Pele, Lewandowski, Ronaldo, Bolt i inni żegnają Diego Maradonę. Zobacz najciekawsze wpisy

Osoby zarówno ze świata piłki nożnej, jak i spoza niego pożegnały Diego Armando Maradonę. Zebraliśmy dla Was najciekawsze tweety i wypowiedzi znanych osób.

Gwiazdy żegnają Diego Armando Maradonę

Od wczoraj w sieci zapewne pojawiły się miliony wpisów dot. śmierci Diego Armando Maradony. Dzisiejsze wydania gazet sportowych na całym świecie nawiązują do tego smutnego wydarzenia. W sieci nie mogło również zabraknąć prywatnych wypowiedzi znanych osób.

– Bardzo smutny dzień dla Argentyńczyków i całej społeczności piłkarskiej. Opuścił nas, ale pozostanie na zawsze, ponieważ Diego jest wieczny. Pamiętam wszystkie piękne momenty, które przeżyłem dzięki niemu. Przesyłam moje kondolencje dla wszystkich członków rodziny i przyjaciół Maradony – przekazał na instagramie Leo Messi.

Na swoim instagramie o słynnym Argentyńczyku wspomniał również Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski pod zdjęciami Maradony dodał podpis „RIP” – spoczywaj w pokoju.

– Nigdy nie miałem wątpliwości.. dla mnie Legenda… Najlepszy za wszystkich( ever).. Przeciwnik i Przyjaciel. R.I.P Drogi Diego – przekazał na twitterze Boniek.

Angielskie gazety przesadziły? Na okładce nawiązanie do słynnej „Ręki Boga” Maradony

Wczorajszego popołudnia świat obiegła niezwykle smutna informacja o śmierci Diego Maradony. Wieść szybko rozeszła się we wszystkich możliwych w mediach. Niemal każda gazeta nawiązała na dzisiejszej okładce do tego wydarzenia. Angielskie media chyba jednak mocno przesadziły.

Śmierć Diego Maradony

Jak podają argentyńskie media, Diego Armando Maradona zmarł wczoraj w wieku 60 lat z powodu zawału serca. Do tak wczesnego odejścia z tego świata z pewnością przyczynił się hulaszczy tryb życia, który prowadził Argentyńczyk. Alkohol, narkotyki i inne używki towarzyszyły legendzie piłki nożnej przez większość jego życia. W 2017 roku wyznał, że kokaine po raz pierwszy zażył w wieku 24 lat. –Miałem 24 lata. To był największy błąd w moim życiu.

ZOBACZ: Prezydent Napoli zapowiedział serial o Diego Maradonie. „Jest symbolem wszystkiego, co zbudowaliśmy”

ZOBACZ: Piękny gest Tagliafico! Nawiązał do filmiku z Maradoną [WIDEO]

Informacja obiegła cały świat

Od wczorajszego popołudnia zapewne każdy z Was ujrzał już kilkadziesiąt, o ile nie setki, postów, czy też artykułów dot. Diego Maradony. Nic dziwnego bowiem Argentyńczyk od lat był uważany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii tej dyscypliny. Dzisiejsze wydanie niemal wszystkich sportowych gazet poświęcone jest śmierci słynnego Argentyńczyka. Dla przykładu jeden z argentyńskich dzienników wyróżnił okładkę polskiego Przeglądu Sportowego. Z kolei niektóre z angielskich gazet zdecydowanie popłynęły…

ZOBACZ: Zaskakujący pomysł Andre Villasa-Boasa. „Byłby to najlepszy hołd, jaki moglibyśmy mu złożyć”

ZOBACZ: Tak Neapol żegna Diego Maradonę [WIDEO]

Angielskie gazety popłynęły

Chyba każdy z Was pamięta słynną „Rękę Boga”. Takim zagraniem popisał się oczywiście Maradona podczas MŚ w 1986 roku w meczu przeciwko Anglii. Jak widać, Anglicy nadal nie mogą się z tym faktem pogodzić.

Zaskakujący pomysł Andre Villasa-Boasa. „Byłby to najlepszy hołd, jaki moglibyśmy mu złożyć”

Wczoraj po godzinie 17 świat obiegła przykra informacja – w Argentynie zmarł Diego Maradona. Szkoleniowiec Olympique Marsylia wpadł na pomysł, jak kluby mogą upamiętnić legendarnego piłkarza.

Nie żyje Diego Maradona

W środę w wieku 60 lat zmarł Diego Maradona. Sekcja zwłok Argentyńczyka wykazała, że powodem śmierci był atak serca. Maradona przed laty reprezentował barwy m.in. Boca Juniors, Barcelony czy Napoli. Legendarny piłkarz w 1986 roku zdobył z reprezentacją Argentyny Mistrzostwo Świata. W ćwierćfinale tamtego turnieju Maradona strzelił bramkę ręką, która do dziś nazywana jest „ręką boga”.

ZOBACZ: Tak Neapol żegna Diego Maradonę [WIDEO]

„Byłby to najlepszy hołd, jaki moglibyśmy mu złożyć”

Trener Olypique Marsylia, Andre Villas-Boas, na konferencji po meczu z FC Porto zaproponował, aby FIFA złożyła hołd Maradonie i zastrzegła koszulkę z numerem 10. Szkoleniowec uważa, że to najlepsza forma upamiętnienia Argentyńczyka.

Śmierć Maradony to bardzo zła wiadomość. (…) Chciałbym, aby FIFA wycofała koszulkę z numerem 10. We wszystkich rozgrywkach i dla wszystkich drużyn, Byłby to najlepszy hołd, jaki moglibyśmy mu złożyć. Jego śmierć jest niesamowitą stratą dla całego świata piłki nożnej – przyznał portugalski szkoleniowec

W sieci pojawiło się wiele komentarzy na temat wypowiedzi szkoleniowca Olympique Marsylia. Internauci uważają, że nie jest to najlepszy pomysł.

 

Prezydent Napoli zapowiedział serial o Diego Maradonie. „Jest symbolem wszystkiego, co zbudowaliśmy”

Informacja o śmierci Diego Armando Maradony wywołała szok na całym świecie. Prezes Napoli, Aurelio de Laurentiis przyznał, że od jakiegoś czasu pracuje nad serialem telewizyjnym w hołdzie dla legendy jego klubu.

Produkcja ma opowiadać o czasach Maradony w Neapolu. Argentyńczyk zachwycał kibiców Azzurrich w latach 1984 – 1991. Prezes Napoli, który jest także producentem filmowym przyznał, że serial poświęcony zmarłemu Diego ma być podobny do dokumentu o Michaelu Jordanie pt. „The Last Dance”. Według de Laurentiisa nie było tak wspaniałego piłkarza jak Maradona.

W Neapolu jest symbolem wszystkiego, co zbudowaliśmy. Miasto powstało po trudnych latach i trzęsieniu ziemi. Diego był dla neapolitańczyków jak zmartwychwstanie – cytuje de Laurentiisa Football Italia.

To smutny dzień dla mnie i dla całego klubu. Od 12 miesięcy pracuję nad serialem telewizyjnym. Będzie on opowiadał o latach, które Maradona spędził w Neapolu.

On i Pele są najlepszymi piłkarzami w historii, jednak to Diego miał osobowość, która wychodziła jeszcze dalej. Był najwspanialszy. Trudno będzie znaleźć kogoś takiego jak on.

Zobacz również: Tak kibice Napoli żegnają Diego Maradonę [WIDEO]

Kto w tym roku zgarnie nagrodę Puskasa? Poznaliśmy wszystkich nominowanych

Od kilku lat podczas gali The Best FIFA Football Awards wybierana jest najlepsza bramka minionego roku. W tym roku do nagrody nominowano aż 11 goli.

Czym jest nagroda im. Ferenca Puskasa?

Od 2009 roku na gali The Best FIFA Football Awards jury przyznaje nagrodę im. Puskasa. Wyróżnienie trafia w ręce zawodnika, który w danym zdobył najładniejszą bramkę. Nagrodę zdobywali m.in. Mohamed Salah, Cristiano Ronaldo czy Olivier Giroud. W 2016 roku nagroda trafiła do Mohda Faiz Subriego z Malezji, który do momentu wyróżnienia nie był znany szerszej publiczności.

Kto powalczy o nagrodę?

W tym roku nominację do nagrody otrzymało jedenaścioro zawodników – ośmiu piłkarzy i trzy piłkarki. Wyróżnienie trafi do osoby, która zdobędzie najwięcej głosów internautów oraz jury. Ogłoszenie wyników nastąpi 17 grudnia na gali The Best FIFA Football Awards.

Lista nominowanych:

  • Shirley Cruz
  • Giorgian De Arrascaeta
  • Jordan Flores
  • Andre-Pierre Giniac
  • Sophie Ingle
  • Zlatko Junuzović
  • Hlompho Kekana
  • Leonel Quinonez
  • Heung-min Son
  • Luis Suarez
  • Caroline Weir

https://twitter.com/FIFAcom/status/1331623239869747206?s=20

Polski bohater EURO 2012 trafi do Ekstraklasy? To może być hit!

Jedna z niewielu pozytywnych postaci podczas EURO 2012 wkrótce może zasilić jeden z klubów ekstraklasy. Po byłego reprezentanta Polski zgłosił się niedawny lider ekstraklasy – Raków Częstochowa.

Przemysław Tytoń trafi do Ekstraklasy?

Jak podaje Piotr Koźmiński z portalu WP Sportowe Fakty, Przemysław Tytoń wkrótce może zasilić szeregi Rakowa Częstochowa. Czerwono-Niebiescy szukają bramkarza, który ożywi rywalizację na tej pozycji. Kontrakt Tytonia z jego obecnym klubem (FC Cincinnati) dobiega końca 31 grudnia tego roku. Od poczatku stycznia Raków mógłby go zdobyć za darmo.

Jak jednak podaje dalej Piotr Koźmiński:

– Prawdą jest, że Tytoń został zaproponowany klubowi, natomiast ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma. Z tego co słyszymy, były gracz między innymi PSV Eindhoven czy VfB Stuttgart nie jest w tym przypadku faworytem do kontraktu, niemniej, jak wspomnieliśmy, wygląda na to, że wszystko jest tu jeszcze możliwe.

Znakomity początek sezonu Rakowa

Raków Częstochowa jeszcze do niedawna był liderem rozgrywek o mistrzostwo Polski. Dla Czerwono-Niebieskich jest do dopiero drugi sezon z rzędu na tym poziomie rozgrywek, a mimo to ich obecna pozycja nie jest dziełem przypadku. Główna w tym zasługa trenera Marka Papszuna, który jako jeden z niewielu polskich trenerów postawił na grę z trójką obrońców. Do tego dochodzi styl gry, który po prostu cieszy oko kibiców. Idealnym przykładem na to był ostatni mecz z Lechem Poznań (3:3). Częstochowianie znajdują się obecnie na drugim miejscu w tabeli ligowej z zaledwie jednym punktem straty do liderującej Legii. Wydaje się, że Raków będzie jednym z głównych kandydatów do walki o, co najmniej, europejskie puchary.

Bohater Narodowy z 2012 roku

Przemysław Tytoń dał się zapisać w pamięć polskim kibicom głównie za sprawą obronionego rzutu karnego w meczu z Grecją podczas Euro 2012. Wówczas wydawało się, że zrobi co najmniej solidną karierę, przyszłość okazała się jednak inna.

Ibrahimović o potencjalnym powrocie do kadry Szwecji. „Tęsknię za reprezentacją”

Zlatan Ibrahimović na łamach Aftonbladet przyznał, że chciałby znów założyć koszulkę Szwecji. Napastnik Milanu tęskni za grą na Friends Arenie.

Początek sezonu 2020/2021 jest bardzo dobry w wykonaniu byłego napastnika m.in. PSG czy Manchesteru United. „Ibra” w dziesięciu meczach zdobył 11 bramek i zaliczył dwie asysty. Można przyznać, że Szwed zalicza drugą młodość w barwach Rossonerich.

Ibrahimović swoim sprytem i zaangażowaniem w życie drużyny pomógł im wspiąć się na pierwsze miejsce w tabeli Serie A. Milan jest obecnie liderem ligi włoskiej z dwoma punktami przewagi nad Sassuolo.

Tęsknota za reprezentacją

Wraz ze świetną grą napastnika rozpoczęły się dywagacje na temat jego potencjalnego powrotu do reprezentacji. Sam „Ibra” przyznał w wywiadzie dla dziennika Aftonbladet, że tęskni za kadrą Szwecji.

Tęsknię za reprezentacją i to żadna tajemnica. Chcę znowu zagrać na Friends Arenie. Chcę wyjść na boisko w tej koszulce, przy pełnych trybunach.

Wiele wskazuje na to, że selekcjoner Skandynawów nie będzie miał innego wyboru niż powołanie Ibrahomivicia na EURO 2020. Jeśli tak by się stało, napastnik Milanu najprawdopodobniej zmierzyłby się z Polakami. Przypomnijmy, że biało-czerwoni znajdują się w grupie z Hiszpanami, Szwedami oraz Słowakami.

Turniej mistrzostw Europy planowo ma rozpocząć się 11 czerwca 2021 roku.

Lewandowski z szansą na kolejny niesamowity wyczyn. Przed nim same legendy

Robert Lewandowski potrzebuje zaledwie jednego gola, by wskoczyć na 3. miejsce w zestawieniu najlepszych strzelców w historii Ligi Mistrzów. Jeśli strzeli dziś bramkę, wtedy zrówna się Raulem.

Lewandowski z szansą na niesamowity wynik w LM!

Raul Gonzalez przez lata był najlepszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów. Kilka sezonów temu Hiszpana wyprzedzili Leo Messi oraz Cristiano Ronaldo, którzy cały czas śrubują swoje wyniki. Legendarnego Hiszpana może teraz wyprzedzić również Polak – Robert Lewandowski.

ZOBACZ: Robert Lewandowski powalczy o nagrodę dla najlepszego piłkarza w 2020 roku!

Messi oraz Ronaldo poza zasięgiem Lewego

Przez całą swoją karierę w Champions League Robert Lewandowski zdołał strzelić 70 bramek. W zestawieniu najlepszych strzelców w historii rozgrywek przed nim znajdują się tylko Messi, Ronaldo oraz Raul. Do tego ostatniego brakuje mu zaledwie jednej bramki. Wydaje się, że tylko Hiszpan jest realnym celem do pokonania dla Polaka. Messi oraz Cristiano cały czas poprawiają swoje wyniki, a strata Polaka do nich wydaje się zbyt duża.

Szczególne wrażenie Polak robi swoim współczynnikiem strzelonych goli do rozegranych meczów. 32-latek do zdobycia 70 bramek w LM potrzebował zaledwie 93 meczów. Wspomniany Raul swoje 71 goli zdobył w 142 meczach.

https://twitter.com/LaczyNasPilka/status/1331496843700736000?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1331496843700736000%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fsport.tvp.pl%2F50959034%2Fliga-mistrzow-robert-lewandowski-krok-od-niemozliwego-potrzebuje-tylko-gola

Walka o kolejną koronę króla strzelców

W poprzednim sezonie Robert Lewandowski nie miał zbyt dużej konkurencji w bitwie o koronę króla strzelców. Polak zdobył w sumie 15 bramek. Drugi w tej klasyfikacji był Erling Haaland z dziesięcioma bramkami, Norwegowi tę walkę z pewnością utrudnił fakt, że Borussia odpadła z LM już na etapie 1/8 finału. Dla porównania Ronaldo oraz Messi zdobyli kolejna: cztery i trzy bramki.

W obecnym sezonie Champions League po trzech kolejkach Robert Lewandowski ma na swoim koncie dwie bramki. Na fotelu lidera zasiada Erling Haaland, który zdobył już 6 bramek! Dwie z nich strzelił we wczorajszym meczu z Brugge.

Najlepsi strzelcy w historii Ligi Mistrzów:

1. Cristiano Ronaldo* 131 goli
2. Lionel Messi* 118
3. Raul Gonzalez 71
4. Robert Lewandowski* 70
5. Karim Benzema* 67
6. Ruud van Nistelrooy 56
7. Thierry Henry 50
8. Andrij Szewczenko 48
8. Zlatan Ibrahimović* 48
10. Filippo Inzaghi 46
10. Thomas Mueller* 46

(* – wciąż aktywni piłkarze)

Wasilewski nie kończy kariery sportowej? Spróbuje sił w innej dyscyplinie?

Przed kilkoma dniami Marcin Wasilewski ogłosił zakończenie piłkarskiej kariery. Jak się jednak okazuje, nie zamierza on rezygnować ze sportu.

Marcin Wasilewski zawalczy w MMA?

Często się mawia, że „koniec jednego, to początek drugiego”. Tak może być również w przypadku Marcina Wasilewskiego. Były już piłkarz Wisły postanowił zakończyć swoją długą i ciekawą przygodę piłkarską. Jak podaje Mateusz Borek, 60-krotny reprezentant Polski wkrótce może znaleźć sobie nowe zajęcie.

Koniec z piłką nożną

– Dostałem wiele pytań na temat mojej przyszłości. Pragnę poinformować, że kończę moją przygodę jako profesjonalny piłkarz – w takich słowach komentował swój wybór o końcu kariery Marcin Wasilewski. 40-letni były reprezentant Polski swoją decyzję ogłosił w poprzednim tygodniu.

ZOBACZ: Lekarz, który operował Wasilewskiego wspomina uraz Polaka. „Pamiętam jakby to było wczoraj”

Czas na nową przygodę?

We wczorajszym magazynie Misja Futbol Mateusz Borek zdradził możliwe plany Marcina Wasilewskiego. Wynika z nich, iż były obrońca reprezentacji Polski może spróbować swoich sił w MMA.

–  Może nie zakończył kariery sportowej. Ja nie sądzę, że tak jest, ja to wiem. Ktoś rzucił pomysł, że byłaby dobra walka Marcina Wasilewskiego z Błażejem Augustynem. Myślę, że któraś z organizacji przekona go, żeby wyszedł do klatki. Wiem, że to zawsze było marzenie Marcina – wyznał Mateusz Borek.

Jeśli powyższe doniesienia się sprawdzą, to Marcin będzie kolejnym piłkarzem, który spróbował swoich sił w MMA. Prędzej taką drogę obrali m.in. Piotr Świerczewski i Jacek Wiśniewski.

Piechniczek broni Brzęczka i wini piłkarzy. „To minimaliści”

Kiepska gra i słabe wyniki reprezentacji spowodowały domysły o potencjalnym zwolnieniu Jerzego Brzęczka. Dziś już wiemy, że były trener Wisły Płock zostanie na swoim stanowisku. W obronę selekcjonera wziął były sprawca tego stanowiska, Antoni Piechniczek.

Były trener kadry biało-czerwonych rozmawiał z Sebastianem Staszewskim z Interii. Piechniczek popiera decyzję Zbigniewa Bońka o utrzymaniu Jerzego Brzęczka na pozycji selekcjonera reprezentacji do turnieju EURO 2020.

Rozumiem Zbyszka, który docenił to, że Brzęczek awansował na mistrzostwa Europy z pierwszego miejsca w grupie; zasłużył, aby na taki turniej jechać.

Patrzę na naszą piłkę od wielu lat i kilkukrotnie miałem przekonanie, że z selekcjonerów rezygnowano zbyt szybko. Tak było w przypadku Waldemara Fornalika, a później Adama Nawałki. Dobrze więc, że trener otrzymał od prezesa kredyt zaufania.

Były selekcjoner wini zawodników, którzy według niego nie mają ambicji. Piechniczek twierdzi, że Zbigniew Boniek powinien wyjaśnić niektórym co robią źle.

Widzę tu winę zawodników, którzy podjęli złe decyzje. Polscy piłkarze to minimaliści, jeśli chodzi o dążenie do celów. Polski piłkarz jak zarobili milion, to jest syty, a Holender, jak zarobi milion, to chce zarobić kolejne osiem. Taką właśnie mentalność ma Robert Lewandowski i dlatego jest wielki. Moim zdaniem tym, który powinien naszym chłopakom wyjaśnić, że robią źle, jest prezes Zbyszek Boniek.

Piłkarze mają dziś na głowie tysiące spraw: układy klubowe, rodzinne, lokowanie kapitału, media. Może problemem są oni, a nie trener?

Biało-czerwoni przegrali podczas listopadowego zgrupowania dwa spotkania. Następny zjazd piłkarzy reprezentacji odbędzie się w 2021 roku.

Agent Lewandowskiego wykupi Legię Warszawa? Kim jest najważniejszy menadżer piłkarski?

Adam Godlewski uważa, że Pini Zahavi zamierza kupić Legię Warszawa. Według byłego redaktora naczelnego magazynu Piłka Nożna agent Lewandowskiego nie może dogadać się finansowo z Dariuszem Mioduskim.

LEGIA WARSZAWA ZMIENI WŁAŚCICIELA? OBSTAW W BETFAN

Legia Warszawa zmieni właściciela?

Pini Zahavi jest jednym z najbardziej cenionych menadżerów piłkarskich. Agent od dwóch lat reprezentuje Roberta Lewandowskiego, a pod swoimi skrzydłami miał m.in. Rio Ferdinanda czy Ashley’ego Cole’a. Według informacji Adama Godlewskiego Zahavi chciałby kupić Legię Warszawa, lecz nie może dogadać się z Dariuszem Mioduskim co do ceny. Izraelczyk proponuje 50 milionów euro, a obecny właściciel wycenia Wojskowych na 80 milionów euro.

https://twitter.com/AdamGodlewski/status/1330868269239185408?s=20

Kim jest Pini Zahavi?

Pini Zahivi urodził się w Izrealu, lecz jego ojciec jest polskim Żydem z Suchedniowa. Agent posiada nawet polskie obywatelstwo. W przeszłości po namowach Jerzego Engela rozważał zakup Polonii Warszawa, lecz ostatecznie skończyło się na pomyśle. Zahivi do dwóch lat reprezentuje Roberta Lewandowskiego, a także Aleksandra Buksę z Wisły Kraków oraz Marcela Zyllę ze Śląska Wrocław.

ZOBACZ: Utalentowany Polak przeniesie się do Premier League? Pomoże mu agent Lewandowskiego

Zahivi pomógł Neymarowi w transferze do PSG

Pini Zahavi był jedną z najważniejszych osób przy transferze Neymara do PSG. To właśnie menadżer piłkarski miał doprowadzić do porozumienia pomiędzy ojcem Brazylijczyka a władzami klubu. Mówi się, że Izraelczyk zainkasował 12-15 milionów euro z transferu wartego 222 miliony euro!

„Kibice Legii powinni trzymać kciuki by do tej sprzedaży nie doszło”

W 2015 roku Pini Zahavi za pomocą maltańskiego funduszu kupił belgijski Royal Excel Mouscron. Niestety dla agenta rok później zmieniły się przepisy i miejscowe prawo zakazało menadżerom piłkarskim posiadania udziałów w klubach. Izraelczyk chciał uniknąć jakichkolwiek konsekwencji i sprzedał drużynę swojemu bratankowi za 10 euro. Również przejęcie klubu przez Pairoja Piempongsanta nie ściągnęło podejrzeń z Zahaviego. Ostatecznie menadżerowi nie postawiono żadnych zarzutów.

https://twitter.com/M_Monski/status/1330885284637143047?s=20

 

PZPN opublikowało sprawozdanie finansowe. Rekordowe wyniki

PZPN poinformuje we wtorek działaczy terenowych na walnym zgromadzeniu o swoich wynikach finansowych. Według informacji Przeglądu Sportowego, związek ma pochwalić się rekordowym przychodem za 2019 rok.

Jak informują dziennikarze wspomnianego źródła, przychody związkowe za rok 2019 wyniosły 288,1 miliona złotych. To oznacza, że były one wyższe aż o 47 milionów względem roku 2018.

PZPN skutecznie dysponował swoimi pieniędzmi, przez co udało się oszczędzić około 150 mln złotych. Związek wykorzystał te środki na pomoc związaną ze spadkami zarobków w czasach pandemii.

Konkurenci Zbigniewa Bońka często zarzucali prezesowi, że PZPN nie jest od gromadzenia przychodów. Przeciwnicy twierdzą, że zarobione pieniądze trzeba inwestować w piłkę nożną, co Boniek uczynił.

Podczas zgromadzenia ma dojść do wystąpienia prezesa, do którego delegaci będą mogli się odnieść. Część działaczy w przeszłości żywo dyskutowała ze Zbigniewem Bońkiem po jego przemowach. Niektórzy nawet go atakowali. Przypomnijmy, że niedawno były zawodnik Juventusu zadeklarował, że Jerzy Brzęczek pozostanie trenerem reprezentacji Polski do mistrzostw EURO 2020. Plan obrad nie zakłada jednak rozmowy na temat oceny wyników biało-czerwonych.

Ciekawa koncepcja szefów Manchesteru City na Leo Messiego. W planach kontrakt na 10 lat!

Klubowa przyszłość Leo Messiego wciąż stoi pod znakiem zapytania. Kontrakt Argentyńczyka z Barceloną wygasa wraz z końcem tego sezonu i nie wykluczone, że w lato znajdzie sobie swój nowy dom. Jak podaje angielski The Sun, plan na 33-latka ma Manchester City.

Gdzie zagra Leo Messi w przyszłym sezonie?

Jak już wspomnieliśmy, umowa Messiego z FC Barceloną wygasa 30 czerwca 2021 roku. Czy Argentyńczyk przedłuży kontrakt z Blaugraną? Wiele będzie zależeć przede wszystkim od wyborów prezydenckich w Barcelonie, które mają się odbyć pod koniec styczna przyszłego roku. Nie wszyscy kandydaci na to stanowisko mają w swojej wizji klubu miejsce dla Messiego. Ci co wiążą przyszłość klubu z 33-latkiem, nie mają pewności, czy Leo zgodzi się na warunki ewentualnej próby przedłużenia umowy.

ZOBACZ: Jaki jest plan kandydata na prezydenta Barcelony? Zatrzymać Messiego i ściągnąć do klubu legendy!

Kogo stać na Leo?

Wśród klubów, które wyrażają zainteresowanie Leo Messim, znajdują się przede wszystkim takie marki jak: Inter, PSG oraz Manchester City. I to właśnie ten ostatni klub wydaje się być najbardziej prawdopodobną opcją. Nie da się ukryć, że właściciele City mają odłożone „kilka groszy”, które z pewnością są potrzebne w celu zakontraktowania Messiego. W ostatnich dniach swoją umowę z klubem z Manchesteru przedłużył Pep Guardiola. To właśnie Hiszpan wprowadził Leo na tak wysoki poziom. W potencjalnych rozmowach na linii Messi-Manchester City kwestia tego, kto jest trenerem, może okazać się kluczowa.

Dziesięcioletni plan Manchesteru City na Leo Messiego

Jak informuje The Times, właściciele Manchesteru City opracowują co najmniej dziesięcioletnią współpracę z 33-latkiem. Miałaby ona obejmować wiele płaszczyzn, nie tylko samo granie w klubu z Manchesteru. Oznaczałoby to, że Messi najpierw przeniósłby się do klubu z Manchesteru, a w przyszłości miałby możliwość gry w jednym z klubów należących do City Football Group (m.in. Melbourne City, New York City, Mumbai City, Girona FC, Sichuan Jiuniu, Yokohama F. Marinos). Po zakończeniu kariery Argentyńczyk miałby zostać ambasadorem City Football Group.

Włoski dziennikarz atakuje Krzysztofa Piątka. „Fani dedykowali mu piosenki, a on najwyraźniej uważał, że jest najlepszy”

Włoski dziennikarz Marco Pasotto na łamach Bilda rozliczył Krzysztofa Piątka. Żurnalista z La Gazzetta dello Sport stwierdził, ze Polak nie jest w pełni dojrzały.

Ostatnie dni nie są najlepsze dla Krzysztofa Piątka. BILD poinformował w poniedziałek, że były napastnik Cracovii może opuścić Berlin już w styczniu. Według redaktorów gazety Polak gra tylko dlatego, że Jhon Cordoba doznał kontuzji.

We wtorek na łamach niemieckiego źródła o Piątku wypowiedział się Marco Pasotto, który rozliczył Polaka za pobyt we Włoszech.

Labbadia potrafi do niego dotrzeć, ale nie zmieni całkowicie systemu, oczekuje sporo ruchu z jego strony. To był też punkt sporny w Mediolanie. Z Gennaro Gattuso jego gra funkcjonowała, z Marco Giampaolo już nie – informuje Pasotto.

Jest dobrym napastnikiem, ale nie świetnym. Jeżeli niczego nie zmieni, pozostanie piłkarzem nie w pełni ukształtowanym. Nie jest w pełni dojrzały. To w dużej mierze jego wina, że nie został w Serie A. Fani dedykowali mu piosenki, a on najwyraźniej uważał, że jest najlepszy.

Z treningów dochodziły sygnały, że coraz częściej narzekał i obwiniał innych, zamiast pracować nad sobą. Wycofał się, stał się bardziej introwertyczny – dodaje dziennikarz.

Kiepski mecz Polaka z BVB

Hertha BSC Krzysztofa Piątka zajmuje obecnie 13. miejsce w Bundeslidze. Berlińczycy w poprzedniej kolejce przegrali z Borussią Dortmund aż 2:5. Polak nie zanotował ani jednego strzału, co podkreślono w Bildzie.

Piątek nie oddał ani jednego strzału przeciwko BVB, miał najmniej kontaktów z piłką (33) i wygrał zaledwie 27% pojedynków, najmniej ze wszystkich w swoim zespole.

W następnej kolejce Stara Dama zmierzy się z Bayerem Leverkusen na wyjeździe.

Zlatan Ibrahimović zmierzy się z Polską na Euro!? Selekcjoner Szwedów komentuje!

Sprawa powrotu Zlatana Ibrahimovicia do reprezentacji nie jest jeszcze zamknięta? Taką możliwość skomentował sam selekcjoner Trzech Koron – Janne Andersson.

Zlatan wróci do reprezentacji Szwecji? To wciąż realne!

Przed kilkoma tygodniami w internecie głośno zrobiło się nt. powrotu Ibrahimovicia do zespołu narodowego. Szwed wówczas wstawił zdjęcie na twitterze z podpisem „Długo się nie widzieliśmy”. Kilka dni później wpis skomentował selekcjoner Szwedów – Janne Andersson. Wówczas mówił „Ludzie pokazali mi ten wpis, ale nie rozumiem, o co mu chodzi”. Jak się teraz okazuje, 58-letni szkoleniowiec chyba w końcu zrozumiał, o co chodzi piłkarzowi Milanu.

Zmiana decyzji trenera Szwedów?

Od tamtej wypowiedzi selekcjonera reprezentacji Szwecji minęło kilkanaście dni i, jak się okazuje, taki okres czasu wystarczył, by Szwed zmienił swoje zdanie.

– Zlatan niesamowicie mi imponuje swoim głodem, zaangażowaniem i jakością. To nasz najlepszy piłkarz wszechczasów – wyznał Janne Andersson.

– Aby wrócić do reprezentacji, Zlatan sam musi chcieć. Szanuję jego decyzję sprzed 4 lat. Teraz musi zmienić zdanie – dodał Szwed.

https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1330924310081511432

Gorzkie pożegnanie

Zlatan ostatni mecz w reprezentacji rozegrał 22 czerwca 2016 roku na EURO 2016. Turniej we Francji zakończył się dla Trzech Koron fatalnie, zdobyli oni bowiem w trzech meczach zaledwie jeden punkt, a tym samym musieli pożegnać się z turniejem. Po turnieju ogłosił „oficjalne” zakończenie kariery reprezentacyjnej.

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.