Boniek nie widzi Łukasza Piszczka w sztabie Santosa. „Nie brałbym go pod uwagę”

Zbigniew Boniek był gościem w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale „Meczyków” na YouTube. Były prezes PZPN skomentował pomysł dokooptowaniu do sztabu Fernando Santosa Łukasza Piszczka. 66-latek nie jest fanem takiego rozwiązania. 

W miniony wtorek PZPN ogłosił zakontraktowanie Fernando Santosa. Portugalczyk poprowadzi kadrę przynajmniej w eliminacjach do Euro 2024.

Piszczek w sztabie?

Sporo dyskusji wywołały informacje o składzie sztabu, jaki miałby towarzyszyć Santosowi w pracy z „Biało-Czerwonymi”. Wiadomo, że Portugalczyk będzie mieć obok siebie zaufanych ludzi. Poza nimi mają się jednak znaleźć także miejsca dla dwóch polskich asystentów.

Jednym z nich miałby być Łukasz Piszczek, który od dawna jest przymierzany do pracy przy kadrze. Fanem takiego pomysłu nie jest jednak Zbigniew Boniek, który otwarcie przyznał, że nie widzi takiego rozwiązania.

– W ogóle nie brałbym go pod uwagę. Widzę w nim dobrego trenera w przyszłości, ale Łukasz Piszczek ustawiający paliki na treningach reprezentacji… – powiedział Boniek w programie „Pogadajmy o piłce” na kanale „Meczyków” na YouTube. 

– Szanując go i wszystkich wokół, ale ja tego nie kupuję – dodał.

Poza Piszczkiem w sztabie Santosa miałby się znaleźć Tomasz Kaczmarek. Obaj panowie odbyli rozmowy z Portugalczykiem. Na konferencji prasowej selekcjoner zapowiedział, że za około dwa tygodnie da Cezaremu Kuleszy odpowiedź w ich sprawie.