NEWSY I WIDEO

Maciej Rybus skomentował decyzję Grzegorza Krychowiaka. „Tak naprawdę nie rozumiem…”

Maciej Rybus skomentował w rosyjskich mediach ostatni transfer Grzegorza Krychowiaka. Piłkarz Spartaka Moskwa przyznał, że nie rozumie decyzji swojego rodaka.

Po wybuchu wojny na Ukrainie znaczna część obcokrajowców grających w lidze rosyjskiej zdecydowała się na zmianę klubu. Na taki ruch zdecydowali się też Polacy. Grzegorz Krychowiak trafił do Al-Shabab, Sebastian Szymański do Feyenoordu Rotterdam, a Rafał Augustyniak do Legii Warszawa.

Antonio Conte zaczepił Thomasa Tuchela na Instagramie. „Na szczęście cię nie widziałem…” [CZYTAJ]

Polacy opuszczają Rosję

Jedynym polskim piłkarzem, który nadal gra w Rosji, jest Maciej Rybus. 66-krotny reprezentant Polski poprzedni sezon zakończył w Lokomotiwie Moskwa. Wraz z 30 czerwca jego kontrakt ze stołecznym klubem wygasł. Wówczas mogło się wydawać, że Rybus zdecyduje się na opuszczenie Rosji. Ku niezadowoleniu znacznej części Polaków 32-latek zdecydował się pozostać w Rosji i podpisał 2-letni kontrakt ze Spartakiem Moskwa. Decyzja Rybusa spotkała się z ogromnym niezadowoleniem w naszym kraju, głównie ze względu na aspekt toczącej się wojny na Ukrainie.

Taki pomysł na mecz z FC Barceloną miało Rayo Vallecano. Trener mówi o planie „anty-Lewandowski” [CZYTAJ]

Wypożyczenie Krychowiaka

Po wybuchu wujny na Ukrainie Grzegorz Krychowiak postanowił, że nie zamierza kontynuować swojej gry w Rosji. W związku z tym w marcu tego roku został wypożyczony do greckiego AEK-u Ateny, gdzie dokończył sezon 2021/2022. Z kolei przed startem sezonu 2022/2023 Krychowiak zdecydował się na dołączenie do Al-Shabab. Reprezentant Polski został wypożyczony do klubu z Arabii Saudyjskiej do 30 czerwca 2023 roku.

Kibice Lecha wywiesili baner uderzający w zarząd klubu. Ochrona kazała go zdjąć [CZYTAJ]

Rybus komentuje decyzję Krychowiaka

W rosyjskich mediach pojawiła się ostatnio wypowiedź Macieja Rybusa nt. decyzji Grzegorza Krychowiaka odnośnie transferu. Piłkarz Spartaka Moskwa przyznał, że nie za bardzo rozumie decyzję swojego kolegi.

– To mój przyjaciel. Graliśmy razem w Lokomotiwie, drużynie narodowej oraz drużynach młodzieżowych. Wspieram go, on wspiera mnie. […] Nie pytałem dlaczego Arabia Saudyjska. Prawdopodobnie miał opcje z Europy, ale wybrał ofertę z Arabii – skomentował Maciej Rybus.

– Też tak naprawdę nie rozumiem (jego decyzji – przyp. red.). Nie chcę rozmawiać na ten temat – dodał.


źródło: Match TV

Jurgen Klopp znów ostro o UEFIE. „Nikt nie myśli o piłkarzach”

Jurgen Klopp ponownie zaatakował Aleksandra Ceferina. Niemiecki szkoleniowiec kontynuuje głoszenie tezy, że piłkarze grają zbyt wiele spotkań.

Klopp apeluje do UEFY

Jurgen Klopp wielokrotnie powtarzał, że piłkarze grają zbyt wiele spotkań. Niemiecki szkoleniowiec sugerował, że UEFA powinna zdziałać coś w kierunku redukcji liczby spotkań. Trener Liverpoolu spotkał się z odpowiedzią Aleksandra Ceferina.

Kontrowersyjna opinia byłego trenera Atletico. „Aubameyang jest lepszy od Lewandowskiego” [CZYTAJ]

Słoweniec stwierdził, że jeśli piłkarze będą grać mniej, to spadną ich zarobki. Działacz dodał, że na pracę mogą narzekać pracownicy fabryki.

Niemiec odpowiedział reprezentantowi UEFY

– Wiem, czym jest praca. Chcę tylko podkreślić, że nie da się grać bez piłkarzy. Futbol jest naprawdę fajny tylko wtedy, gdy najlepsi są na boisku. Aleksander Ceferin wyszedł z kąta i mówi, że inni ludzie muszą dużo więcej pracować. Wiem o tym. Ceferin nie musi mi tego powtarzać. Wszyscy wymyślają nowe rozgrywki, ale nikt nie myśli o piłkarzach – powiedział trener Liverpoolu.

Antonio Conte zaczepił Thomasa Tuchela na Instagramie. „Na szczęście cię nie widziałem…” [CZYTAJ]

– Powiększamy mistrzostwa świata, by kolejne drużyny również mogły grać. Sprawiamy też, że mistrzostwa Europy są większe. To niesamowite! Trzeba znaleźć rozsądne rozwiązanie. Nie polega ono na ciągłym wymyślaniu nowych rozgrywek i ich powiększaniu. To jest szaleństwo – dodał Niemiec.

Źródło: Kicker, Meczyki.pl

Kontrowersyjna opinia byłego trenera Atletico. „Aubameyang jest lepszy od Lewandowskiego”

 

Jorge d’Alessandro przedstawił kontrowersyjną opinię na temat Roberta Lewandowskiego. Były trener Atletico był gościem w programie „El Chiringuito”. Argentyńczyk stwierdził, że Pierre-Emerick Aubameyang jest lepszy od polskiego napastnika.

Falstart Barcy

FC Barcelona zremisowała u siebie z Rayo Vallecano w pierwszy meczu ligi hiszpańskiej w sezonie 2022/2023 (0:0). Xavi na konferencji prasowej docenił pracę Roberta Lewandowskiego w bezbramkowym spotkaniu. Hiszpański trener ceni umiejętności polskiego napastnika bardziej od Pierre-Emericka Aubameyanga, który zaczął mecz na ławce rezerwowych.

Kontrowersyjna opinia nt. „Lewego”

Odmienne zdanie w sprawie obsady ataku FC Barcelony ma Jorge d’Alessandro. Ekspert w programie „El Chiringuito” stwierdził, że reprezentant Gabonu jest lepszy od Roberta Lewandowskiego.

– Aubameyang jest lepszy od Lewandowskiego, Aubameyang jest lepszy od Lewandowskiego – powtarzał Argentyńczyk, który w przeszłości był trenerem Atletico Madryt.

TOP 4 piłkarzy według Roberta Lewandowskiego

Źródło: El Chiringuito

Nieprofesjonalne zachowanie trenera Lecha Poznań. Po porażce ze Śląskiem odmówił obiecanego wywiadu

To nie jest łatwy czas dla Lecha Poznań. Kolejorz przegrał kolejny mecz w Ekstraklasie. Po porażce ze Śląskiem Wrocław negatywne emocje udzieliły się także trenerowi Lecha, który w ostatniej chwili odmówił obiecanego wcześniej wywiadu.

Sezon 2022/2023 nie rozpoczął się najlepiej dla Lecha Poznań. Mistrzowska ekipa z poprzedniego sezonu zaczęła się rozpadać po tym, jak swoje odejście ogłosił Maciej Skorża. Nowym trenerem został mianowany John van den Brom. Holender od samego początku miał trudne zadanie, gdyż zespół nawiedziła plaga kontuzji, a do tego władze klubu nie zdecydowały się na dokonanie znaczących wzmocnień przed rozpoczęciem rozgrywek.

John van den Brom skomentował porażkę Lecha Poznań. „Dziś graliśmy nieźle, ale to nie wystarczyło” [CZYTAJ]

Fatalny początek sezonu

Lech Poznań rozpoczął sezon od odpadnięcia z kwalifikacji Ligi Mistrzów już w I rundzie. W międzyczasie Kolejorz przegrał mecz o Superpuchar Polski. Do tego doszedł także falstart w PKO BP Ekstraklasie. Po 4 rozegranych meczach Lech ma na swoim koncie zaledwie 1 zdobyty punkt. Tym samym poznaniacy zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Kibice Lecha wywiesili baner uderzający w zarząd klubu. Ochrona kazała go zdjąć [CZYTAJ]

Porażka Lecha

Ostatnia porażka Lecha miała miejsce w niedzielę. Tym razem lepszy od zespołu Johna van den Broma okazał się Śląsk Wrocław. Lech poległ na własnym obiekcie 0:1.

Wpadka Wieczystej Kraków już w 2. kolejce III ligi! Zespół Smudy zatrzymany przez 24-letniego trenera [CZYTAJ]

Odmowa wywiadu

Po zakończeniu spotkania John van den Brom miał pojawić się przed kamerami stacji „Canal + Sport”. Trener Lecha obiecał wcześniej, że po spotkaniu udzieli wywiadu. Niestety, Holender dopuścił się niezbyt profesjonalnego zachowania i odmówił rozmowy.

– Rozmowę mieliśmy potwierdzoną 3 dni temu. Jeszcze dziś rozmawiałem z trenerem van den Bromem, zapytałem, czy po meczu się widzimy i czy porozmawiamy. Po meczu uszanowałem, że trener potrzebował dłuższej chwili dla siebie – zrelacjonował Żelisław Żyżyński

– Trener huknął pięścią w ławkę, poszedł do piłkarzy, wtedy uznałem, że mogę już podejść i chciałem potwierdzić, czy mam poczekać aż wyjdzie z szatni. Powiedział nie, nie będzie żadnej rozmowy. Ale ja poczekam panie trenerze. Odpowiedział „I said no” i trener zniknął – opowiedział Żelisław Żyżyński.

Antonio Conte zaczepił Thomasa Tuchela na Instagramie. „Na szczęście cię nie widziałem…”

Nie milkną echa wczorajszego starcia między Antonio Conte a Thomasem Tuchelem. Po meczu Chelsea-Tottenham włoski szkoleniowiec Kogutów zaczepił trenera The Blues na Instagramie.

W miniony weekend została rozegrana druga kolejka Premier League. Jednym z niedzielnych spotkań było starcie między Chelsea a Tottenhamem. Pojedynek zakończył się remisem 2:2. W trakcie gry sędzia Anthony Taylor podjął kilka kontrowersyjnych decyzji. O błędach arbitra głośno dyskutowano w brytyjskich mediach.

Carlo Ancelotti chce zakończyć karierę w Realu Madryt. „Nie ma lepszego miejsca na świecie” [CZYTAJ]

Sprzeczka Conte i Tuchela

Tuż po zakończeniu meczu nerwy puściły trenerom obu drużyn. Kiedy po ostatnim gwizdku sędziego mieli podać sobie ręce, doszło do spięcia między nimi. Sędzia ukarał obu panów czerwonymi kartkami. Wideo z tego starcia znajdziecie TUTAJ.

Xavi podsumował mecz z Rayo. „Jestem zadowolony z występu Lewandowskiego” [CZYTAJ]

Zaczepka Conte

Na tym sprzeczka między Conte a Tuchelem się jednak nie skończyła. Kilka godzin po meczu trener Tottenhamu wrzucił na swojego Instagrama film z pewnym dopiskiem.

– Na szczęście cię nie widziałem… Sprawienie, że się potkniesz, byłoby zasłużone… – podpisał Conte.

John van den Brom skomentował porażkę Lecha Poznań. „Dziś graliśmy nieźle, ale to nie wystarczyło”

Lech Poznań przegrał u siebie ze Śląskiem Wrocław (0:1). John van den Brom podsumował to spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej.

„Dziś graliśmy nieźle”

Lech Poznań po czterech kolejkach PKO BP Ekstraklasy ma na swoim koncie zaledwie jeden punkt. Kolejorz w niedzielę uległ u siebie Śląskowi Wrocław (0:1). John van den Brom na pomeczowej konferencji prasowej stwierdził, że zespół nie zasłużył na porażkę.

– Nie zasłużyliśmy na porażkę, dokonaliśmy dziś kilku zmian w zespole, co było konieczne przez częstą grę. Nie wszyscy piłkarze mogli zagrać, dlatego było aż tyle zmian. Dziś graliśmy nieźle, atakowaliśmy, walczyliśmy, ale to nie wystarczyło – powiedział John van den Brom.

Kibice Lecha wywiesili baner uderzający w zarząd klubu. Ochrona kazała go zdjąć [CZYTAJ]

– Stojąc po meczu, czułem rozczarowanie. Zawodnicy czują to samo. Staramy się, robimy, co możemy. Nie znosimy tych porażek. Co można w tej sytuacji zrobić? Musimy iść dalej, w czwartek mamy kolejny mecz – dodał.

O braku skuteczności…

– Musimy pracować nad skutecznością. Na każdym treningu zwracam na to uwagę. Cały czas nad tym pracujemy. Miejmy nadzieje, że wkrótce to przyniesie efekt – podsumował szkoleniowiec Lecha Poznań.

Długa rozmowa w szatni

Dawid Dobrasz z portalu Meczyki poinformował na swoim profilu na Twitterze, że po spotkaniu Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław doszło do długiej rozmowy Johna van den Broma z zespołem. Dziennikarz zdradził, że nikt nie wychodził z szatni przez minimum 20 minut.

Rafał Janas o kulisach odejścia z Lecha Poznań. Trener wypunktował władze Kolejorza [CZYTAJ]

Odmówienie wywiadu po meczu

John van den Brom rozpoczął swoją pracę w Lechu Poznań od ciszy medialnej. Holenderski szkoleniowiec po niedzielnym meczu znów naraził się opinii publicznej. Trener Kolejorza odmówił wcześniej umówionego wywiadu z Żelisławem Żyżyńskim z Canal+ Sport.

Źródło: Lech Poznań

Kibice Lecha wywiesili baner uderzający w zarząd klubu. Ochrona kazała go zdjąć

Kibice Lecha Poznań na mecz ze Śląskiem Wrocław przygotowali „niespodziankę” dla zarządu klubu. Fani z Kotła zaprezentowali transparent uderzający we władze ekipy z Bułgarskiej. „Zarząd Lecha – mistrzowie Polski w marnowaniu potencjału” – napisali. Po pewnym czasie wezwano ochronę, aby zdjąć wspomnianą płachtę.

Transparent dla zarządu

Lech Poznań notuje kiepski start sezonu. Kolejorz przegrał w superpucharze z Rakowem Częstochowa (0:2), odpadł z eliminacji do Ligi Mistrzów oraz prezentuje mizerną formę. Ponadto, mistrzowie Polski zebrali zaledwie jedno oczko w trzech meczach Ekstraklasy.

Rafał Janas o kulisach odejścia z Lecha Poznań. Trener wypunktował władze Kolejorza [CZYTAJ]

Frustracja kibiców sięga więc zenitu. Fani Kolejorza postanowili wywiesić transparent uderzający w zarząd klubu, który obiecywał (a konkretnie sam Piotr Rutkowski) wydanie sporej sumy pieniędzy na transfery.

– Zarząd Lecha – mistrzowie Polski w marnowaniu potencjału – napisali kibice z Kotła.

Ochrona kazała zdjąć płachtę

Jeden z kibiców Lecha Poznań na swoim profilu na Twitterze poinformował, że na trybunę najzagorzalszych fanów wezwano ochronę, aby… zdjąć napis uderzający w zarząd. Służby zajęły się banerem.

Wpadka Wieczystej Kraków już w 2. kolejce III ligi! Zespół Smudy zatrzymany przez 24-letniego trenera [CZYTAJ]

Fot. Żelisław Żyżyński

Źródło: Twitter

Wpadka Wieczystej Kraków już w 2. kolejce III ligi! Zespół Smudy zatrzymany przez 24-letniego trenera

Wieczysta Kraków jest beniaminkiem czwartej grupy III ligi w sezonie 2022/2023. Zespół dowodzony przez Franciszka Smudę zaliczył wpadkę już w drugiej kolejce. Drużyna, która postawiła się naszpikowanej gwiazdami Wieczystej, jest prowadzona przez 24-letniego trenera.

W sezonie 2021/2022 Wieczysta Kraków grała na poziomie IV ligi. Naszpikowany gwiazdami zespół z Krakowa w swojej grupie nie miał równych. W 34 kolejkach Wieczysta uzbierała 93 punkty, na co składało się 30 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażka. Żółto-czarni wygrali ligę z 11-punktową przewagą nad drugim zespołem w tabeli. Peszko i spółka wywalczyli awans do III ligi po wygraniu baraży przeciwko rezerwom Termaliki 7:0 w dwumeczu.

Xavi podsumował mecz z Rayo. „Jestem zadowolony z występu Lewandowskiego” [CZYTAJ]

Gwiazdy w Wieczystej

W dwóch ostatnich sezonach klub zlokalizowany przy Chałupnika w Krakowie zanotował dwa awanse. Cel Wieczystej na sezon 2022/2023 się nie zmienia i jest nim awans do II ligi. Patrząc na kadrę żółto-czarnych każdy inny wynik byłby dla nich rozczarowaniem. W kadrze Wieczystej znajdziemy takich zawodników jak m.in. Sławomir Peszko, Radosław Majewski, Thibault Moulin, Michał Mak, Błażej Augustyn, czy też Denys Favorov.

Carlo Ancelotti chce zakończyć karierę w Realu Madryt. „Nie ma lepszego miejsca na świecie” [CZYTAJ]

Udana inauguracja

Sezon 2022/2023 Wieczysta rozpoczęła od oczekiwanej wygranej z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Podopieczni Smudy wygrali to spotkanie 2:0, a bramki zdobyli Maciej Jankowski oraz Jakub Bąk.

Była gwiazda Ekstraklasy może wrócić do Legii! Transfer na ostatniej prostej [CZYTAJ]

Remis w 2. kolejce

Tydzień później Wieczysta nie miała już tyle szczęścia i umiejętności, by odnieść drugie zwycięstwo w tym sezonie. W minioną sobotę żółto-czarni wyjechali do Białej Podlaskiej na mecz z tamtejszym Podlasiem. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. W związku z tym Wieczysta po dwóch kolejkach zajmuje 4. miejsce w ligowej tabeli.

Pierwszy taki przypadek od 2005 roku! Leo Messi nie został nominowany do Złotej Piłki [CZYTAJ]

Różnica wieku między trenerami

W kontekście omawianego meczu ciekawy jest nie tylko jego wynik, ale także aspekt trenerów obu drużyn. Wspomnieliśmy już, że szkoleniowcem Wieczystej Kraków jest dobrze wszystkim znany Franciszek Smuda. Z kolei zespół z Białej Podlaskiej jest prowadzony przez Artura Renkowskiego. Były selekcjoner reprezentacji Polski ma 74 lata. Z kolei trener Podlasia ma zaledwie 24 lata. Daje nam to różnicę 50 lat, co nie jest zbyt częstym widokiem.

West Ham złożył ofertę za reprezentanta Polski. 12 mln euro na stole [CZYTAJ]

Taki pomysł na mecz z FC Barceloną miało Rayo Vallecano. Trener mówi o planie „anty-Lewandowski”

Za nami ligowy debiut Roberta Lewandowskiego w barwach FC Barcelony. Niespodziewanie Barca zremisowała 0:0 z Rayo Vallecano. Trener Franjirrojos zdradził pomysł swojego zespołu na mecz z Blaugraną. Mowa o planie „anty-Lewandowski”.

W piątek zainaugurowano rozgrywki LaLiga w sezonie 2022/2023. FC Barcelona swoje pierwsze spotkanie w nowych rozgrywkach rozegrała w sobotni wieczór. Rywalem Dumy Katalonii było Rayo Vallecano. Franjirrojos nie należą do najprzyjemniejszych rywali Barcy. W poprzednim sezonie zespół z Madrytu dwukrotnie pokonywał Blaugranę. Mimo to za faworyta wczorajszego starcia uchodziła FC Barcelona.

Xavi podsumował mecz z Rayo. „Jestem zadowolony z występu Lewandowskiego” [CZYTAJ]

Wpadka FC Barcelony

Po udanym okresie przedsezonowym u kibiców FC Barcelony pojawił się ogromny optymizm przed oficjalnymi meczami. Niestety, Barca nie podtrzymała dobrej dyspozycji z meczów sparingowych i na inaugurację nowego sezonu LaLiga straciła punkty z Rayo Vallecano. Spotkanie zakończyło się remisem 0:0. 90 minut rozegrał Robert Lewandowski, który nie miał zbyt wielu dogodnych sytuacji do zdobycia bramki.

Carlo Ancelotti chce zakończyć karierę w Realu Madryt. „Nie ma lepszego miejsca na świecie” [CZYTAJ]

Plan „anty-Lewandowski”

Po meczu trener Rayo Vallecano, Andoni Iraola, opowiedział nieco o planie swojego zespołu na mecz z FC Barceloną. Kluczem do sukcesu okazał się plan „anty-Lewandowski”, mający na celu wyeliminowanie z gry nowego napastnika Barcy.

– Tak, był plan „anty-Lewandowski”. On daje im inny poziom. Barça nie korzysta z „dziewiątki” tylko po to, aby strzelać. Używają jej teraz do innych elementów gry jak np. gra tyłem do bramki. Na pewno będzie strzelał gole, bo robił to przez całe życie. On robi różnicę – zdradził trener Rayo.

– Wiedzieliśmy, że będzie trudno. Naszym rywalem był zespół, który rozegrał bardzo dobry presezon i dokonał transferów zawodników wysokiej klasy. Po względem posiadania piłki i okazji byli blisko zwycięstwa, ale my też mieliśmy trzy, cztery dogodne szanse. W meczach tego typu musisz mieć coś na swoją korzyść. Wykonaliśmy znakomitą pracę, wyrównując mecz, ale wiedząc też, że będą nad nami dominować – skomentował sobotnie starcie Iraola.


źródło: fcbarca.com

Rafał Janas o kulisach odejścia z Lecha Poznań. Trener wypunktował władze Kolejorza

Rafał Janas był gościem programu „Pogadajmy o piłce” na antenie Meczyków. Były członek sztabu szkoleniowego Lecha Poznań opowiedział o kulisach swojego rozstania z Kolejorzem.

Nie wierzyli Skorży?

Maciej Skorża zakończył współpracę z Lechem Poznań niedługo po zakończeniu sezonu 2021/22. Szkoleniowiec zdobył z Kolejorzem mistrzostwo Polski i miał przygotowywać zespół do eliminacji w Europie. Problemy osobiste trenera spowodowały, że musiał zrezygnować z pracy w stolicy Wielkopolski. Były członek sztabu szkoleniowego Lecha Poznań, Rafał Janas w programie Meczyków stwierdził, że w klubie nie do końca wierzono w wersję Skorży.

 – Będąc w klubie przez tydzień na początku sezonu, odczułem, że klub ma za złe, że tak się wydarzyło. Dopatrywano się drugiego dna. Nie do końca uwierzono w Poznaniu w historię Macieja. Myślano, że ma inną propozycję – powiedział były asystent pierwszego trenera Lecha.

Xavi podsumował mecz z Rayo. „Jestem zadowolony z występu Lewandowskiego” [CZYTAJ]

Kulisy odejścia Janasa

Po rezygnacji Macieja Skorży wiele wskazywało na to, że nowym trenerem Kolejorza zostanie Rafał Janas. Były asystent Skorży zdradził, że osoba „wysoko postawiona w klubie” powiedziała mu o chęci sprawdzenia jego umiejętności. Tak się jednak nie stało, po kilku dniach Janas miał zostać zaproszony na rozmowę, podczas której powiedziano mu, że będzie inaczej.

– Nikomu nie zdradzałem tej informacji. Na 3 dni przed rozpoczęciem treningów otrzymałem telefon od osoby wysoko postawionej w Lechu. Ta osoba powiedziała mi, że zacznę przygotowania i będę trenerem Lecha, ale muszę się sprawdzić – zdradził.

– Jeśli dobrze pójdzie w pucharach i w lidze, to mam szansę na dłużej zostać. Z taką informacją jechałem na pierwszy trening Lecha. Natomiast po tych dwóch, trzech dniach przygotowań zobaczyłem, że jest jednak trochę inaczej. Piotr Rutkowski wziął mnie rozmowę i powiedział, że szukają innego trenera, a mnie przedstawią jako trenera tymczasowego – dodał.

Ivan Djurdjević przestrzega przed lekceważeniem Lecha Poznań. „Tam w dalszym ciągu są wartościowi zawodnicy” [CZYTAJ]

O transferach klubu…

– Lech chyba nie jest gotów wydawać dużych pieniędzy na transfery. Piotr Rutkowski ma swoją koncepcję prowadzenia klubu. Wydaje mi się, że nie jest takim wytrawnym graczem, że powie „zdobyliśmy mistrzostwo, to wyłożę 3 miliony euro i zaryzykuję” – stwierdził były członek sztabu szkoleniowego Macieja Skorży w Lechu Poznań.

Wytypowanie van den Broma na następcę

– Jesienią słuchałem Piotra Rutkowskiego w programie Romana Kołtonia, kiedy mówił, że Lech nie skatuje tylko zawodników, ale też trenerów, którzy pasują do koncepcji klubu. Ten skauting… chyba coś nie pykło – ocenił Janas.

De Ligt o Cristiano Ronaldo: Wciąż jest w formie 24-latka [CZYTAJ]

John van den Brom podczas pierwszej konferencji prasowej w Lechu Poznań zapowiedział, że ma zamiar rozmawiać z Maciejem Skorżą.

– Jeżeli będzie taka możliwości, to skontaktuję się z nim w najbliższych dniach – mówił wówczas Holender.

Rafał Janas w programie Meczyków wyjawił, że tak się jednak nie stało.

– John van den Brom nie kontaktował się ani ze mną, ani z Maciejem Skorżą – zakończył.

Źródło: Meczyki.pl

Xavi podsumował mecz z Rayo. „Jestem zadowolony z występu Lewandowskiego”

Xavi Hernandez podsumował pierwsze spotkanie FC Barcelony w nowym sezonie La Liga. Hiszpański szkoleniowiec przyznał, że drużyna nie zrobiła wystarczająco dużo, aby wygrać z Rayo Vallecano. 42-latek ocenił również oficjalny debiut Roberta Lewandowskiego.

Głos trenera po remisie z Rayo

FC Barcelona zremisowała z Rayo Vallecano (0:0) w pierwszej kolejce ligi hiszpańskiej. Xavi Hernandez podsumował spotkanie na pomeczowej konferencji prasowej.

– Szukałem jakiegoś wytłumaczenia na to, dlaczego nie rozegraliśmy dobrego meczu, dlaczego nie byliśmy spokojni, gdy trzeba było podjąć odpowiednią decyzję. Oczekiwania są wysokie i my to akceptujemy. Być może przez to pojawiają się jednak jakieś „lęki”. Nie wychodziły nam ostatnie zagrania – powiedział Xavi Hernandez.

Ivan Djurdjević przestrzega przed lekceważeniem Lecha Poznań. „Tam w dalszym ciągu są wartościowi zawodnicy” [CZYTAJ]

– Mieliśmy zawodników, którzy potrafią wygrywać pojedynki jeden na jeden. Widzieliśmy naszą przewagę liczebną i współpracę Pedriego z Lewandowskim. Liczy się jednak efektywność. Powinniśmy kreować jeszcze więcej okazji. Myślę, że po takim presezonie oczekiwania były wysokie. Nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby wygrać. Być może byliśmy nieco spięci. Brakowało nam dziś efektywności. Powinniśmy wygrać ten mecz – dodał.

– Lewandowski? Jestem zadowolony, bo pracował dla zespołu, pomagał w wysokim pressingu, współpracował w rozegraniu. Dzisiaj potrzebowaliśmy jednak nieco więcej efektywności, to był główny problem. Jestem bardzo szczęśliwy, że Robert jest z nami. Jego gole są tylko kwestia czasu – podsumował Hiszpan.

Źródło: fcbarca.com

Ivan Djurdjević przestrzega przed lekceważeniem Lecha Poznań. „Tam w dalszym ciągu są wartościowi zawodnicy”

Ivan Djurdjević odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań. Szkoleniowiec Śląska Wrocław uważa, że Kolejorz mimo kiepskiej formy wciąż ma jakościowych zawodników, którzy mogą zaskoczyć w każdej chwili.

Dodatkowy smaczek w starciu Lecha ze Śląskiem

Już w niedzielę o 20:00 w Poznaniu mistrzowie Polski podejmą Śląska Wrocław. Mecz będzie miał sentymentalne znaczenie dla trenera ekipy z województwa dolnośląskiego. Ivan Djurdjević spędził w Kolejorzu kilka lat kariery. Początkowo jako piłkarz, później jako trener rezerw, a na końcu miał okazję sprawdzić się w roli szkoleniowca pierwszej drużyny.

Była gwiazda Ekstraklasy może wrócić do Legii! Transfer na ostatniej prostej [CZYTAJ]

Djurdjević przestrzega przed lekceważeniem mistrzów

Trener Śląska Wrocław podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechem Poznań zdradził, że był na meczu Kolejorza z Vikingurem. To spotkanie pokazało, że forma mistrzów Polski pozostawia wiele do życzenia. Djurdjević przestrzega jednak przed lekceważeniem ekipy z Bułgarskiej.

– Byłem w czwartek na meczu w Poznaniu i cóż, to jest Europa. Liczy się awans i kolejne punkty do rankingu dla polskiej ligi. Nie możemy zapomnieć, że zagramy z mistrzem Polski. Tam w dalszym ciągu są wartościowi zawodnicy – powiedział trener Śląska Wrocław.

Stanowski uspokaja po debiucie Lewandowskiego. „Suarez pierwszego gola strzelił w ósmym meczu” [CZYTAJ]

Nastroje w Poznaniu są dość marne. Kibice Kolejorza podczas starcia z Vikingurem dali o tym znać piłkarzom. Fani Lecha wygwizdali zawodników po zakończeniu spotkania, a następnie pogratulowali Islandczykom dobrego występu.

– Lech jest wymagającym klubem, a dobrze wiemy, jak duża presja jest w tych dużych zespołach. To mistrzostwo zawsze odbija się czkawką w przypadku Poznania – dodał Serb.

Źródło: WP Sportowe Fakty, Śląsk Wrocław

Była gwiazda Ekstraklasy może wrócić do Legii! Transfer na ostatniej prostej

Już wkrótce możemy być świadkami wielkiego powrotu do Ekstraklasy. Wszystko za sprawą Legii Warszawa, która chce mieć u siebie Carlitosa. Według doniesień mediów transfer jest na ostatniej prostej.

Legia Warszawa wciąż nie zamknęła kadry na sezon 2022/2023. Wydaje się, że największym problemem jest pozycja środkowego napastnika. W ostatnich tygodniach rozmawiano o możliwym ponownym zakontraktowaniu Tomasa Pekharta, jednak Czech wybrał jeden z tureckich klubów. W związku z tym władze Legii przyjrzały się sytuacji Carlitosa.

Pierwszy taki przypadek od 2005 roku! Leo Messi nie został nominowany do Złotej Piłki [CZYTAJ]

Zainteresowanie Legii i Lecha

Carlitos jest obecnie piłkarzem Panathinaikosu. Umowa hiszpańskiego napastnika z greckim klubem obowiązuje jeszcze przez rok. Mimo to obie strony od dłuższego czasu chciały zakończyć ze sobą współpracę. W kontekście transferu Carlosa Lopeza mówiło się m.in. o Lechu Poznań, jednak koniec końców Carlitos ponownie zasili szeregi Legii Warszawa.

Cezary Kucharski przed debiutem Roberta Lewandowskiego. „Tego bym oczekiwał” [CZYTAJ]

Powrót do Legii

Według doniesień portalu „WP Sportowe Fakty” transfer Calitosa jest obecnie na ostatniej prostej. Hiszpan finalizuje odejście z Panathinaikosu, po czym ma zostać piłkarzem Legii Warszawa. Jak się dowiadujemy z opublikowanych informacji, 32-letni piłkarz jeszcze w ten weekend może stawić się w Warszawie.

Jan Tomaszewski przejechał się po Lechu Poznań. „Kierownictwo Lecha powinno natychmiast zrobić remanent” [CZYTAJ]

Ostatnie lata Carlitosa

Carlos Lopez po raz pierwszy trafił do Ekstraklasy w 2017 roku. Wówczas Hiszpan zasilił szeregi Wisły Kraków. Zaledwie jeden sezon w barwach Białej Gwiazdy wystarczył, by Carlitos trafił do Legii Warszawa. W stołecznym klubie 32-latek spędził nieco ponad rok, po czym przeniósł się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Od 2020 roku był piłkarzem greckiego Panathinaikosu.

Trener Lecha Poznań o zachowaniu kibiców: „Bardzo potrzebujemy wsparcia” [CZYTAJ]

Statystyki Carlitosa w Polsce

W sumie Carlitos rozegrał w Ekstraklasie 73 spotkania, w których strzelił 40 bramek i zanotował 13 asyst. W barwach Wisły Kraków we wszystkich rozgrywkach 36 meczów, strzelił 24 gole i dołożył do tego 7 asyst. Z kolei dla Legii we wszystkich rozgrywkach wziął udział w 52 meczach, strzelił 21 goli i zanotował 7 asyst.


źródło: wp sportowe fakty

Carlo Ancelotti chce zakończyć karierę w Realu Madryt. „Nie ma lepszego miejsca na świecie”

 

Carlo Ancelotti udzielił wywiadu „Il Messagero”. Włoski szkoleniowiec podczas rozmowy zapowiedział, że zakończy trenerską karierę w Realu Madryt.

Przyjdzie czas na podsumowanie

Carlo Ancelotti zdobył w swojej karierze 24 trofea. Szkoleniowiec Realu Madryt w rozmowie z „Il Messagero” przyznał jednak, że liczby nie mają dla niego większego znaczenia. Włoch stwierdził, że dopiero na emeryturze przejdzie do podsumowania swojej kariery.

Lahm o odejściu Lewandowskiego z Bayernu Monachium. „Wszyscy na tym wygrali. Zapamiętam go jako profesjonalistę” [CZYTAJ]

63-latek przyznał również, że po swoim etapie w Realu Madryt zakończy trenerską karierę.

– Teraz nadal skupiam się na codziennej pracy, na treningach w Realu Madryt. Jeszcze kilka lat temu moim priorytetem były kwestie taktyczne, ale teraz mocniej skupiam się na relacjach międzyludzkich, na poznawaniu nowych ludzi, nowych pokoleń. Real Madryt jest na szczycie futbolu. Po Realu odejdę na emeryturę. Nie ma lepszego miejsca na świecie, aby zakończyć tę przygodę – powiedział szkoleniowiec.

Umowa Carlo Ancelottiego z Królewskimi obowiązuje jeszcze przez dwa sezony. Już jutro Real Madryt rozpocznie swoje zmagania w lidze. Na starcie Królewscy zmierzą się z Almerią na wyjeździe.

Cezary Kucharski przed debiutem Roberta Lewandowskiego. „Tego bym oczekiwał” [CZYTAJ]

Źródło: Il Messagero/AS/Meczyki

Lahm o odejściu Lewandowskiego z Bayernu Monachium. „Wszyscy na tym wygrali. Zapamiętam go jako profesjonalistę”

 

Philip Lahm udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Były reprezentant Niemiec wypowiedział się na temat Roberta Lewandowskiego i jego zakończonej przygodzie w Bayernie Monachium.

„Wszyscy na tym wygrali”

Philipp Lahm nie spodziewał się, że Robert Lewandowski będzie chciał opuścić Bayern Monachium. Były reprezentant Niemiec uważa jednak, że wola kontynuowania swojej kariery w innym klubie jest normalna, a zakończenie współpracy Polaka z Bawarczykami nie powinno przekreślać jego osiągnięć.

– Wydawało mi się, że skoro strzelał tyle goli i pobił tyle rekordów, to nie będzie chciał zmieniać otoczenia, że w Bayernie Monachium ma odpowiednie warunki do gry, które mu pasują. Ale jeśli piłkarz koniecznie chce odejść i kwota transferu jest satysfakcjonująca dla jego klubu, to najbardziej rozsądnym rozwiązaniem jest właśnie pozwolenie takiemu zawodnikowi na odejście. Już jakiś czas przed oficjalnym ogłoszeniem transferu Roberta byłem przekonany, że do niego dojdzie. Skoro za gracza w tym wieku można zarobić spore pieniądze i przeznaczyć je na nowych zawodników, to trzeba tak postąpić. Ostatecznie wszyscy są z tego transferu zadowoleni, więc wszyscy na tym wygrali – powiedział Philipp Lahm.

Cezary Kucharski przed debiutem Roberta Lewandowskiego. „Tego bym oczekiwał” [CZYTAJ]

Jak będzie wspominał Polaka?

Legendarny piłkarz Bayernu Monachium w rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że zapamięta Roberta Lewandowskiego jako całkowitego profesjonalistę. Lahm podkreśla rolę Bayernu Monachium w rozwoju Polaka. Niemiec twierdzi, że to dzięki Bawarczykom „Lewy” wyrósł na czołowego piłkarza świata.

– Zapamiętam Roberta jako całkowitego profesjonalistę, który też bardzo się rozwinął w tym okresie. Pierwsze miesiące miał trudne, widać po nim było, że potrzebuje trochę czasu, żeby się u nas zaaklimatyzować. Zresztą podobnie było w Dortmundzie, gdzie początek miał znacznie słabszy od kolejnych sezonów. Ale jak już poznał dobrze Bayern Monachium i zasady panujące w drużynie i w klubie, to zaczął brać na siebie coraz większą odpowiedzialność. I to w Bayernie stał się czołowym piłkarzem świata. Wszyscy znają i kojarzą jego rekordy, stał się częścią historii Bayernu Monachium – dodał były reprezentant Die Mannschaft.

Ronaldo tak, a Messi nie? Francuskie media tłumaczą nominacje do Złotej Piłki [CZYTAJ]

Źródło: Przegląd Sportowy


TROLLNEWSY I MEMY