NEWSY I WIDEO

UEFA nadal przygląda się Juventusowi. Widmo wykluczenia z europejskich pucharów coraz bardziej realne

Mnożą się problemy Juventusu. „Stara Dama” straciła już 15 punktów, a według informacji „La Repubblica” może jeszcze zostać wyrzucona z europejskich pucharów. UEFA ma rozważać wykluczenie klubu ze swoich rozgrywek na rok. 

W minionym tygodniu Juventus został ukarany odjęciem 15 punktów w Serie A. Kara była efektem nieprawidłowości finansowych, jakich dopuścili się działacze. Do tej pory „Stara Dama” biła się o wygranie ligi, a obecnie walczy o zakończenie sezonu w środku tabeli.

Wykluczenie z europejskich pucharów

Według „La Repubblica” do może być dopiero początek problemów ekipy z Turynu. W przypadku zakwalifikowania się do którychś z rozgrywek organizowanych przez UEFA – i tak może w nich nie zagrać. „Starej Damie” grozi wykluczenie na przynajmniej rok.

To efekt kolejnych nieprawidłowości, jakich doszukała się prokuratura. W związku z tym śledztwo przeciwko turyńczykom prawdopodobnie zostanie przedłużone. Nowe władze Juventusu są w stałym kontakcie z przedstawicielami Serie A, zaś jutro ma się odbyć posiedzenie szefostwa w tej sprawie.

UEFA stosowne kroki podejmie natomiast dopiero po zakończeniu śledztwa. Władze europejskiej federacji chcą poczekać na finalne werdykty, aby dopiero wtedy podjąć decyzję. Już teraz mówi się jednak o wykluczeniu „Starej Damy” na przynajmniej rok.

Cezary Kulesza zdementował plotki o zarobkach Fernando Santosa

Cezary Kulesza w programie „Gość Wydarzeń” Bogdana Rymanowskiego skomentował zatrudnienie Fernando Santosa . Prezes PZPN zdementował między innymi plotki o zarobkach Portugalczyka. 

Wczoraj odbyła się konferencja prasowa z udziałem nowego selekcjonera. Choć wtedy oficjalnie zaprezentowano Fernando Santosa, to wieści o jego zatrudnieniu pojawiły się już w poniedziałek. Media doskonale wiedziały zatem, kto został wybrańcem Cezarego Kuleszy.

Co z zarobkami?

Decyzja PZPN-u została przyjęta ogólnie pozytywnie. Kontrowersje wzbudziła natomiast wysokość kontraktu Portugalczyka. Santos ma inkasować rocznie około 2,5 mln euro za prowadzenie reprezentacji Polski. Cezary Kulesza odniósł się do tych plotek w programie „Gość Wydarzeń” Bogdana Rymanowskiego.

– Media mówią o tym, że zarobi niezłe pieniądze, bo 2,5 mln euro rocznie, czyli prawie tyle samo, ile przed mistrzostwami świata w Katarze zarabiał trener Argentyńczyków Lionel Scaloni – podpytywał redaktor. 

– To nie jest prawda. Te pieniądze są dużo niższe. Nie mogę powiedzieć o ile, ale są niższe – odparł mu Kulesza, po czym dodał – W kwestii umowy, jeśli awansujemy na mistrzostwa Europy, automatycznie przedłuża się ona do mistrzostw świata. Może więc trwać nawet do 2026 roku.

Santos pierwszą okazję do poprowadzenia reprezentacji Polski w meczu będzie mieć dopiero 24 marca. Wtedy „Biało-Czerwoni” spotkają się z Czechami w pierwszym starciu eliminacji mistrzostw Europy 2024.

Wraca Ekstraklasa! Po raz pierwszy w historii mecz będzie transmitowany na YouTube

Wielkimi krokami zbliża się powrót rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Z tej okazji stacja „Canal+ Sport” przygotowała niespodziankę dla kibiców. Jeden z meczów najbliższej kolejki zostanie pokazany za darmo w serwisie YouTube.

Ostatni mecz w PKO BP Ekstraklasie rozegrano w listopadzie ubiegłego roku. Następnie nastąpiła przerwa reprezentacyjna spowodowana Mistrzostwami Świata w Katarze. Po mundialu topowe ligi wróciły do gry, jednak w Polsce przerwa w rozgrywkach trwała przez kolejne kilka tygodni.

Powrót Ekstraklasy

PKO BP Ekstraklasa wraca już w najbliższy weekend! Przed nami zmagania w 18. kolejce rozgrywek. Pierwsze mecze odbędą się już w piątek. Jako pierwsi na boisko po ponad 2-miesięcznej przerwie wybiegną piłkarze Miedzi Legnica i Radomiaka Radom. Nieco później tego samego dnia zmierzą się ze sobą Stal Mielec oraz Lech Poznań.

Darmowy dostęp do meczu

Z okazji powrotu Ekstraklasy niespodziankę dla kibiców przygotował „Canal+ Sport”. Stacja odpowiedzialna za transmisję Ekstraklasy w naszym kraju zapowiedziała, że jeden z meczów najbliższej kolejki zostanie pokazany w serwisie YouTube! Chodzi tu o wspomniany wcześniej pojedynek Stal Mielec-Lech Poznań. Dostęp do tego meczu będzie w pełni darmowy.

https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1617937905078370328

Sytuacja w lidze

Po 17. kolejkach liderem PKO BP Ekstraklasy jest Raków Częstochowa. Podopieczni Marka Papszuna pewnie zmierzają po mistrzostwo Polski – mają aż 9 punktów przewagi nad drugą w tabeli Legią Warszawa. Podium niespodziewana uzupełnia beniaminek – Widzew Łódź. Z kolei w strefie spadkowej znajdują się Piast Gliwice (16 punktów), Korona Kielce (13 punktów) oraz Miedź Legnica (12 punktów).

Terminarz 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy

  • Miedź Legnica – Radomiak Radom | 27.01.2023.
  • Stal Mielec – Lech Poznań | 27.01.2023.
  • Warta Poznań – Raków Częstochowa | 28.01.2023.
  • Widzew Łódź – Pogoń Szczecin | 28.01.2023.
  • Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin | 28.01.2023.
  • Piast Gliwice – Jagiellonia Białystok | 29.01.2023.
  • Legia Warszawa – Korona Kielce | 29.01.2023.
  • Lechia Gdańsk – Wisłą Płock | 29.01.2023.
  • Cracovia – Górnik Zabrze | 30.01.2023.

fot. Kacper Polaczyk/Polczyk FOTO

Santos skomentował współpracę z Polskim asystentem. „Rozmawiałem z Piszczkiem”

Dziś Fernando Santos został oficjalnie zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Wciąż nie ogłoszono jednak składu jego sztabu. Portugalczyk zaznaczył natomiast, że jest po rozmowie z potencjalnymi kandydatami.

Już teraz wiadomo, że w sztabie asystentów Santosa znajdą się specjaliści od przygotowania fizycznego, szkolenia bramkarzy i trener-analityk. Cała trójka ma zaufanie 68-latka. Do niej zostaną dokooptowani także polscy asystenci, na czym mocno zależało PZPN-owi.

Rozmowy już się odbyły

Na razie nie wiadomo jednak, kto do sztabu Santosa dołączy. Sam Portugalczyk na dzisiejszej konferencji jedynie potwierdził, że rozmawiał z potencjalnymi kandydatami. W najbliższych dniach ma przemyśleć spotkanie i dać odpowiedź Cezaremu Kuleszy.

– Chcę mieć współpracownika Polaka, to bardzo ważne zwłaszcza w początkowej fazie mojej pracy. Polak zna polską mentalność. Rozmawiałem z Łukaszem Piszczkiem i Tomaszem Kaczmarkiem, wysłuchałem ich pomysłów i spojrzenia na kadrę. Przemyślę to, co usłyszałem i za 15 dni przekażę moje opinie panu prezesowi Cezaremu Kuleszy. Nie można nagle zaangażować zbyt dużej liczby współpracowników, ale na pewno będzie polski element w sztabie – powiedział Santos. 

– Cały sztab jest chętny do współpracy. Dziś poznaliśmy PGE Narodowy, dom reprezentacji. Za kilka dni moi współpracownicy wrócą do Portugalii i przekażą mi swoje pierwsze spostrzeżenia – dodał.

Nazwiska Kaczmarka i Piszczka w kontekście pracy ze sztabem Santosa pojawiły się stosunkowo niedawno w mediach. Potwierdził je jednak także Cezary Kulesza.

– Decyzja zależy od tych dwóch panów. Potrzebują czasu do namysłu, pewnie rozmowy z rodziną – powiedział prezes PZPN w rozmowie z „TVP Sport”. 

Arteta ma konkretny plan na Kiwiora. Na tej pozycji ma grać w Arsenalu

Transfer Jakub Kiwiora do Arsenalu wzbudził spore emocje. Pojawiły się wątpliwości, czy Polak dostanie swoje szanse w Premier League. Mikel Arteta ma jednak przygotowany konkretny plan na 22-latka. 

Już od kilku tygodni trwały rozmowy między Kiwiorem i Spezią a Arsenalem. O przenosinach stopera do Londynu informowano z kolei od kilku dni. Oficjalnie informację potwierdzono we wtorek.

Będzie mieć swoje okazje

Transfer wywołał spore emocje. Głównie z uwagi na dobrą dyspozycję Arsenalu i obawy o to, czy Kiwior otrzyma szansę gry od Mikela Artety. Paweł Zimończyk, agent 22-latka przekonuje, że Hiszpan ma przygotowany plan na młodego zawodnika. Nie ma on jednak nic wspólnego z pozycją defensywnego pomocnika, na której w przeszłości grywał reprezentant Polski.

– Kuba widziany jest jako środkowy obrońca, z natury tego, że jest lewonożny, to oczywiście z lewej strony. Trener Arteta przekazał swoje pomysły i ewentualnie wykorzystanie jego silnych stron, ale niech to już zostanie między nim, a piłkarzem. Widzę, że pojawiają się w przestrzeni spekulacje dotyczące uniwersalności Kuby, ale głównym pomysłem jest to, żeby grał w Arsenalu jako środkowy obrońca – oznajmił Zimończyk.

Jerzy Engel zostaje przy swoim. „Jestem za tym, żeby polską reprezentację zawsze prowadzili polscy trenerzy”

 

Jerzy Engel w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty wypowiedział się na temat zatrudnienia Fernando Santosa. Były selekcjoner Biało-Czerwonych wolałby, żeby nowym trenerem kadry był Polak.

Nowy selekcjoner

Fernando Santos został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Portugalczyk do niedawna prowadził kadrę swojej ojczyzny. Nie wszyscy są zadowoleni z nominacji 68-latka na stanowisko trenera Biało-Czerwonych. Jerzy Engel w rozmowie z serwisem WP Sportowe Fakty przyznał, że tę posadę powinien otrzymać Polak.

– Moje zdanie jest znane od dawna. Wykładałem w polskiej szkole trenerów m.in. wśród wielu znakomitych wykładowców, również tych przyjeżdżających z zagranicy. Dlatego jestem za tym, żeby polską reprezentację zawsze prowadzili polscy szkoleniowcy – powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski.

Piotr Świerczewski nie zmieniałby trenera reprezentacji Polski. „Michniewicz był bardzo dobry” [CZYTAJ]

– Polskich trenerów też się chwali za myśl szkoleniową, dobre prowadzenie zespołu itd. Nikt nie krytykuje Beenhakkera, tylko jak patrzymy na to, co zostało po nim czy innym szkoleniowcu lub co osiągnęli więcej niż polscy trenerzy na dużych imprezach, to nic z tego nie wyniknęło – dodał Engel.

– Żaden z nich nie osiągnął tyle, co chociażby Czesław Michniewicz i to jest wyznacznik tego, co ewentualnie można po sobie pozostawić – podsumował.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Piotr Świerczewski nie zmieniałby trenera reprezentacji Polski. „Michniewicz był bardzo dobry”

Fernando Santos został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Głos w sprawie nominacji nowego szkoleniowca Biało-Czerwonych zabrał Piotr Świerczewski. Były piłkarz uważa, że federacja powinna zostać przy Czesławie Michniewiczu.

Zmiana trenera

Wraz z końcem 2022 roku Czesław Michniewicz przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Miejsce byłego trenera Legii Warszawa zajął Fernando Santos. Głos w tej sprawie w rozmowie z RMF FM zabrał Piotr Świerczewski.

– Wydaje mi się, że w ogóle nie potrzebowaliśmy takiego trenera. Trener Michniewicz był bardzo dobry. Osiągnął to, co miał osiągnąć. My nie mamy drużyny wirtuozów europejskich, którzy w swoich klubach są liderami. W zasadzie mamy może trzech zawodników pełnowartościowych w klubach zagranicznych. Portugalczycy mieli przynajmniej piętnastu takich zawodników – powiedział były reprezentant Polski.

„Od dzisiaj jestem Polakiem”. Podsumowanie konferencji prasowej Fernando Santosa [CZYTAJ]

– Jeżeli my stawiamy na to, że będziemy grać dobrze, widowiskowo z takimi reprezentacjami, jak Francja, Anglia, Niemcy czy Włochy, to ja myślę, że my nie mamy szans, bo nie mamy takiego potencjału piłkarskiego, zawodników nie mamy aż tak mocnych. Oczywiście będziemy prowadzić grę z San Marino, będziemy super wyglądać ze słabymi drużynami. Tylko że z tymi słabymi to wszyscy wyglądają dobrze. Jeżeli taki styl gry cechował reprezentację Michniewicza, po co zmieniamy trenera? – dodał Świerczewski.

Źródło: RMF FM

„Od dzisiaj jestem Polakiem”. Podsumowanie konferencji prasowej Fernando Santosa

Fernando Santos został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Portugalski szkoleniowiec został zaprezentowany podczas wtorkowej konferencji prasowej. Zebraliśmy najciekawsze wypowiedzi nowego selekcjonera Biało-Czerwonych.

Po kilku tygodniach poszukiwań Cezary Kulesza wybrał nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatecznie wybór padł na Fernando Santosa. 68-letni trener podpisał kontrakt do 2026 roku. Zarobki Portugalczyka mają wynieść około 3 miliony euro rocznie.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski

Fernando Santos został zaprezentowany jako selekcjoner reprezentacji Polski we wtorek. Tego dnia odbyła się specjalna konferencja prasowa. Udział w niej wzięli Jakub Kwiatkowski, Łukasz Wachowski oraz Cezary Kulesza. Główną rolę odegrał jednak Fernando Santos. Portugalczyk w ciepłych słowach przywitał się z Polakami.

– Od dzisiaj jestem Polakiem, jestem jednym z was. Będziemy robić wszystko, aby zapewnić Polakom dużo radości – rozpoczął Fernando Santos.

– To dla nas zaszczyt, bo mówimy o wielkim kraju. Polska jest wielkim krajem o niezwykle bogatej historii i kulturze – dodał portugalski szkoleniowiec.

– Każdy sukces wymaga ciężkiej pracy. Szczęście nie spada z nieba, trzeba sobie na nie zapracować. Ale jestem pewien, że osiągniemy bardzo wiele dla reprezentacji Polski i wszystkich Polaków – podkreślił 68-latek.

Zadania Santosa

Cezary Kulesza przekazał wcześniej, że Fernando Santos będzie mieszkał na stałe w Polsce. Co więcej, Portugalczyk ma odcisnąć duże piętno w systemie szkolenia w naszym kraju.

– Dla mnie bardzo ważne jest to, by zrobić w Polsce to, co robiłem w przeszłości – chcę tu zostawić po sobie spuściznę, coś na przyszłość. Świat futbolu się zmienia, chcę stworzyć podstawy nowej przyszłości reprezentacji – przekazał Fernando Santos.

– Dlatego chcę tu mieszkać, chcę poznać kulturę, sposób bycia Polaków, chodzić na stadiony – dodał nowy selekcjoner reprezentacji Polski.

Ambicje Santosa

Fernando Santos z reprezentacją Portugalii wygrał Mistrzostwo Europy oraz zwyciężył w Lidze Narodów. O takie sukcesy z reprezentacją Polski z pewnością będzie zdecydowanie trudniej. Portugalczyk zadeklarował jednak, że jego celem jest wygrywanie w każdym meczu.

– Chcę wygrać wszystko, nie przyjechałem tutaj, by przegrywać. Nie lubię słowa „przegrana”, nie akceptuję go. Moją ambicją jest wygrywanie każdego meczu – zapowiedział Fernando Santos.

– „My” i „wygrana” – to słowa, które mnie prowadzą w reprezentacjach i słowa, jakie zawodnicy słyszą ode mnie na pierwszym zgrupowaniu – zdradził Portugalczyk.

– Popełniamy pewien błąd – myślimy, że nazwiska grają. Ja wychodzę z innego założenia, założenia pełnego szacunku do każdej drużyny na świecie. Musimy podchodzić do rywali z szacunkiem, ale bez strachu – podkreślił Santos.

Komunikacja

Podczas konferencji prasowej Fernando Santos komunikował się w języku portugalskim. Nowy selekcjoner reprezentacji Polski zadeklarował jednak, że z piłkarzami będzie komunikował się po angielsku.

– Będę komunikował się z zawodnikami po angielsku – na murawie, w trakcie treningów, na odprawach. Udało mi się nauczyć kilku polskich słów, mam nadzieję, że za jakiś czas nauczę się polskiego bardziej – poinformował Fernando Santos.


źródło: Łączy Nas Piłka

Polski piłkarz, który pracował z Santosem opowiedział, czego nie znosi Portugalczyk

Fernando Santos to uznany szkoleniowiec. W przeszłości miał z nim do czynienia także polski piłkarz. Mirosław Sznaucner w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” wyjaśnił, co najbardziej liczyło się u Portugalczyka. 

Wczoraj ogłoszono, że Fernando Santos został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Dzisiaj natomiast odbędzie się oficjalna konferencja prasowa z udziałem szkoleniowca.

Dyscyplina przede wszystkim

Polacy kojarzą przede wszystkim Santosa z pracy w reprezentacji Portugalii. W swojej przeszłości prowadził jednak także wiele klubów. Gdy trenował PAOK Saloniki pracował z Mirosławem Sznaucnerem. Były polski piłkarz wyjaśnił, co najbardziej liczyło się wtedy dla szkoleniowca.

– Nie znosił niechlujności. Zawsze liczyła się dla niego dyscyplina. Często odsuwał od składu Greków, bo lubili spóźniać się na treningi czy nawet na mecze! Santos nie tolerował takiego zachowania. Wyrzucał chłopaków z treningu, musieli ćwiczyć przez kolejne dni sami, biegając wokół boiska – opowiedział na łamach „WP Sportowe Fakty”. 

– Ibrahima Bakayoko, napastnik z przeszłością w Marsylii, spóźnił się kiedyś na zbiórkę. Dzwonił do Santosa w drodze i starał się uprosić trenera, mówił, że będzie za dwie minuty. Santos szybko się rozłączył. „Nie czekamy” – odparł krótko. Ruszyliśmy na mecz bez Ibrahima – dodał.

Santosa łączony jest nie tylko stricte z prowadzeniem reprezentacji. W tle ciągle tli się nadzieja, że Portugalczyk przeprowadzi swoistą rewolucję w kadrze.

– Na pewno jakieś zmiany wprowadzi, ale raczej zacznie spokojnie, będzie obserwował. A na końcu dobierze zawodników pod swoją taktykę. Podsumowując: to trener, który nie da sobie wejść na głowę, ale kto się dostosuje, będzie miał z nim dobrze – przyznał Sznaucner.

Dariusz Szpakowski podsumował wybranie Santosa selekcjonerem. Jasne stanowisko

Dariusz Szpakowski wydaje się zadowolony z wybrania Fernando Santosa nowym selekcjonerem. Legendarny komentator uważa, że Portugalczyk może nam przynieść sporo radości i sukcesów. 

Choć dopiero dziś odbędzie się oficjalna prezentacja, to już wczoraj PZPN ogłosił, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Fernando Santos. Wcześniej Portugalczyk prowadził reprezentację swojego kraju, z którą sięgnął po mistrzostwo Europy.

Będą sukcesy?

Zadowolony z wyboru selekcjonera jest Dariusz Szpakowski. Legendarny komentator uważa, że zatrudnienie Santosa może przynieść „Biało-Czerwonym” sporo korzyści. Przede wszystkim docenia jego doświadczenie i warsztat trenerski.

– To wybór, który powinien przynieść nam określone sukcesy. Santos pracował z taką gwiazdą jak Cristiano Ronaldo. Teraz będzie trenować Roberta Lewandowskiego. Nigdy nie można odbierać ludziom szansy przed rozpoczęciem działań – stwierdził Szpakowski w rozmowie z tvp.sport.pl.

– Trzeba poczekać do marcowych spotkań z Czechami i Albanią. Myślę, że przy takim doświadczeniu i pracy z reprezentacją Portugalii, z którą zdobył mistrzostwo Europy, nie powinniśmy mieć obaw. Pamiętam Santosa z reprezentacji Grecji i pożegnalnego meczu Marcina Żewłakowa w naszej kadrze. Zna swój fach, nie jest trenerem wypalonym, ma dużo kreatywności w sobie i jednocześnie olbrzymi spokój oraz świetny warsztat. Trzeba mu życzyć powodzenia – dodał.

– Czas pokaże, czy był to najlepszy wybór. Jedynie prezes Kulesza wie, ilu tak naprawdę było kandydatów. Nie ma co już tego roztrząsać. Mamy nowego trenera reprezentacji Polski. Jego osoba może mieć duży wpływ na naszych piłkarzy, szczególnie tych młodych. (…) Zna swój warsztat, ma ogromne dokonania, a teraz podjął się czegoś, co powinno przynieść nam sporo zadowolenia – podsumował komentator.

Gareth Bale nie próżnuje na emeryturze. Ogłosił wzięcie udziału w turnieju golfowym

Gareth Bale po zakończeniu kariery na poważnie wziął się za grę w golfa. Walijczyk za pośrednictwem mediów społecznościowych ogłosił, że weźmie udział w pewnym turnieju. Zawody zaplanowano na luty. 

Na początku stycznia świat obiegła zaskakująca informacja. Gareth Bale postanowił zakończyć piłkarską karierę po niespełna pół roku spędzonego w Los Angeles FC. W tym celu wystosował specjalne oświadczenie, w którym podziękował swoim fanom.

Czas na golfa!

Naturalnie wydawało się, że po odwieszeniu butów na kołek, Bale weźmie się za granie w golfa. 33-latek nigdy nie ukrywał swojej sympatii do tego sportu. W mediach społecznościowych zdążył już ogłosić, że zamierza wziąć udział w jednym turnieju. Mowa o zawodach AT&T Pebble Beach Pro-Am, których start datuje się na luty.

https://twitter.com/brfootball/status/1617648902559203330?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1617648902559203330%7Ctwgr%5Ee051b17885e931dd30666da634b2b0cb3ae17b54%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fgareth-bale-zaskoczyl-fanow-walijczyk-wystapi-w-nowej-dyscyplinie%2F204712-n

Bale ostatnie spotkania w karierze piłkarskiej rozegrał podczas mundialu w Katarze. Z Walią rozegrał jednak tylko trzy mecze, po czym pożegnał się z turniejem. 33-latek strzelił w jednego gola na mistrzostwach.

Lech Poznań przygotowuje się pod dwumecz z Bodo/Glimt. „Jestem po rozmowach ze znajomymi z PSV”

 

John van den Brom udzielił wywiadu oficjalnej stronie internetowej Lecha Poznań. Szkoleniowiec Kolejorza wypowiedział się między innymi na temat nadchodzącego dwumeczu z Bodo/Glimt.

Starcie z Norwegami

Lech Poznań wyszedł z grupy Ligi Konferencji Europy i w 1/16 finału tych rozgrywek zmierzy się z norweskim Bodo/Glimt. John van den Brom w rozmowie z klubowymi mediami przyznał, że wypytał swoich znajomych z PSV na temat ekipy ze Skandynawii.

– Na pewno nie uważam, żeby to była nasza duża przewaga. Norwegowie mają bardzo dużo czasu na przygotowanie do tej rywalizacji, a ich wyniki z ostatnich lat pokazują, że z reguły go nie marnują. Jestem po rozmowach ze znajomymi z PSV Eindhoven, które mierzyło się w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy z Bodø. Udało nam się uzyskać sporo informacji o tej drużynie – powiedział John van den Brom.

Pierwszy wywiad Jakuba Kiwiora po transferze do Arsenalu. „Zawsze marzyłem o grze w Premier League” [CZYTAJ]

– Ma ona sporo jakości indywidualnej, ale bardziej liczy się to, jak prezentuje się jako całość. Jej sposób gry jest zawsze ten sam, cechuje ich powtarzalność, więc wiemy, czego się spodziewać. Na pewno ciężkiego dwumeczu. Każdy podkreśla, że te spotkania na terenie Norwegów są szczególnie trudne z powodu temperatury i sztucznej nawierzchni. Koniec końców będziemy jednak walczyć o awans ze wszystkich sił, nie mogę się już tego doczekać. Tym bardziej że rewanż zagramy przed własnymi kibicami, a w Poznaniu osiągaliśmy w pucharach dobre wyniki – dodał holenderski trener Kolejorza.

Szkoleniowiec Lecha Poznań przyznał również, że będzie usatysfakcjonowany, jeśli po swoim pierwszym sezonie w Ekstraklasie wygra mistrzostwo. Przypomnijmy, że podopieczni Johna van den Broma rozpoczną rundę wiosenną od starcia ze Stalą Mielec na wyjeździe. Mecz odbędzie się w piątek 27 stycznia o godzinie 20:30.

Źródło: Lech Poznań

Pierwszy wywiad Jakuba Kiwiora po transferze do Arsenalu. „Zawsze marzyłem o grze w Premier League”

Arsenal potwierdził transfer Jakuba Kiwiora. Polski obrońca zdołał już udzielić pierwszego wywiadu po transferze do drużyny Kanonierów. Kuba opisał wrażenia płynące ze zmiany klubu.

Jakub Kiwior zamienił Spezię na Arsenal. Angielski klub zapłacił za reprezentanta Polski 25 milionów euro. 22-latek podpisał kontrakt do 30 czerwca 2028 roku. Zarobki Polaka mają sięgnąć 3 milionów funtów brutto rocznie.

Spełnienie marzeń

Kariera Jakuba Kiwiora rozwija się w zatrważająco szybkim tempie. Po zaledwie półtora roku gry w Spezii reprezentant Polski zdołał zapracować sobie na transfer do Arsenalu. Zdążył już nawet udzielić pierwszego wywiadu. Jak przyznał, transfer do Premier League jest dla niego spełnieniem marzeń.

– Jest to dla mnie naprawdę wielka sprawa, że zainteresował się mną Arsenal i że moje przybycie tutaj było możliwe. Zdaję sobie sprawę, że Arsenal to bardzo duży klub, bardzo dobra liga – skomentował Jakub Kiwior.

– Zawsze marzyłem o grze w Premier League. Wiedziałem, że nie będzie to łatwe, ale jeśli otrzymałbym szansę, wiedziałem, że będę musiał wykorzystać ją jak najlepiej, ponieważ to było jedno z moich największych marzeń. Dla mnie to najlepsza liga. Jestem zachwycony, że tutaj jestem – opowiedział 22-latek.

Kontakt z Polakami

W przeszłości w barwach Arsenalu grało kilku Polaków. Z dwoma Kiwior gra obecnie w reprezentacji Polski. Mowa w tym przypadku o Wojciechu Szczęsnym oraz Krystianie Bieliku. Drugi z nich zdołał już zaoferować Kiwiorowi swoją pomoc.

– Pamiętam, jak grali tutaj Wojciech Szczęsny oraz Krystian Bielik. Nie miałem okazji rozmawiać z Wojtkiem, lecz na pewno porozmawiamy podczas zgrupowania reprezentacji – powiedział Jakub Kiwior.

– Od razu otrzymałem wiadomość z gratulacjami od Krystiana. To było miłe, kazał mi pisać, jeśli miałbym jakieś problemy – zdradził Polak.

https://twitter.com/Arsenal/status/1617628362343604226


źródło: arsenal

Miliony dla Fernando Santosa! W Polsce zarobi więcej niż w Portugalii

Fernando Santos będzie mógł liczyć na sowite wynagrodzenie z PZPN-u. Według informacji podanych przez „sport.pl”, 68-letni trener w Polsce zarobi więcej, aniżeli w Portugalii.

Zakończyła się saga związana z wyborem selekcjonera reprezentacji Polski. Biało-Czerwonych po Czesławie Michniewiczu przejmie Fernando Santos. We wtorek odbędzie się specjalna konferencja prasowa, podczas której zostanie zaprezentowany nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Początek wydarzenia o godzinie 13:00.

https://twitter.com/Czarek_Kulesza/status/1617579527839928321

CV Santosa

Postaci Fernando Santosa nie trzeba przedstawiać piłkarskim kibicom. 68-letni trener przez ostatnie ponad 8 lat prowadził reprezentację Portugalii, z którą sięgnął po Mistrzostwo Europy w 2016 roku. Między 2010 a 2014 rokiem prowadził reprezentację Grecji. Wcześniej pracował w piłce klubowej. Santos prowadził takie zespoł jak chociażby PAOK, Benfica, FC Porto, czy też Sporting Lizbona.

Ile zarobi Fernando Santos?

Od dłuższego czasu było wiadomo, że PZPN będzie chciał poświęcić na nowego selekcjonera rekordowe fundusze. Ostatecznie wybór padł na Fernando Santosa. Według „sport.pl” portugalski szkoleniowiec ma w Polsce inkasować rocznie w granicach 2,5-3 milionów euro. Za pracę w reprezentacji Portugalii Santos zarabiał 2,25 milionów dolarów, czyli nieco ponad 2 miliony euro.

Porównanie

Fernando Santos będzie zarabiał zdecydowanie więcej od swoich poprzedników. Czesław Michniewicz miał zarabiać 570 tysięcy euro. Z kolei Paulo Sousa mógł liczyć na wynagrodzenie rzędu 840 tysięcy euro.


źródło: sport.pl

fot. Twitter/Cezary Kulesza

Zbigniew Boniek przywitał Fernando Santosa. „Życzę powodzenia i sukcesów sportowych”

 

Fernando Santos zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Były prezes PZPN, Zbigniew Boniek przywitał Portugalczyka w kilku słowach opublikowanych w poście na Twitterze.

Nowy selekcjoner

Fernando Santos przyleciał w poniedziałek do Polski. Portugalczyk we wtorek zostanie ogłoszony nowym trenerem reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek opublikował na Twitterze wpis, w którym wita byłego selekcjonera kadry Portugalii.

– Drogi Panie Fernando, witam w reprezentacji Polski, życzę powodzenia i sukcesów sportowych, abyśmy wszyscy czuli się jak w domu i mogli cieszyć się tym nowym wyzwaniem zarówno prywatnie, jak i zawodowo – napisał wiceprezes UEFA.

Niespodziewany zwrot akcji ws. przyszłości Leo Messiego? Zmienił nastawienie do PSG [CZYTAJ]

https://twitter.com/BoniekZibi/status/1617576016989548544?

Źródło: Twitter


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.