We wtorek gruchnęła informacja o pomyślnym zakończeniu negocjacji Bayernu Monachium z RB Lipsk. Bawarczycy dogadali się z rywalami i od nowego sezonu „Die Roten” obejmie Julian Nagelsmann. 33-latek mimo młodego jak na trenera wieku robi spore wrażenie swoim doświadczeniem. Robert Lewandowski także docenia swojego przyszłego szkoleniowca.
Hansi Flick jakiś czas temu oficjalnie ogłosił, że zamierza opuścić Monachium. Tym samym Niemiec nie dokończy obowiązującego jeszcze przez dwa lata kontraktu. Przez wzgląd na konflikty trenera z Hasanem Salihamidziciem zarząd zdecydował się jednak nie robić mu problemów. Strony się dogadały i latem Flick ostatecznie rozstanie się z mistrzami Niemiec.
Następca
Ostatnie dni na Allianz Arenie upłynęły zatem pod znakiem szukania nowego szkoleniowca. Na rynku brakowało jednak nazwisk, które nadawały się do pracy za sterami Bayernu. Najczęściej przewijały się kolejno: Nagelsmann, Klopp i Tuchel. Ten ostatni związał się niedawno z Chelsea, więc pogłoski o ewentualnym zastąpieniu Flicka były jedynie mrzonkami.
Wybór padł na tego pierwszego, a więc zaledwie 33-letniego Juliana Nagelsmanna. Bayern dogadał się z Lipskiem w sprawie kwoty wykupu trenera przed zakończeniem jego umowy. Finalnie Bawarczycy mieli zapłacić około 15-20 mln euro, plus bonus w wysokości kolejnych pięciu milionów euro. Nowy szkoleniowiec obejmie drużynę po zakończeniu tego sezonu.
Co na to Lewandowski?
Dziennikarze oraz kibice Bayernu obawiają się, póki co, że Nagelsmann nie zyska pogłosu w szatni. Biorąc pod uwagę jego młody wiek, niektórzy doświadczeni piłkarze Bawarczyków mogą, mówiąc wprost, nie brać go na poważnie.
Sam Lewandowski jest starszy od swojego nowego trenera zaledwie o rok. Polak jednak nie kryje fascynacji umiejętnościami i doświadczeniem 33-latka. W rozmowie ze „Sport Bild” skomplementował jego dotychczasową pracę.
– Nie znam go za dobrze, ale mogę powiedzieć, że zawsze wznosi zespół, z którym pracuje, na poziom, którego nikt się wcześniej nie spodziewał – stwierdził snajper Bayernu.
Przypomnijmy, że Lewandowski w tym sezonie goni rekord Gerda Mullera i wciąż ma szansę na jego pobicie. 32-latek strzelił w trwającej kampanii aż 36 goli w samej Bundeslidze. Wiele wskazuje na to, że pod wodzą Nagelsmanna może rozwinąć się jeszcze bardziej. Sam szkoleniowiec w ciepłych słowach już rok temu wypowiedział się na temat napastnika.
– Z całym szacunkiem, natomiast Robert Lewandowski nie musi już niczego trenować. Potrafi wszystko, musi tylko trenować tak, aby być świeżym i gotowym na każdy weekend – stwierdził w styczniu ubiegłego roku.