NEWSY I WIDEO

Smuda przed meczem Lecha z Dudelange: „Jakby odpadli, to można zgasić światło i zamknąć klub”

Franciszek Smuda udzielił wywiadu Super Expressowi. Były selekcjoner reprezentacji Polski wypowiedział się na temat nadchodzącego spotkania Lecha Poznań z F91 Dudelange.

Szansa na awans do fazy grupowej

W czwartek o 20:30 mistrzowie Polski w IV rundzie eliminacji podejmą u siebie zwycięzców ligi luksemburskiej. Dla Kolejorza to szansa na załatwienie sobie zaliczki przed rewanżem i tym samym na zwiększenie szans na awans do fazy grupowej Ligi Konferencji.

Anna Lewandowska dementuje doniesienia mediów. „To bzdura” [CZYTAJ]

Franciszek Smuda opowiedział o swoich odczuciach względem Lecha Poznań. Trener Wieczystej Kraków stwierdził, że klub mógłby się zamknąć, gdyby Kolejorz odpadł z mistrzami ligi luksemburskiej.

– Przez myśl mi nie przechodzi, że może być inaczej. Jeśli tak by się stało, to można wtedy zgasić światło i zamknąć klub. Wiem, że kiedyś Luksemburczycy wyeliminowali Legię, ale myślę, że Lech, wiedząc o tym, ich nie zlekceważy – powiedział Smuda.

Źródło: Super Express

Anna Lewandowska dementuje doniesienia mediów. „To bzdura”

W ostatnim czasie w mediach pojawiła się informacja o tym, że Robertem Lewandowskim interesowało się PSG, a transfer miała zablokować Anna Lewandowska. Medialne doniesienia zdementowała sama zainteresowana, która podkreśliła, że ostateczna decyzja należała do Roberta.

Po 12 latach spędzonych w Niemczech, z czego 8 w Bayernie Monachium, Robert Lewandowski zdecydował się na zmianę klubu. Kapitan reprezentacji Polski zamienił Bayern na FC Barcelonę. Klub z Katalonii zapłacił 45 milionów euro, a dodatkowe 5 może trafić na konto Bawarczyków w formie bonusów.

Robert Lewandowski pełen nadziei przed nowym sezonem. Polak jest pewny, że Barça wygra jakieś trofeum [CZYTAJ]

Zainteresowanie PSG

Od kilku lat Robert Lewandowski jest topowym piłkarzem na świecie. Nic więc dziwnego, że nie tylko FC Barcelona interesowała się jego usługami. W ostatnich dniach francuski „L’Equipe” przekazał, że transferu Lewandowskiego chciało PSG. Miało nawet dojść do spotkania pomiędzy przedstawicielami obu stron. Według doniesień do transakcji nie doszło, ze względu na żonę Roberta, Annę, która nie chciała przeprowadzki do Paryża.

Kylian Mbappe przedłużył kontrakt z PSG z myślą, że zespół będzie grał pod niego? [CZYTAJ]

Wypowiedź Anny Lewandowskiej

Powyższe informacje zostały zdementowane przez samą Annę Lewandowską. W środę na portalu „WP Sportowe Fakty” pojawiła się wypowiedź żony Roberta, która zaprzeczyła doniesieniom opublikowanym przez „L’Equipe”.

– To bzdura. Rozmawialiśmy o różnych możliwościach, bo nie mogliśmy być pewni, jak to się skończy. Gdyby było trzeba, bez problemu odnalazłabym się także w Paryżu. Natomiast od początku wiedzieliśmy, czego chcemy najbardziej – skomentowała Anna Lewandowska.

– Robert w kwestii transferu patrzył nie tyko na aspekty piłkarskie, ale też na to, gdzie będzie się żyć najlepiej całej rodzinie. Ostateczna decyzja należała do niego. Wiedział, że cokolwiek postanowi, będę go wspierała – dodała żona Roberta.


źródło: wp sportowe fakty

Kylian Mbappe przedłużył kontrakt z PSG z myślą, że zespół będzie grał pod niego?

Zaskakujące informacje przekazał brazylijski dziennikarz Marcelo Bechler. Z posiadanej przez niego wiedzy wynika, że Kylian Mbappe przedłużył kontrakt z Paris Saint-Germain, gdyż otrzymał on obietnicę, że zespół będzie grał pod niego.

W ostatnich latach Paris Saint-Germain zdominowało rynek transferowy. W każdym oknie transferowym władze paryskiego klubu dokonują kilku głośnych wzmocnień. Do tej pory nie przełożyło się to jednak na zdobycie najważniejszego klubowego trofeum – Ligi Mistrzów. Jednym z problemów może być okiełznanie ego piłkarzy w szatni zespołu, a także zaspokojenie ich ambicji. Obecnie w kadrze PSG znajdują się takie nazwiska jak Messi, Ramos, Mbappe, Neymar, czy Donnarumma.

Robert Lewandowski pełen nadziei przed nowym sezonem. Polak jest pewny, że Barça wygra jakieś trofeum [CZYTAJ]

Nowy kontrakt Mbappe z PSG

Obecnie na twarz PSG jest kreowany Kylian Mbappe. Pomimo plotek łączących Francuza z Realem Madryt, zdecydował się on przedłużyć umowę z klubem z Paryża. W maju tego roku obie strony podpisały nowy kontrakt, który obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku.

Arkadiusz Milik zaoferowany trzem klubom! Polak może zastąpić Cristiano Ronaldo [CZYTAJ]

Nietypowa obietnica dla Mbappe

W kontekście przedłużenia kontraktu Kyliana Mbappe ciekawą informację przekazał Marcelo Bechler. Brazylijski dziennikarz poinformował, że Mbappe miał zgodzić się na pozostanie w Paryżu po tym, jak władze klubu miały mu obiecać, iż będzie on gwiazdą klubu, a zespół będzie grał pod niego. Tak się jednak nie stało, a Francuz ma czuć się teraz „odizolowany”.

Manchester United zmienił zdanie. „Rozważą sprzedaż Cristiano Ronaldo” [CZYTAJ]

Kłótnie w szatni PSG

Napiętą atmosferę było zresztą widać podczas ostatniego meczu PSG, kiedy Mbappe poirytował się tym, że nie otrzymał podania od kolegi z zespołu. Według doniesień Bechlera Kylian miał kłócić się w szatni z innymi piłkarzami.

Wiadomo, który klub rywalizował z Barceloną o Lewandowskiego. Gigant chciał Polaka [CZYTAJ]

Mbappe chciał odejścia Neymara?

W ostatnich miesiącach pojawiały się także plotki o możliwym odejściu z PSG Neymara. W tym przypadku odejścia bardziej chciał klub, aniżeli sam zawodnik. Za odejściem Neymara miał być także sam Mbappe, co nie spodobało się Brazylijczykowi.

Robert Lewandowski pełen nadziei przed nowym sezonem. Polak jest pewny, że Barça wygra jakieś trofeum

Robert Lewandowski z optymizmem patrzy na rozpoczęty niedawno sezon 2022/2023. Nowy piłkarz FC Barcelony jest pewny, że jego zespół sięgnie po jakieś trofeum.

W lipcu został dopięty transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Polak uczestniczył w większości przygotowań Barçy do nowego sezon. W trakcie okresu przygotowawczego 33-latek rozegrał cztery mecze towarzyskie. Pojedynki z Realem, Juventusem oraz New York Red Bulls kończył bez bramki i asysty. Najlepiej poszło mu w starciu z Pumas UNAM na Camp Nou. Polak był najlepszym piłkarzem na boisku, strzelił jedną bramkę oraz zanotował dwie asysty.

Sane wskazał najlepszych piłkarzy w historii Bayernu. Pominął Lewandowskiego [WIDEO]

Debiut Lewandowskiego

Za nami także oficjalny debiut Roberta Lewandowskiego. W minioną sobotę były napastnik Bayernu Monachium rozegrał 90 minut w meczu pierwszej kolejki LaLiga. Barça zremisowała na własnym obiekcie z Rayo Vallecano 0:0. Kolejny mecz Blaugrana rozegra w najbliższą niedzielę. Rywalem Dumy Katalonii będzie Real Sociedad.

Manchester United zmienił zdanie. „Rozważą sprzedaż Cristiano Ronaldo” [CZYTAJ]

Lewandowski o transferze do Barcelony

W ostatnim czasie Lewandowski udzielił wywiadu oficjalnym mediom LaLiga. Nowy piłkarz FC Barcelony opowiedział o kulisach oraz powodach transferu.

– Kiedy dostałem pierwszą informację, że Barcelona jest zainteresowana sprowadzeniem mnie do klubu, od początku wiedziałem, że to jest idealny moment dla mnie i dla klubu – zdradził Robert Lewandowski.

– Nie chciałem grać całe moje życie w tej samej lidze. W Bundeslidze wszystko było w porządku, czułem się tam bardzo dobrze, ale wiedziałem, że to był odpowiedni czas na odejście, przejście do LaLigi i zrobienie kolejnego kroku w mojej karierze. To był dla mnie idealny moment i również ogromne wyzwanie, ale jestem na to przygotowany. To było dla mnie wystarczające. Zawsze marzyłem o grze w LaLidze, a teraz jestem tu w Barcelonie, więc jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tu być – dodał kapitan reprezentacji Polski.

Wiadomo, który klub rywalizował z Barceloną o Lewandowskiego. Gigant chciał Polaka [CZYTAJ]

Lewandowski liczy na trofeum

Przed sezonem 2022/2023 FC Barcelona dokonała kilku znaczących wzmocnień. Pomimo problemów finansowych Joan Laporta i spółka zaszaleli na rynku transferowym, sprowadzając takie nazwiska jak m.in. Robert Lewandowski, Jules Kounde, czy Raphinha. Nasz rodak jest przekonany, że w tym sezonie Blaugrana sięgnie po jakiekolwiek trofeum.

– Nie możemy się doczekać nowego sezonu, z pewnością będzie dla nas bardzo ekscytujący. Myślę, że Barcelona była zbyt długo bez trofeów i uważam, że to doskonały moment na zdobycie jakiegoś tytułu, jestem przekonany, że tak będzie – zapowiedział Robert Lewandowski.


źródło: fcbarca.com

Fatalne nastroje w Poznaniu i niska frekwencja. „Bilety na Dudelange w takiej cenie to brak szacunku do kibica”

Forma Lecha Poznań po mistrzowskim sezonie pozostawia wiele do życzenia. W związku z kiepską postawą Kolejorza klubowi trudniej przyciągnąć kibiców na mecze. Słynący z niezłej frekwencji Lech notuje w tym sezonie bardzo niską sprzedaż biletów.

Kiepskie wyniki sprzedaży biletów

Jeden z kibiców zauważył, że na dwa dni przed meczem Lecha Poznań z Dudelange w IV rundzie eliminacji Ligi Konferencji sprzedano tylko około 225 biletów do Kotła (trybuna najzagorzalszych fanów – przyp. red.).

Porównanie transferów Legii i Lecha [CZYTAJ]

80 zł za bilet na mecz z Dudelange

Wiele wspólnego z frekwencją na meczach mają ceny biletów na mecze Kolejorza. Lech Poznań ustalił dość wysokie kwoty jak na mecz z ekipami z Luksemburga czy wcześniej z Islandii. Normalny bilet na trybuny Anioły lub Czapczyka kosztuje… 80 zł. Do Kotła lub na trybunę Białasa wejściówki kosztują 60 zł. Cały czas mówimy o jednym bilecie, a dodajmy, że wiele osób zabiera na mecze swoje rodziny.

Wieczysta Kraków reklamuje nowe stroje. W roli głównej Franciszek Smuda [WIDEO]

Kibice poirytowani cenami

Frekwencja na ostatnich domowych meczach Lecha Poznań nie jest więc jedynie konsekwencją fatalnej gry mistrzów Polski. Fani po prostu uważają, że ceny za bilety są nieproporcjonalne do siły rywala.

– To jest tak chora sytuacja… Już nawet nie chodzi o poziom, który prezentujemy od jakiegoś czasu, ale to taka typowa próba wydojenia kibica do ostatniej złotówki. W końcu „europejskie puchary” – napisał kibic Dawid.

Raków Częstochowa zaprasza na mecz ze Slavią Praga. Do zapowiedzi wykorzystali słynną bajkę [WIDEO]

– Bilety na Dudelange w takiej cenie. Zero szacunku do kibica. Żenada – dodał kibic, który na Twitterze posługuje się pseudonimem „Prezes Lecha”.

Źródło: Twitter

Sane wskazał najlepszych piłkarzy w historii Bayernu. Pominął Lewandowskiego [WIDEO]

Leroy Sane wytypował najlepszych piłkarzy w historii Bayernu Monachium. Skrzydłowy Bawarczyków pominął w swoich typach Roberta Lewandowskiego. 

26-latek wystąpił w specjalnym programie portalu goal.com. Odpowiedział w nim na kilka ciekawych pytań. Jednym z nich było wyróżnienie najlepszego piłkarza, z którym miał okazję zagrać. Co ciekawe, Niemiec nie wskazał żadnego ze swoich obecnych kolegów. Jego wybór padł na Davida Silvę, z którym wiele lat dzielił szatnię Manchesteru City.

Wiadomo, który klub rywalizował z Barceloną o Lewandowskiego. Gigant chciał Polaka [CZYTAJ]

Pominięty Lewandowski

Inne pytanie dotyczyło najlepszego zawodnika w historii Bayernu Monachium. Sane wskazał trzy nazwiska, które mogą aspirować do tego miana. Nie wymienił jednak Roberta Lewandowskiego.

– Najlepszy zawodnik Bayernu w historii? To trudne. Myślę, że mogę mówić tylko o zawodnikach, których widziałem. Ribery, Robben, Manu Neuer – ocenił Niemiec. 

Warto przypomnieć, że latem 33-latek opuścił Bayern Monachium. Dla „Die Roten” łącznie zaliczył 375 meczów, w których ustrzelił aż 344 gole.

Wiadomo, który klub rywalizował z Barceloną o Lewandowskiego. Gigant chciał Polaka

Robert Lewandowski latem przeszedł do FC Barcelony. Saga transferowa z 33-latkiem trwała przez bardzo długi okres. Okazuje się, że w grze o kapitana reprezentacji Polski brało udział także PSG. 

Bayern Monachium po kilku propozycjach zgodził się na sprzedaż Lewandowskiego. FC Barcelona zapłaciła Bawarczykom 45 mln euro, zaś kolejne 5 mln „Die Roten” zapewnili sobie w bonusach.

Arkadiusz Milik zaoferowany trzem klubom! Polak może zastąpić Cristiano Ronaldo [CZYTAJ]

Paryska pokusa

Jak podaje „L’Equipe” w grze o 33-letniego napastnika było także PSG. Wielkie poparcie temu transferowi dawał Nasser Al-Khelaifi. Właściciel paryżan utrzymuje bardzo dobre stosunki z Pinim Zahavim, który reprezentuje interesy Lewandowskiego.

Doszło nawet do spotkania między stronami, lecz rozmowa z Izraelczykiem nic nie dała. Francuskie media dodają, że sprzeciw wobec przeprowadzki do Paryża miała wyrazić Anna Lewandowska. Dużo bardziej interesowała ją Barcelona.

BILD odsłonił kulisy sprzeczki Conte z Tuchelem. Wiadomo, kto zaczął [CZYTAJ]

W minioną sobotę Lewandowski miał okazję na oficjalny debiut w barwach Blaugrany. Starcie z Rayo Vallecano zakończył jednak bez gola na koncie, zaś obie drużyny podzieliły się punktami na inaugurację La Ligi (0-0).

Arkadiusz Milik zaoferowany trzem klubom! Polak może zastąpić Cristiano Ronaldo

Przyszłość Arkadiusza Milik wciąż nie jest jasna i od kilku miesięcy stanowi przedmiot dyskusji dziennikarzy. Według Karima Bennaniego Polak został zaoferowany trzem klubom. Poza Juventusem w grze o 28-latka mają znajdować się ekipy z Premier League. 

Wiadomości płynące z Francji są jasne – Olympique Marsylia jest gotowa na sprzedanie Milika. Obecnie poszukują potencjalnego kupca na reprezentanta Polski.

BILD odsłonił kulisy sprzeczki Conte z Tuchelem. Wiadomo, kto zaczął [CZYTAJ]

Wielki transfer

Zaoferowano go trzem klubom. Wśród nich znalazł się oczywiście Juventus, z którym Milika łączy się niemal co każde okno transferowe. Poza „Starą Damą” wymienia się Manchester United oraz Everton.

„Czerwone Diabły” przy nazwisku Polaka pojawiają się po raz pierwszy. Erik ten Hag poszukuje bramkostrzelnego napastnika, co nie jest tajemnicą. Tylko w ostatnich dniach z transferem na Old Trafford łączono Matheusa Cunhę, Marko Arnautovicia czy Sasę Kalajdzicia.

Liverpool przegrał wyścig o portugalski talent. Klub z Premier League pobije rekord [CZYTAJ]

Everton jest ciekawą opcją ze względu na problemy kadrowe. „The Toffies” mają problem z pozycją napastnika. Z problemami zdrowotnymi zmaga się ostatnio Dominic Calvert-Lewin. Dodatkowo latem do Tottenhamu odszedł Richarlison.

Milik w 55 występach dla Olympique Marsylii strzelił 30 goli. W bieżącym sezonie ani razu nie trafił jednak do siatki rywali.

BILD odsłonił kulisy sprzeczki Conte z Tuchelem. Wiadomo, kto zaczął

 

Niemiecka prasa odsłoniła kulisy sprzeczki pomiędzy Antonio Conte i Thomasem Tuchelem. BILD ujawnił słowa włoskiego szkoleniowca Tottenhamu. Według niemieckiego źródła to właśnie trener Spurs zaczął zaczepki w stronę Tuchela.

Sprzeczka po derbach Londynu

Po spotkaniu Chelsea z Tottenhamem (2:2) doszło do sprzeczki pomiędzy Antonio Conte i Thomasem Tuchelem. Trenerzy obu zespołów po „podaniu sobie rąk” skoczyli do siebie. Omal nie doszło do bójki. Piłkarze Chelsea i Tottenhamu rozdzielili szkoleniowców.

Sprawa odbiła się szerokim echem w światowych mediach. Niemiecka prasa postanowiła dowiedzieć się, kto rozpoczął zaczepki, które wywołały taką reakcję obu panów. BILD zdradził, że sprzeczkę miał rozpocząć Antonio Conte. Według wspomnianego źródła Włoch miał krzyczeć do Thomasa Tuchela, aby ten „spier***ał”.

Liverpool przegrał wyścig o portugalski talent. Klub z Premier League pobije rekord [CZYTAJ]

– Spór pomiędzy Tuchelem i Conte została wywołana przez kilkakrotne okrzyki Conte. Trener Spurs miał krzyczeć do ławki Chelsea: „Spier***aj” – przekazał na Twitterze Christian Falk z Bilda.

Antonio Conte zaczepił Thomasa Tuchela na Instagramie. „Na szczęście cię nie widziałem…” [CZYTAJ]

Źródło: BILD

Liverpool przegrał wyścig o portugalski talent. Klub z Premier League pobije rekord

Liverpool mocno zabiegał o transferu Matheusa Nunesa ze Sportingu Lizbona. „The Reds” miał ubiec jednak inny klub z Premier League.

Nunes występuje w Sportingu, dla którego zaliczył już 101 występów. 23-latek uchodzi za jeden z największych talentów w Portugalii. Dla kadry narodowej zanotował na razie osiem spotkań.

Pobity rekord

Jeśli transfer dojdzie do skutku, to Wolverhampton będzie mogło ogłosić go jako swój największy zakup w historii. Portugalczyk ma kosztować 50 mln euro. Dotychczas najdroższego Fabio Silvę Nunes pobije o 10 mln.

23-latka łączono już od dawna z przenosinami do Premier League. Najwięcej mówiło się jednak o Liverpoolu. „The Reds: nigdy jednak nie złożyli Sportingowi oficjalnej oferty za środkowego pomocnika. Wolverhampton okazało się szybsze.

Arkadiusz Reca chwalony przez włoską prasę. „Robi dosłownie to, co chce”

 

Spezia pokonała w pierwszej kolejce Empoli (1:0). Świetny występ w barwach ekipy gospodarzy zanotował Arkadiusz Reca. Według włoskiej prasy Polak był „nie do zatrzymania”.

Eurosport ocenił występ Polaków

W meczu Spezia – Empoli zagrało aż trzech Polaków (wszyscy z nich reprezentowali barwy gospodarzy). Włoska prasa oceniła występy Bartłomieja Drągowskiego, Jakuba Kiwiora i Arkadiusza Recy. Najlepsze noty od tamtejszego Eurosportu otrzymał ostatni z wymienionych. Dziennikarze byli zachwyceni postawą polskiego wahadłowego Spezii.

– Po lewej stronie jest nie do zatrzymania i robi dosłownie to, co chce. Zawsze jest gotowy do pchania gry i tworzenia akcji. Nawet kartka nie może obniżyć jego oceny – stwierdzono we włoskim oddziale Eurosportu, oceniając Recę na 7 punktów w skali 1-10.

Piotr Świerczewski ocenił sytuację Lecha Poznań. Dałby kredyt zaufania Johnowi van den Bromowi [CZYTAJ]

Bartłomiej Drągowski otrzymał od tego samego źródła notę na poziomie 6.5. Włosi stwierdzili, że były piłkarz Fiorentiny „nie mógł mieć lepszego debiutu w Spezii„. Również Jakub Kiwior otrzymał notę w wysokości 6.5.

– Dominuje przy wysokich piłkach, a przy innych okazjach mało ustępuje rywalom i zawsze jest skoncentrowany. To pokazuje, dlaczego West Ham zaproponował za niego ponad 12 milionów euro – oceniono 22-latka w Eurosporcie.

Manchester United zmienił zdanie. „Rozważą sprzedaż Cristiano Ronaldo” [CZYTAJ]

Źródło: Sport.pl/Eurosport

Chelsea podjęła decyzję ws. przyszłości Thomasa Tuchela

Choć kontrakt Thomasa Tuchela z Chelsea wygasa dopiero za dwa lata, to Chelsea już miała podjąć decyzję o dalszej współpracy ze szkoleniowcem. Andy Dillon, brytyjski dziennikarz zdradził szczegóły. 

Niemiec trafił na Stamford Bridge w styczniu 2021 roku. Z Chelsea sięgnął między innymi po Ligę Mistrzów, a także wygrał Klubowe Mistrzostwa Świata.

Manchester United zmienił zdanie. „Rozważą sprzedaż Cristiano Ronaldo” [CZYTAJ]

Kontynuacja współpracy

W ostatnim czasie pojawiło się sporo informacji, według których zarząd Chelsea miał zastanawiać się nad zwolnieniem trenera. W szatni „The Blues” ma panować coraz gorsza atmosfera, a dodatkowo wyniki także przestały być satysfakcjonujące.

Były kolega Piątka może trafił do Premier League. Manchester United dopina transfer [CZYTAJ]

Jak podaje jednak Andy Dillon, brytyjski dziennikarz, znający sytuację w piłkarskim Londynie, nic z tego nie jest prawdą. Wręcz przeciwnie. Chelsea zamierza przedłużyć umowę z Tuchelem o kolejne dwa lata. Pomysł prolongaty umowy Niemca do 2026 roku zaaprobował sam Todd Boehly.

Manchester United zmienił zdanie. „Rozważą sprzedaż Cristiano Ronaldo”

Według angielskich mediów Manchester United rozważy sprzedaż Cristiano Ronaldo. Władze Czerwonych Diabłów początkowo nie chciały się zgodzić na transfer Portugalczyka, ale teraz obawiają się, że jego sytuacja wpływa na atmosferę w szatni.

Zamieszanie przed sezonem

Przed sezonem wiele mówiło się o zachowaniu Cristiano Ronaldo, który nie poleciał na obóz przygotowawczy z Manchesterem United. Powodem nieobecności Portugalczyka w oficjalnej wersji były sprawy osobiste.

Do wszystkiego warto jednak dodać pogłoski o tym, że legendarny piłkarz chciał odejść z klubu, aby śrubować rekord bramek w Lidze Mistrzów. Jak doskonale wiemy, Czerwone Diabły w tym sezonie nie zagrają w tych rozgrywkach.

Były kolega Piątka może trafił do Premier League. Manchester United dopina transfer [CZYTAJ]

Zmienili zdanie

Manchester United przez wiele tygodni pozostawał nieugięty w sprawie sprzedaży Ronaldo. Coś się jednak zmieniło. Według angielskich mediów Czerwone Diabły rozważą oferty za Portugalczyka. Takie doniesienia przekazano w „TalkSport” oraz „BBC Sport”.

Piotr Świerczewski ocenił sytuację Lecha Poznań. Dałby kredyt zaufania Johnowi van den Bromowi [CZYTAJ]

Władze Manchesteru United mają obawiać się, że sytuacja wokół Cristiano Ronaldo może źle wpływać na atmosferę w zespole. Przypomnijmy, że Czerwone Diabły na start Premier League przegrały dwa spotkania (z Brighton i Brentford).

Źródło: TalkSport/BBC Sport

Były kolega Piątka może trafił do Premier League. Manchester United dopina transfer

Media podają, że Manchester United dopina kolejny transfer. Na Old Trafford z Atletico Madryt ma trafić Matheus Cunha. Brazylijczyk w przeszłości wraz z Krzysztofem Piątkiem występował w Herthcie Berlin. 

„Czerwone Diabły” od kilku tygodni intensywnie poszukują nowego napastnika. Z Manchesterem wiązano już Alvaro Morate czy Marko Arnautovicia. Brytyjskie media podawały także, że bliski przenosin jest Jamie Vardy. Nic z tych doniesień jednak nie wyszło i obecnie najbliżej Old Trafford ma być Matheus Cunha.

Piotr Świerczewski ocenił sytuację Lecha Poznań. Dałby kredyt zaufania Johnowi van den Bromowi [CZYTAJ]

Jeden z najdroższych

Jak podaje „talkSPORT” United dopinają ostatnie szczegóły transferu z Atletico Madryt. Brazylijczyk ma kosztować około 50 mln euro, dzięki czemu stanie się jednym z najdroższych zakupów „Czerwonych Diabłów”. Przeskoczy między innymi Rio Ferdinanda.

W przeszłości Cunha był łączony z przenosinami do innej ekipy z Premier League. Zabiegać miał o niego Liverpool, który jednak finalnie nie złożył za niego oferty.

Dla Atletico, w którym występuje od sierpnia zeszłego roku, zanotował 37 występów, w których strzelił siedem goli. Dołożył również tyle samo asyst. Wcześniej Brazylijczyk występował w RB Lipsk oraz Herthcie Berlin, wraz z Krzysztofem Piątkiem. Ogólnie w Bundeslidze zanotował 74 spotkania, w których 24 razy uczestniczył przy bramkach.

Kamil Kosowski wskazał problem w grze Barcelony. Dlatego Lewandowski nie strzelił bramki? [CZYTAJ]

Cunha jest uniwersalnym typem zawodnika. Głównie występuje na środku ataku, ale zdarzało mu się grać jako środkowy oraz boczny pomocnik.

Piotr Świerczewski ocenił sytuację Lecha Poznań. Dałby kredyt zaufania Johnowi van den Bromowi

Piotr Świerczewski udzielił wywiadu Super Expressowi. Były reprezentant Polski wypowiedział się na temat sytuacji panującej w Lechu Poznań.

Fatalny start w lidze i ocena Świerczewskiego

Forma mistrzów Polski na początku sezonu pozostawia wiele do życzenia. Kolejorz zebrał tylko jeden punkt po czterech kolejkach w Ekstraklasie.

Kamil Kosowski wskazał problem w grze Barcelony. Dlatego Lewandowski nie strzelił bramki? [CZYTAJ]

Kiepski styl gry Lecha Poznań objawił się również w wygranym meczu z Vikingurem Reykjavik. Były piłkarz Kolejorza, Piotr Świerczewski na łamach Super Expressu skomentował obecną sytuację w obozie mistrzów Polski.

– Jak grałem w Lechu, było trochę inaczej. Nie było wtedy pieniędzy i graliśmy praktycznie za darmo, więc i kibice nie mieli takich wymagań. Teraz Lech jest klubem mocnym organizacyjnie i finansowo. Za moich czasów na mecz pucharowy do Lens nie lecieliśmy samolotem, lecz jechaliśmy przez dwa dni autokarem, byliśmy wymięci, ale nie skompromitowaliśmy się, walczyliśmy jak równy z równym. Obecnie mistrz Polski nie może dać rady zespołowi z amatorskiej ligi – powiedział były reprezentant Polski.

– John van den Brom? Powinien mieć kredyt zaufania, a z drugiej strony – Nie wygrał jeszcze meczu w lidze przez cztery kolejki. Ta cierpliwość musi mieć jakiś kres i jeśli Lech się za chwilę nie obudzi, to myślę, że trzeba się pożegnać z tym trenerem – dodał Świerczewski.

Maciej Rybus skomentował decyzję Grzegorza Krychowiaka. „Tak naprawdę nie rozumiem…” [CZYTAJ]

Kolejorz przełożył swój mecz z Lechią Gdańsk z uwagi na walkę o awans do grupy Ligi Konferencji. Już w czwartek, 18 sierpnia mistrzowie Polski zagrają u siebie z luksemburskim Dudelange. Początek starcia o godzinie 20:30.

Źródło: Super Express


TROLLNEWSY I MEMY