Rio Ferdinand o przemianie po osobistej tragedii. „Czasami żałuję, że podczas kariery nie byłem innym człowiekiem”

Rio Ferdinand opowiedział na łamach Sportsmail o wewnętrznej przemianie, której dokonał po osobistej tragedii. Legendarny obrońca Manchesteru United przyznał, że po śmierci żony stał się lepszym człowiekiem.

Znalazł zajęcie po karierze

Odkąd Rio Ferdinand zakończył karierę piłkarską, minęło prawie sześć lat. Po zawieszeniu butów na kołku Anglik rozpoczął pracę jako ekspert w telewizji BT Sport.

Zmienił się pod wpływem tragedii

W 2015 roku Ferdinanda dotknęła osobista tragedia. Żona byłego obrońcy Czerwonych Diabłów zmarła na nowotwór. 42-latek twierdzi, że to pozwoliło mu stać się lepszym człowiekiem.

– Wiem, że to może zabrzmieć dziwnie, ale to, co mi się przydarzyło, pozwoliło mi się stać lepszym człowiekiem. Mogłem spojrzeć z boku na swoje życie i pomyśleć, że taki już nie będę. Nie każdy otrzymuje taką szansę – powiedział Anglik na łamach Sportsmail.

– Zmagam się z tym. Czasami żałuję, że podczas kariery nie byłem innym człowiekiem. Trudno znaleźć balans, bo pewnie nie byłbym tak zaangażowany w grę w piłkę i nie odniósłbym tylu sukcesów. Zresztą nie możesz tego zmienić. Można tylko starać się być lepszym w przyszłości – dodał 81-krotny reprezentant Anglii.

– Byłem tak nisko, że nie widziałem wyjścia. Ale jeśli otaczasz się dobrymi ludźmi, to masz szansę wyjść na prostą – zakończył były piłkarz Manchesteru United.

Rio Ferdinand w trakcie swojej piłkarskiej kariery reprezentował barwy m.in. West Hamu United, Leeds United i QPR. Anglik zdobył sześć mistrzostw Premier League i jedną Ligę Mistrzów. Dziś pełni rolę eksperta w BT Sport.

Źródło: Sportsmail