Przykład Youssoufy Moukoko potwierdza, że na boiskach coraz częściej będziemy widzieć piłkarzy z młodszych roczników. Złote dziecko Borussii Dortmund od lat było kreowane na przyszłą gwiazdę i tylko czekano, aż skończy 16 lat (wymagane do zadebiutowania w dorosłej piłce). Nie jest on jednak odosobnionym przypadkiem.
Julian Nagelsmann nie kryje się z tym, że bacznie przygląda się poczynaniom swoich wychowanków. Szkoleniowiec często przychodzi na treningi młodzieżówki, a zdjęcia z jego wizyt obiegają internet. Efekt jego obserwacji możemy zauważyć nawet teraz.
Rocznik 2005 wkracza do gry
Sidney Raebiger został przeniesionych przez trenera Lipska do dorosłej drużyny wicelidera Bundesligi. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że chłopak ma jeszcze 15 lat. W młodziutkim pomocniku dostrzeżono gigantyczny potencjał.
Na debiut w kadrze A chłopak jednak musi jeszcze poczekać. 17 kwietnia skończy 16 lat, a więc wejdzie w wiek uprawniający do gry na poziomie seniorskim. Podobnie było z Moukoko, jednak o nim wszystkie serwisy sportowe pisały o wiele wcześniej ze względu na liczbę goli, które strzelał na każdym poziomie rozgrywek, na którym się znalazł.
https://twitter.com/tom_ur/status/1346248382403260423
Inne kluby już go kusiły
Jak napisał Tomasz Urban 15-latkiem interesowały się już zarówno Bayern, jak i Manchester City. Nic dziwnego. Junior RB Lipsk w tym sezonie miał okazję rozegrać trzy mecze w drużynie U17. Strzelił w nich dwa gole i zanotował asystę.
„Sidney to bardzo obiecujący talent. Mamy nadzieję, że dzięki nowej strategii będzie miał bardzo dobre możliwości, aby wskoczyć na szczyt” – Powiedział dyrektor sportowy RB Lispk o obiecującym 15-latku.