Trener Milika zostanie zwolniony? Marsylii może pomóc były szkoleniowiec FC Barcelony

Wyniki notowane przez Olympique Marsylia, lekko mówiąc, nie rzucają na kolana. Już od jakiegoś czasu we francuskich mediach mówi się o możliwym zwolnieniu trenera OM – Andre Villasa-Boasa. Portugalczyka miałby zastąpić były trener FC Barcelony – Ernesto Valverde.

Fatalna forma Olympique Marsylia

Olympique Marsylia znajduje się obecnie na 6. lokacie w tabeli Ligue 1. W sobotę drużyna Andre Villasa-Boasa podejmowała jednego z głównych rywali do walki o europejskie puchary – AS Monaco. Potencjalna wygrana w starciu z Les Rouge et Blanc pozwoliłaby Marsylii zredukować stratę i zbliżyć się do ścisłej czołówki ligowej tabeli.

Milik nie pomógł w starciu z Monaco

We wczorajszym meczu debiut zaliczył nawet Arek Milik, jednak występ zaledwie kilka dni po ogłoszeniu transferu wydawał się jedynie aktem desperacji portugalskiego szkoleniowca. Polak pojawił się na murawie w 60. minucie spotkania przy remisie 1:1, lecz przez pół godziny gry nie miał okazji, by w jakikolwiek sposób się wyróżnić.

Miarka się przebrała?

W ostatnich pięciu meczach ligi francuskiej zespół Villasa-Boasa zdobył zaledwie 4 punkty. Porażka w dość ważnym meczu z Monaco może oznaczać zmianę na stanowisku trenera. Jak podaje jeden z dziennikarzy hiszpańskiego „Movistar”, na ratunek Olympique Marsylii może ruszyć Ernesto Valderde. Hiszpański szkoleniowiec jest bez klubu od stycznia zeszłego roku, kiedy opuścił FC Barcelonę.

źródło: Movistar

Niesamowita przemiana sylwetki Fernando Torresa. Hiszpan zaproszony na galę WWE?

Przed kilkoma dniami internet obiegły zdjęcia Fernando Torresa, na których widać ogromną ewolucję sylwetki Hiszpana. Nowy wygląd 36-latka zadziwił na tyle, że zaczęto spekulować o jego możliwym występie w WWE podczas gali Royal Rumble.

Fernando Torres wystąpi w WWE?

Royal Rumble jest jednym z najgłośniejszych wydarzeń serwowanych przez WWE w trakcie roku. Każdego stycznia (bo wtedy z reguły odbywa się ta gala) dochodzi do wielu niespodziewanych powrotów byłych wrestlerów, a często udział w tym show biorą osoby spoza świata wrestlingu. Oficjalne konto na twitterze „WWE on BT Sport” (odpowiada ono za emisję WWE w Wielkiej Brytanii) dodało fotografię Hiszpana z podpisem „El Nino wygląda, jakby był gotowy na Royal Rumble”. Zwykłe nawiązanie do ostatnich zdjęć 36-latka, czy może jest coś na rzeczy?

Udany start przygody trenerskiej

Nie wiadomo jednak, czy Fernando rozpatrzy możliwość wystąpienia w WWE, gdyż w ostatnich miesiącach zajął się trenowaniem młodych piłkarzy Atletico. We wrześniu ubiegłego roku Torres dołączył do sztabu szkoleniowego Atletico Madryt w jednym z zespołów juniorów. Jak ostatnio podawała „Marca”, młodzi adepci futbolu byli zachwyceni metodami treningowymi byłego piłkarza Rojiblancos. Nie umknęło to zarządowi Atletico, który przesunął Torresa na stanowisko pierwszego trenera w zespole B.

Wiese i Rooney w WWE

Warto przypomnieć, że przed kilkoma laty blisko WWE był Tim Wiese. Niemiec po zakończeniu kariery piłkarskiej rozpoczął pracę nad swoją sylwetką i nawet odbył jedną walkę na gali WWE, jednak na tym jego przygoda z wrestlingiem się skończyła. W 2015 roku na gali WWE Raw w Wielkiej Brytanii udział wziął… Wayne Rooney! Anglik co prawda nie brał czynnego udziału w walce, jednak wideo z Anglikiem szybko obiegło internet.

https://twitter.com/haafiziskandar/status/1350703710746206210

źródło: The Sun

Poznaliśmy drużynę roku w FIFA 21! Jest Robert Lewandowski, nie ma Leo Messiego

Głosy graczy zostały podliczone i w piątek o godzinie 18:00 w FIFA Ultimate Team pojawiła się drużyna roku. Nie mogło w niej rzecz jasna zabraknąć Roberta Lewandowskiego, dla którego było to pierwsze tego typu wyróżnienie.

Robert Lewandowski w drużynie roku FIFA 21

Co roku w grze FIFA pojawia się drużyna roku złożona z piłkarzy, którzy osiągnęli najwięcej w minionych dwunastu miesiącach. Polscy kibice oczekiwali, że Robert Lewandowski otrzyma kartę ocenioną na „99”, jednak EA postanowiło przyznać mu ocenę o jedno oczko niższą. Taką samą ocenę ogólną co Polak otrzymał… Cristiano Ronaldo, dla którego ostatni rok z pewnością nie był tak dobry, jak poprzednie.

W drużynie roku nie mogło zabraknąć takich nazwisk jak Neuer, Ramos, czy Kevin De Bruyne. Niespodzianką jest natomiast brak Leo Messiego, który od wielu lat pojawiał się w tym zestawieniu. Jednak nic straconego! W poprzedniej edycji gry FIFA, twórcy gry przeprowadzili specjalnego głosowanie na 12. zawodnika, który nie zdołał zakwalifikować się do wyjściowej jedenastki. Wielce prawdopodobne, że będzie to właśnie Argentyńczyk.

ZOBACZ: Jak w prosty sposób zdobyć bramkę w FIFA 21? Pewien gracz znalazł sposób! [WIDEO]

TOTY FUT 21

Manuel Neuer – Trent Alexander-Arnold, Virgil Van Dijk, Sergio Ramos, Alphonso Davies – Kevin De Bruyne, Joshua Kimmich, Bruno Fernandes – Cristiano Ronaldo (98), Robert Lewandowski (98), Kylian Mbappe (97).

Póki co zostały ujawnione jedynie oceny ogólne napastników i tylko oni na ten moment są dostępni do trafienia w paczkach. Robert Lewandowski oraz Cristiano Ronaldo zostali ocenieni na „98”, z kolei Kylian Mbappe otrzymał overall „97”. Najprawdopodobniej za kilka dni zostaną ujawnione oceny pomocników, następnie obrońców i bramkarza. Cała drużyna roku będzie dostępna do trafienia 28 stycznia.

ZOBACZ: Niesamowity 14-latek był blisko porażki. Tak zareagował na wygraną w FUT [WIDEO]

Olisabe komentuje wybór Paulo Sous. „Oczywiście, że miał duże ego, ale ono maleje wraz z wiekiem”

Były reprezentant Polski Emmanuel Olisadebe ocenił wybór Paulo Sousa na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. 42-latek miał przyjemność wspólnej gry z Sousą i wierzy, że odniesie sukces z naszą drużyną.

Polak grał w jednym klubie z Sousą

Emmanuel Olisadebe w latach 2001-2005 reprezentował barwy greckiego Panathinaikosu, gdzie przez pewien czas dzielił szatnię z Paulo Sousą. Były napastnik reprezentacji Polski wspomina o Sousie, że ten był niezwykle inteligentnym piłkarzem.

– Zapamiętałem go jako bardzo inteligentnego zawodnika. Nie miał zbyt imponujących warunków fizycznych, więc musiał nadrabiać wizją gry. A tacy piłkarze bardzo często zostają dobrymi szkoleniowcami. Z drugiej strony zauważyłem, że ostatnie wyniki Paulo nie są zbyt imponujące. Poza tym w każdym kolejnym klubie spędzał tylko rok… – ocenia Olisedebe w rozmowie z Interią.

– Paulo przyszedł wtedy do Panathinaikosu, aby pograć jeszcze w piłkę na koniec swojej kariery, ale jego jakość od razu rzucała się w oczy. Każdy z nas widział, że posiada niesamowite umiejętności. Jego największe atuty to wówczas wizja gry i olbrzymia wiedza o futbolu. I dlatego nie jestem zaskoczony, że po karierze został trenerem – dodaje 42-latek.

Sousa był piłkarzem fenomenalnym. A trenerem?

Paulo Sousa jako piłkarz dwukrotnie sięgał po trofeum Ligi Mistrzów. Ponadto aż 51 razy wychodził na boisko w koszulce reprezentacji Portugalii. W swojej przygodzie z piłką grał dla takich marek jak Juventus, Borussia, czy Inter Mediolan. Olisadebe przyznaje, że nie ma wątpliwości co do tego, iż Portugalczyk był jednym z najlepszych piłkarzy, z jakimi kiedykolwiek grał.

– Co prawda Sousa nie rozegrał wtedy w Grecji zbyt wielu spotkań, bo często narzekał na kontuzje, miał też swoje lata. Miałem jednak okazję zobaczyć z bliska jego talent i doświadczenie. Pamiętajcie, że mowa o piłkarzu, który z Juventusem i Borussią wygrał Ligę Mistrzów – wspomina były reprezentant Polski.

Następnie Olisadebe został zapytany o to, czy Sousa jest otwarty na zdanie innych, czy raczej jest hermetyczny.

– Ma wielką osobowość. Pamiętam, że zawsze miał jakieś rozwiązanie, zawsze o czymś myślał. Czy miał duże ego? Oczywiście, że miał, ale ego maleje wraz z wiekiem. Mam nadzieję, że dobrze ułoży sobie relacje z Bońkiem, który także ma duże ego. Sousa dostaje teraz sporą szansę i musi szanować Bońka, ale z drugiej strony sam bierze odpowiedzialność za reprezentację. Życzę mu więc powodzenia! – ocenił 42-latek.

źródło: Interia Sport

Zbigniew Boniek zdradza kulisy zwolnienia Jerzego Brzęczka. „Piłkarze są po to, żeby grać”

Za nami konferencja prasowa Zbigniewa Bońka. Prezes PZPN zdradził szczegóły swojej decyzji i odpowiedział na wiele ciekawych pytań dziennikarzy. Ponadto poznaliśmy nowego selekcjonera reprezentacji Polski, o którym prezes Boniek opowiedział kilka słów.

Na samym początku konferencji prasowej Zbigniew Boniek z żalem powiadomił o zwolnieniu Jerzego Brzęczka. Prezes PZPN zdradził, że na tę decyzję wpłynęła tylko i wyłącznie dyspozycja sportowa.

– Jak państwo wiecie, w poniedziałek spotkałem się z Jerzym Brzęczkiem i po głębokiej analizie poinformowałem go, że musimy się rozstać. Była to dla mnie bardzo smutna i trudna decyzja. Z prostej przyczyny – wolę ludzi zatrudniać, niż zwalniać – przyznał Boniek.

– Analizując wszystkie za i przeciw doszedłem do wniosków, i jestem przekonany, że ta kadra w obecnej konfiguracji nie poszłaby dalej do przodu. Motywy było tylko i wyłącznie sportowe – dodał 64-latek.

Następnie nastąpiła chwila na pytania od dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło tego, czy najbliższy współpracownicy prezesa PZPN lub piłkarze wiedzieli o zwolnieniu Jerzego Brzęczka.

– Ja nie wiem, na jakiej zasadzie powinno być to konsultowane z piłkarzami. Piłkarze są po to, żeby grać. Jeśli ta reprezentacja grałaby dobrze i cieszyła kibiców, to w ogóle nie byłoby takich problemów. Ale muszę przyznać, że dzwoniłem do Roberta Lewandowski i mówiłem mu o rozstaniu się z obecnym selekcjonerem. Jeśli chodzi o współpracowników, to wiedziało o tym 4/5 osób – powiedział prezes PZPN.

Jak dobrze wiemy, nowy selekcjoner nie będzie miał zbyt dużo czasu na eksperymenty. Jak jednak twierdzi Zbigniew Boniek, dla jego wybranka nie powinno to stanowić problemu.

– Nowy selekcjoner nie będzie się mógł zasłaniać tym, że miał mało czasu. W kontrakcie są zapisane cele, które ma osiągnąć, jest to wyjście z grupy na EURO i zakwalifikowanie się, co najmniej, do baraży. Czy ja wiem, czy jest aż tak mało czasu? Niektórzy trenerzy, którzy byli w polskiej piłce, mieli dużo mniej czasu.

Temat zwolnienia Brzęczka został zamknięty i Zbigniew Boniek zaczął wypowiadać się nt. swoich poszukiwań nowego selekcjonera.

– Zwalniając trenera Brzęczka, zastanawiałem się, kto będzie nowym selekcjonerem. Jestem zwolennikiem trenerów z Polski i wydaje mi się, że jedynym wariantem na ten moment był Nawałka, ale odgrzewanie pewnych rzeczy? To nie o to chodzi – przekazał Boniek.

Druga część była poświęcona nowemu selekcjonerowi, którym okazał się Paulo Sousa.

– Wykonałem kilka telefonów do ludzi, którzy z nim pracowali i wszyscy mówili: „Zibi, TOP. Twardy, mocny charakter”. Uważam, że ten trener może tej reprezentacji pomóc i może z tej drużyny wyciągnąć więcej. Uważam, że podjąłem decyzję dobrą. Natomiast życie pokaże, czy miałem racje – powiedział były reprezentant Polski.

Następnie prezes Boniek został zapytany o to, jakie pojęcie nt. obecnej kadry ma Paulo Sousa i czy ma jakiś plan na nasz zespół.

– W przyszłym tygodniu zorganizujemy konferencję i będziecie mogli zapytać trenera. Kiedy ja dzwoniłem do niego, on wiedział o naszym zespole wszystko. To, co mnie w trenerze Sousie uderzyło, to przechodzenie z jednego systemu do drugiego – oznajmił Zbigniew Boniek.

fot. youtube/Łączy Nas Piłka

Znamy nowego selekcjonera reprezentacji Polski!

Paulo Sousa został wybrany nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Prezes Boniek poinformował o swojej decyzji na czwartkowej konferencji prasowej.

Paulo Sousa nowym selekcjonerem reprezentacji Polski!

Nowym trenerem reprezentacji Polski okazał się Paulo Sousa. Z tej okazji na konferencji prasowej został wyświetlony film, na którym Portugalczyk przywitał się z kibicami.

– Jestem bardzo zaszczycony i dumny, że mogę zostać nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Chciałbym podziękować prezesowi za to, że mogę  podjąć to ogromne wyzwanie. Polska jest krajem futbolu i jestem przekonany, że Wasz entuzjazm da nam siłę. Razem będziemy mogli walczyć o zwycięstwa na Mistrzostwach Europy – wyznał nowy selekcjoner reprezentacji Polski.

ZOBACZ: Zbigniew Boniek zdradza kulisy zwolnienia Jerzego Brzęczka. „Piłkarze są po to, żeby grać”

Kim jest Paulo Sousa?

50-latek w trakcie swojej kariery piłkarskiej występował w takich zespołach jak Juventus Turyn, Borussia Dortmund, czy Inter Mediolan. Z niemieckim klubem sięgnął nawet po puchar Ligi Mistrzów. W reprezentacji narodowej wystąpił 51 razy.

Portugalczyk w swojej karierze trenerskiej pracował jedynie w klubach i nie miał do tej pory okazji prowadzić reprezentacji narodowej. Prowadząc FC Basel, sięgnął po mistrzostwo Szwajcarii w sezonie 14/15, a sezon wcześniej był mistrzem Izraela z Maccabi Tel Aviv. Poza tym prowadził takie klub jak Fiorentina, czy Leicester City. Jego ostatnim pracodawcą było Bordeaux, gdzie zakończył przygodę w sierpniu 2020 roku.

Boniek BINGO! Co powie prezes na dzisiejszej konferencji?

Dziś o godzinie 15:00 ma odbyć się konferencja prasowa Zbigniewa Bońka, związana z niedawnym zwolnieniem Jerzego Brzęczka. BETFAN zaproponował na to wydarzenie zakład typu „Bingo”.

CO POWIE BONIEK NA KONFERENCJI? OBSTAW W BETFAN

Z KODEM „ESATROLLS” ZAKŁAD 600ZŁ BEZ RYZYKA

W poniedziałek spadła na nas jak grom z jasnego nieba informacja o zwolnieniu Jerzego Brzęczka. Kiedy na jesieni kibice domagali się dymisji Jerzego Brzęczka, prezes Boniek upierał się przy swoim i ani myślał o takiej decyzji. Sprawa ucichła i 18 stycznia Zbigniew Boniek postanowił zaskoczyć wszystkich, nawet najbliższych współpracowników.

ZOBACZ: Tak wyglądało zwolnienie Brzęczka. Szok i spotkanie nietrwające nawet 5 minut

Co powie Boniek na konferencji prasowej?

Prezes PZPN zadecydował, że nie będzie udzielał żadnych wywiadów i poczeka z wyjaśnieniami do czwartkowej konferencji prasowej. Boniek złoży wyjaśnienia na spotkaniu zaplanowanym na godzinę 15:00. Z tej okazji BETFAN przygotował specjalną ofertę. Możesz obstawić, co Zbigniew Boniek powie na dzisiejszej konferencji. Niektóre propozycje wyglądają naprawdę interesująco.

Na samym szczycie zestawienia z kursem 1.30 znajduje się hasło „Trudna decyzja do podjęcia”. Typowy pewniaczek, ale ciężko sobie wyobrazić, by 64-latek go nie użył. Pamiętamy, jak jeszcze przed kilkoma tygodniami prezes bronił trenera Brzęczka, jak tylko mógł. Z pewnością była to dla niego trudna sprawa.

Nieco niżej znajduje się zwrot „Trener z Włoch”. Ostatnie dni w mediach były niezwykle bogate w plotki dot. potencjalnego nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Nie da się ukryć, że najczęściej eksperci podawali nazwiska trenerów z Włoch. Powyższy hasło z kursem 1.70 wygląda niezwykle ciekawie. Natomiast kurs 2.50 ma powiązany slogan „Paszport włoski”.

Nie da się ukryć, że Jerzy Brzęczek nie miał łatwego życia zarówno z dziennikarzami, jak i z kibicami. W związku z tym BETFAN zaproponował hasło „Presja mediów”. Kurs na to zdarzenie wynosi 3.00.

6 piłkarzy Pogoni Siedlce zdyskwalifikowanych za doping! To może być koniec ich karier

Jak podaje portal onet.pl, w sumie sześciu piłkarzy związanych z  Pogonią Siedlce usłyszało dziś wyrok w związku z aferą dopingową. Kara, którą otrzymali, może oznaczać koniec karier dla wszystkich z nich.

Afera dopingowa w Pogoni Siedlce

Cała sprawa miała swój początek na jesieni 2019 roku, kiedy przed meczem z GKS Katowice do budynków klubowych Pogoni zawitała policja z kontrolerami Polskiej Agencji Antydopingowej. Pielęgniarka klubowa przyznała, że jej przełożeni zmusili ją do zaaplikowania dożylnych wlewów witaminowych za pomocą kroplówki. Same witaminy nie są zakazane, ale sposób ich podania już jak najbardziej tak.

Byli to: Aya Diouf, Tomasz Margol, Marcin Kozłowski, Piotr Smołuch, Kacper Falon, Sebastian Krawczyk oraz Artur Balicki. Ostatni z nich od razu przyznał się do winy, przez co otrzymał 4-letnią dyskwalifikację, ale połowa kary była w zawieszeniu.

Surowy wyrok

Pozostała szóstka piłkarzy na oficjalny wyrok czekała do dziś. Wszyscy otrzymali karę czterech lat zawieszenia. Jak podaje „Onet”, od decyzji Panelu II instancji nie ma możliwości odwołania. Sankcja dotyczy również wszelkiej działalności sportowej w ramach PZPN i innych związków sportowych.

Zagraniczni biznesmeni w Radomiu? Pomogą ściągnąć piłkarzy z bogatym CV

Portal weszlo.com poinformował o możliwej pomocy dla Radomiaka Radom ze strony zagranicznych inwestorów. Współpraca nie polegałaby wyłącznie na przelewaniu gotówki.

Radomiak otrzyma wsparcie od inwestorów?

Dziennikarze „Weszło” dowiedzieli się, że w ostatnim czasie doszło do rozmów pomiędzy właścicielami Radomiaka a zainteresowanymi biznesmenami. Współpraca zapowiada się na tyle ciekawie, gdyż inwestorzy mają być ściśle powiązani ze światem menadżerskim.

Panowie z zagranicy chcą nie tyle inwestować swoje pieniądze w radomski klub, co pomóc mu w sprowadzaniu piłkarzy. Co ważne, biznesmeni mieliby w znacznej części opłacać „swoich” piłkarzy z własnej kieszeni. Jeśli chodzi o kraj, z jakiego mieliby być sprowadzani zawodnicy, to najgłośniej mówi się o Francji. Dodatkowo włodarze Radomiaka mieli być zapewniani, że wsparcie otrzyma również akademia klubu.

Znamy nowe wartości piłkarzy z Ekstraklasy! Czołówka zdominowana przez piłkarzy Lecha [TOP 10]

Portal transfermarkt 15 stycznia dokonał aktualizacji wartości piłkarzy w polskiej Ekstraklasie. W czołówce doszło do kilku niespodzianek.

Ranking najdroższych piłkarzy w Ekstraklasie

Podium najdroższych piłkarzy polskiej ligi zostało zdominowane przez reprezentantów Lecha Poznań. Na szczycie zestawienia znalazł się Jakub Kamiński, którego wartość wynosi obecnie 6 milionów euro. Jeszcze w sierpniu ubiegłego roku 18-latek był wyceniany na połowę aktualnej kwoty. Pozostałe miejsca na podium należą do kolejno: Tymka Puchacza (4 miliony euro) i Filipa Marchwińskiego (3 miliony euro).

W dalszej części TOP 10 tego zestawienia znajdziemy aż trzech reprezentantów Legii Warszawa. Miejsca 4-9 są na tyle ciekawe, że wszyscy znajdujący się na tych pozycjach piłkarze mają taką samą wartość (2.5 miliona euro). Czołową dziesiątkę zamyka Jakub Świerczok z wartością 2.4 miliona euro.

Najwięksi nieobecni?

Najciekawsze nazwiska, które nie mieszczą się aktualnie w TOP 10? Z pewnością Bartosz Slisz, który ma zaledwie 21 lat, jest podstawowym graczem Legii, a jego wartość wynosi 1.5 miliona. Przypomnijmy, że Legia w ubiegłym roku zapłaciła za niego niespełna 2 miliony Zagłębiu.

Nisko uplasował się również aktualny lider klasyfikacji strzelców – Tomas Pekhart. Czech zajmuje w rankingu najdroższych piłkarzy ekstraklasy 29. lokatę z wartością miliona euro. Na wycenę z pewnością niemały wpływ miał jego wiek – 31 lat. Z kolei Mikael Ishak ma dopiero 27 lat, a zajmuje 11. miejsce ex aequo z kilkoma innymi piłkarzami. Zarówno Szwed, jak i Czech zaliczyli wzrost wartości w porównaniu z poprzednim notowaniem.

Cały ranking znajdziecie tutaj.

lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

Inter Mediolan zmieni herb i nazwę klubu

Jak podaje włoski dziennik „La Gazzetta dello Sport” Inter Mediolan zmieni swój herb oraz nazwę. Modyfikacje mają wejść w życie w marcu tego roku.

Inter idzie śladem Juventusu?

Inter nie będzie pierwszym włoskim klubem, który w ostatnim czasie zmieniał swój herb. Pamiętamy o zmianach wprowadzonych przez Juventus w 2017 roku. Zmiana wprowadzona przez „Starą Damę” początkowo nie cieszyła się zbyt wielką aprobatą wśród kibiców, jednak z czasem przywykli oni do nowego wizerunku klubu.

„Nerazzurri” z nowym herbem i zmienioną nazwą

Zmiany u „Nerazzurrich” mają wejść w życie 9 marca tego roku, czyli w 113 rocznicę założenia klubu. Poza wspomnianym herbem zmianie ulegnie również nazwa klubu. I tak „FC Internazionale Milano” zostanie zastąpione przez proste „Inter Milano”.

Jak donosi Tuttosport, zmiany mogą być podyktowane kampanią promocyjną „I am Milano”, w której mają wziąć udział byli piłkarze Interu. Zmiany mają zachęcać nowych fundatorów do włączenia się w projekt Suning Group, aktualnie wciąż trwają poszukiwania sponsora głównego.

Jan Tomaszewski komentuje decyzję PZPN. „Myślę, że Boniek powinien wziąć kogoś z zagranicy, ale pod jednym warunkiem”

Poniedziałkowa informacja o zwolnieniu Brzęczka będzie w najbliższym czasie tematem numer jeden w polskich mediach sportowych. Decyzję PZPN-u skomentował były reprezentant Polski – Jan Tomaszewski.

Tomaszewski ocenia decyzję o zwolnieniu Brzęczka

Gdy w polskim sporcie, a szczególnie w piłce nożnej, dzieje się coś „głośnego”, to Jan Tomaszewski nie może przejść obok tematu bez komentarza. Były reprezentant Polski zdołał podzielić się swoją opinią w kilku portalach, a my wybraliśmy najciekawsze w nich.

Piłkarzy mamy światowej klasy, ale zespołu już nie. Świadczą o tym chociażby dwa ostatnie mecze z Włochami – które były najważniejsze w 2020 roku – oraz z Holandią kilka dni później. Z Włochami zagraliśmy w najsilniejszym składzie, bo mogliśmy przecież wygrać grupę Ligi Narodów, ale już trzy dni później było aż pięć zmian. Dlaczego? – mówił dla WP Sportowe Fakty Jan Tomaszewski.

–  Myślę, że Boniek powinien wziąć kogoś z zagranicy, ale pod jednym warunkiem: asystenci muszą być Polakami. Widziałbym tutaj Michała Probierza albo Piotra Stokowca. Musimy stworzyć coś takiego, co się nazywa kontynuacja. Trener z zagranicy, kiedy skończy mu się kontrakt, zostawi reprezentację polskiemu asystentowi. W Niemczech jest tak od dawna, że reprezentacja przechodzi w ręce asystenta. Tak też musi być u nas – dodał.

ZOBACZ: OFICJALNIE! Jerzy Brzęczek zwolniony z roli selekcjonera reprezentacji Polski

Jan Tomaszewski przyznaje, że z początku popierał kandydaturę Jerzego Brzęczka. Z biegiem czasu zdał on sobie jednak sprawę, że 49-letni trener nie podołał temu wyzwaniu.

– Nie wiem, kto podjął decyzję. Nie wiem, jakie były argumenty. Związek przekazał informację. Nie jestem zaskoczony. Byłem za tym, żeby Jurek został selekcjonerem. Popierałem tę kandydaturę. Okazuje się, że mamy w tej chwili, o czym mówiłem pod koniec roku, światowej klasy zawodników, a brakuje drużyny. To świadczy o tym, że Brzęczek nie podołał – podzielił się swoją opinią Tomaszewski dla TVP Sport.

Taka zmiana mimo wszystko jest bardzo dobra. Gorzej być nie może. Do marca zostało jeszcze trochę czasu. Można działać – dodał 73-latek.

ZOBACZ: Wielcy trenerzy pozostają bez pracy. Czy któryś z nich obejmie reprezentację Polski?

W rozmowie z Interią Tomaszewski mówi, że pracę Brzęczka z reprezentacją można nazwać mianem „chaosu”. Wytłumaczył również, dlaczego chciałby ujrzeć na stanowisku selekcjonera kogoś z zagranicy.

– Jestem zaskoczony, ale uważam, że to jedyna słuszna decyzja. Praca Brzęczka w ostatnim czasie to był istny chaos. Nic dobrego, by się z tego nie urodziło – ocenia Tomaszewski.

– Niech mi pan poda nazwisko Polaka, który by się nadawał? Mamy wybitnych piłkarzy, którzy tworzą przeciętną drużynę. Robert Lewandowski, Wojtek Szczęsny, Piotr Zieliński i inni pracują w klubach z fachowcami najwyższej klasy. Takiego samego powinny dostać w reprezentacji – tłumaczy.

ZOBACZ: „Sprawdziłem trzy razy, czy nie fejk konto”. Tak twitter zareagował na zwolnienie Brzęczka

„Sprawdziłem trzy razy, czy nie fejk konto”. Tak twitter zareagował na zwolnienie Brzęczka

Informacja o zwolnieniu Jerzego Brzęczka z posady selekcjonera reprezentacji Polski spadła na nas niczym grom z jasnego nieba. Kibice domagali się odsunięcia 49-latka od reprezentacji już wiele miesięcy temu, mimo to dzisiejsza wiadomość zaskoczyła wszystkich.

Wielu internautów było zaskoczonych tą decyzją i z początku nie dowierzało. Niektórzy myśleli nawet, że jest to po prostu informacja podana przez jakieś fake konto lub doszło do ataku hakerskiego.

https://twitter.com/K_Rogolski/status/1351131765310631936

https://twitter.com/KubaSeweryn/status/1351136605378109445

https://twitter.com/matbabiarz/status/1351139409421336579

ZOBACZ: OFICJALNIE! Jerzy Brzęczek zwolniony z roli selekcjonera reprezentacji Polski

Pamiętamy, jak przed kilkoma miesiącami Zbigniew Boniek mówił, że nie ma podstaw, by zwolnić Jerzego Brzęczka. Przyszedł nowy rok i prezesowi PZPN najwyraźniej się odwidziało.

https://twitter.com/majkel1999/status/1351131586734022662

https://twitter.com/WujaJurek/status/1351131533575401480

https://twitter.com/Maciej_Kaliszuk/status/1351134434435727363?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1351134434435727363%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Ftwitter-rozgrzany-do-czerwonosci-po-zwolnieniu-jerzego-brzeczka-szok-niedowierzanie-wstrzasniecie%2F158828-n

Wielu ekspertów dziwi się, że do zwolnienia doszło tak późno. Pamiętamy, że już w marcu rozpoczniemy eliminacje do Mistrzostw Świata, a nowy trener nie będzie miał okazji na przetestowanie swoich wariantów w żadnym meczu towarzyskim.

https://twitter.com/LukaszOlkowicz/status/1351135375620763653?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1351135375620763653%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Ftwitter-rozgrzany-do-czerwonosci-po-zwolnieniu-jerzego-brzeczka-szok-niedowierzanie-wstrzasniecie%2F158828-n

ZOBACZ: Wielcy trenerzy pozostają bez pracy. Czy któryś z nich obejmie reprezentację Polski?

https://twitter.com/TwaroTwaro/status/1351133774810128393

https://twitter.com/LigezaMateusz/status/1351131514126401543

https://twitter.com/oleksieradz/status/1351134305087586312

Kto zostanie nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Na taką informację przyjdzie nam jeszcze chwilę poczekać. Pewne jest, że Boniek musi być z kimś „ugadany”. W przeciwnym razie taka decyzja była idiotyczna.

https://twitter.com/BartekSzulga/status/1351136385030377477

Neymar był bliski końca kariery. „Doszedłem do poziomu, w którym zastanawiałem się, dlaczego jeszcze gram”

 W rozmowie z angielskim magazynem „Gaffer” Neymar zdradził, że myślał o końcu kariery. Brazylijczyk wyznał, że w pewnym momencie piłka przestała sprawiać mu przyjemność.

Chwila zwątpienia

Neymar w lutym tego roku skończy 29 lat. Oznacza to, że przed nim wciąż kilka lat gry na najwyższym światowym poziomie. W trakcie, swojej przygody w FC Barcelonie zdołał wygrać Ligę Mistrzów, jednak z pewnością marzy mu się triumf na mistrzostwach świata z reprezentacją Brazylii. Piłkarz PSG przyznał, że w ostatnim czasie miewał jednak okresy zwątpienia.

– Nigdy nie stracę pasji do piłki nożnej, ale miewałem chwile, w których chciałem przestać grać. W pewnym momencie doszedłem do poziomu, w którym zastanawiałem się, dlaczego jeszcze gram, skoro nie sprawia mi to przyjemności. Wracałem jednak do domu i przypominałem sobie, co musiałem zrobić, by wejść na ten poziom – wyznał Brazylijczyk w rozmowie z „Gaffer”.

Pamiętna kontuzja podczas Mundialu w 2014 roku

Nie jest to pierwszy raz, kiedy Neymar myślał o swojej sportowej przyszłości. Pamiętamy, jak w 2014 roku podczas Mundialu Brazylijczyk został brutalnie sfaulowany przez reprezentanta Kolumbii – Juana Zúñigę. kontuzja uniemożliwiła mu dalszą grę podczas tamtego turnieju.

–  W czasie mojej kariery miałem kilka złych momentów, ale najgorszym, który najbardziej na mnie wpłynął, był mecz z Kolumbią na Mundialu w Brazylii. Od dziecka marzyłem o zdobyciu Mistrzostwa Świata, ale tamten faul Zúñigi mógł zakończyć moją karierę. Przeżywałem wtedy bardzo trudny tydzień, ale na szczęście wspierała mnie rodzina i przyjaciele. To ważne, by mieć wsparcie w takich chwilach – mówił przed kilkoma laty Neymar

Były piłkarz Liverpoolu trafi do Ekstraklasy? Trzy kluby zainteresowane

Jak podają zagraniczne media, Jon Flanagan znalazł się orbicie zainteresowań trzech polskich klubów. Anglik reprezentuje obecnie barwy Charleroi.

Flanagan blisko transferu do Ekstraklasy

Według zagranicznych źródeł Jon Flanagan wzbudził zainteresowanie Jagiellonii Białystok, Górnika Zabrze i Zagłębia Lubin. Najbliżej mu jednak do klubu z Podlasia, który kontaktował się z byłym piłkarzem m.in. Liverpoolu.

https://twitter.com/rightbankwarsaw/status/1350200079093796865

Zmarnowany talent

Anglik swoją przygodę z piłką nożną rozpoczął w szkółce Liverpoolu, gdzie był uznawany za duży talent. Flanagan rozegrał w sumie 46 spotkań na poziomie Premier League, jednak nie zdołał przebić się na stałe do pierwszego składu Liverpoolu. W swoim CV ma nawet występ w reprezentacji Anglii, w której zadebiutował w 2014 roku.

W tym sezonie bez gry

W 2018 roku ostatecznie opuścił „The Reds” na rzecz Glasgow Rangers, jednak po dwóch latach klub ze Szkocji postanowił nie przedłużać z nim umowy. W listopadzie został zakontraktowany przez Charleroi, gdzie do tej pory nie zdołał zadebiutować.

W Belgii liczą na to, że jeszcze podczas tego okienka znajdzie się chętny na angielskiego obrońcę. Flanagan nie rozegrał choćby minuty w oficjalnym meczu dla Charleroi, a jest on niemałym obciążeniem dla klubowego budżetu.

https://twitter.com/WeszloCom/status/1350406577258442753

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.