NEWSY I WIDEO

To dlatego Cancelo odchodzi do Bayernu. Piłkarz miał konflikt z Guardiolą

Na krótko przed zamknięciem okna transferowego doszło do zaskakującego transferu. Joao Cancelo został wypożyczony z opcją wykupu do Bayernu Monachium. Okazuje się, że sprawa ma podłoże w konflikcie zawodnika z Pepem Guardiolą. 

W styczniu wydarzyło się kilka ciekawych transferów. Mało który tak zdziwił piłkarskie środowisko, jak przejście Joao Cancelo do Bayernu Monachium. W poniedziałek poinformowano, że Portugalczyk dokończy sezon w Niemczech, zaś w umowie zawarto opcję wykupu za 70 mln euro.

Kulisy konfliktu

Zdaniem „Daily Mail” taki ruch był podyktowany wewnętrznymi niesnaskami między Pepe Guardiolą a Cancelo. 28-latek nie był w tym sezonie podstawowym wyborem Hiszpana, co naturalnie mu nie odpowiadało. Według angielskich dziennikarzy zawodnik podpadł trenerowi, gdy jawnie pokazał swoją frustrację za niewystawienie go na mecz FA Cup przeciwko Arsenalowi.

Od tamtej pory relacje wspomnianej dwójki miały być na tyle zepsute, że nie dało się ich naprawić. Krótko po tej sytuacji dostał ofertę wypożyczenia. Działacze Manchesteru City również szybko wyrazili zgodę na odejście Portugalczyka, gdyż Guardiola miał już więcej nie korzystać z jego usług.

Reprezentant Ukrainy przeprasza rodaków za podanie ręki Rosjaninowi. „Zrobiłem to całkowicie automatycznie”

 

Rusłan Malinowski po zakończeniu spotkania Olympique Marsylia – AS Monaco (1:1) podał rękę Aleksandrowi Gołowinowi. Fani Ukraińca krytykują go za gest wobec rosyjskiego piłkarza. Na byłego zawodnika Atalanty Bergamo spadła fala krytyki.

Zamieszanie po meczu ligi francuskiej

Zawodnicy po spotkaniu Olympique Marsylia – AS Monaco podziękowali sobie za grę. Obrazek Malinowskiego ściskającego dłoń Gołowinowi utkwił w pamięci Ukraińców. Jego rodacy skrytykowali to zachowanie w mediach społecznościowych.

Piłkarz Romy wezwał policję po najściu ultrasów… Romy [CZYTAJ]

Były piłkarz Atalanty Bergamo odniósł się do komentarzy kibiców w specjalnym oświadczeniu:

„Chcę przeprosić Ukraińców za moją reakcję na gest zawodnika Monaco. Rozumiem, że byłoby lepiej, gdybym go unikał, ale tak się złożyło, że podszedł do mnie i się przywitał. Po meczu wszyscy gracze podają sobie ręce, a ja zrobiłem to całkowicie automatycznie. Chcę przeprosić Ukraińców za moją reakcję na gest zawodnika Monaco. Rozumiem, że byłoby lepiej, gdybym go unikał, ale tak się złożyło, że podszedł do mnie i się przywitał. Po meczu wszyscy gracze podają sobie ręce, a ja zrobiłem to całkowicie automatycznie. Rozumiem, jakie to dla was w tej chwili ważne, ale te zniewagi i nienawiść za ułamek sekundy zagapienia się, w porównaniu z tym, co robimy dla Ukrainy i Ukraińców od początku wojny, sprawiają, że czuję się źle i wątpię w waszą szczerość, kiedy mnie wspieracie. W sporcie indywidualnym nawet nie wyszedłbym grać przeciwko rosyjskiemu sportowcowi, ponieważ w pełni popieram usunięcie Rosjan z międzynarodowych zawodów”.

Źródło: Twitter

Piłkarz Romy wezwał policję po najściu ultrasów… Romy

Nicolo Zaniolo spotkała ostatnia nieprzyjemna sytuacja. Jak donoszą włoskie media pod domem piłkarza AS Romy pojawili się ultrasi rzymskiego klubu. Wszystko przez… niedoszły transfer zawodnika.

Jakiś czas temu Zaniolo zamienił Romę na Bournemouth. Włoch wolał jednak odejść do Milanu, z którym miał być już po pierwszych rozmowach. Kością niezgody w negocjacjach między klubami okazała się forma transakcji. „Rossonerii” chcieli wypożyczyć zawodnika i zawrzeć w umowie klauzulę wykupu. Na takie rozwiązanie nie zgodzili się rzymianie, którzy woleli od razu sprzedać pomocnika.

Ultrasi pod domem

Sprawa transferu do Milanu została więc zawieszona. Zaniolo natomiast pojawił się na radarze Bournemouth, które dogadało się z Romą na kwotę wykupu w wysokości 30 mln euro. Problem w tym, że sam zawodnik odmówił przejścia do angielskiego zespołu, a czas do końca okna transferowego ucieka.

Sytuacja robi się coraz bardziej napięta, a calciomercato.com informuje o nieciekawym incydencie. Pod domem Zaniolo w niedzielę mieli pojawić się ultrasi Romy. W gorzkich słowach wyjaśnili mu, co o nim myślą.

– Cholera! Jeśli przegramy, to wszystko twoja wina! Odejdź! – relacjonują dziennikarze. 

Całą sprawę musiała wyjaśnić dopiero policja. Zaniolo został bowiem wygoniony z własnego domu przez wspomnianych ultrasów. Gdy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, udało im się rozproszyć grupę napastników.

Aleksander Buksa o krytyce ze strony fanów Wisły Kraków. „Nie przywiązuję wielkiej wagi do tych komentarzy”

 

Aleksander Buksa był gościem w programie „International Level” na antenie „Meczyków”. Były piłkarz Wisły Kraków odniósł się do słów krytyki w jego stronę. – To jest czysta złośliwość – powiedział 20-latek.

Zdenerwował kibiców Wisły

Aleksander Buksa odszedł z Wisły Kraków w 2021 roku. Jego nowym klubem została wówczas włoska Genoa. Polak niedawno został wypożyczony do Standardu Liege. 20-letni napastnik ma grać w rezerwach tego zespołu.

W związku z tym pojawiło się wiele nieprzychylnych komentarzy w stronę Buksy. Większość z nich dotyczyła jego dotychczasowej kariery i odejścia z Wisły Kraków. Młody napastnik przedstawił swoje odczucia na ten temat w programie „International Level” na antenie „Meczyków”.

Mateusz Kowalski odejdzie z Jagiellonii Białystok. 17-latek trafi do włoskiego klubu [CZYTAJ]

– Wiem, w jakich okolicznościach odchodziłem z Wisły. Tak jak odcinałem się od wszelkich wiadomości, artykułów i komentarzy, które opisywały mnie jako nowego Lewandowskiego, to teraz również to robię. Na koniec to jest czysta złośliwość. Gdyby spojrzeć na to szerzej i porównać to do poprzedniego sezonu, kiedy miałem pewne problemy zdrowotne, widać, jaką drogę musiałem przejść i jaki jest pomysł na to, żeby budować swoją dyspozycję. Nie przywiązuję wielkiej wagi do tych komentarzy – powiedział Aleksander Buksa.

Źródło: Meczyki.pl

Były kadrowicz ostro o Nicoli Zalewskim. „Naganne i poniżej pewnego poziomu”

Szerokim echem odbiła się sprzeczka między Nicolą Zalewskim a Piotrem Zielińskim. Piotr Chachowski, były reprezentant Polski skomentował sytuację na kanale „Meczyków” na YouTube. 

Napoli pokonało w niedzielę AS Romę (2-1), a ważne role w swoich zespołach odegrali Polacy. Zarówno Piotr Zieliński, jak i Nicola Zalewski zaliczyli po jednej asyście. W przerwie meczu między reprezentantami Polski doszło jednak do głośnej sprzeczki.

Nagranie szybko obiegło internet. Możecie je obejrzeć, klikając TUTAJ.

„Nigdy bym się nie odważył”

Spięcie między zawodnikami wywołało spory szum w mediach. Głos w tej sprawie zabrał Piotr Czachowski. Były reprezentant Polski, a obecnie ekspert „Eleven Sports” skrytykował Zalewskiego za zachowanie w stosunku do starszego kolegi.

– Jest między nimi parę lat różnicy. Nigdy bym się nie odważył tak powiedzieć do starszych kolegów. To jest naganne i poniżej pewnego poziomu. Trzeba to potępiać – powiedział Czachowski w programie „International Level” na kanale „Meczyków”.

Do sprawy odniósł się także Piotr Dumanowski. Dziennikarz „Eleven Sports” starał się załagodzić całą sytuację, sugerując, że została rozdmuchana przez media.

– Myślę, że to jest jakaś wydmuszka. Nie rozdmuchiwałbym tego – tym bardziej, że z materiałów „Łączy Nas Piłka” kojarzę, że Nicola Zalewski jest wielkim fanem Piotra Zielińskiego jako piłkarza i osoby. Myślę, że nie ma tam złej krwi i po meczu podali sobie ręce – powiedział Dumanowski, który relacjonował mecz na żywo z Neapolu. 

Mateusz Kowalski odejdzie z Jagiellonii Białystok. 17-latek trafi do włoskiego klubu

 

Według doniesień Tomasza Włodarczyka Mateusz Kowalski opuści Jagiellonię Białystok. Dziennikarz portalu „meczyki.pl” zdradził, że 17-latek przejdzie do włoskiej Parmy.

Zmiana otoczenia

Tomasz Włodarczyk poinformował, że Mateusz Kowalski z Jagiellonii Białystok jest w drodze do Włoch, aby następnie przejść do Parmy. Według doniesień dziennikarza Duma Podlasia zarobi na tym transferze około miliona euro oraz 500 tysięcy euro w postaci bonusów.

– Niebawem 17-latka czekają testy medyczne, które potwierdzą transfer do uznanego klubu. Wychowanek Jagi podpisze kontrakt ważny przez trzy lata wydłużony o kolejne dwa lata, gdy zawodnik przekroczy 18. rok życia. Na ten moment nie może bowiem zobowiązać się tak długą umową – czytamy na portalu „meczyki.pl”.

Dłuższa przerwa Arkadiusza Milika? Z Włoch napływają złe informacje [CZYTAJ]

Mateusz Kowalski wystąpił w pierwszej drużynie Jagiellonii Białystok dwunastokrotnie. W tym czasie zdobył dwie bramki. Portal transfermarkt.de wycenia 17-letniego napastnika na 300 tysięcy euro.

Źródło: meczyki.pl

Dłuższa przerwa Arkadiusza Milika? Z Włoch napływają złe informacje

Arkadiusza Milika może czekać długa przerwa od gry. Choć dopiero w poniedziałek reprezentant Polski przejdzie dokładne badania medyczne, to „La Gazzetta dello Sport” rokuje najgorsze wiadomości. 

Juventus w niedzielę niespodziewanie przegrał mecz AC Monzą (0-2). Arkadiusz Milik pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie, jednak spotkania nie dokończył. Z murawy zszedł jeszcze przed ostatnim gwizdkiem z wyraźnym grymasem bólu na twarzy.

Dłuższa przerwa?

Na pomeczowej konferencji Massimiliano Allegri poinformował, że Milik doznał kontuzji zginacza. Napastnik odczuwał ból i raczej nie zagra z Lazio.

– Milik ma problem ze zginaczem. Poczuł ból podczas strzału. Będzie pauzował przez jakiś czas. Nie zagra raczej z Lazio – mówił po meczu trener. 

W poniedziałek reprezentant Polski miał przejść dokładne badania. Na ich wyniki trzeba jeszcze poczekać. Zły scenariusz przewiduje jednak również „La Gazzetta dello Sport”. Dziennikarze uważają, że 27-latek na murawę może nie wybiec nawet przez miesiąc.

Hit transferowy w Ekstraklasie? Legia blisko ściągnięcia ligowej gwiazdy

Legia Warszawa latem ma zostać poważnie wzmocniona. Z medialnych doniesień wynika, że po zakończeniu bieżącego sezonu do stolicy Polski przeniesie się Marc Gual. Piłkarz Jagiellonii Białystok jest obecnie jedną z największych gwiazd Ekstraklasy. 

„Wojskowi” zajmują obecnie drugie miejsce w ligowej tabeli. Wczoraj pokonali Koronę Kielce (3-2) i zmniejszyli stratę do Rakowa Częstochowa do siedmiu punktów.

Najmocniejszy atak w lidze?

Zdaje się, że Legia w końcu zażegnała kryzys, jaki dopadł ją w minionym sezonie. Obecnie wiceliderzy Ekstraklasy zbroją się jednak już na kolejne rozgrywki. Jeszcze zimą do Warszawy ma wrócić Tomas Pekhart. Czech ma być zastępstwem dla ponownie kontuzjowanego Blaza Kramera.

Najciekawszy ruch ma się natomiast odbyć dopiero latem. Według Pawła Gołaszewskiego Legia ściągnie do siebie Marca Guala z Jagiellonii Białystok. Dziennikarz już teraz okrzyknął ten ruch „bombą transferową”.

Kontrakt Hiszpana z Jagiellonią wygasa 30 czerwca 2023 roku. Dlatego Legia chce sięgnąć po niego dopiero latem, gdy formalnie piłkarz będzie bez zatrudnienia. Na przeszkodzie może jednak stanąć portugalska FC Vizela, która także przejawia zainteresowanie 26-latkiem. W grze ma być również bliżej nieokreślony grecki klub.

Arkadiusz Milik doznał kontuzji. Polak nie dokończył meczu w Serie A

Arkadiusz Milik nie zdołał dokończyć niedzielnego meczu Juventusu. Polski napastnik doznał kontuzji i przedwcześnie opuścił boisko.

W niedzielę Juventus Turyn rozgrywał swój kolejny mecz w Serie A. W spotkaniu 20. kolejki ligi włoskiej Stara Dama mierzyła się na własnym obiekcie z Monzą. Niespodziewanie zwycięsko z tego starcia wyszedł beniaminek Serie A. Monza wygrała 2:0.

W barwach Juventusu jak zwykle wystąpiło dwóch Polaków. Wojciech Szczęsny rozegrał pełne 90 minut w bramce Starej Damy. Z kolei Arkadiusz Milik pojawił się na boisku dopiero w 58. minucie gry. Dla napastnika spotkanie zakończyło się przedwcześnie.

Kontuzja Milika

Mimo że Arkadiusz Milik pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie, to nie zdołał on dokończyć meczu. Wpływ na to miała kontuzja, której nabawił się Polak. Ostatnie kilka, kilkanaście minut Juve musiało sobie radzić w „10”, gdyż trener Allegri wykorzystał wszystkie możliwe zmiany.

Po meczu Massimiliano Allegri odsłonił kulisy kontuzji Arkadiusza Milika. Jak się okazało, Polak poczuł ból podczas oddawania strzału. Problem zdrowotny Polaka dotyczył jego lewego uda.

Robert Lewandowski nie chce grać z Ferranem Torresem? „Jest nim zmęczony”

Relacje Roberta Lewandowskiego z Ferranem Torresem nie należą do najlepszych. Tak przynajmniej wynika z relacji hiszpańskich dziennikarzy. Ich zdaniem Polak jest zmęczony grą swojego kolegi z zespołu.

Od tego sezonu Robert Lewandowski jest piłkarzem FC Barcelony. Polski napastnik szybko wkomponował się do zespołu Xaviego. Praktycznie z miejsca stał się kluczowym piłkarzem Blaugrany. Szacunek budzą statystyki 34-latka. Rozegrał on do tej pory w bordowo-granatowych barwach 24 mecze, w których strzelił 22 bramki i zanotował do tego 5 asyst.

Zdecydowanie gorzej w tym sezonie poczyna sobie Ferran Tores. W tym sezonie 22-latek nie może liczyć na pewne miejsce w podstawowym składzie Barcy. Nie ma się co dziwić Xaviemu, że nie stawia na Ferrana, gdyż nie radzi on sobie najlepiej. W 23 meczach tego sezonu zdobył 5 bramek i zanotował 1 asystę. Poza tym jego gra pozostawia wiele do życzenia.

Hiszpańskie media snują teorię o negatywnym nastawieniu do Ferrana Torresa innych piłkarzy Barcy. Jednym z nich ma być Robert Lewandowski. „El Nacional” pisze, że Polak jest zmęczony słabą grą Ferrana.

– Robert Lewandowski jest nim zmęczony i jego ciągłymi stratami piłek. Nie rozumieją się na boisku. Lewandowski poprosił Xaviego, by nie wychodził z Torresem w pierwszej „11” – pisze „El Nacional” cytowany przez „TVP Sport”.


źródło: tvp sport

Fernando Santos na razie nie zawita na polskich stadionach. „Poprosił o zdalny dostęp do meczów Ekstraklasy”

 

Fernando Santos na razie nie zawita na polskich stadionach. Portugalczyk będzie oglądał mecze Ekstraklasy z Portugalii do czasu przylotu do Warszawy.

Jasna deklaracja

Fernando Santos został nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Portugalczyk podczas prezentacji zadeklarował, że będzie oglądał mecze Ekstraklasy. Na razie nie należy się go jednak spodziewać na stadionach.

Jens Gustafsson o remisie z Widzewem Łódź. „Zawód jest duży” [CZYTAJ]

Według doniesień portalu „Sport.pl” Portugalczyk wrócił do ojczyzny i poprosił o zdalny dostęp do meczów. To właśnie w takim trybie 68-latek zaczął swoją pracę z reprezentacją Polski. Sytuacja ma się zmienić, gdy przyleci do Polski.

Źródło: Sport.pl

Jens Gustafsson o remisie z Widzewem Łódź. „Zawód jest duży”

 

Widzew Łódź zremisował z Pogonią Szczecin (3:3) w sobotnim meczu PKO Ekstraklasy. Trener gości, Jens Gustafsson podsumował spotkanie na konferencji prasowej. Szwed wierzył do końca w wygraną Portowców.

Wywalczyli tylko remis

Piłkarze Pogoni Szczecin trzykrotnie prowadzili w spotkaniu z Widzewem. Ostatecznie mecz zakończył się remisem. Jen Gustafsson na konferencji prasowej nie ukrywał, że jest rozczarowany tym rezultatem.

– Podsumowanie takiego spotkania nie jest łatwe. Mogę powiedzieć, że pierwsza połowa była zasadniczo pod naszą kontrolą. Myślę, że to był przyzwoity występ w pierwszych 45 minutach. Po zmianie stron straciliśmy kontrolę nad grą i przez 20 minut wyraźnie cierpieliśmy. Jesteśmy zawiedzeni przede wszystkim utratą trzech goli, bo to właśnie nad defensywą pracowaliśmy i o niej rozmawialiśmy w przerwie między rundami – powiedział trener Portowców.

Patryk Klimala opuszcza MLS! Obrał nietypowy kierunek [CZYTAJ]

– Jesteśmy zawiedzeni, bo wiemy, że był to mecz do wygrania, a straciliśmy dwa punkty w ostatniej minucie meczu. Podsumuję to tak, że zawód jest duży, bo dotyczy i wyniku i tego, że zdobyliśmy tylko jeden punkt. W następnym meczu musimy pokazać się z lepszej strony – dodał.

Nie powinno być karnego?

Szkoleniowiec Pogoni nie był do końca pewny, co do słuszności decyzji sędziego o podyktowaniu rzutu karnego dla Widzewa w końcówce meczu.

– Nie jesteśmy do końca zadowoleni z interpretacji sędziego. Naszym zdaniem piłka najpierw dotknęła Benedikta Zecha w twarz, dopiero później w rękę. Natomiast nie możemy już tego zmienić – podsumował.

Źródło: Pogoń Szczecin

Patryk Klimala opuszcza MLS! Obrał nietypowy kierunek

Patryk Klimala jest bliski zmiany klubu. W niedzielę przejdzie testy medyczne przed ostatecznym dopięciem transferu.

W styczniu 2020 roku Patryk Klimala opuścił Ekstraklasę. Ówczesnego piłkarza Jagiellonii za 4 miliony euro wykupił Celtic Glasgow. Przez nieco ponad rok polski napastnik zagrał dla szkockiego klubu w 28 meczach, strzelając zaledwie 3 bramki, a do tego dołożył 1 asystę.

Przygoda w USA

Po średnio udanym epizodzie w Szkocji Klimala zdecydował się na kolejny transfer. W kwietniu 2021 roku przeniósł się do MLS! New York Red Bulls zapłacił za niego 4,36 miliona euro. Dla amerykańskiego klubu rozegrał 63 mecze, w których strzelił 14 bramek i zanotował 11 asyst.

Transfer do Izraela

Od jakiegoś czasu można było usłyszeć o możliwym transferze Patryka Klimali. Nikt chyba się nie spodziewał takiego ruchu, na jaki zdecydował się polski napastnik. Hapoel Beer Szewa poinformował na swoim Twitterze, że Klimala przechodzi u nich testy medyczne. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 24-latek zostanie nowym piłkarzem izraelskiego klubu. Dziennikarz Tom Bogert poinformował, że chodzi o transfer definitywny.

Boniek nie widzi Łukasza Piszczka w sztabie Santosa. „Nie brałbym go pod uwagę”

Zbigniew Boniek był gościem w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale „Meczyków” na YouTube. Były prezes PZPN skomentował pomysł dokooptowaniu do sztabu Fernando Santosa Łukasza Piszczka. 66-latek nie jest fanem takiego rozwiązania. 

W miniony wtorek PZPN ogłosił zakontraktowanie Fernando Santosa. Portugalczyk poprowadzi kadrę przynajmniej w eliminacjach do Euro 2024.

Piszczek w sztabie?

Sporo dyskusji wywołały informacje o składzie sztabu, jaki miałby towarzyszyć Santosowi w pracy z „Biało-Czerwonymi”. Wiadomo, że Portugalczyk będzie mieć obok siebie zaufanych ludzi. Poza nimi mają się jednak znaleźć także miejsca dla dwóch polskich asystentów.

Jednym z nich miałby być Łukasz Piszczek, który od dawna jest przymierzany do pracy przy kadrze. Fanem takiego pomysłu nie jest jednak Zbigniew Boniek, który otwarcie przyznał, że nie widzi takiego rozwiązania.

– W ogóle nie brałbym go pod uwagę. Widzę w nim dobrego trenera w przyszłości, ale Łukasz Piszczek ustawiający paliki na treningach reprezentacji… – powiedział Boniek w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale „Meczyków” na YouTube. 

– Szanując go i wszystkich wokół, ale ja tego nie kupuję – dodał.

Poza Piszczkiem w sztabie Santosa miałby się znaleźć Tomasz Kaczmarek. Obaj panowie odbyli rozmowy z Portugalczykiem. Na konferencji prasowej selekcjoner zapowiedział, że za około dwa tygodnie da Cezaremu Kuleszy odpowiedź w ich sprawie.

Piękne słowa Xaviego o Lewandowskim: „Niech on już wraca! Bardzo nam pomaga”

Xavi nie kryje radości z powodu zakończenia zawieszenia Roberta Lewandowskiego w La Liga. Po wygranej z Gironą (1-0) Hiszpan zaznaczył, że bardzo brakowało mu Polaka. – Niech on już wraca! – mówił szkoleniowiec.

FC Barcelona pokonała wczoraj Gironę 1-0. Identycznym wynikiem zakończyły się trzy ostatnie spotkania Blaugrany. Choć drużyna Xaviego świetnie spisuje się w defensywie, to jednocześnie brakuje jej skuteczności z przodu.

„Niech on już wraca!”

Nic więc dziwnego, że zarówno Xavi, jak i kibice cieszą się na wieść o końcu kary dla Roberta Lewandowskiego. 34-latek był zawieszony na trzy mecze w La Liga i występował jedynie w rozgrywkach Pucharu Króla. Teraz kara się kończy, a trener Barcelony już nie może się doczekać powrotu kapitana reprezentacji Polski.

– Zawsze tęsknimy za takim piłkarzem jak Robert. Na szczęście udało nam się wygrać wszystkie trzy mecze, na które został zawieszony – mówił po wygranej z Gironą (1-0).

– Drużyna jest solidna, ale… niech on już wraca! Bardzo nam pomaga, robi różnicę, naciska wysoko, ma zmysł strzelecki – dodał Xavi.

Warto zaznaczyć, że Barcelona jest w bardzo dobrej formie. Wygrana z Gironą była trzecim zwycięstwem Blaugrany z rzędu. Co więcej, ostatni mecz Duma Katalonii przegrała jeszcze w 2022 roku. Wówczas 0-3 rozbił ją Bayern Monachium.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.