Gigantyczny awans Lecha Poznań w klubowym rankingu UEFA. Historyczny sezon „Kolejorza”

Kolejne zwycięstwa Lecha Poznań w Lidze Konferencji Europy to nie tylko prestiż i dodatkowe pieniądze, ale również awans w klubowym rankingu UEFA. Mistrzowie Polski w trwającym sezonie przeskoczyli w zestawieniu ponad sto pozycji. 

Lech z Djurgarden w rewanżu zagra o wyższą stawkę! Wielka szansa przez „Kolejorzem” [CZYTAJ]

W czwartek podopieczni Johna van den Broma zrobili duży krok w kierunku awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Lech Poznań na własnym stadionie pokonał Djurgardens IF 2:0. Gole dla „Kolejorza” strzelali Antonio Milić oraz Filip Marchwiński. Rewanż w Sztokholmie odbędzie się 16 marca.

Josue pocałował herb Legii. Dziennikarze uznali to za… przejaw rasizmu. Teraz przepraszają [CZYTAJ]

Dla drużyny ze stolicy Wielkopolski starcie ze Szwedami było siedemnastą potyczką w tym sezonie europejskich pucharów. Na ten wynik złożyło się osiem meczów w eliminacjach – dwumecz w Lidze Mistrzów oraz trzy rundy w LKE – oraz dziewięć spotkań w fazie grupowej i pucharowej tego turnieju.

Trener Djurgarden zadowolony po porażce swojego zespołu. „Kontrolowaliśmy mecz” [CZYTAJ]

Gigantyczny awans w klubowym rankingu UEFA

Kristoffer Velde nie zagrał z powodów dyscyplinarnych. „Nie spodobało się to Johnowi van den Bromowi” [CZYTAJ]

Poza napływem sporej ilości gotówki Lech Poznań walczy również o punkty w klubowym rankingu UEFA. To on decyduje chociażby o rozstawieniu drużyn w poszczególnych rundach europejskich pucharów. Miejsce zespołu w rankingu jest ustalane na podstawie sumy punktów z ostatnich pięciu sezonów (aktualnie 2018/19-2022/23).

Mikel Arteta ocenił debiut Kiwiora. „Nie wiem, co to było. Daliśmy im nadzieję” [CZYTAJ]

Na początku aktualnej kampanii „Kolejorz” plasował się na zaledwie 208. miejscu w klubowym rankingu UEFA. Dzięki dobrym wynikom mistrzowie Polski zaliczyli gigantyczny awans. Aktualnie Lech Poznan plasuje się na 104. lokacie, ex aequo z Royale Union Saint-Gilloise oraz BATE Borysów. W przypadku remisu lub wygranej w rewanżu z DIF, ekipa z Bułgarskiej z pewnością znajdzie się w pierwszej setce zestawienia.

Zaskakujące słowa Carlo Ancelottiego. Co wydarzyło się w szatni Realu Madryt w przerwie?

Real Madryt w charakterystycznym dla siebie stylu rozprawił się z Liverpoolem w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jak się okazuje, w przerwie spotkania Carlo Ancelotti… nie powiedział swoim zawodnikom zupełnie nic. 

Czego słucha Robert Lewandowski? Piłkarz FC Barcelony podzielił się swoją playlistą [CZYTAJ]

Rozpoczęła się kolejna faza pucharowa Ligi Mistrzów, a wraz z nią byliśmy świadkami kolejnej niebywałej remontady w wykonaniu Realu Madryt. Po kwadransie gry „Królewscy” przegrywali z Liverpoolem już 0:2 i wydawało się, że będzie im ciężko o korzystny wynik na Anfield Road. Nic bardziej mylnego.

Jamie Carragher zaorał Virgila van Dijka po porażce. „W tej chwili zająłbym jego miejsce” [CZYTAJ]

Jeszcze przed przerwą Vinicius Junior dwukrotnie pokonał Alissona, doprowadzając tym samym do wyrównania. W drugiej odsłonie hitowego starcia podopieczni Carlo Ancelottiego strzelili jeszcze trzy gole i rozgromili swoich przeciwników. Do rewanżu mistrzowie Hiszpanii przystąpią z gigantyczną zaliczką.

Mikael Ishak zdradził, jakie propozycje odrzucił, by zostać w Lechu. „To były szalone pieniądze, inny świat” [CZYTAJ]

Co stało się w szatni?

Ciąg dalszy afery w LaLiga. Wszystkie kluby poza Realem i Barçą opublikowały wspólny komunikat [CZYTAJ]

W pomeczowym wywiadzie włoski trener ujawnił, że w przerwie nie miał zamiaru mącić swoim piłkarzom w głowach żadnymi przemowami. Zawodnicy odpoczęli i bez żadnej dodatkowej motywacji wszyli na drugą połowę.

Są pierwsze decyzje po ostatniej wpadce VAR-u. Od przyszłego sezonu będzie dodatkowa kamera [CZYTAJ]

– Co mówiłem w przerwie? Nic. Oni wiedzieli, co mają robić, nie musieliśmy nic mówić – wypalił Ancelotti na konferencji prasowej. 

Nowe informacje ws. przyszłości Dawida Kownackiego. Sensacyjny zwrot akcji [CZYTAJ]

Bartosz Bereszyński skomentował swoją sytuację w Napoli. „Zdawałem sobie z tego sprawę”

Po udanym występie na mistrzostwach świata w Katarze Bartosz Bereszyński został wypożyczony z Sampdorii Genua do SSC Napoli. W nowym klubie Polak ma duże problemy z regularną grą. 

Czego słucha Robert Lewandowski? Piłkarz FC Barcelony podzielił się swoją playlistą [CZYTAJ]

Jeszcze przed rozpoczęciem katarskiego mundialu spekulowano na temat przyszłości Bartosza Bereszyńskiego. Media twierdziły, że dobra forma na mistrzostwach świata może być dla Polaka przepustką do czołowego klubu. I tak właśnie się stało. Na początku stycznia defensor zamienił Sampdorię na Napoli.

Jamie Carragher zaorał Virgila van Dijka po porażce. „W tej chwili zająłbym jego miejsce” [CZYTAJ]

Dzięki temu ruchowi 30-latek najprawdopodobniej dopisze do swojej listy osiągnięć mistrzostwo Włoch. „Azzuri” z miażdżącą przewagą przewodzą w tabeli Serie A. Piłkarze Luciano Spallettiego są również o krok od awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. We wtorek ekipa ze Stadio Diego Armando Maradona pokonała 2:0 Eintracht Frankfurt.

Mikael Ishak zdradził, jakie propozycje odrzucił, by zostać w Lechu. „To były szalone pieniądze, inny świat” [CZYTAJ]

Przez kilka tygodni w Neapolu Bereszyński zaliczył tylko jeden występ. Wychowanek TPS-u Winogrady zagrał w pucharowym spotkaniu przeciwko Cremonese. Napoli po rzutach karnych musiało uznać wyższość rywali.

Ciąg dalszy afery w LaLiga. Wszystkie kluby poza Realem i Barçą opublikowały wspólny komunikat [CZYTAJ]

Bereszyński spodziewał się tego

Pomimo nikłej liczby minut Bereszyński nie ma zamiaru narzekać. Polak wiedział, że po odejściu na wypożyczenie może pełnić rolę głębokiego rezerwowego.

Są pierwsze decyzje po ostatniej wpadce VAR-u. Od przyszłego sezonu będzie dodatkowa kamera [CZYTAJ]

– To jest dla mnie nowa sytuacja. Przez poprzednie 10 lat byłem w zasadzie zawodnikiem podstawowym. Oczywiście wiedziałem, że przychodzę do najlepszego klubu we Włoszech i w tej układance nie brakuje wiele do tego, żeby tak funkcjonować. Akurat brakowało prawego obrońcy, który ma być opcją zapasową i być zawsze gotowy. Zdawałem sobie z tego sprawę – mówił Bereszyński na antenie „Polsatu Sport”.

– Nie jest to nic łatwego, bo to coś nowego. Natomiast same treningi z tymi zawodnikami to duże wyzwanie i z tego staram się czerpać jak najwięcej. Oczywiście brakuje tych meczów, ale ja sam sobie narzucam presję, czuje się gotowy i nie pozostaje nic innego niż trenować – dodał.

Nowe informacje ws. przyszłości Dawida Kownackiego. Sensacyjny zwrot akcji [CZYTAJ]

Nowe informacje ws. przyszłości Dawida Kownackiego. Sensacyjny zwrot akcji

Kilka miesięcy temu Fortuna Düsseldorf oficjalnie poinformowała o zakończeniu współpracy z Dawidem Kownackim po wygaśnięciu jego umowy. Według najnowszych doniesień dobra forma polskiego napastnika nakłoniła klub do refleksji. W przypadku awansu do Bundesligi „Flingeraner” będą chcieli, aby były gracz m.in. Lecha Poznań pozostał w ich drużynie.

Czego słucha Robert Lewandowski? Piłkarz FC Barcelony podzielił się swoją playlistą [CZYTAJ]

Kownacki występuje w barwach Fortuny Düsseldorf od początku 2019 roku. Najpierw Niemiecki klub wypożyczył wychowanka Lecha Poznań z Sampdorii Genua, a następnie zdecydował się na transfer definitywny. Polak łącznie kosztował rekordowe osiem milionów euro.

Jamie Carragher zaorał Virgila van Dijka po porażce. „W tej chwili zająłbym jego miejsce” [CZYTAJ]

Kariera 25-latka nie potoczyła się jednak tak, jakby tego chcieli w ekipie z Merkur Spiel-Arena. Od początku sezonu 2019/2020 Kownacki strzelił tylko osiem goli i zanotował sześć asyst. Wówczas Niemcy postanowili wypożyczyć 7-krotnego reprezentanta Polski do „Kolejorza”.

Mikael Ishak zdradził, jakie propozycje odrzucił, by zostać w Lechu. „To były szalone pieniądze, inny świat” [CZYTAJ]

Przebudzenie Kownackiego

Ciąg dalszy afery w LaLiga. Wszystkie kluby poza Realem i Barçą opublikowały wspólny komunikat [CZYTAJ]

Sytuacja Kownackiego diametralnie zmieniła się po powrocie z Lecha Poznań. Polak od początku nowej kampanii ligowej zaczął notować liczby, jakich do tej pory nie miał od wyjazdu z kraju. W 22 meczach „Kownaś” dziesięciokrotnie wpisał się na listę strzelców i siedmiokrotnie asystował.

Są pierwsze decyzje po ostatniej wpadce VAR-u. Od przyszłego sezonu będzie dodatkowa kamera [CZYTAJ]

Pod koniec ubiegłego roku Fortuna Düsseldorf oficjalnie poinformowała o nieprzedłużeniu wygasającej umowy Kownackiego. Gianni Costa z „Rheinische Post” na łamach portalu „WP Sportowe Fakty” zdradził, iż świetna forma Polaka przekonała Flingeraner” do zmiany zdania. Jeśli klub zdoła awansować do Bundesligi, wówczas zaproponuje napastnikowi nowy kontrakt.

Serdar Dursun chciał największych pieniędzy w historii Ekstraklasy. Do transferu nie dojdzie [CZYTAJ]

Jamie Carragher zaorał Virgila van Dijka po porażce. „W tej chwili zająłbym jego miejsce”

Pomimo szybkiego prowadzenia Liverpool został rozgromiony przez Real Madryt w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Po zakończeniu spotkania oberwało się Virgilowi van Dijkowi, który kilka miesięcy temu zażartował z legendy klubu, Jamiego Carraghera. 

Ekspert od ligi włoskiej dobitnie o formie Krzysztofa Piątka. „Nie ma tam czego podziwiać” [CZYTAJ]

Po kwadransie gry na Anfield Road mało komu wydawało się, że Real Madryt zdoła jeszcze wrócić do gry. Po bramkach Nuneza i Salaha Liverpool mógł spokojnie dowieźć prowadzenie do samego końca. „Królewscy” jednak po raz kolejny dokonali cudu i rozgromili podopiecznych Juergena Kloppa.

Mikael Ishak zdradził, jakie propozycje odrzucił, by zostać w Lechu. „To były szalone pieniądze, inny świat” [CZYTAJ]

Jeszcze przed przerwą, przy drobnej pomocy Alissona, Vinicius Junior doprowadził do wyrównania. W drugiej odsłonie spotkania do bramki „The Reds” trafiali Militao oraz Benzema. W ten sposób piłkarze Carlo Ancelottiego z gigantyczną zaliczką podejdą do rewanżu w Madrycie.

Ciąg dalszy afery w LaLiga. Wszystkie kluby poza Realem i Barçą opublikowały wspólny komunikat [CZYTAJ]

Carragher odgryzł się van Dijkowi

Serdar Dursun chciał największych pieniędzy w historii Ekstraklasy. Do transferu nie dojdzie [CZYTAJ]

Defensywa Liverpoolu po raz kolejny w tym sezonie zawiodła na całej linii. Tego faktu nie mógł pominąć legendarny obrońca drużyny z Anfield Road, Jamie Carragher, który aktualnie pełni rolę eksperta. Kilka miesięcy temu Virgil van Dijk w rozmowie z Garrym Nevilem zażartował z byłego gracza „The Reds” mówiąc, że ten w obecnych realiach nie łapałby się do kadry meczowej. 45-latek odpowiedział w najlepszy możliwy sposób.

Sławomir Peszko zawalczy w federacji Freak Fight? „Sławuś, będzie się działo” [CZYTAJ]

– Van Dijk powiedział kilka miesięcy temu, że nie dorównałbym do ich czwórki z defensywy. Myślę, że w tej chwili zająłbym jego miejsce. Liverpool zajmuje 8. miejsce w lidze i właśnie przegrał 2:5. To co oglądamy w tym sezonie, jest nie do zaakceptowania – wypalił popularny „Carra” w programie na żywo. 

Właściciel Warty Poznań o chęci sprzedaży klubu. „To kwota rzędu kilkunastu milionów złotych” [CZYTAJ]

Serdar Dursun chciał największych pieniędzy w historii Ekstraklasy. Do transferu nie dojdzie

Raków Częstochowa musi szukać nowego celu transferowego. Jak poinformował portal Interia.pl, lider Ekstraklasy nie jest w stanie sprostać wymaganiom finansowym piłkarza Fenerbahce Stambuł, Serdara Dursuna. 

Mikael Ishak zdradził, jakie propozycje odrzucił, by zostać w Lechu. „To były szalone pieniądze, inny świat” [CZYTAJ]

Pomimo dużego budżetu na zimowe okienko Raków Częstochowa rozsądnie gospodaruje pieniędzmi. Dotychczas szeregi drużyny prowadzonej przez Marka Papszuna zasilili Jean Carlos z Pogoni Szczecin oraz Adrian Gryszkiewicz z SC Paderborn. Jeszcze przed zamknięciem rynku ekipa „Medalików” chciała zakontraktować nowego napastnika.

Ciąg dalszy afery w LaLiga. Wszystkie kluby poza Realem i Barçą opublikowały wspólny komunikat [CZYTAJ]

Na celowniku lidera Ekstraklasy znalazł się Serdar Dursun z Fenerbahce. W ubiegłym sezonie Turek zdobył aż piętnaście goli w Super Lig, jednak aktualnie nie imponuje formą strzelecką i jest tylko rezerwowym. Tę sytuację chciał wykorzystać Raków Częstochowa.

Sławomir Peszko zawalczy w federacji Freak Fight? „Sławuś, będzie się działo” [CZYTAJ]

Dursun nie dla Rakowa

Właściciel Warty Poznań o chęci sprzedaży klubu. „To kwota rzędu kilkunastu milionów złotych” [CZYTAJ]

Od samego początku wiadomo było, że turecki napastnik będzie żądał od „Medalików” wielkiego wynagrodzenia. Przy Limanowskiego nie spodziewano się jednak aż tak ogromnych wymagań. Według informacji przekazanych przez Interię, Dursun chciałby zarabiać w Polsce kilkaset tysięcy euro za rundę, co czyniłoby go najlepiej opłacanym graczem w historii ligi.

Bogusław Leśnodorski może zostać prezesem Rakowa. Były właściciel Legii ma zastąpić Adama Krawczaka [CZYTAJ]

W tym momencie najbliżej pozyskania 31-latka jest klub FK Chimki. Rosjanie zaproponowali Fenerbahce milion euro odstępnego, tyle samo na mocy kontraktu ma zarabiać sam zawodnik. Strony muszą jednak pośpieszyć się w kwestii finalizacji transferu, bowiem zimowe okno zamyka się w Rosji za kilkanaście godzin.

Wysokie oczekiwania hiszpańskim mediów względem Roberta Lewandowskiego. „Wszystkie oczy będą skierowane na niego” [CZYTAJ]

Czy Turek może jeszcze trafić do Rakowa? Tak, jednak prawdopodobieństwo takiego obrotu spraw jest bardzo niskie. Po pierwsze FK Chimki muszą nie zdążyć z dopięciem szczegółów. Po drugie, sam zawodnik byłby zmuszony do znacznego obniżenia swoich wymagań.

Danilo czule pożegnał Christiana Atsu. „Opowiem moim dzieciom, że spotkałem takiego człowieka jak ty” [CZYTAJ]

Mikael Ishak zdradził, jakie propozycje odrzucił, by zostać w Lechu. „To były szalone pieniądze, inny świat”

Pod koniec ubiegłego roku Mikael Ishak niespodziewanie przedłużył kontrakt z Lechem Poznań. W rozmowie z Sebastianem Staszewskim gwiazdor „Kolejorza” ujawnił, że inne kluby kusiły go wielkimi pieniędzmi. 

Reprezentacja Rosji chce rozegrać mecze towarzyskie. Zainteresowane są dwie reprezentacje [CZYTAJ]

Przed rozpoczęciem trwającej kampanii ligowej niewiele wskazywało na to, że Mikael Ishak w lipcu nadal będzie zawodnikiem Lecha Poznań. Na początku listopada nastąpił przełom w sprawie i Szwed podpisał umowę obowiązującą do połowy 2025 roku. Na jej mocy napastnik stał się najlepiej opłacanym graczem w historii Ekstraklasy. Zdaniem „Sportsbladet” gwiazda mistrzów Polski inkasuje milion euro za sezon gry.

Ciąg dalszy afery w LaLiga. Wszystkie kluby poza Realem i Barçą opublikowały wspólny komunikat [CZYTAJ]

Odrzucił wielkie pieniądze

Sławomir Peszko zawalczy w federacji Freak Fight? „Sławuś, będzie się działo” [CZYTAJ]

Lech Poznań finansowo docenił Ishaka, jednak jak ujawnił sam zawodnik w rozmowie z Sebastianem Staszewskim, mógł zarabiać o wiele więcej. Mowa o kwotach w wysokości nawet trzech milionów euro za rok grania. Mimo to 29-latek postanowił pozostać w stolicy Wielkopolski, bo jak tłumaczy, czuje się tutaj kochany. a to ważniejsze od pieniędzy.

Właściciel Warty Poznań o chęci sprzedaży klubu. „To kwota rzędu kilkunastu milionów złotych” [CZYTAJ]

– Miałem naprawdę dużo propozycji. Na przykład z czołowej drużyny z Grecji. Z czołowej drużyny z Ukrainy. Była ciekawa oferta z Belgii. A także z jednej z najlepszych drużyn ze Szwecji. Były też propozycje z topowych lig, chociaż z klubów walczących o utrzymanie. A ja nie chcę walczyć o utrzymanie. Jeśli chodzi o wielkie pieniądze, to dostałem oferty ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej – tłumaczył Ishak. 

– To były szalone pieniądze, inny świat. Jedną z takich propozycji zostawiłem na mailu jako pamiątkę. Pamiętam rozmowę z moją żoną na temat przyszłości. Bardzo się jej w Poznaniu podoba, chciała tu zostać. Ale jak zobaczyła ofertę z Dubaju, to w jej oczach zauważyłem poruszenie (śmiech) – dodał. 

Bogusław Leśnodorski może zostać prezesem Rakowa. Były właściciel Legii ma zastąpić Adama Krawczaka [CZYTAJ]

Jakim trenerem jest Santos? Legenda portugalskiej piłki charakteryzuje selekcjonera Polaków

Fernando Santos to prawdziwa ikona w Portugalii oraz pierwszy trener, który prowadził trzy największe kluby w tym kraju – FC Porto, Benfikę Lizbona oraz Sporting CP. Nowego selekcjonera reprezentacji Polski scharakteryzował jego były podopieczny, Nuno Gomes. 

Poruszające słowa Pepe. Portugalczyk wskazał, czego nauczył się od Fernando Santosa [CZYTAJ]

Obok Cristiano Ronaldo i Eusebio Fernando Santos jest jedną z najbardziej szanowanych osobowości świata futbolu w Portugalii. 68-latek ma na swoim koncie mistrzostwo oraz dwa puchary kraju. Do tego poprowadził kadrę narodową do największych sukcesów w jej historii.

Głosy z niebios powstrzymały piłkarza od podpisania kontraktu z Miedzią Legnica. Frank Castaneda trafi do Radomiaka Radom [CZYTAJ]

Jakim trenerem jest Santos?

John Obi Mikel o Edenie Hazardzie. „To najbardziej leniwy piłkarz, jakiego widziałem w życiu” [WIDEO]

Niedawno nominowany selekcjoner reprezentacji Polski w swojej ojczyźnie trenował trzy największe kluby – Benfikę Lizbona, Sporting CP oraz FC Porto. Podczas pobytu w pierwszym z wymienionych klubów Santos miał okazję współpracować z legendą „Orłów”, Nuno Gomesem. Były napastnik w rozmowie z „Łączy nas piłka” scharakteryzował nowego opiekuna biało-czerwonych.

Wpłynęła pierwsza oferta za Manchester United! Katarczycy zaproponowali wielką kwotę [CZYTAJ]

– Piłkarze mogą spodziewać się po nim wielkiego profesjonalizmu, ale też dużego rygoru jeśli chodzi o sposób pracy. To świetny trener, który wie, kiedy jest czas na żarty i zabawę, ale wymaga również tego, żeby we właściwych momentach piłkarze byli odpowiedzialni – mówił Gomes.

– Jeśli chodzi o kwestię relacji z piłkarzami, przez całą karierę poprawiał się w tym aspekcie i dziś jest trenerem i osobą zdecydowanie bardziej otwartą, rozmawia z nimi nie tylko jako z grupą, ale też indywidualnie, osobiście – dodał. 

– Fernando Santos to trener, który postawił na wielu młodych piłkarzy, dał im szansę debiutu w pierwszej reprezentacji. Nie mam wątpliwości, że tak samo będzie w Polsce – zaznaczył. 

Lech Poznań odpowiada na tekst Wawrzynowskiego. Genialna reakcja klubu [WIDEO]

Poruszające słowa Pepe. Portugalczyk wskazał, czego nauczył się od Fernando Santosa

Pepe był jednym z filarów reprezentacji Portugalii prowadzonej przez Fernando Santosa. Nowy selekcjoner biało-czerwonych ze swoją kadrą narodową sięgnął po mistrzostwo Europy oraz puchar Ligi Narodów UEFA. Legendarny defensor wskazał, czego nauczył się od 68-latka. 

Głosy z niebios powstrzymały piłkarza od podpisania kontraktu z Miedzią Legnica. Frank Castaneda trafi do Radomiaka Radom [CZYTAJ]

W styczniu Fernando Santos został ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Wcześniej przez ponad osiem lat piastował jednakową funkcję w swojej ojczyźnie. Jako opiekun drużyny narodowej poprowadził ją do największych sukcesów w historii, jakimi były wygrane w mistrzostwach Europy oraz Lidze Narodów UEFA.

John Obi Mikel o Edenie Hazardzie. „To najbardziej leniwy piłkarz, jakiego widziałem w życiu” [WIDEO]

Piękne słowa Pepe o pracy Santosa

Wpłynęła pierwsza oferta za Manchester United! Katarczycy zaproponowali wielką kwotę [CZYTAJ]

Jednym z najważniejszych piłkarzy „Nawigatorów” za kadencji Santosa był Pepe. Doświadczony stoper bardzo docenia tamten okres w swojej karierze. Zdaniem 39-latka to właśnie dzięki trenerowi Portugalczykom udało się w końcu osiągnąć coś na arenie międzynarodowej.

Lech Poznań odpowiada na tekst Wawrzynowskiego. Genialna reakcja klubu [WIDEO]

– Czego nauczył mnie Fernando Santos? Szczerze mówiąc nie potrafiłbym wskazać jednej rzeczy. Pewnie w pierwszej kolejności powiedziałbym o duchu zespołu, jaki w nas zaszczepił. My, piłkarze, zawsze posługiwaliśmy się słowem „my”. Nie istniało określenie „ja”, zawsze byliśmy my. To sprawiało, że zawsze gdy zakładaliśmy koszulkę narodowej reprezentacji, pamiętaliśmy o tym, że reprezentujemy cały kraj. Uważam, że to dzięki temu wygraliśmy mistrzostwo Europy – mówił Pepe w rozmowie na kanale „Łączy nas piłka”. 

– Naszą największą gwiazdą i prawdziwym punktem odniesienia był oczywiście Cristiano Ronaldo. Najważniejsze było to, że Fernando Santos sprawił, że Cristiano zrozumiał, że najważniejszym słowem jesteśmy „my”. Jestem pewien, że tak samo będzie w Polsce w przypadku Roberta Lewandowskiego – dodał stoper.

Zidane przerwał ciszę! Francuz zapowiedział powrót do trenowania [CZYTAJ]

 

Hiszpański skrzydłowy znalazł się na celowniku Rakowa. W tym sezonie osiem meczów w LaLiga

Ekstraklasa wkrótce może mieć kolejną gwiazdę hiszpańskiego pochodzenia. Jak poinformował Piotr Kamieniecki z „TVP Sport”, Raków Częstochowa jest zainteresowany wypożyczeniem Jona Morcillo z Athletiku Bilbao. 

Wybrano piłkarza roku w Polsce! Robert Lewandowski zdetronizowany pierwszy raz od 11 lat [CZYTAJ]

Podopieczni Marka Papszuna aktualnie przebywają w Turcji, gdzie przygotowują się do rozpoczęcia rundy wiosennej PKO Ekstraklasy. W najbliższych dniach Raków Częstochowa zmierzy się z Karabachem, FCSB, Olimpiją Lublana oraz Dnipro-1. W międzyczasie władze klubu starają się po pozyskanie odpowiednich wzmocnień.

Co u rywali? Reprezentacja Albanii [CZYTAJ]

O pierwszych potencjalnych transferach „Medalików” słychać było jeszcze przed końcem ubiegłego roku. Z Rakowem Częstochowa łączeni byli Jean Carlos z Pogoni Szczecin oraz Erik Exposito ze Śląska Wrocław. Ostatecznie pod Jasną Górę trafił tylko pierwszy z wymienionych graczy.

Szymon Marciniak posędziuje mecze najlepszych lig? „Pomysły są różne” [CZYTAJ]

Rodak Iviego kolejną gwiazdą ligi?

Jak przekazał Piotr Kamieniecki z „TVP Sport”, na celowniku Częstochowian znalazł się Jon Morcillo z Athletiku Bilbao. W trwającym sezonie skrzydłowy wystąpił w ośmiu meczach na poziomie LaLiga, jednak przełożyło się to na zaledwie 47 minut spędzonych na placu gry.

Co dalej z karierą Podolskiego? Były reprezentant Niemiec zabrał głos ws. przyszłości [CZYTAJ]

Baskowie są zainteresowani wypożyczeniem Morcillo do innej drużyny. Podobnie postąpiono rok temu, kiedy 24-latek został oddany do Realu Valladolid. Kamieniecki podkreśla, że w grze o pozyskanie zawodnika pozostają również kluby z Hiszpanii, Holandii oraz Francji. Athletic Bilbao jest skłonny, aby w umowie wypożyczenia znalazła się klauzula wykupu.

Kulesza wymienia kandydatów na selekcjonera: „Są Magiera, Mamrot, Bartoszek, Stokowiec” [CZYTAJ]