Santos skomentował współpracę z Polskim asystentem. „Rozmawiałem z Piszczkiem”

Dziś Fernando Santos został oficjalnie zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski. Wciąż nie ogłoszono jednak składu jego sztabu. Portugalczyk zaznaczył natomiast, że jest po rozmowie z potencjalnymi kandydatami.

Już teraz wiadomo, że w sztabie asystentów Santosa znajdą się specjaliści od przygotowania fizycznego, szkolenia bramkarzy i trener-analityk. Cała trójka ma zaufanie 68-latka. Do niej zostaną dokooptowani także polscy asystenci, na czym mocno zależało PZPN-owi.

Rozmowy już się odbyły

Na razie nie wiadomo jednak, kto do sztabu Santosa dołączy. Sam Portugalczyk na dzisiejszej konferencji jedynie potwierdził, że rozmawiał z potencjalnymi kandydatami. W najbliższych dniach ma przemyśleć spotkanie i dać odpowiedź Cezaremu Kuleszy.

– Chcę mieć współpracownika Polaka, to bardzo ważne zwłaszcza w początkowej fazie mojej pracy. Polak zna polską mentalność. Rozmawiałem z Łukaszem Piszczkiem i Tomaszem Kaczmarkiem, wysłuchałem ich pomysłów i spojrzenia na kadrę. Przemyślę to, co usłyszałem i za 15 dni przekażę moje opinie panu prezesowi Cezaremu Kuleszy. Nie można nagle zaangażować zbyt dużej liczby współpracowników, ale na pewno będzie polski element w sztabie – powiedział Santos. 

– Cały sztab jest chętny do współpracy. Dziś poznaliśmy PGE Narodowy, dom reprezentacji. Za kilka dni moi współpracownicy wrócą do Portugalii i przekażą mi swoje pierwsze spostrzeżenia – dodał.

Nazwiska Kaczmarka i Piszczka w kontekście pracy ze sztabem Santosa pojawiły się stosunkowo niedawno w mediach. Potwierdził je jednak także Cezary Kulesza.

– Decyzja zależy od tych dwóch panów. Potrzebują czasu do namysłu, pewnie rozmowy z rodziną – powiedział prezes PZPN w rozmowie z „TVP Sport”.