NEWSY I WIDEO

Jerzy Engel o Fernando Santosie w reprezentacji Polski. „To będzie największym problemem na początku”

 

Jerzy Engel udzielił wywiadu portalowi TVP Sport. Były selekcjoner reprezentacji Polski wskazał największy możliwy problem Fernando Santosa w kadrze Biało-Czerwonych.

Engel o Santosie

Fernando Santos objął reprezentację Polski po tym, jak pożegnał się z nią Czesław Michniewicz. Jerzy Engel w rozmowie z TVP Sport wypowiedział się o portugalskim trenerze z szacunkiem. Ma jednak obawy co do jego komunikacji z zespołem.

– Jestem za tym, żeby reprezentację Polski prowadzili nasi trenerzy. To bardzo ważny zespół dla całego kraju. Kibicuje mu kilkadziesiąt milionów ludzi. Powinien nim zarządzać Polak. Skoro już nasz prezes Cezary Kulesza zdecydował się sprowadzić kogoś z zagranicy, to jest to świetny wybór. Jeśli chodzi o CV, to trudno było się spodziewać, że może przyjść ktoś lepszy. Santos sprawdzał się w zespołach klubowych, ale przede wszystkim z dobrym skutkiem prowadził reprezentacje Grecji i Portugalii. Ma wielkie doświadczenie, jeśli chodzi o drużyny narodowe i również wielkie osiągnięcia – powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski.

Sparing Wisły Kraków ustawiony? W meczu działy się dziwne rzeczy [WIDEO]

– Z tego, co mówił, będzie posługiwać się angielskim. Nie wiem, czy wszyscy nasi kadrowicze dobrze mówią w tym języku. Jedni grają we Włoszech, drudzy we Francji, jeszcze inni w Niemczech. W reprezentacji narodowej każde słowo jest ważne. Nie jest tak, że trener coś rzuci i później ktoś będzie się nad nim zastanawiać. To będzie największym problemem na początku. Później powinno być z tym łatwiej – dodał Jerzy Engel.

Źródło: TVP Sport

Sparing Wisły Kraków ustawiony? W meczu działy się dziwne rzeczy [WIDEO]

Wiele wskazuje na to, że ostatni sparing Wisły Kraków był ustawiony. W trakcie gry doszło do dużej kontrowersji. Co więcej, przed i w trakcie meczu pojawiły się podejrzane zakłady u bukmacherów.

W piątek Wisła Kraków rozegrała ostatni sparing przed rozpoczęciem rundy rewanżowej w Fortuna I Lidze. Rywalem Białej Gwiazdy był austriacki LASK Linz. Jako pierwsi na prowadzenie wyszli Polacy za sprawą bramki Luisa Fernandeza. W drugiej połowie Austriacy odrobili straty i ostatecznie wygrali 3:1.

Kontrowersyjny sparing

Pod koniec meczu Wisły z LASK doszło do mocno kontrowersyjnej sytuacji. W 75. minucie meczu przy wyniku 1:1 sędzia zdecydował się podyktować rzut karny dla Austriaków. Sęk w tym, że w tej sytuacji ciężko było się doszukać jakiegokolwiek przewinienia. Wideo z tej akcji znajduje się poniżej.

Podejrzane zakłady

W trakcie meczu niezwykle istotną informacją podzielił się Mateusz Miga. Dziennikarz poinformował, że na zdarzenie dotyczące zdobycia powyżej 3,5 bramki postawiono zakłady o łącznej sumie ponad 40 tysięcy euro. Zjawisko to dotyczyło przede wszystkim rynku azjatyckiego. Jak się później okazało, w meczu faktycznie padły 4 bramki. Wyjaśniałoby to kontrowersyjną decyzję sędziego o podyktowaniu rzutu karnego.

Komunikat Wisły

Po kontrowersyjnym rzucie karnym dla LASK Linz trener Wisły Kraków, Radosław Sobolewski, zebrał drużynę, by przedyskutować dalszy sens rozgrywania meczu. Ostatecznie wszyscy doszli do konsensusu, by dokończyć grę. Klub opublikował specjalny komunikat w tej sprawie.

– Dostrzegając szereg skandalicznych decyzji sędziowskich w meczu Wisły Kraków z LASK Linz, trener Radosław Sobolewski przerwał mecz, zebrał drużynę na murawie po podyktowanym rzucie karnym dla rywala i poprosił o dokończenie jednostki treningowej, a także o zapanowanie nad nerwami. Przeciwnicy także optowali za takim rozwiązaniem. Ufamy, że międzynarodowe instytucje nadzorujące prace arbitrów przyjrzą się temu spotkaniu. Klub przekazał organizatorowi obozu swoje stanowisko w tej sprawie – czytamy na stronie Wisły Kraków.

Ruch Chorzów będzie grał na stadionie Piasta Gliwice? Klub złożył wniosek o zgodę

Piast Gliwice poinformował o zawarciu umowy z Ruchem Chorzów na poddzierżawę Stadionu Miejskiego imienia Piotra Wieczorka w Gliwicach.

Ruch zagra w Gliwicach?

Kilkanaście dni temu Inspektor Nadzoru Budowlanego w Chorzowie w trybie natychmiastowym zamknął obiekt przy Cichej 6. Powodem zamknięcia była groźba zawalenia jednej z wież oświetleniowych. W związku z tym Ruch nie może tam rozgrywać spotkań. Teraz Niebiescy złożyli wniosek ws. pozwolenia na grę w rundzie wiosennej na innym obiekcie. Ruch Chorzów zarejestrował stadion Piasta Gliwice jako obiekt zastępczy.

Joachim Loew może wrócić na ławkę trenerską. Niemiec kandydatem do objęcia mocnej reprezentacji [CZYTAJ]

– Ruch Chorzów złożył do Komisji ds. Licencji Klubowych Polskiego Związku Piłki Nożnej wniosek o zgodę na rozgrywanie meczów ligowych w rundzie wiosennej na stadionie zastępczym. Decyzja Komisji spodziewana jest w przyszłym tygodniu – czytamy w komunikacie na stronie piast-gliwice.eu.

– W przypadku uzyskania zgody, niezwłocznie przedstawimy szczegółowe informacje organizacyjne dotyczące inauguracyjnego meczu z Chrobrym Głogów, nad czym usilnie pracujemy – dodano w oświadczeniu na portalu ksruch.com.

Źródło: Piast Gliwice/Ruch Chorzów

Joachim Loew może wrócić na ławkę trenerską. Niemiec kandydatem do objęcia mocnej reprezentacji

Belgijski Związek Piłki Nożnej pożegnał się z Roberto Martinezem po Mistrzostwach Świata w Katarze. Federacja wciąż poszukuje nowego selekcjonera. Władze już zawęziły krąg kandydatów. Według doniesień „Het Nieuwsblad” jednym z nich jest Joachim Loew.

Możliwy powrót na ławkę trenerską

Joachim Loew od dłuższego czasu zapatruje się na powrót do wielkiej piłki. Jeszcze niedawno był brany pod uwagę w kontekście objęcia Paris Saint-Germain. Teraz Niemiec jest wymieniany w gronie kandydatów do zastąpienia Roberto Martineza w reprezentacji Belgii. Przypomnijmy, że Hiszpan pożegnał się z Czerwonymi Diabłami po mundialu w Katarze. Niedługo później objął kadrę Portugalii.

Fernando Santos wyjechał z Polski. Udał się pielgrzymkę do Jerozolimy [CZYTAJ]

Według Het Nieuwsblad belgijska federacja zawęziła grono kandydatów. Oprócz Joachima Loewa Belgijski Związek Piłki Nożnej rozważy również CV Mauricio Pochettino, Claude’a Puela, Herve Renarda, Andre Villasa-Boasa i Rafy Beniteza.

Źródło: Het Nieuwsblad/Weszło

Fernando Santos wyjechał z Polski. Udał się na pielgrzymkę do Jerozolimy

Fernando Santos nie przebywał w Polsce zbyt długo. Tuż po powitalnej konferencji prasowej Portugalczyk udał się na dwutygodniowy urlop.

Poznaliśmy nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Po wielu tygodniach poszukiwań Cezary Kulesza podjął decyzję, powierzając drużynę narodową Fernando Santosowi. Jeśli Biało-Czerwoni zakwalifikują się do EURO 2024, kontrakt portugalskiego selekcjonera będzie obowiązywać do Mistrzostw Świata 2026.

Prezentacja

Fernando Santos został zaprezentowany jako selekcjoner reprezentacji Polski we wtorek. Tego dnia odbyła się z tej okazji specjalna konferencja prasowa. Portugalczyk zadeklarował między innymi, że będzie mieszkał na stałe w Polsce. Zanim się jednak na dobre zadomowi w naszym kraju, 68-latek udał się na wakacje.

Urlop Santosa

Jak informuje „Interia”, Fernando Santos opuścił Polskę już we wtorek. Po zakończeniu konferencji prasowej 68-latek wrócił do Portugalii. Santos odbędzie teraz dwutygodniowy urlop, które zaplanował już wcześniej. Ma się on udać na pielgrzymkę do Jerozolimy. Nasz selekcjoner ma wrócić do Polski 7 lutego.


źródło: interia

Kamil Grabara mógł trafić do Bayernu Monachium! Miał zastąpić Manuela Neuera

Kamil Grabara był jedną z opcji Bayernu Monachium do zastąpienia kontuzjowanego Manuela Neuera. Ostatecznie władze Die Roten postawiły na Yanna Sommera.

Manuel Neuer po raz ostatni pojawił się na boisku w oficjalnym meczu 1 grudnia 2022 roku podczas Mistrzostw Świata. Po zakończeniu mundialu w Katarze niemiecki bramkarz złamał nogę podczas jazdy na nartach. Kontuzja ta oznacza dla niego koniec sezonu.

Sommer w Bayernie

Bayern, jak co sezon, rywalizuje o najwyższe cele. Aby było to możliwe, Bawarczycy muszą mieć klasowego golkipera. W związku z kontuzją Neuera zarząd Bayernu rozpoczął poszukiwania jego zastępcy. Ostatecznie padło na doświadczonego Yanna Sommera. Bayern zapłacił za 34-letniego bramkarza 8 milionów euro. Szwajcar podpisał kontrakt do 2025 roku.

Bundesliga obserwuje Grabarę

Jak się jednak okazuje, jedną z opcji Bayernu do zastąpienia Manuela Neuera był Kamil Grabara! Polski bramkarz był jedną z alternatyw dla Sommera. Okazuje się jednak, że transferu Grabary do Bundesligi wcale nie można wykluczyć. Niemieckie media informują, że wiele klubów z Bundesligi śledzi poczynania polskiego golkipera.

Szykuje się wielki powrót do Legii Warszawa! W przeszłości był królem strzelców Ekstraklasy

Legia Warszawa osiągnęła porozumienie ze swoim byłym piłkarzem. Jak informuje Sebastian Staszewski, do klubu ze stolicy Polski ma wrócić Tomas Pekhart.

Tomas Pekhart występował w Legii Warszawa w latach 2020-2022. W barwach stołecznego klubu czeski napastnik rozegrał łącznie 90 oficjalnych meczów, w których strzelił 39 bramek. W sezonie 2020/2021 wywalczył nawet koronę króla strzelców PKO BP Ekstraklasy. Z Legią dwukrotnie zdobył mistrzostwo Polski w sezonach 2019/2020 i 2020/2021.

Nieudana przygoda w Turcji

Czeski napastnik opuścił Legię na rzecz tureckiego Gaziantepu w sierpniu 2022 roku. Przygoda 33-latka w Turcji nie potrwała jednak zbyt długo. Od końcówki listopada jest on wolnym zawodnikiem. Dla Gaziantepu Pekhart rozegrał 13 meczów, w których zdobył zaledwie 2 gole.

Powrót Pekharta

Od dłuższego czasu mówiło się o ewentualnym powrocie Pekharta do Polski. W czwartek Sebastian Staszewski potwierdził osiągnięcie porozumienia między Legią a Pekhartem. Obie strony mają związać się półtorarocznym kontraktem. 33-latek ma przylecieć do Polski już w piątek, po czym ma przejść testy medyczne przez podpisaniem umowy.

Trwają rozmowy ws. sparingu reprezentacji Polski z potęgą! Okazja do pożegnania kadrowicza

Sebastian Staszewski z „Interii” przekazał, że w czerwcu reprezentacja Polski może zagrać mecz towarzyski z Niemcami. Spotkanie mogłoby być okazją do pożegnania Jakuba Błaszczykowskiego. 

Fernando Santos został we wtorek ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Portugalczyk pierwsze mecze z nową drużyną rozegra w marcu, kiedy spotka się z Czechami i Albanią w meczach eliminacji mistrzostw Europy. Kolejne spotkania „Biało-Czerwonych” czekają w czerwcu.

Sparing z potęgą?

Poza eliminacyjnymi pojedynkami reprezentacja Polski może zagrać towarzyskie spotkanie z Niemcami. Takie informacje przekazał Sebastian Staszewski z „Interii”. Według dziennikarza trwają rozmowy w sprawie takiego sparingu, który miałby się odbyć w czerwcu w Warszawie. Co więcej, mecz byłby okazją na pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego, który zakończyłby karierę w reprezentacji.

W czerwcu reprezentacja Polski ma zagrać towarzysko z Niemcami w Warszawie. Negocjacje trwają, są zaawansowane i na dziś szansa na taki sparing jest duża. Przy okazji meczu z Niemcami poważnie rozważany jest pomysł pożegnania z kadrą Jakuba Błaszczykowskiego – napisał Staszewski.

 

Skandaliczne zachowanie kibiców Atletico przed derbami Madrytu. Transparent i wisząca lalka w stroju Viniciusa

 

Kibice Atletico dopuścili się skandalicznego zachowania przed derbami Madrytu. Fani Los Colchoneros zawiesili na moście transparent i lalkę ubraną w koszulkę Viniciusa Juniora.

Skandaliczne zachowanie

Niedługo przed spotkaniem Realu Madryt z Atletico doszło do skandalu. Kibice gości wywiesili na moście transparent z napisem „Madryt nienawidzi Realu”. Wspomniane miejsce znajduje się niedaleko ośrodka treningowego Los Blancos.

Oprócz podgrzewającego atmosferę napisu, fani Los Colchoneros zdecydowali się na skandaliczny gest. Kibice Atletico zawiesili na moście lalkę odzianą w koszulkę z nazwiskiem Viniciusa Juniora. Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy fanatycy tej drużyny atakują Brazylijczyka. Rok wcześniej przed derbami wyzywali skrzydłowego Realu Madryt od małpy.

Jarosław Królewski o Kasi z Marsa. „To było grube samozaoranie” [CZYTAJ]

Reakcja władz

Zachowanie fanów Atletico spotkało się z mocną reakcją ze strony La Liga. W mediach społecznościowych opublikowano specjalny wpis dotyczący tej sprawy.

– Stanowczo potępiamy akty nienawiści wobec Viniciusa Juniora. Nietolerancja i przemoc nie pasują do futbolu. Podobnie jak przy poprzednich okazjach, La Liga będzie wzywać do zbadania faktów w celu skazania winnych, żądając najsurowszych sankcji karnych – napisano.

Głos w tej sprawie zabrał również szef ligi, Javier Tebas. Hiszpan potępia zachowanie kibiców Atletico. Działacz ma nadzieję, że sprawcy trafią do więzienia.

– Mam przesłanie do tych, którzy szukają w nocy schronienia, aby popełniać przestępstwa z nienawiści. Zlokalizujemy was. Uzyskamy wyroki skazujące, abyście trafili tak, gdzie powinniście być – w więzieniu. Teraz już wystarczy! – powiedział szef ligi hiszpańskiej.

Szokujące kulisy przygotowań do meczu z Francją na MŚ. Lewandowski opuścił trening ze względu na jakość zajęć [CZYTAJ]

Mecz Realu Madryt z Atletico odbędzie się w czwartek 26 stycznia. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21:00.

Źródło: Twitter/Meczyki.pl

Artur Jędrzejczyk nie zamierza kończyć kariery. „Jeszcze rezerwa się nie świeci”

W najbliższym czasie Artur Jędrzejczyk nie zamierza kończyć piłkarskiej kariery. W rozmowie z „Faktem” piłkarz Legii Warszawy opowiedział o swoich planach na dalszą część kariery.

Artur Jędrzejczyk jest podstawowym piłkarzem Legii Warszawa. W tym sezonie PKO BP Ekstraklasy rozegrał 14 spotkań. Co więcej, jesienią ubiegłego roku Artur wrócił do reprezentacji Polski po 3 latach nieobecności. Piłkarz Legii wziął udział w Mistrzostwach Świata w Katarze.

W listopadzie ubiegłego roku Artur Jędrzejczyk skończył 35 lat. Tym samym jest on najstarszym piłkarzem w kadrze Legii Warszawa. Mimo to nie zamierza on kończyć piłkarskiej kariery. O swoich planach opowiedział w wywiadzie dla „Faktu”.

– Wiek mam, jaki mam, ale czuję się dobrze fizycznie, więc dalej chce grać i pomóc drużynie. Najważniejsze, żeby omijały mnie kontuzje – skomentował Artur Jędrzejczyk.

– Jeszcze rezerwa się nie świeci i mam nadzieje, że szybko się nie zaświeci (śmiech). Tak jak powiedziałem, jak będę się czuł na siłach, to będę dalej grać w piłkę, bo to kocham. Nie widzę obecnie powodów, żeby z tym kończyć, bo jeszcze nie przyszedł na to czas – oznajmił 35-latek.


źródło: fakt

Kolejne zaproszenie dla Szymona Marciniaka. Polski sędzia poprowadzi mecz poza Europą

 

Szymon Marciniak poprowadzi czwartkowy mecz Superpucharu Arabii Saudyjskiej. To kolejny występ polskiego arbitra na Bliskim Wschodzie. Tym razem posędziuje mecz Al-Feiha z  Al-Hilal.

Szanowany na świecie

Szymon Marciniak już wielokrotnie wyjeżdżał sędziować spotkania na Bliskim Wschodzie. Polski sędzia niedawno udowodnił swoją wartość, prowadząc finał mundialu w Katarze. Arbiter z Płocka tym występem zapracował na kolejne zaproszenie w ten region świata.

Szokujące kulisy przygotowań do meczu z Francją na MŚ. Lewandowski opuścił trening ze względu na jakość zajęć [CZYTAJ]

Szymon Marciniak poprowadzi spotkanie Al-Feiha z Al-Hilal w ramach półfinału Superpucharu Arabii Saudyjskiej. Mecz zaplanowano na czwartek 26 stycznia o godzinie 16:00.

Źródło: TVP Sport

Szokujące kulisy przygotowań do meczu z Francją na MŚ. Lewandowski opuścił trening ze względu na jakość zajęć

Robert Lewandowski miał opuścić jeden z treningów przed meczem z Francją na Mistrzostwach Świata. Kapitan reprezentacji miał nie być zadowolony z poziomu zajęć przygotowanych przez Czesława Michniewicza.

Po Mistrzostwach Świata w Katarze można było mieć mieszane odczucia. Z jednej strony reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału mundialu, co było największym sukcesem od 1986 roku. Z drugiej jednak strony wiele do życzenia pozostawił styl gry Biało-Czerwonych. Końcowy wynik można również zawdzięczać znakomicie dysponowanemu Wojciechowi Szczęsnemu.

Niezadowolony Lewandowski

Niedługo po zakończeniu Mistrzostw Świata pracę z reprezentacją Polski zakończył Czesław Michniewicz. W głównej mierze był to efekt „afery premiowej” oraz nie najlepszych relacji ze znaczną częścią piłkarzy. Upust swojego niezadowolenia po meczu z Francją dał Robert Lewandowski. Wówczas kapitan reprezentacji Polski mówił, że do dalszej gry w narodowych barwach potrzebna jest radość z gry. Można było się domyślić, że Lewandowski nie był zbytnio zadowolony ze strategii selekcjonera Czesława Michniewicza.

Opuszczony trening

Kolejny argument przemawiający za nie najlepszą relacją na linii Lewandowski-Michniewicz przekazał Mateusz Skwierawski. Dziennikarz serwisu „WP Sportowe Fakty” ujawnił kulisy jednego z treningów przed meczem z Francją na Mistrzostwach Świata. Z relacji dziennikarza wynika, że Robert Lewandowski miał przedwcześnie zakończyć zajęcia. Miało to wynikać z poziomu przeprowadzanych zajęć.

– Zamurowało mnie, gdy dowiedziałem się, że przed meczem z Francją na mundialu Robert Lewandowski zszedł z treningu wcześniej, bo nie był zadowolony z poziomu zajęć – pisze Mateusz Skwierawski.

– Nawet jeżeli trening naprawdę nie był jakościowo na wysokim poziomie (tak było według relacji świadków), to jednak zachowanie gracza Barcelony świadczy, że pewne proporcje zostały zaburzone – czytamy dalej.


źródło: wp sportowe fakty

Jarosław Królewski o Kasi z Marsa. „To było grube samozaoranie”

 

Jarosław Królewski był gościem w programie „Nocne Gadki” na antenie Meczyków. Właściciel Wisły Kraków wypowiedział się m.in. na temat akcji promocyjnej z udziałem „Kasi z Marsa”.

Nieudana akcja

Przypomnijmy, że niedługo po spadku Wisły Kraków z Ekstraklasy na profilach społecznościowych klubu pojawił się post z „Kasią z Marsa”. Sztuczna inteligencja miała być akcją promocyjną, jednak nie do końca się to udało. Jarosław Królewski w rozmowie z Meczykami przyznał, że była to zbyt „hardcorowa” decyzja marketingowa.

Były reprezentant Polski chciał zostać selekcjonerem. Wysłał CV do PZPN-u [CZYTAJ]

– W tamtym momencie absolutnie hardcorowa, zła decyzja marketingowa inspirowana moją branżą. Mieliśmy rozładować atmosferę, a dolaliśmy oliwę do ognia. To było grube samozaoranie – powiedział Królewski.

Źródło: Meczyki.pl

Były reprezentant Polski chciał zostać selekcjonerem. Wysłał CV do PZPN-u

Ludovic Obraniak chciał zostać selekcjonerem reprezentacji Polski. Kacper Sosnowski ze sport.pl poinformował, że były kadrowicz wysłał do PZPN-u swoje CV.  

Cezary Kulesza po kilku tygodniach poszukiwań znalazł nowego selekcjonera. „Biało-Czerwonych” w najbliższym czasie poprowadzi Fernando Santos. Portugalczyk został we wtorek zaprezentowany na oficjalnej konferencji prasowej.

Obraniak na selekcjonera?

Podczas poszukiwań z objęciem reprezentacji łączono wielu szkoleniowców. Zanim ogłoszono Santosa, spekulowano o Herve Renardzie, Paulo Bento, Stevenie Gerardzie, czy Vladimirze Petkoviciu. Nie brakowało również polskich trenerów, w charakterze Jana Ubrana czy Michała Probierza.

Co ciekawe, do PZPN-u miała także wpłynąć kandydatura… Ludovica Obraniaka. Kacper Sosnowski ze sport.pl poinformował na Twitterze, że były reprezentant Polski wysłał do związku swoje CV.

Obraniak rozpoczął karierę w reprezentacji za kadencji Leo Beenhakkera. W sumie w kadrze występował od 2009 do 2014 roku. Zagrał także na Euro 2012. Adam Nawałka po przejęciu drużyny narodowej nie powoływał więcej pomocnika.

Dziennikarze krytykują grę Roberta Lewandowskiego. „Nie jest w formie”

Robert Lewandowski nie zdołał strzelić gola przeciwko Realowi Sociedad (1-0). 34-latek nie dostał najlepszych opinii w zagranicznych mediach. Dziennikarze zauważyli, że Polak znajduje się w kiepskiej formie. 

FC Barcelona wygrała wczoraj z Realem Sociedad 1-0 mecz Pucharu Króla. Jedynego gola strzelił Ousmane Dembele. Robert Lewandowski spędził na murawie 90 minut, ale nie zdołał znaleźć drogi do bramki rywali.

Krytyka w mediach

Xavi pochwalił kapitana reprezentacji Polski za występ. Zwrócił przede wszystkim uwagę na to, jak pracuje dla zespołu.

– On pracuje dla zespołu i tworzy sytuacje. Jestem bardzo zadowolony z jego pracy w ataku. Nawet jeśli nie strzelił gola, rozegrał bardzo kompletne spotkanie. Musimy go również wyróżnić – stwierdził szkoleniowiec Barcelony. 

Dziennikarze nie byli jednak podobnymi optymistami. Kataloński „Sport” ocenił Lewandowskiego na szóstkę w dziesięciostopniowej skali.

– Nie miał swojego dnia. Było widać, że jest bardzo głodny bramek, ale miał dwie dobre sytuacje w pierwszej połowie i nie był w stanie ich wykorzystać – napisali redaktorzy.

– Nie jest w najlepszej formie. Nie zachowuje się z piłką przy nodze tak, jak w ostatnich meczach. Nie strzelał goli i nie stwarzał okazji – stwierdzono na eldesmarque.com, gdzie przyznano mu czwórkę.

Tłumaczyć Lewandowskiego starali się dziennikarze „ESPN”. Docenili grę Polaka „pod kolegów”. Zauważono również, że momentami obrońcy Realu Sociedad pozwalali sobie na więcej, niż mogli.

– Był strzeżony bardzo wysoko, momentami z większą surowością niż jest to dozwolone – podsumowano, oceniając Polaka na „piątkę”.

Robert Lewandowski ma w tym sezonie mimo wszystko niezłe statystyki. Dotychczas zagrał w 23 meczach. Strzelił 22 gole i zanotował 5 asyst.


TROLLNEWSY I MEMY