Rooney otwarcie o problemie alkoholowym z przeszłości. „Nie wiedziałem, jak inaczej sobie z tym radzić”

Wayne Rooney udzielił niedawno wywiadu w podcaście „Seven” na kanale „BBC”. Anglik przyznał się, że w pewnym momencie kariery nadużywał alkoholu.

Przyznał się do błędu

Wayne Rooney swego czasu był jednym z najlepszych piłkarzy w Premier League. Utrzymanie się na odpowiednim poziomie było równoznaczne ze sporą presją. Samo dotarcie na szczyt jednak nie było dla Anglika najłatwiejsze. Rooney w podcaście „Seven” opowiedział, o tym, kiedy jako młody chłopak zmagał się z problemem z alkoholem ze względu na presję otoczenia.

Dziewczyna piłkarza Śląska Wrocław chciała zjeść kamień z czajnika. Klub apeluje do kibiców [CZYTAJ]

– Stawiałem czoła wielu różnym wyzwaniom, zarówno na boisku, jak i poza nim, a moim uwolnieniem był alkohol. Kiedy miałem około 20 lat, spędzałem kilka dni w domu nie wychodząc z niego. Po prostu piłem, dopóki nie straciłem przytomności. Nie chciałem przebywać w towarzystwie ludzi, bo czasem czułem się zawstydzony, a czasem miałem wrażenie, że kogoś zawiodłem – powiedział były piłkarz Manchesteru United.

– Nie wiedziałam, jak inaczej sobie z tym radzić, więc wybierałem alkohol. Byli ludzie, z którymi mogłem porozmawiać, ale nie chciałem tego robić i próbowałem poradzić sobie z tym w pojedynkę. Kiedy tak postępujesz, naprawdę możesz znaleźć się w trudnej sytuacji, a ja w niej byłem przez kilka lat. Na szczęście teraz nie boję się rozmawiać o moich problemach – dodał Anglik.

Wayne Rooney do niedawna prowadził amerykańskie DC United. Na początku października dołączył do Birmingham w roli nowego szkoleniowca.

Źródło: BBC

Zagraniczna prasa o skandalu z udziałem młodzieżowej kadry Polski. „Znaleziono ich całkowicie pijanych”

Niedługo przed mistrzostwami świata do lat siedemnastu w kadrze Polski wybuchła afera alkoholowa. O sprawie rozpisują się także zagraniczne media. Wspomniane doniesienia skomentowali m.in. dziennikarze z Francji, Niemiec czy Portugalii.

Afera przed ważnym turniejem

Drużyna prowadzona przez Marcina Włodarskiego zakwalifikowała się do mistrzostw świata U17. Przed pierwszym meczem drużyną zawładnął jednak spory skandal. Czterech piłkarzy zostało przyłapanych na spożywaniu alkoholu, przez co PZPN od razu wyrzucił ich ze zgrupowania.

Selekcjoner reprezentacji U-17 komentuje ostatnie wydarzenia. „Jest to moja osobista porażka” [CZYTAJ]

Polskie media szeroko rozpisywały się na ten temat. Okazuje się, że sprawa nie umknęła również mediom zagranicznym. O aferze alkoholowej w kadrze Biało-Czerwonych niespełna tydzień przed turniejem napisali m.in. Niemcy, Francuzi czy Portugalczycy.

– Czterech polskich zawodników wyrzuconych ze zgrupowania. Znaleziono ich całkowicie pijanych w barze na Bali – napisał francuski RMC Sport.

– Afera alkoholowa! Polska wysyła do domu cztery talenty. Zespół powinien aklimatyzować się i przygotowywać w Azji przez około dwa tygodnie. Oskar Tomczyk, Filip Wolski, Jan Łabędzki i Filip Rózga zapewne trochę źle to zrozumieli – czytamy na niemieckim portalu Rieversport.

– Uciekają pod osłoną nocy i upijają się na Bali – podsumował portugalski Record.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Reprezentant Polski o różnicach po transferze do Włoch. „Nad tym muszę najbardziej popracować”

Mateusz Łęgowski udzielił wywiadu Kanałowi Sportowemu. Były piłkarz Pogoni Szczecin opowiedział o różnicach między Serie A i Ekstraklasą.

Łęgowski o zmianie Polski na Włochy

Mateusz Łęgowski przeniósł się latem z Pogoni Szczecin do Salernitany. Pomocnik jeszcze w barwach Portowców zadebiutował w reprezentacji Polski. Ówczesnym selekcjonerem Biało-Czerwonych był Paulo Sousa.

Cezary Kulesza komentuje aferę alkoholową. „Nie ma zgody na takie zachowania” [CZYTAJ]

Były piłkarz Pogoni Szczecin w rozmowie z Kanałem Sportowym opowiedział o różnicach po transferze. Łęgowski dodał także, nad czym musi bardziej popracować.

– Tempo gry jest inne. To jest chyba największa różnica. Trzeba szybciej podejmować decyzje na boisku. To jest coś, nad czym muszę najbardziej popracować. Muszę też być bardziej agresywny. W lidze włoskiej gra się dużo bardziej w kontakcie. Pracuję też nad wytrzymałością, aby w całym meczu utrzymywać dużą intensywność – powiedział piłkarz Salernitany.

https://twitter.com/Sportowy_Kanal/status/1721501871691423941

Portal transfermarkt.de wycenia 20-latka na 2,5 mln euro. Umowa Mateusza Łęgowskiego z Salernitaną obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Pogoń Szczecin otrzymała od włoskiego klubu za swojego wychowanka około 3 mln euro.

Źródło: Kanał Sportowy

Jerzy Dudek wspomina dawne czasy reprezentacji Polski. Krytyka za Bońka i anegdota z Tomaszem Hajto

Jerzy Dudek udzielił wywiadu Foot Truckowi. Były reprezentant Polski opowiedział o smaczkach ze swoich czasów w kadrze Biało-Czerwonych. Legendarny golkiper przyznał, że funkcjonowanie drużyny pod wodzą Zbigniewa Bońka pozostawiało wiele do życzenia.

Dudek o kadencji Bońka

Zbigniew Boniek nie sprawdził się jako trener. Były piłkarz Romy i Juventusu nie wprowadził Polski na EURO 2004, notując m.in. porażkę z Łotwą. Jerzy Dudek w rozmowie z Foot Truckiem przyznał, że nie najlepiej wspomina ten czas w kadrze.

– Wtedy się wylały dobre jaja. Dużo chaosu było. Stefan Majewski był jego asystentem, z komputerem chodził, coś tam pokazywał statystyki… Mieliśmy dwa treningi. Co miał zrobić jako trener? Pamiętam tylko, że Zbyszek mówił, że tę całą presję bierze na siebie. Że 20 lat ludzie na niego w kraju czekali, żeby go pstryknąć w ucho. I to się wydarzyło. Nie spodziewał się chyba aż takiej fali. Grubo po nas pojechano – powiedział Jerzy Dudek.

Występ Lewandowskiego krytykowany przez hiszpańskie media. „Zmieniony, gdy potrzebowali gola. To symptomatyczne” [CZYTAJ]

Były bramkarz zdradził również kulisy z szatni tamtejszej kadry. Dudek przypomniał anegdotę, kiedy Tomasz Hajto miał narzekać na obiadowe porcje, po czym sam zaprosił kolegów na wspólne zjedzenie posiłku.

– Każdy miał wyznaczone porcje żywieniowe. Jesteśmy w hotelu „Victoria” i każdy dostaje porcje. Zupka, kotlecik, ziemniaczki i sałatka. A gdzie jest stół szwedzki, żeby można było sobie wybrać makaron, ryż, cielęcinkę, kurczaczka? Po obiedzie Hajto wstał i ostentacyjnie mówi: „Panowie, jakby ktoś chciał, to taksóweczka na dole czeka, zapraszam na obiadek”. Tam już było grubo… – dodał były piłkarz.

Źródło: Foot Truck

Występ Lewandowskiego krytykowany przez hiszpańskie media. „Zmieniony, gdy potrzebowali gola. To symptomatyczne”

FC Barcelona wygrała z Realem Sociedad w sobotnim meczu ligi hiszpańskiej. Robert Lewandowski zszedł z boiska już w 57. minucie. Hiszpańskie media skrytykowały występ kapitana reprezentacji Polski.

Krytyka ze strony mediów

FC Barcelona pokonała Real Sociedad 1:0. Robert Lewandowski nie miał wielkiego udziału w tym sukcesie drużyny. Polak zszedł z boiska już w 57. minucie meczu. Xavi na pomeczowej konferencji prasowej wytłumaczył, że zmiana była spowodowana powrotem „Lewego” po kontuzji.

Real Madryt zareagował na plotki związane z transferem Kyliana Mbappe. Królewscy opublikowali specjalne oświadczenie [CZYTAJ]

Hiszpańskie media oceniły występ Polaka z FC Barcelony. Kapitan Biało-Czerwonych spisał się zdecydowanie poniżej oczekiwań, dlatego sport wystawił mu notę „4” w dziesięciopunktowej skali. Gorszą ocenę otrzymał tylko Kounde.

– Nie miał ani jednej szansy do strzelenia gola. Musi wczuć się w rytm zawodów – ocenili.

Swoją opinię dodali również dziennikarze Mundo Deportivo. Jego występ ocenili, jakby był „bez smaku”.

– Znalazł się w podstawowej jedenastce, ale jakby nie grał. Został zmieniony, gdy Barcelona potrzebowała gola. To symptomatyczne – napisali.

Źródło: Meczyki.pl

Real Madryt zareagował na plotki związane z transferem Kyliana Mbappe. Królewscy opublikowali specjalne oświadczenie

Kylian Mbappe od wielu lat jest łączony przez media z Realem Madryt. Klub postanowił się odnieść do kolejnych plotek w specjalnym oświadczeniu.

Koniec Mbappe w Paryżu?

Umowa Kyliana Mbappe z Paris Saint-Germain obowiązuje do końca bieżącego sezonu. Na razie nie wiadomo, czy Francuz przedłuży kontrakt. Media od wielu lat łączą mistrza świata z 2018 roku z przenosinami do Realu Madryt. Nie inaczej jest teraz.

Kuriozalny błąd kierowcy autokaru. Mecz drużyny Arsenalu musiał zostać przełożony [CZYTAJ]

Według medialnych plotek Los Blancos rozmawiali już z Kylianem Mbappe w sprawie kontraktu. Spekulacje były na tyle liczne, że odniósł się do tego sam Real Madryt. Królewscy kategorycznie zaprzeczyli tym doniesieniom.

– W związku z medialnymi doniesieniami na temat negocjacji pomiędzy Kylianem Mbappé a naszym klubem, Real Madryt stwierdza, że ​​informacje te są kategorycznie fałszywe. Nie odbyły się negocjacje z zawodnikiem PSG – czytamy.

https://twitter.com/_LGalacticos/status/1720834388215079205

Źródło: Real Madryt

Jakub Moder wrócił na boisko i przyczynił się do zdobycia bramki. Udany pressing polskiego pomocnika [WIDEO]

Jakub Moder miał udział przy bramce Brighton U21 w meczu z Aston Villą. Polak powoli odbudowuje formę po długiej rehabilitacji.

Powrót Modera i asysta drugiego stopnia

Jakub Moder wrócił do gry po ponad półtorarocznej przerwie. Polak zagrał na początku przez 30 minut meczu rezerw Brighton z Arsenalem. Następnie zagrał w meczu z rezerwami Aston Villi od pierwszej minuty, gdzie już w pierwszym kwadransie przyczynił się do trafienia Mew.

Mainz rozwiązało kontrakt ze swoim piłkarzem. Powodem wsparcie Palestyny [CZYTAJ]

Pressing, a następnie odbiór wychowanka Lecha Poznań spowodowały, że akcja potoczyła się po myśli Brighton i do siatki rywali trafił Samy Chouchane. Oto wideo z tego zdarzenia:

https://twitter.com/BrzozaLP/status/1720521704340881417

W trakcie spotkania wychowanek Kolejorza zabłysnął również sytuacyjną kiwką.

https://twitter.com/kubeeeki/status/1720523586052469120

Wprowadzanie Kuby Modera przebiega na razie bardzo powoli. Jego minuty na boisku są dozowane, dlatego Polak zszedł już w przerwie z The Villains.

Źródło: Twitter

Kibice FC Barcelony będą mogli złożyć… prochy na nowym Camp Nou. „Umieszczenie urny będzie kosztować do 6 tys. euro”

 

FC Barcelona wpadła na kontrowersyjny pomysł w związku z przebudową Camp Nou. Klub zaproponuje swoim kibicom możliwość złożenia prochów.




Przebudowa i prochy na stadionie

Na Camp Nou trwa aktualnie gruntowana renowacja. W związku z przebudową FC Barcelona informuje o pomysłach dotyczących nowego obiektu. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych jest kolumbarium, będzie to miejsce ku czci zmarłych kibiców. Na powierzchni 180 m kw. powstanie pomnik dla 26 600 osób.

Sztab Michała Probierza nie próżnuje przed listopadowym zgrupowaniem. „Obejrzą około 20 spotkań” [CZYTAJ]




Urny mają zostać ukryte za muralami ilustrującymi wielkie momenty klubu. Co ciekawe, pojawiło się już pozwolenie na włączenie przestrzeni pogrzebowej. Aby urna znalazła się w tym miejscu, trzeba jednak zapłacić. Priorytet w zakupie będą mieli członkowie opłacający składki. Następnie będzie to dostępne dla reszty kibiców.

– FC Barcelona współpracowała z Eternal Sports Memorial w celu zaprojektowania unikalnego i kompleksowego projektu oddania hołdu fanom, biorąc pod uwagę ich znaczenie dla rodziny Blaugrana. Przestrzeń będzie mogła pomieścić prochy najbardziej oddanych fanów, a na powierzchni 180 metrów kwadratowych zostanie umieszczonych 9000 ekskluzywnych tablic pamiątkowych z limitowanej edycji dla żyjących fanów, którzy chcą zobaczyć swoje imię obok głównych gwiazd i postaci klubu, a także stanowić część jednego z najbardziej prowokujących do myślenia obszarów przyszłego Spotify Camp Nou – napisano na stronie klubu.




– Mające 26600 osób kolumbarium na stadionie w uprzywilejowanej okolicy, urny pozostaną ukryte za dużymi muralami, które podkreślą emblematyczne momenty z prawie 125-letniej historii klubu, pokazując niektóre z najbardziej legendarnych sukcesów. Te niezapomniane chwile były również ważne w życiu kibiców spoczywających w urnach w kolumbarium. Nie zabraknie również wspólnej przestrzeni do przechowywania prochów. Kolumbarium będzie przestrzenią otwartą, ciepłą ze względu na użyte do jego budowy materiały i faktury, a układ będzie oparty na czterech elementach. Cztery podświetlane sześciany będą symulować świetliki, a emitowane przez nie światło będzie metaforą ciągłości życia i połączenia z domem Blaugrana. W związku z tym emocjonalna więź między kibicami a klubem zostanie zachowana, stając się miejscem pamięci, które utrwali uczucie Blaugrany. Tablice pamiątkowe zostaną umieszczone na szklanej ścianie podświetlanej diodami LED – dodano.

Koszty

– Umieszczenie urny w kolumbarium będzie kosztować od 250 do 6 tys. euro, w zależności od czasu trwania przydziału, a cena za Ara Comunitaria wyniesie 1,5 tys. euro. ablice pamiątkowe będą kosztować 300 euro. Członkowie mają dostęp przez dwa tygodnie, licząc od 31 października, zanim przestrzenie trafią do sprzedaży dla ogółu społeczeństwa – podsumowano.

Przebudowa stadionu FC Barcelony ma na celu maksymalizację zysków. W planach jest między innymi powiększenie pojemności obiektu z 99 tysięcy miejsc do 105 tysięcy.

Źródło: FC Barcelona, Przegląd Sportowy Onet

Sztab Michała Probierza nie próżnuje przed listopadowym zgrupowaniem. „Obejrzą około 20 spotkań”

Przemysław Pawlak poinformował o najbliższych planach sztabu szkoleniowego Michała Probierza. Według doniesień dziennikarza „Piłki Nożnej” asystenci selekcjonera mają obejrzeć w pierwszych dniach listopada około dwudziestu meczów.

Nie próżnują

Reprezentacja Polski wkrótce zagra ostatni mecz w ramach eliminacji do EURO 2024. Rywalem Biało-Czerwonych będą Czesi. Cztery dni później podopieczni Michała Probierza towarzysko zagrają z Łotwą.

Wraca zainteresowanie Jakubem Kiwiorem. W styczniu chce go pozyskać włoski gigant [CZYTAJ]

Były szkoleniowiec Cracovii wciąż szuka nazwisk do gry w kadrze. Wiele wskazuje na to, że jego sztab w najbliższy dniach skupi się na nieoczywistych zawodnikach. O planach trenera poinformował Przemysław Pawlak z „Piłki Nożnej”. Według doniesień dziennikarza na oku selekcjonera znajdują się m.in. Puchacz, Dawidowicz, Łęgowski, Zalewski czy Kozłowski.

– Od 1 do 9 listopada sztab szkoleniowy reprezentacji Polski obejrzy z wysokości trybun około 20 meczów. Michał Probierz ma pojawić się dziś na spotkaniu Piast – Korona, jutro na meczu Puszcza – Pogoń. Ciekawsze mecze: Go Ahead Eagles – Vitesse (Kozłowski), Ajax – Heerenveen (Bochniewicz), Salernitana – Napoli (Łęgowski, Zieliński), Monza – Verona (Dawidowicz), Kaiserslautern – Greuther Fuerth (Puchacz, Michalski), Slavia – Roma (reprezentanci Czech, Zalewski) – napisał na Twitterze Przemysław Pawlak.

Źródło: Piłka Nożna

Kolumbijskie władze przekazały nowe informacje ws. porwania rodziców Diaza. Wiadomo, kto przetrzymuje ojca piłkarza Liverpoolu

Pojawiły się nowe informacje w sprawie porwania ojca Luisa Diaza. Fabrizio Romano, powołując się na kolumbijskie władze, przekazał, iż za to działanie odpowiada Armia Wyzwolenia Narodowego, która jest uznawana za organizację turystyczną.

Trudny czas Diaza

Luis Diaz przeżywa w ostatnich dniach ciężkie chwile. W poprzednim tygodniu w Kolumbii doszło do serii ataków terrorystycznych. W wydarzeniach ucierpieli również rodzice piłkarza Liverpoolu, których porwano.

Brutalna kara dla Paula Pogby stanie się faktem? Grożą mu dwa lata przerwy od piłki [CZYTAJ]

Do tej pory udało się uwolnić mamę zawodnika. Nie wiadomo jednak, gdzie przebywa jego ojciec, mimo że od napaści minęło pięć dni. Według niepotwierdzonych informacji mężczyzna mógł zostać wywieziony do Wenezueli.

Nowe informacje

Kolumbijski rząd przekazał nowe ustalenia we wspomnianej sprawie. Władze kraju oficjalnie poinformowały, że za działanie odpowiada Armia Wyzwolenia Narodowego (ELN). Mowa o grupie, która od powstania w 1964 porywa ludzi, przeprowadza ataki na banki, handluje narkotykami i ściąga haracze.

https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1720114006478684370

W 1999 roku grupa miała liczyć około 5 tysięcy stałych członków. Od tego czasu ELN rozmawiała z kolumbijskimi władzami, jednak nie doszło do porozumienia. Armia Wyzwolenia Narodowego jest uznawana za organizację terrorystyczną w Unii Europejskiej, USA oraz Kanadzie.

Źródło: Fabrizio Romano

Brutalna kara dla Paula Pogby stanie się faktem? Grożą mu dwa lata przerwy od piłki

Wiele wskazuje na to, że Paul Pogba przez najbliższe miesiące nie wróci do gry w Juventusie. Według medialnych doniesień Francuzowi grozi dyskwalifikacja na dwa lata za stosowanie dopingu.




Brutalna kara dla Paula Pogby stanie się faktem?

Według doniesień włoskiej „La Gazzetty dello Sport” ostatnia apelacja pomocnika została odrzucona przez Światową Agencją Antydopingową.




Nie wszyscy piłkarze Bayernu podziękowali swoim kibicom. Thomas Mueller wściekły na kolegów [CZYTAJ]

Oznacza to, że Francuza poczeka proces, w którym dojdzie do analizy jego potencjalnej dyskwalifikacji. Wspomniane źródło sugeruje, że mistrz świata z 2018 roku może zostać zawieszony nawet na dwa lata.




To praktycznie przekreśla jego szanse na jakąkolwiek przyszłość w Juventusie. Jego umowa wygasa wraz z końcem czerwca 2026 roku, jednak wątpliwe, by Stara Dama chciała go ponownie w swojej drużynie.

Przypomnijmy, że Paul Pogba wrócił do Turynu w lipcu 2022 roku. Od tego czasu Francuz zmaga się z licznymi kontuzjami, przez co zanotował łącznie tylko 12 występów w tym okresie.

Źródło: La Gazzetta Dello Sport

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.