Tomasz Kędziora z jasną deklaracją na przyszłość? „Chciałbym jeszcze kiedyś zagrać w Lechu Poznań”

Tomasz Kędziora udzielił wywiadu oficjalnym mediom klubowym Lecha Poznań. Prawy obrońca Dynama Kijów wypowiedział się na temat utrzymywanych kontaktów z zawodnikami, z którymi grał w Kolejorzu. Ponadto „Kendi” dodał, iż chciałby w przyszłości jeszcze raz przywdziać niebiesko-białą koszulkę.

W kontakcie ze starą ekipą

Kędziora odszedł z Lecha Poznań do Dynama Kijów w lipcu 2017 roku. Prawy obrońca stwierdził na łamach oficjalnej strony poznańskiego klubu, że wciąż utrzymuje kontakt z kolegami z ówczesnej drużyny. Informacje z Poznania przekazuje mu Tymoteusz Puchacz.

– Mam kontakt z Szymkiem Pawłowskim, Jankiem Bednarkiem, Marcinem Kamińskim, Darko Jevticiem, Jasminem Buriciem czy Maćkiem Gajosem, trochę tych znajomości zostało, bo tworzyliśmy całkiem dobry kolektyw. Jak tylko mogę to cały czas oglądam mecze Kolejorza, cały czas pozostaję w kontakcie z Tymkiem Puchaczem, więc mam informacje z pierwszej ręki – przyznaje Tomasz Kędziora.

Lech Poznań w sercu

Obrońca mocno identyfikuje się z Kolejorzem. Piłkarz przyznał w wywiadzie, iż Lech jest klubem, w którym chętnie jeszcze kiedyś by zagrał.

– Lech zawsze będzie w moim sercu. Dynamo na pewno też będzie miało w nim swoje miejsce, podobnie jak UKP Zielona Góra, w którym stawiałem pierwsze piłkarskie kroki. To jednak Kolejorz jest tym klubem, w którym na pewno chciałbym jeszcze kiedyś zagrać – dodał piłkarz Dynama Kijów.

Źródło: Lech Poznań

Dostawca pizzy przyszedł na mecz Ligi Europy. Nietypowa sytuacja w spotkaniu Molde – Hoffenheim [WIDEO]

Czwartkowego wieczoru norweskie Molde podjęło u siebie niemieckie Hoffenheim. Spotkanie rozgrywane w ramach 1/16 finału Ligi Europy zakończyło się remisem 3:3. Oprócz ciekawego widowiska na murawie kibice mogli zauważyć dość nietypową sytuację. Na stadionie pojawił się… dostawca pizzy.

Szczęście operatorów kamery

Całe zdarzenie odbyło się w 20. minucie spotkania. Mijat Gacinovic z Hoffenheim poprosił o pomoc medyczną, więc skierowano na niego kamery. W tle można było zauważyć, iż ktoś pojawił się niedaleko boiska. Niespodziewaną osobą okazał się dostawca pizzy, który oprócz dwóch kartonów z tym przysmakiem przyniósł coca-colę.

Prawdopodobne rozwiązanie

Bardzo prawdopodobne, że pizza miała trafić do szatni jednej z drużyn. Jak wiadomo piłkarze podczas spotkań spalają setki kalorii, które później muszą uzupełnić. Pizza jest bardzo często widoczna w szatniach sportowców po wycieńczających zawodach. Zastanawiający jest jednak fakt, że posiłek dotarł na stadion już w 20. minucie meczu.

Zagadka meczu

Zatem, dla kogo była pizza? Czy piłkarze zjedli po meczu zimny posiłek? Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi. Z pewnością pozostaje poczekać na rozwiązanie tej zagadki.

Źródło: Zzapołowy.com 

Borussia Dortmund z mocną pozycją negocjacyjną. Sprzedadzą Haalanda przed uruchomieniem klauzuli?

Kapitalna forma Erlinga Haalanda powoduje, że coraz więcej drużyn interesuje się sprowadzeniem go do siebie. Norweski napastnik wciąż zaskakuje swoimi występami. Według doniesień Fabrizio Romano Borussia Dortmund rozważy sprzedaż snajpera. BVB będzie miało mocną pozycję negocjacyjną, bowiem klauzula o sprzedaży Norwega za 75 milionów euro uruchamia się dopiero po sezonie 2021/2022.

Ogromny rozwój Norwega

Haaland dołączył do klubu z Signal Iduna Park zaledwie rok temu, a już mówi się o kolejnym kroku w jego karierze. Norweg bije wszelkie rekordy, a jego występy w Lidze Mistrzów ogląda się z przyjemnością.

Erling Haaland ma już na swoim koncie 18 goli ⚽️ strzelonych w UEFA Champions League! ?

…w 13 meczach ?

Pierwsze 18…

Opublikowany przez Ekstraklasa Trolls Czwartek, 18 lutego 2021

Mocna pozycja negocjacyjna Borussii

Według medialnych doniesień o względy napastnika mają zabiegać Real Madryt, Chelsea oraz Manchester City. Jeden z najbardziej znanych dziennikarzy sportowych donosi, że klauzula Erlinga Haalanda nie będzie obowiązywać w najbliższym letnim oknie transferowym.

Co zrobią władze klubu?

Przypomnijmy, iż wraz z końcem sezonu 2021/2022 uruchamia się opcja wykupu Norwega za 75 milionów euro. Borussia Dortmund może chcieć wykorzystać świetną dyspozycję snajpera i sprzedać go za większą kwotę już wcześniej.

Na pewno już tego lata zarząd Borussii Dortmund otrzyma poważne oferty… i rozważy, czy sprzedać Erlinga Haalanda, czy poczekać do lata 2022. W tej chwili zawodnik jest zadowolony z BVB – napisał na Twitterze Fabrizio Romano.

Źródło: Fabrizio Romano

fot. AS.com

Ostre słowa o Kurzawie z obozu Górnika Zabrze. „Wyszła szopka”

Koordynator pionu sportowego Górnika Zabrze Artur Płatek udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Skaut Borussii Dortmund w mocnych zdaniach wypowiedział się na temat Rafała Kurzawy.

Negocjował z Górnikiem

Pomocnik dołączył ostatnio do Pogoni Szczecin, jednak wcześniej media łączyły go z zabrzanami. Okazało się, iż Kurzawa negocjował kontrakt z Górnikiem, ale ostatecznie wybrał Portowców. Artur Płatek zarzuca mu brak etyki i stwierdza, że wykorzystał swój były klub, by otrzymać lepsze pieniądze w Szczecinie.

– Nie przypuszczałem, że tak się zachowa. Dla mnie temat przestał istnieć. Wrócił kilka dni temu. A to, co wydarzyło się w poniedziałek, jest skandalem – mówi na łamach Przeglądu Sportowego koordynator Górnika.

Brak etyki nielojalnego piłkarza

Według wersji Płatka, Kurzawa w poniedziałek 4 godziny negocjował kontrakt z zabrzanami. Gdy warunki umowy trafiły na papier, pojechał z papierem do Szczecina.

– Użył Górnika, żeby wywalczyć lepszy kontrakt w Szczecinie. Wyszła szopka, bo etyki w tej branży nie ma żadnej – zakończył.

Rafał Kurzawa dołączył do Pogoni Szczecin na początku tygodnia. Wcześniej nie powąchał murawy od ośmiu miesięcy. Więcej o transferze Kurzawy tutaj.

Źródło: Przegląd Sportowy

Mauricio Pochettino ocenił występ Kyliana Mbappe i zdradził, o czym rozmawiali przed meczem. „Obiecał mi zwycięstwo”

Po wtorkowym meczu FC Barcelony z Paris Saint-Germain Mauricio Pochettino zdradził, że Kylian Mbappe obiecał mu zwycięstwo. Szkoleniowiec w przeszłości tylko raz wygrał na Old Trafford.

Rozmowa z Mbappe

PSG pokonało Barcę aż 4:1. Kylian Mbappe popisał się spektakularnym hat-trickiem. Przed meczem piłkarz zapytał Pochettino o jego starcia z Blaugraną. Francuz obiecał trenerowi, że dzisiaj ponownie zatriumfuje na Camp Nou.

– Przed meczem Kylian zapytał mnie, ile razy wygrałem na Camp Nou. Odpowiedziałem, że raz. On na to powiedział, że teraz będzie drugie zwycięstwo – cytuje trenera Paris Saint-Germain portal meczyki.pl.

Zachować pokorę

Były szkoleniowiec Tottenhamu ocenił występ francuskiego napastnika. Argentyńczyk dodał również, jak zapatruje się na rewanż z Barceloną.

– Kylian to czołowy piłkarz świata. Wspaniali zawodnicy piszą swoją historię, ewoluują mecz po meczu. Jest szczęśliwy w naszym klubie – kontynuuje trener paryżan.

– Został jeszcze jeden mecz, a Barcelona ma świetnych zawodników. Jestem zadowolony z naszego występu, ale musimy zachować pokorę – tonuje nastroje Pochettino kończąc wypowiedź.

Źródło: Twitter, Meczyki.pl

Kandydat na prezydenta FC Barcelony zrobi wszystko, by zatrzymać Messiego. „Jest kilka klubów, które naprawdę są nim zainteresowane”

Kandydat na nowego prezydenta FC Barcelony zabrał głos w sprawie Leo Messiego. Zdaniem Joana Laporty Argentyńczyk bardziej skupia się na zdobywaniu trofeów niż zarabianiu pieniędzy. Według 58-latka atakujący Blaugrany wzbudza zainteresowanie wielu klubów na rynku. Laporta chce zrobić wszystko co w jego mocy, by Messi pozostał na Camp Nou.

Wydatek dla klubu

Umowa Argentyńczyka z wicemistrzami Hiszpanii wygasa wraz z końcem czerwca 2021 roku. Nowy kontrakt Messiego oznacza ogromny wydatek dla FC Barcelony, która ma problemy finansowe. Kandydat na nowego prezydenta klubu Joan Laporta zapewnił, że zrobi wszystko by zatrzymać 33-latka w Katalonii.

– Messi chce wygrywać z Barceloną. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby go zatrzymać. Jest jednak kilka klubów, które są naprawdę zainteresowane podpisaniem z nim kontraktu – cytuje Laportę portal goal.com.

– Leo chce zdobywać trofea, a nie tylko zarabiać pieniądze. On nie jest problemem dla Barcelony. Sam zapewnia klubowi 30 procent zysków – uzupełnił 58-letni kandydat na prezydenta FC Barcelony.

Obiecanki przed wyborami

Wybory na nowego prezesa Blaugrany odbędą się na początku marca. Laporta ma już doświadczenie na tym stanowisku, bowiem urzędował na nim w latach 2003-2010. Jego głównym rywalem w głosowaniu będzie Victor Font.

Źródło: Goal.com

Zaskakujący zwrot akcji. Rafał Kurzawa zagra w Ekstraklasie, ale nie w Górniku

Według Piotra Koźmińskiego z WP Sportowe Fakty Rafał Kurzawa nie dołączy do Górnika Zabrze. Okazuje się jednak, że były piłkarz Amiens zasili Pogoń Szczecin.

Zainteresowanie mimo braku gry

Kurzawa rozwiązał swój kontrakt z francuskim klubem w październiku. Pomocnik nie powąchał murawy od ośmiu miesięcy. W ostatnich tygodniach huczało od plotek o potencjalnym transferze 28-latka do Górnika Zabrze. Piłkarz ostatecznie nie dogadał się z byłym klubem.

Zwrot akcji przez lepsze warunki

We wtorek Piotr Koźmiński z portalu WP Sportowe Fakty opublikował informację, iż zawodnik dołączy do Pogoni Szczecin. Portowcy zaoferowali Kurzawie lepsze pieniądze niż klub z Zabrza. Kolejnym pozytywem dla pomocnika był dłuższy kontrakt niż ten zaproponowany przez Górnika.

Jasny cel?

Pogoń Szczecin jest liderem PKO BP Ekstraklasy. Portowcy mają dwa punkty przewagi nad Legią Warszawa. Czy to oznacza, że w Szczecinie zaczynają wierzyć w zdobycie mistrzostwa Polski za sezon 2020/2021?

Źródło: WP Sportowe Fakty

Kibice Lecha Poznań kontynuują ataki w stronę Tomasza Rząsy. Nawiązali do kibiców Partizana Belgrad

Nastroje w Poznaniu wciąż nie są najlepsze. Kibice Lecha już w poniedziałek pokazali swoją frustrację na mieście wieszając transparenty z przesłaniem do zarządu klubu. We wtorek ponowiono te działania, tym razem sfrustrowani fani Kolejorza nawiązali do kibiców Partizana Belgrad.

Zasłużył sobie na szacunek w Serbii

Tomasz Rząsa jest dyrektorem sportowym Lecha Poznań. 47-latek swego czasu bronił barw Partizana Belgrad. Po jednym z gorszych meczów serbskiej drużyny, Polak jako jedyny podszedł do kibiców, by podziękować za doping. Podczas następnego spotkania fani wywiesili transparent o treści: „Tomek, oni wszyscy są ch*je oprócz ciebie”.

Nawiązanie do Partizana

Kibice Lecha Poznań, którzy nie są zadowoleni z sytuacji drużyny postanowili nawiązać do tamtego wydarzenia. Na jednym z płotów w Wielkopolsce wywiesili baner z napisem: „Tomek, Partizan się mylił. Ty też jesteś ch*j”. Tomasz Rząsa według kibiców jest głównym winnym sytuacji Kolejorza. Poznaniacy zajmują 12. miejsce w tabeli PKO PB Ekstraklasy. Klub z ulicy Bułgarskiej zdobył 19 punktów w 17 ligowych kolejkach.

https://twitter.com/adam_dworak/status/1361724355273773056

Zima, a w Poznaniu gorąco

O poniedziałkowej akcji fanatyków informowaliśmy tutaj. Dodatkowo, stowarzyszenie kibiców poprosiło zarząd Kolejorza o spotkanie w celu omówienia sytuacji zespołu. Na razie nie wiadomo jednak, czy władze klubu zgodziły się na meeting.

Trener utrzyma stołek

Według informacji poznańskich dziennikarzy władze Lecha Poznań nie zamierzają zwalniać Dariusza Żurawia. Trener ma sam wyjść z dołka z drużyną i walczyć o utrzymanie posady w następnym sezonie.

Źródło: Lech Poznań Ultras

Januzaj byłby dalej w Manchesterze United, gdyby nie Louis van Gaal? „Ciężko jest osiągnąć coś dobrego z takimi osobami”

Adnan Januzaj udzielił wywiadu gazecie Manchester Evening News, w którym poruszył temat odejścia z United. Belgijski skrzydłowy zdradził również, że gdyby nie Louis van Gaal, pewnie nadal występowałby na Old Trafford. Czerwone Diabły wciąż dysponują możliwością wykorzystania specjalnej klauzuli o wykupie Januzaja z Realu Sociedad.

Dobre występy u Moyesa

26-latek był piłkarzem Manchesteru United w latach 2011 – 2016. Belg zadebiutował w ekipie Czerwonych Diabłów pod batutą Davida Moyesa. Skrzydłowy swoją dobrą formą zapracował na odziedziczenie numeru „11” po Ryanie Giggsie.

Brak chemii z van Gaalem

Później do klubu dołączył Louis van Gaal, który niezbyt przychylnie patrzył na utalentowanego skrzydłowego. Januzaj po wypożyczeniach do Borussii Dortmund i Sunderlandu został ostatecznie sprzedany. Piłkarz na łamach MEN opowiedział o swojej relacji z holenderskim szkoleniowcem.

–Kiedy spotkasz osobę, z którą ciężko jest osiągnąć coś dobrego to zapamiętujesz to do końca życia. Gdybym miał przy sobie odpowiednich ludzi, którzy chcieliby mi pomóc oraz pokazali, że chcą, abym grał. To tak prawdopodobnie nadal byłbym zawodnikiem Manchesteru United. Jednak nie miałem odpowiednich ludzi, którzy ze mną pracowali, więc nie grało mi się łatwiej. Nie chciałem opuszczać Manchesteru United, ale nie dostawałem czasu na boisku, więc nie byłem szczęśliwy ze względu na obecność paru osób. Musiałem iść dalej – opowiada Adnan Januzaj.

– Te osoby to był personel Van Gaala, ponieważ zawsze musiałem robić to co mówił. Byłem młodym chłopakiem, musiałem zachować spokój i jak mówiliśmy, musiałem się zamknąć i pracować dalej. Nie mogłeś zrobić nic innego. Jeśli nie masz odpowiednich ludzi, odpowiednich trenerów, którzy mogą ci pomóc to naprawdę ciężko jest pokazać się dobrze na boisku – cytuje skrzydłowego Realu Sociedad portal manutd.pl.

Klauzula Manchesteru United

Czerwone Diabły umieściły w kontrakcie Januzaja klauzulę o odkupieniu piłkarza. Umowa wygasa za rok, jednak Belg twierdzi, że szczęśliwy w San Sebastian.

– Jestem w najlepszym momencie mojej kariery, cieszę się, że mogę tutaj grać. Jednak mam jeszcze rok kontraktu, więc zobaczymy co przyniesie przyszłość. Naprawdę jestem tu szczęśliwy – zakończył skrzydłowy.

Adnan Januzaj będzie miał okazję zmierzenia się z byłym klubem już 18 lutego. Real Sociedad zagra z Manchesterem United w ramach 1/16 finału Ligi Europy.

Źródło: MEN, ManUtd.pl

Kibice Lecha domagają się odejścia Tomasza Rząsy. W Poznaniu pojawiły się transparenty

Ostatnie miesiące nie należą do najprzyjemniejszych dla kibiców Lecha Poznań. Podopieczni Dariusza Żurawia po 17 kolejkach Ekstraklasy zajmują 12. miejsce i mają na koncie jedynie 19 punktów. Po poniedziałkowym spotkaniu Warty z Zagłębiem, Duma Wildy wyprzedziła Kolejorza o jedno oczko w tabeli! Tego samego dnia wcześniej rozwieszono transparenty wygłaszające frustrację kibiców Lecha.

Fatalna seria bez wygranej

Kolejorz ostatni raz świętował zwycięstwo w Ekstraklasie 6 grudnia. Wówczas Lechici pokonali Podbeskidzie 4:0 po pamiętnym odpuszczeniu meczu z Benficą. Ostatniej niedzieli Lech uległ Wiśle Płock, przez co internet zawrzał od spekulacji o zwolnieniu Dariusza Żurawia. Okazało się jednak, że trener otrzyma szansę na wyjście z dołka.

Rymowanki na mieście

Kibice nie są zadowoleni z działań zarządu klubu przez co nawołują do spotkania. Wygląda jednak na to, że to nie koniec aktywności stowarzyszenia fanów Kolejorza. Kibice wywiesili w Poznaniu liczne transparenty uderzające w klub. Możemy na nich przeczytać m.in.: „Rząsa won!”, „Od lat bez zmiany – zarząd do wymiany”, „Transferowy rekord macie, a w gablocie stare gacie”.

Zobacz również: Gorące dni w Wielkopolsce. Lech Poznań podjął decyzję ws. Dariusza Żurawia, a kibice chcą się spotkać z zarządem

Gorące dni w Wielkopolsce. Lech Poznań podjął decyzję ws. Dariusza Żurawia, a kibice chcą się spotkać z zarządem

Sytuacja Lecha Poznań w tabeli PKO BP Ekstraklasy jest dramatyczna. Kolejorz w 17 kolejkach zdobył 19 punktów. Według doniesień mediów Dariusz Żuraw utrzyma posadę. Kibice poprosili zarząd wicemistrzów Polski o spotkanie.

– Stowarzyszenie Kibiców Kolejorz wystosowało prośbę do Zarządu Klubu KKS Lech Poznań o spotkanie w celu omówienia obecnej sytuacji klubu oraz znalezienia recepty na fatalne wyniki sportowe – napisali kibice Lecha w oświadczeniu na Facebooku.

Stowarzyszenie Kibiców Kolejorz wystosowało prośbę do Zarządu Klubu KKS Lech Poznań o spotkanie w celu omówienia obecnej…

Opublikowany przez Kibice Lecha Poznań Poniedziałek, 15 lutego 2021

Ogromny dołek

Kolejorz ostatni raz świętował zwycięstwo w Ekstraklasie 6 grudnia. Wówczas Lechici pokonali Podbeskidzie 4:0 po pamiętnym odpuszczeniu meczu z Benficą. W ostatnią niedzielę Lech uległ Wiśle Płock, przez co internet zawrzał od spekulacji o zwolnieniu Dariusza Żurawia. Okazało się jednak, że trener otrzyma szansę na wyjście z dołka.

Ma zwalczyć kryzys

Jak informuje Radosław Nawrot z Interii Sport, Żuraw walczy o utrzymanie posady w następnym sezonie.

Grzegorz Krychowiak o zwolnieniu Jerzego Brzęczka. „Byłem zaskoczony… Rozmawiałem z trenerem po dymisji”

Grzegorz Krychowiak udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Reprezentant Polski opowiedział o swoich wrażeniach po zwolnieniu Jerzego Brzęczka z funkcji selekcjonera kadry biało-czerwonych.

Pożegnanie z Brzęczkiem

Piłkarz Lokomotiwu Moskwa był zaskoczony okolicznościami zwolnienia Brzęczka. Krychowiak przyznał jednak, że akceptuje tę decyzję. Pomocnik dodał również, że po odejściu trenera podziękował mu za wspólny czas pracy w reprezentacji.

– Oczywiście, że byłem zaskoczony – zwłaszcza przez moment zwolnienia. Mogę powtórzyć tylko zdanie zawodników, którzy już wcześniej wypowiedzieli się w tym temacie: my jesteśmy od grania. Musimy zaakceptować tę decyzję, życie toczy się dalej – powiedział na łamach WP Sportowe Fakty Grzegorz Krychowiak.

– Rozmawiałem z trenerem Brzęczkiem po dymisji, podziękowałem mu za współpracę. Taki żywot trenera. Moja współpraca z selekcjonerem dobrze się układała. Grałem systematycznie, ale najważniejsze jest dobro drużyny i wyniki. Wyniki były, ale czegoś zabrakło – dodał pomocnik Lokomotiwu Moskwa.

Bilans Grzegorza Krychowiaka w sezonie 2020/2021 to 21 spotkań, 3 bramki i jedna asysta. Według kibiców i ekspertów 31-latek był jednym z najsłabszych piłkarzy zeszłorocznych zgrupowań reprezentacji Polski. Teraz pomocnik jest dobrej myśli i chętnie zaczyna nowy etap.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Wojciech Szczęsny o współpracy ze Spallettim i anegdota o wieczorze kawalerskim. „Trenerze, będę chodził trzy dni najeb*ny”

Wojciech Szczęsny opowiedział na łamach książki pt. W krainie piłkarskich bogów o współpracy z Luciano Spallettim. Polski bramkarz zdradził autorom, co powiedział ówczesnemu trenerowi Romy, gdy zbliżał się jego wieczór kawalerski.

Autorzy książki „W krainie piłkarskich bogów” opowiadają o włoskiej piłce. Lektura zawiera wiele spostrzeżeń polskich piłkarzy, których wypytywali Piotr Dumanowski i Dominik Guziak z programu Calcio Truck i stacji Eleven Sports.

Wieczór kawalerski

Dziennikarze podczas poruszania wątku trenerów natknęli się na ciekawą historię Wojciecha Szczęsnego, którą opisali we wspomnianej książce. Golkiper Juventusu opowiedział duetowi komentatorów ligi włoskiej o współpracy z Luciano Spallettim.

– Gdy zbliżał się mój wieczór kawalerski, a wypadło to na końcówkę ważnego sezonu, powiedziałem mu: „Trenerze, będę miał wieczór kawalerski i będę chodził trzy dni najeb*ny, chciałbym, żeby trener o tym wiedział i inaczej na mnie spojrzał” – opowiadał bramkarz Starej Damy.

– On odparł „OK, przychodź tylko punktualnie na trening”. Przez trzy dni przychodziłem na trening i codziennie miałem ze Spallettim ten sam dialog: „Najeb*ny?” „Tak.” „Jest źle?” „Tak.” „To jedź do domu. Przyszedłeś na trening, to teraz się wyśpij”. Robił tak, bo wcześniej przyszedłem i mu o tym opowiedziałem – uzupełnił Szczęsny.

Współpraca ze Spallettim

Według Wojciecha Szczęsnego Spalletti to mistrz. Dzięki niemu polski bramkarz odrodził się we Włoszech.

– Świetnie mi się z nim współpracowało. Uważam, że jest cholernie niedocenianym trenerem. Ma bardzo ciekawy charakter. Po moim pierwszym sezonie w Romie poszedł do zarządu klubu i poprosił: „Nie kupujcie mi żadnego zawodnika, zatrzymajcie tylko Szczęsnego” – podsumował były bramkarz Arsenalu.

Źródło: W krainie piłkarskich bogów (Piotr Dumanowski, Dominik Guziak)

Tuchel rozpływa się nad młodym zawodnikiem Chelsea. „To wielki talent i ma ogromny potencjał”

Z uwagi na słabe wyniki Frank Lampard musiał opuścić Chelsea. Nowym trenerem The Blues został Thomas Tuchel, który znów wprowadził londyńczyków na zwycięski tor. Podczas konferencji przed meczem z Newcastle United opowiedział o zawodniku, który zrobił na nim piorunujące wrażenie.

Beneficjent zmiany

Callum Hudson-Odoi jest zdecydowanym wygranym zmiany szkoleniowca. 20-latka przesunięto na wahadło, gdzie radzi sobie fenomenalnie. Dzięki temu stał się kluczową postacią zespołu. Tuchel zdradził na konferencji, że na młodego Anglika z zaciekawieniem spoglądał już w PSG.

– Zwróciłem na niego uwagę, gdy pracowałem w PSG. To było około dwa lata temu. Trafił na mój radar z prostego powodu: to wielki talent i ma ogromny potencjał. Teraz musi ciężko pracować, by się rozwijać, ustabilizować poziom i zyskać regularność. To duże wyzwanie, ale będziemy przy nim – cytuje niemieckiego szkoleniowca portal meczyki.pl.

– Poznaję go jeszcze lepiej. Jest niesamowicie pozytywnym człowiekiem i bez przerwy się uśmiecha. Lubię tę pozytywną aurę wokół niego – uzupełnił Thomas Tuchel.

Źródło: Meczyki.pl, Chelsea

Miralem Pjanić wylewa żale francuskiej telewizji o grze w Barcelonie. „Nigdy nie znalazłem się w takiej sytuacji”

Miralem Pjanić nie może się pogodzić z rolą rezerwowego w FC Barcelonie. Bośniak miał być następcą Arthura, a teraz się frustruje. Były pomocnik Juventusu porozmawiał o tym z francuską telewizją Telefoot.

Nie tego się spodziewał

FC Barcelona i Juventus wymienili się pomocnikami w letnim oknie transferowym. Do Katalonii trafił Miralem Pjanić, a do Turynu Arthur Melo. Bośniak miał być kluczową postacią Blaugrany, jednak tak się nie stało. Pomocnik jeśli gra, to głównie po wejściu z ławki.

– Grałem w kilku klubach u kilku różnych trenerów i nigdy nie znalazłem się w takiej sytuacji. To nie jest łatwe, przyjmuję to z wielkim trudem. Nie znam dokładnych powodów, dla których nie pojawiam się na boisku tak często, jak tego oczekiwałem – cytuje Pjanicia portal sport.tvp.pl.

– Wciąż ciężko pracuję i muszę szanować decyzje podjęte przez klub, nawet jeśli się z nimi nie zgadzam. Chcę jednak zostawić tutaj po sobie ślad – uzupełnił Bośniak.

Słaba postawa

Miralem Pjanić w sezonie 2020/2021 zagrał łącznie 1 171 minut. W 24 spotkaniach nie zdobył ani jednej bramki. Nie zanotował również żadnej asysty.

Źródło: Telefoot, TVP Sport