NEWSY I WIDEO

Stokowiec sprostował swoją wypowiedź. „Nikogo nie miałem zamiaru obrażać”

 

Piotr Stokowiec udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu Onet. Trener Zagłębia Lubin wytłumaczył się ze słów, które wypowiedział po niedzielnym meczu z Cracovią.

Niefortunne słowa

– Gdyby nie my, to byście dzisiaj zapierdzielali do Niepołomic na mecze – powiedział do kibiców Piotr Stokowiec po niedzielnej porażce z Cracovią (0:2).

Po wypowiedzi trenera Zagłębia Lubin rozpętała się burza. Wiele mówi się o braku szacunku ze strony Piotra Stokowca względem Puszczy Niepołomice. Szkoleniowiec w rozmowie z Antonim Bugajskim przeprosił za swoje zachowanie. Stokowiec dodaje jednak, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu i cała sytuacja jest „kosmicznym nieporozumieniem”.

Bejger wspomina grę przeciwko Lukaku. „Przestawił mnie jak szafę” [CZYTAJ]

– Nikogo nie miałem zamiaru obrażać. Było zaraz po meczu, towarzyszyły nam wszystkim duże emocje, więc oczywiście zgadzam się, że wyraziłem się niefortunnie, ale to tylko część prawdy. Ten filmik został wycięty z kontekstu i tylko dlatego stawia mnie w złym świetle – powiedział trener Zagłębia Lubin w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

– Doszło do wymiany zdań, to było spontaniczne. Nie boję się zabrać głosu, bo wiem, jaką wykonujemy pracę, nie mam się czego wstydzić. Prosiłem naszych kibiców o czas, żeby opanować emocje, ale mnie też się udzieliły. To jest sport, nie da się wszystkiego powiedzieć ze stuprocentowym spokojem, czasami się powie jakieś niepotrzebne słowo, kibice dobrze to rozumieją. Reszta to manipulacja – dodał Stokowiec.

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Bejger wspomina grę przeciwko Lukaku. „Przestawił mnie jak szafę”

 

Łukasz Bejger udzielił wywiadu portalowi Weszło. Piłkarz Śląska Wrocław przybliżył czytelnikom anegdotę z czasów gry w Manchesterze United. Romelu Lukaku śmiał się z Polaka, że powinien potrenować na siłowni.

Sugestia od Lukaku

Łukasz Bejger w rozmowie z Weszło wyjawił, co powiedział mu Romelu Lukaku, kiedy grali przeciwko sobie podczas jednego z treningów w Manchesterze United.

– Najpierw przestawił mnie jak szafę, zrobił to jedną ręką, kiedy próbowałem mu przeszkadzać w odebraniu piłki. Potem przybił mi piątkę i zażartował „Młody, musisz trochę poćwiczyć na siłowni”. Śmialiśmy się z tego, to nie były złośliwości – powiedział obrońca Śląska Wrocław.

Hiszpańscy dziennikarze pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. Ich zdaniem Polak jest wart ponad 100 milionów euro [CZYTAJ]

Łukasz Bejger piłkarsko wychował się w Lechu Poznań. Obrońca w 2018 roku przeniósł się do młodzieżowego zespołu Manchesteru United. Po trzech latach gry w Anglii wrócił do Polski. 20-latek od stycznia 2021 roku reprezentuje barwy Śląska Wrocław. Jego umowa z WKS-em obowiązuje do końca czerwca 2025 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 20-letniego stopera na 500 tysięcy euro.

Źródło: Weszło

Dawidowicz pomógł, a następnie utrudnił zadanie swojej drużynie. Polak z golem i czerwoną kartką [WIDEO]

 

W poniedziałkowym meczu Serie A Verona nadal remisuje u siebie z AS Romą 1:1. Bramkę dla gospodarzy w 27. minucie zdobył Paweł Dawidowicz. Reprezentant Polski 10 minut później obejrzał czerwoną kartkę po ostrym ataku na przeciwnika.

Gol:

https://twitter.com/ELEVENSPORTSPL/status/1587142803582504960?s=20&t=nJ_mlo-JTv_Mdpvz5bEQxw

Czerwona kartka:

https://twitter.com/FootballReprt/status/1587144402526429187?s=20&t=nJ_mlo-JTv_Mdpvz5bEQxw

Co u rywali? Reprezentacja Czech

Mistrzostwa świata odbędą się już za kilka tygodni. Omówiliśmy już zarówno rywali Polski na nadchodzącym mundialu oraz sparingpartnera „Biało-Czerwonych” – Chile. Tym razem skupimy się więc na grupie eliminacyjnej Euro 2024, a konkretnie na Czechach. Razem z LV BET zapraszamy więc Was na serię „Co u rywali”? W której opisujemy aktualną sytuację naszych ̶m̶u̶n̶d̶i̶a̶l̶o̶w̶y̶c̶h̶  eliminacyjnych rywali.

Polska w niedawnym losowaniu trafiła do grupy E, gdzie zmierzy się z Czechami, Albanią, Wyspami Owczymi i Mołdawią. Na papierze wydaje się, że trafiliśmy idealnie. Ominęliśmy najtrudniejszych rywali, jak Anglia czy Francja. Czy jednak rzeczywiście jest aż tak dobrze? I tak, i nie. Dziś skupimy się na reprezentacji Czech.

Kryzys

Czesi w ostatnich miesiącach nie radzili sobie najlepiej. Ostatnie zwycięstwo ekipa Jaroslava Silhavego zanotowała w czerwcu (2-1 ze Szwajcarią) w Lidze Narodów. Kolejne spotkania to pasmo rozczarowań. O ile remis (2-2) z Hiszpanią był traktowany jako dobry wynik, tak później przyszły same porażki. Czesi przegrali dwukrotnie z Portugalią, raz z Hiszpanią i w ponownym spotkaniu ulegli Szwajcarii.

Sytuacji Czechów nie polepsza fakt, że zabraknie ich na mundialu. W marcu przegrali spotkanie barażowe ze Szwecją i pożegnali się z wyjazdem do Kataru. Nie był to zresztą pierwszy taki przypadek. Ostatni raz „Cesti Lvy” na największej piłkarskiej imprezie ostatni raz pojawili się… w 2006 roku.

Imponujący bilans

O ile na mundialach Czechów systematycznie brakuje, to zdecydowanie nie można odmówić im częstych wyjazdów na mistrzostwa Europy. Po rozpadzie Czechosłowacji nieprzerwanie grają na Euro od 1996 roku. To właśnie na czempionacie „Starego Kontynentu” osiągnęli swoje największe sukcesy.

We wspomnianym turnieju z 1996 roku sięgnęli po wicemistrzostwo. W 2004 roku natomiast wywalczyli brązowy medal. W 2012 oraz 2020 roku doszli z kolei do ćwierćfinału. Trzeba zatem jasno przyznać, że Czesi mają swój patent na Euro i trudny skazywać ich w naszej grupie na jakikolwiek blamaż. Ba, można śmiało zaryzykować, że wraz z Polską, to właśnie oni będą faworytem do awansu na niemieckie mistrzostwa.

Kolektyw

W składzie Czechów na próżno szukać gwiazd światowego formatu pokroju Roberta Lewandowskiego. Skład tworzą jednak bardzo utalentowani zawodnicy, połączeni z solidnymi graczami. Nie brakuje tam nazwisk zarówno z europejskich klubów z TOP 5, jak i klasycznych ligowców.

Czesi grają między innymi w Bundeslidze, Premier League czy Serie A. Najbardziej rozpoznawalni piłkarze to z pewnością Patrik Schick (Bayer Leverkusen) czy Tomas Soucek (West Ham United). Mało tego, Schick od momentu swojego debiutu w kadrze ma już na koncie 18 goli w 35 występach. Soucek pełni natomiast funkcję kapitana.

Hiszpańscy dziennikarze pod wrażeniem Roberta Lewandowskiego. Ich zdaniem Polak jest warty ponad 100 milionów euro

W trwającym sezonie Robert Lewandowski niejednokrotnie ratował swój zespół przed utratą punktów. Pod wrażeniem występów Polaka są hiszpańscy dziennikarze. Ich zdaniem Polak jest warty zdecydowanie więcej, niż zapłaciła za niego FC Barcelona.

Robert Lewandowski trafił do FC Barcelony w lipcu 2022 roku. Polski napastnik podpisał z Dumą Katalonii kontrakt do 2026 roku. Władze Barcy zapłaciły za swoją nową gwiazdę 45 milionów euro. W umowie między FC Barceloną a Bayernem Monachium zostały zawarte także bonusy, które mogą wynieść do 5 milionów euro.

Poznaliśmy zmienne w transferze Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Wszystko zależy od bramek Polaka [CZYTAJ]

Fantastyczny start Lewandowskiego

Do tej pory Robert Lewandowski rozegrał w bordowo-granatowych barwach 17 oficjalnych meczów. W tym czasie zdołał strzelić 18 bramek i do tego zanotować 4 asysty. Obok Marca-Andre ter Stegena Polak jest najlepszym piłkarzem FC Barcelony w tym sezonie.

Lewandowski liderem na boisku i poza nim. Polak doradza młodym zawodnikom Barcelony [CZYTAJ]

Opinia dziennikarzy

W tym sezonie Lewandowski dzięki zdobywanym bramkom już kilkukrotnie dawał zwycięstwo swojej drużynie. Tak też było podczas ostatniego meczu z Valencią. Wówczas Polak zdobył bramkę w doliczonym czasie gry, dzięki czemu Barca wygrała 1:0. Po meczu polskiego napastnika docenili dziennikarza „AS’a”.

– Jego gol strzelony Valencii ma olbrzymie znaczenie. Nie tylko dlatego, że dał trzy punkty, ale również dlatego, iż został strzelony, kiedy wszystko wskazywało na remis. Uchronił Barcę przed kosztowną stratą punktów – napisano w dzienniku „AS”.

– 45 milionów euro to bardzo niska cena za takiego piłkarza. Jego występy są warte o wiele więcej. To gracz, który zajmuje miejsce na dużo wyższej półce. Jego realna wartość to 150 mln euro. Zgromadził w lidze 13 bramek w 12 kolejkach – stwierdzili dziennikarza „AS’a”.


źródło: sport.tvp.pl

Robert Lewandowski nie zagra w najbliższym meczu Ligi Mistrzów. Polak znalazł się poza kadrą meczową

Robert Lewandowski znalazł się poza kadrą meczową FC Barcelony na spotkanie ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Licznik bramek Polaka w tej edycji Champions League zamknie się więc na pięciu zdobytych golach.

Sezon 2022/2023 w Lidze Mistrzów nie potoczył się po myśli FC Barcelony. Po pięciu rozegranych kolejkach Duma Katalonii znajduje się na trzecim miejscu w swojej grupie z zaledwie czterema punktami na koncie. Zespół Roberta Lewandowskiego stracił już szansę na awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów i na wiosnę będzie grał w Lidze Europy.

Nicola Zalewski z nagrodą Golden Boy! Polak wygrał głosowanie z wielką przewagą [CZYTAJ]

Ostatni mecz fazy grupowej LM

W ostatniej kolejce fazy grupowej FC Barcelona zmierzy się z Viktorią Pilzno. Mecz zostanie rozegrany w najbliższy wtorek o godzinie 21:00. Bez względu na wynik tego spotkania, Barca i tak zajmie trzecie miejsce w swojej grupie. Z pewnością będzie to dobra okazja dla Xaviego, do przetestowania nowych rozwiązań taktycznych.

Katarczycy kupili sobie holenderskich kibiców na mundial. Mają kilka zadań [CZYTAJ]

Kadra Barcy

W meczu z Viktorią Pilzno na pewno nie zagra Robert Lewandowski. Polski napastnik znalazł się poza kadrą meczową swojego zespołu. Ponadto z czeskim klubem nie zagrają m.in. Sergio Busquets, czy Jules Kounde.

Vinicius pokazał próbkę umiejętności aktorskich. Żenująca symulacja Brazylijczyka [WIDEO]

5 bramek Roberta

W tym sezonie Ligi Mistrzów Robert Lewandowski rozegrał 5 spotkań, w których zdobył 5 bramek. Na ten moment daje mu to 3. miejsce w klasyfikacji strzelców. Wiemy już, że Polak nie poprawi swojego dorobku strzeleckiego w tych rozgrywkach.

Lech Poznań zainteresowany bramkarzem z Ekstraklasy. „Mógłby być zakontraktowany za darmo”

 

Tomasz Włodarczyk przekazał nowe informacje w sprawie działań transferowych Lecha Poznań. Dziennikarz Meczyków uważa, że władze mistrzów Polski przymierzają się do sprowadzenia Frantiska Placha z Piasta Gliwice.

Lech Poznań rozgląda się za nowym bramkarzem

Kiepska forma Artura Rudko wymusza na władzach Kolejorza poszukanie innego golkipera. Nowe informacje w sprawie potencjalnego transferu mistrzów Polski na tę pozycję przekazał Tomasz Włodarczyk. Dziennikarz Meczyków uważa, że władze Lecha Poznań są zainteresowane sprowadzeniem Frantiska Placha z Piasta Gliwice.

Sławomir Peszko odejdzie z Wieczystej Kraków do rodzimego klubu? „Chciałbym tam jeszcze wrócić” [CZYTAJ]

– Nie zdziwię się, jeżeli Rudko dojdzie do porozumienia z Lecha i zimą odejdzie z klubu. Słyszę, że wciąż do Lecha przymierzany jest Plach, który nie przedłużył umowy z Piastem i mógłby być zakontraktowany za darmo. Piast jest trudnym przeciwnikiem, o czym władze Lecha przekonały się w trakcie negocjacji z Kądziorem. Teraz powinno być łatwiej, bo Plach jest do wzięcia za darmo i ja to widzę – stwierdził Tomasz Włodarczyk w Sportowym Poranku na antenie Meczyków.

– Wszyscy będą czekali też na to, co latem wydarzy się z Mrozkiem. Nie będzie na siłę ściągania z wypożyczenia tego bramkarza, ale kto wie, czy nie będzie sprowadzania Placha – dodał dziennikarz.

Źródło: Meczyki.pl

Sławomir Peszko odejdzie z Wieczystej Kraków do rodzimego klubu? „Chciałbym tam jeszcze wrócić”

 

Sławomir Peszko udzielił wywiadu tygodnikowi „Piłka Nożna”. Piłkarz Wieczystej Kraków przyznał, że po głowie chodzi mu powrót do swojego rodzimego klubu – Nafty Jedlicze.

Nie zakończy kariery w Wieczystej?

Sławomir Peszko w rozmowie z Piłką Nożną wypowiedział się na temat swojej przyszłości. Były reprezentant Polski niekoniecznie musi zakończyć karierę w Wieczystej Kraków. 37-latek przyznał, że chodzi mu po głowie powrót do klubu, który go wychował.

Katarczycy kupili sobie holenderskich kibiców na mundial. Mają kilka zadań [CZYTAJ]

– Wychowałem się w Nafcie Jedlicze, ale nigdy nie zagrałem w pierwszej drużynie tego klubu. Chciałbym tam jeszcze wrócić, pograć chwilę w lidze okręgowej – bez żadnego kontraktu, żadnej napinki, dla przyjemności – wyznał.

Źródło: Piłka Nożna

Katarczycy kupili sobie holenderskich kibiców na mundial. Mają kilka zadań

Mundial w Katarze wzbudza wielkie kontrowersje. Ich echa na pewno nie umilkną po akcji, jaką przeprowadzili gospodarze mistrzostw. Według mediów Katarczycy opłacą grupę holenderskich kibiców, w celu jak najlepszego odbioru czempionatu w mediach społecznościowych. 

Zorganizowaniu mundialu akurat w Katarze sprzeciwiają się liczne grupy, działające przeciwko łamaniu praw człowieka i praw kobiet. Również kibice byli rozgoryczeni miejscem odbywania się największej piłkarskiej imprezy. Katar jest bardzo oddalonym i kosztownym krajem. Wyjazd na mundial wiąże się zatem z wielkimi kosztami oraz z dostosowaniem się do licznych reguł.

Kupieni kibice

Według mediów Katarczycy poszli jednak o krok dalej. Organizatorzy „kupili” grupę 50 holenderskich kibiców. Opłacą im lot oraz zakwaterowanie. W zamian fani „Oranje” mają się mocno zaangażować w życie mistrzostw. Założenia, jakie spełnić muszą kibice zawarto w Kodeksie Postępowania, który podpisało dwóch przedstawicieli grupy.

Głównym zadaniem, jakie postawiono kibicom było zaangażowanie w mediach społecznościowych. Posty, jakie będą wrzucać Holendrzy, mają zostać wykorzystane w celach marketingowych do promowania mundialu. Poza tym kibice mają zgłaszać obraźliwe wpisy, a także reagować i udostępniać posty komitetu organizacyjnego. Mają być także obecni na ceremonii otwarcia podczas meczu Kataru z Ekwadorem 20 listopada.

– Kamera zrobi zbliżenie na naszą ubraną na pomarańczowo grupę podczas otwarcia. Ponadto będziemy regularnie pojawiać się na placach w naszych pomarańczowych koszulkach i weźmiemy udział w kibicowskim Pucharze Świata, w którym kibice grają pięć na pięć – zdradził koordynator wyjazdu, Leon van der Wilk. 

– Oczywiście jest dylemat, czy należy organizować Mistrzostwa Świata w tego rodzaju krajach, ale ten wybór został po prostu dokonany w 2010 roku. Osobiście uważam, że sport i polityka powinny pozostać rozdzielone. Dlatego po prostu jeździmy tam jako kibice – dodał.

Ze zdaniem Wilka nie zgadza się inny kibic reprezentacji Holandii.

– Jesteśmy fanami reprezentacji Holandii, ale nie tych mistrzostw świata. Pokusa, by wziąć w tym udział, była wielka. Dostajesz darmowy lot i zakwaterowanie i możesz iść na mecz otwarcia. Ale fakt, że musielibyśmy podpisać dokument z wszelkiego rodzaju zobowiązaniami i ograniczeniami, był dla nas nie do przyjęcia – stwierdził Paul Hirschler.

Nicola Zalewski z nagrodą Golden Boy! Polak wygrał głosowanie z wielką przewagą

Nicola Zalewski odbierze nagrodę Golden Boy! Polak wygrał głosowanie kibiców na najlepszego zawodnika do 21. roku życia. Nad drugim Camavingą miał olbrzymią przewagę. 

Niedawno statuetkę na gali Złotej Piłki dla najlepszego piłkarza do 21. roku życia odebrał Gavi. Wciąż trwało jednak głosowanie kibiców, na laureata nagrody „Tuttosport”. Nicola Zalewski bardzo długo utrzymywał się na pozycji lidera i nie wypuścił zwycięstwa.

Wielka przewaga

Piłkarz AS Romy wygrał głosowanie wśród kibiców z wielką przewagą. Na zakończenie zyskał aż 49,9 procent głosów. Drugi Eduardo Camavinga miał 26,4 proc. Podium zamknął natomiast Antonio Silva (12,1 proc.).

Zalewski odbierze statuetkę Golden Boy Web 2022 już za tydzień. Galę w Turynie zaplanowano na 7 listopada.

Lewandowski liderem na boisku i poza nim. Polak doradza młodym zawodnikom Barcelony

Robert Lewandowski z miejsca stał się liderem i nieodzownym elementem składu FC Barcelony. Polak wspiera swoich kolegów i strzela, cenne dla Blaugrany gole. Jest także wielkim wsparciem dla młodszych zawodników, którym doradza, jak powinni prowadzić swoje kariery. 

34-latek w pierwszych 12 występach dla FC Barcelony strzelił 13 goli. Znakomity bilans szybko zamknął usta krytyków, którzy sugerowali, że Lewandowski nie poradzi sobie w Hiszpanii. Co więcej, w każdym meczu widać wielki wpływ doświadczonego napastnika na resztę drużyny.

Porady

Szczególnie „Lewy” pomaga młodszym kolegom z drużyny. „Mundo Deportivo” spisało listę porad, jakie napastnik kieruje do innych piłkarzy. Mają one im pomóc w dobrym prowadzeniu swojej kariery i niezaprzepaszczeniu ich talentów.

Najważniejszą z nich ma być dieta. 34-latek skupia uwagę na zrezygnowaniu z napojów gazowanych. Taki krok ma znacząco wydłużyć „piłkarskie życie”.

Dodatkowo Lewandowski zaznacza, że ważna jest nauka języka w angielskiego. Nacisk na to w Hiszpanii jest zdecydowanie mniejszy, niż powinien. Biegłe mówienie po angielsku może pomóc podczas udział w różnej maści wydarzeniach, jak gale czy w wywiady.

Równie ważne jest pokorne podchodzenie do swoich obowiązków, także poza piłkarskich. Lewandowski ma uczyć dobrego podejścia do współprac reklamowych, dzięki którym piłkarze rozwijają swój wizerunek.

Carlo Ancelotti krytykuje pracę sędziów w meczu z Gironą. „Wymyślili to”

 

Real Madryt zremisował z Gironą (1:1) w niedzielnym meczu ligi hiszpańskiej. Po spotkaniu wiele mówiło się o decyzji arbitrów. Carlo Ancelotti w wywiadzie podsumowującym starcie przejechał się po sędziach.

Królewscy stracili punkty

Real Madryt zremisował z Gironą (1:1) w dwunastej kolejce La Liga. Goście trafili do siatki z rzutu karnego po rzekomym zagraniu ręką przez Marco Asensio. W ekipie Królewskich nie zgadzają się z taką decyzją sędziego. Na oficjalnej stronie klubu relację z tego meczu zatytułowano: „Kontrowersyjne sędziowanie uniemożliwia Realowi odniesienie zwycięstwa”. Swoje zdanie na temat pracy arbitrów przedstawił też Carlo Ancelotti.

– Nie lubię mówić o sędziowaniu, ale dzisiaj zamierzam to zrobić. Pierwsza sytuacja jest dość jasna. To nie jest rzut karny, bo w ogóle nie było dotknięcia piłki ręką. Rozmawiałem z Asensio i powiedział mi, że piłka uderzyła go w klatkę piersiową. Prawdą jest, że lewą rękę miał w dziwnej pozycji. Jeśli piłka dotknęłaby jego ręki, moglibyśmy dyskutować. Tak jednak nie było. Wymyślili to. Nie wiem, kto to widział – powiedział włoski trener.

Marek Papszun wbił szpilkę Lechowi Poznań. „Byłem bardzo zdziwiony” [CZYTAJ]

– Ten rzut karny sporo nas kosztował. Po tej sytuacji w tabeli mamy o dwa punkty mniej. Nie wiem, czy to był powód braku wygranej, ale to wszystko miało wpływ na grę. Jesteśmy w stanie grać lepiej, ale w tym momencie sezonu jest trudno prezentować wysoki poziom. Ten mecz kosztował nas sporo wysiłku, byliśmy na dobrej drodze – dodał.

Oto wideo z sytuacją, której dotyczą wypowiedzi:

https://twitter.com/marcoasensio10/status/1586788144149561346

Źródło: Marca/Meczyki.pl

Marek Papszun wbił szpilkę Lechowi Poznań. „Byłem bardzo zdziwiony”

 

Raków Częstochowa wygrał z Lechem w Poznaniu (2:1). Marek Papszun w pomeczowej wypowiedzi podsumował spotkanie. Szkoleniowiec liderów PKO BP Ekstraklasy wbił delikatną szpilkę w mistrzów Polski.

Znacząca różnica

– Było pod pełną naszą kontrolą, dopuściliśmy rywala do jednej sytuacji, sami mieliśmy ich pięć, może sześć. Fajnie jest znowu wygrać na stadionie mistrza Polski, ale muszę też przyznać, że mieliśmy tu już gorsze mecze, choćby w poprzednim sezonie. Dziś jednak różnica była znacząca – powiedział Marek Papszun.

Napastnik, który nożem zaatakował piłkarza, zabrał głos. „Poczułem zazdrość, że jemu wiedzie się dobrze, a mi nie” [CZYTAJ]

– Byłem zaskoczony i to bardzo, że drużyna mistrza Polski na swoim boisku stara się adaptować do nas – dodał trener Rakowa Częstochowa.

„Do mistrzostwa jeszcze daleka droga”

Raków Częstochowa po swojej wygranej z Lechem Poznań jest murowanym kandydatem do mistrzostwa Polski. Marek Papszun przestrzega jednak przed koronowaniem jego drużyny.

– Wielu już namaściło nas na mistrza Polski, a do tego jeszcze daleka droga. Ja do tego podchodzę z pokorą tak, jak do każdego meczu. Dzisiaj Raków postrzegany jest jako drużyna, która nie może przegrać, a to nie jest takie łatwe. Ci ludzie to nie cyborgi i na każdy mecz trzeba być dobrze przygotowanym – podsumował polski szkoleniowiec.

Vinicius pokazał próbkę umiejętności aktorskich. Żenująca symulacja Brazylijczyka [WIDEO]

Źródło: Interia Sport

Napastnik, który nożem zaatakował piłkarza, zabrał głos. „Poczułem zazdrość, że jemu wiedzie się dobrze, a mi nie”

Nożownik, który zaatakował Pablo Mariego, skomentował swoje zachowanie. Dowiadujemy się, że powodem ataku była… zazdrość.

Przed kilkoma dniami do niebezpiecznego zdarzenia w jednym z włoskich centrów handlowych. Napastnik posługujący się nożem zaatakował 6 osób. Wśród rannych był piłkarz AC Monzy, Pablo Mari. Hiszpan zdążył przejść już konieczną operację. Niestety, wskutek ataku agresora jedna osoba zmarła.

Kilka dni po tym wydarzeniu głos zabrał sprawca tragedii. Słowa napastnika przytoczyła włoska gazeta „La Gazzetta dello Sport”. Dowiadujemy się, że do ataku doszło ze względu na obecność w centrum handlowych wspomnianego piłkarza. Bezpośrednim powodem ataku miała być zazdrość napastnika względem piłkarza.

– Kiedy zobaczyłem, że wśród klientów sklepu jest piłkarz, poczułem zazdrość, że jemu wiedzie się dobrze, a mi nie – miał powiedzieć napastnik.

– Potem ugodziłem go nożem, który miałem pod ręką i nie wiem, dlaczego zacząłem atakować także innych ludzi – dodał.


fot: Instagram Pablo Mari
tłumaczenie: meczyki.pl

Vinicius pokazał próbkę umiejętności aktorskich. Żenująca symulacja Brazylijczyka [WIDEO]

 

Real Madryt zremisował z Gironą w niedzielnym meczu ligi hiszpańskiej. Podczas spotkania doszło do żenującej sceny. Vinicius padł jak rażony piorunem po starciu z Davidem Lopezem.

Będzie zapamiętany nie tylko z gola

Vinicius Junior zapisał się na listę strzelców podczas niedzielnego spotkania Realu Madryt z Gironą (1:1). Brazylijczyk zostanie jednak zapamiętany nie tylko z trafienia. Atakujący Królewskich „popisał się” żenującym zachowaniem podczas sprzeczki z piłkarzem gości.

Szymon Żurkowski bez szans na grę w Fiorentinie. „Trener woli innych graczy” [CZYTAJ]

Vinicius popchnął Davida Lopeza po tym, gdy piłka opuściła boisko. Zawodnik Girony zdenerwował się po tym geście piłkarza Realu. Lopes postanowił wykonać ruch głową w stronę Brazylijczyka. Ten postanowił wykorzystać sytuację do symulki.

https://twitter.com/MacMiko69/status/1586769766483623938?r


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.