Piotr Żyła zapowiedział, że nie będzie oglądać mundialu. „W ogóle nie czekam”

Mistrzostwa świata w Katarze wzbudzają spore kontrowersje. Głos na temat największej piłkarskiej imprezy zabierają różne osoby, także spoza nominalnego środowiska. Piotr Żyła przyznał, że nawet nie czeka na inaugurację czempionatu. 

W miniony weekend rozpoczęły się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Z polskich skoczków najlepiej zaprezentował się Dawid Kubacki. 32-latek wygrał zarówno sobotni, jak i niedzielny konkurs.

Nie czeka na mistrzostwa

Przez nietypowy termin organizacji mundialu, zawody Pucharu Świata także odbędą się na nieco innych zasadach. Skoczkowie obecnie będą mieli trzytygodniową przerwę.

Piotr Żyła w Wiśle zajął kolejno piąte i ósme miejsce. Wypowiedział się przy okazji o odczuciach związanych z nadchodzącymi mistrzostwami świata w piłce nożnej.

– W ogóle na nie nie czekam! I w ogóle jestem zły, że sobie nie będę mógł usiąść latem, piwa wypić i popatrzeć na mecze. Tak fajnie było, jak to w lato było! Szło się na mecz, można było się schłodzić elegancko złocistym napojem i fajnie się oglądało. A teraz może finał oglądnę, a tak to chyba nic – zapowiedział Żyła.

– Ja tak mam, że jak chcę dobrze poskakać, to muszę się na sobie skupić, a nie na tym, co się dzieje dookoła. Tak więc przykro mi bardzo, oglądałbym z chęcią, ale będę tylko sprawdzał wyniki, pewnie bramki w powtórkach zobaczę, a na żywo raczej nie. Nie bez wspomagacza, nie w sezonie – dodał.

– Będę tylko po swojemu trzymał kciuki za naszych. Miejmy nadzieję, że zrobią niespodziankę – podsumował.

Przypomnijmy, że mistrzostwa świata rozpoczną się 20 listopada od inauguracyjnego meczu Kataru z Ekwadorem. Reprezentacja Polski dwa dni później zmierzy się z Meksykiem. W grupie spotkamy się jeszcze z Arabią Saudyjską i Argentyną.