Portugalczyk nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Jego agent zdradził się na Instagramie

W poniedziałek piłkarski świat zamarł – Jerzy Brzęczek przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Na dzisiejszej konferencji Zbigniewa Bońka poznamy przyszłość biało-czerwonych.

Brzęczek out

Chwila, o której wielu marzyło, jednak nikt nie spodziewał się, że nadejdzie tak szybko. W poniedziałek po godzinie 12:00 pojawiła się informacja o tym, że Jerzy Brzęczek przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Decyzja Bońka była szokująca, ponieważ prezes PZPNu jeszcze w listopadzie mówił, że nie ma potrzeby zmieniać trenera.

ZOBACZ: Boniek przedstawił kulisy rozstania z Brzęczkiem. „Zaprosiłem go do siebie, wypiliśmy kawę…”

Kto zastąpi Brzęczka?

W czwartek o 15:00 odbędzie się konferencja Zbigniewa Bońka. To właśnie na niej najprawdopodobniej poznamy nazwisko nowego selekcjonera. Przez te kilka dni przewinęło się wiele nazwisk, jednak wiele z nich zostało szybko zdementowanych.

https://twitter.com/K_Stanowski/status/1351177417277255680?s=20

Według najnowszych informacji nowym selekcjonerem reprezentacji Polski najprawdopodobniej zostanie Paulo Sousa. Takiego zdania jest Gianluca Di Marzio, który na Twitterze pogratulował Zbigniewowi Bońkowi dobrego wyboru.

https://twitter.com/DiMarzio/status/1352193931996524544?s=20

W social mediach zdradził się również agent portugalskiego szkoleniowca. Hugo Cajuda opublikował na swoim Instastory zdjęcie z Warszawy. Portugalczyk szybko sprostował sytuację i napisał, że fotografia pochodzi sprzed roku. Problem w tym, że 21 stycznia 2020 roku w Warszawie nie było śniegu.

https://twitter.com/wlodar85/status/1352167442550812673?s=20

 

 

Milik znalazł nowy klub! Polak jeszcze dziś przejdzie testy medyczne

Saga transferowa z Arkadiuszem Milikiem powoli się kończy! Fabrizio Romano i Gianluca Di Marzio poinformowali w swoich social mediach o wypożyczeniu Polaka do Olympique’u Marsylia.

Milik w końcu zacznie grać?

Saga transferowa Milika ciągnie się już od kilku miesięcy. Polak nie przedłużył kontraktu z Napoli, przez co nie został zgłoszony do żadnych rozgrywek. 26-latkiem interesowały się takie kluby, jak Juventus, Tottenham czy Atletico Madryt, jednak wszystkie rozmowy zakończyły się fiaskiem. Po wielu miesiącach poszukiwań w końcu znalazł się ktoś, kto zaproponował warunki odpowiadające zarówno Milikowi, jak i Azzurrim.

Kilkanaście minut temu na Twitterach Fabrizio Romano i Gianluci Di Marzio pojawiła się informacja, że Arkadiusz Milik przeniesie się do Olympique’u Marsylia. Polak trafi do Francji na zasadzie wypożyczenia z obowiązkiem wykupu (8 mln euro + 4 mln euro w bonusach + 20% od następnego transferu). 26-latek jeszcze dziś przejdzie testy medyczne.

https://twitter.com/FabrizioRomano/status/1352185764218605568?s=20

https://twitter.com/DiMarzio/status/1352175551008673793?s=20

Karol Świderski zachwyca w Grecji. Polak może zmienić klub już zimą

Karol Świderski w lidze greckiej pokazuje się z bardzo dobrej strony. Polak bierze udział przy golu co 77 minut. W kolejce po 23-latka ustawia się coraz więcej klubów.

Z Białegostoku na Saloniki

Karol Świderski w styczniu 2019 roku przeszedł z Jagielonii Białystok do PAOKu Saloniki. Od tamtego czasu polski napastnik wystąpił w 80 spotkaniach, strzelił 27 goli i 8 razy asystował. Obecny sezon jest najlepszym w wykonaniu 23-latka.

Karol Świderski w sezonie 2020/2021 strzelił 7 bramek i zanotował 5 asyst w 15 meczach. Napastnik bierze udział przy golu średnio co 77 minut. Lepsze statystyki ma tylko 18-letni Christos Tzolis (8 bramek i 6 asyst), jednak młody Grek spędził na boisku 500 minut więcej.

Nowi chętni na Polaka

Parę dni temu w internecie pojawiła się informacja, że FC Bologna interesuje się Świderskim. PAOK Saloniki puści Polaka do Włoch, ale tylko i wyłącznie za kwotę 6-7 milionów euro. Do listy chętnych na usługi 23-latka dołączyli Union Berlin i Trabzonspor.

Karol Świderski w 2019 roku przeszedł do PAOKu Saloniki za 2 miliony euro. Polak ma ważny kontrakt do czerwca 2022 roku, jednak zarówno 23-latek, jak i jego klub są gotowi na zmianę klubowych barw już tej zimy.

Wejście smoka Bartosza Białka! Pięć minut na boisku i GOL w Bundeslidze! [WIDEO]

We wtorkowym meczu Bundesligi Wolfsburg prowadzi z 1. FSV Mainz 2:0. Pierwszą bramkę dla Wilków zdobył Bartosz Białek. Polak w 60. minucie zameldował się na boisku, a 5 minut później umieścił piłkę w siatce.

Legendarna kurtka Najmana wylicytowana! Krzysztof Stanowski wygrał aukcję

Marcin Najman przekazał na licytację kurtkę, w której czekał na Krzysztofa Stanowskiego pod budynkiem Rakowa Częstochowa. Aukcję wygrał nie kto inny, jak… założyciel portalu Weszło.

Częstochowska ustawka

20 grudnia 2020 roku Marcin Najman i Krzysztof Stanowski wyzywali się w internecie. Dziennikarz zaproponował ustawkę, która miała się odbyć na następny dzień pod budynkiem Rakowa Częstochowa, lecz na miejscu pojawił się tylko pięściarz. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.

Złote serce Najmana

Marcin Najman postanowił wykorzystać sytuację i przekazał kurtkę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. 41-latek chciał w ten sposób wykorzystać zamieszanie, jakie powstało przez „ustawkę” i wesprzeć fundację.

Kurtka, w której siedzę, jak z pewnością wiecie, stała się legendarną kurtką. Postanowiłem to wykorzystać we właściwym celu. Przekazuję ją na licytację, na najbliższy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. […] Myślę, że zda egzamin i zostanie wylicytowana za naprawdę fajną kwotę i pomoże tym, którzy potrzebują tego najbardziej – powiedział Najman na swoim kanale na YouTube’ie

Aukcja zakończyła się w poniedziałek, a kurtkę wylicytował nie kto inny, jak Krzysztof Stanowski. W ten sposób dziennikarz wsparł fundację Jurka Owsiaka na ponad 20 tysięcy złotych! Założyciel Weszło nie działał sam. Dziennikarz założył specjalną zbiórkę na portalu zrzutka.pl, gdzie zebrał prawie 20 tysięcy złotych (z czego sam wpłacił 3500zł).

Kilka dni temu do Marcina Najmana zadzwoniła jedna z członkiń sztabu WOŚP. Kobieta zapytała 41-latka czy ten zechce osobiście przekazać kurtkę zwycięzcy.

Oczywiście, że się zgadzam. Moi drodzy, robię, co mogę i zrobię, co będę mógł, żeby było wszystkim lepiej – powiedział pięściarz

 

Promocja “Kwarantanna z Ekstraklasą” w LV BET przedłużona!

Narodowa kwarantanna w domu nie musi oznaczać nudy! LV BET przygotował promocję, która zapewni Wam rozrywkę oraz niemałe oszczędności! Promocja ta związana jest bowiem z grą bez podatku.

Co należy zrobić, aby spełnić warunki promocji?

Wystarczy postawić zakład kombi w godzinach 06:00 – 16:00 złożony z minimum 3. selekcji oraz kursem całkowitym kuponu 2.20, a LV BET zapłaci za Ciebie podatek od stawki.

Promocja obejmuje całą ofertę zakładów sportowych, obowiązuje zarówno na stronie lvbet.pl, w aplikacji LV BET oraz wersji mobilnej. Promocja ważna jest do 31.01.2021.

Zarejestruj się w LV BET i odbierz pakiet powitalny do 3333 zł! Kliknij TUTAJ

Boniek przedstawił kulisy rozstania z Brzęczkiem. „Zaprosiłem go do siebie, wypiliśmy kawę…”

18 stycznia 2021 roku Jerzy Brzęczek przestał pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek w rozmowie z portalem Sport.pl zdradził kulisy rozstania.

Oficjalnie: Brzęczek out

18 stycznia 2021 roku po godzinie 12:00 Jerzy Brzęczek oficjalnie przestał być selekcjonerem biało-czerwonych. Wielu czekało na ten moment, jednak nikt nie spodziewał się, że nadejdzie on tak szybko. Decyzja jest szokująca, ponieważ jeszcze w listopadzie posada Brzęczka była stabilna, a od tamtego czasu reprezentacja nie przegrała ani nie rozegrała żadnego spotkania.

https://twitter.com/Konrad_Wernicki/status/1351130602859360258?s=20

ZOBACZ: „Sprawdziłem trzy razy, czy nie fejk konto”. Tak twitter zareagował na zwolnienie Brzęczka

„To jest smutny dzień dla mnie”

Zbigniew Boniek zapowiedział konferencję prasową, która odbędzie się w czwartek o godzinie 15:00. Przed tym jednak prezes PZPNu zdradził portalowi Sport.pl kulisy rozstania z Jerzym Brzęczkiem.

– Jest mi szalenie przykro, bo rozstawanie się jest niemiłe. To jest dla mnie smutny dzień – zdradził Boniek

– Ale co to za różnica, czy to rozstanie byłoby przed świętami, czy po świętach? Czy w listopadzie, czy w styczniu? Nic się w międzyczasie wielkiego nie stało, nikt nikogo nie pobił, nikt nikomu nic nie zrobił. Po prostu sobie przeanalizowałem pewne rzeczy, próbowałem sobie odpowiedzieć na pytanie, czy ta reprezentacja, czy ci piłkarze mogą grać lepiej. To jest moja decyzja, ja w związku odpowiadam za zatrudnianie i zwalnianie selekcjonerów. I biorę za tę decyzję odpowiedzialność – powiedział prezes PZPNu

– Zaprosiłem Jerzego Brzęczka do nas, wypiliśmy kawę, porozmawialiśmy. Na pewno nie było mu miło. Mnie również. Smutno, ale muszę patrzeć na dobro kadry – przyznał Boniek

– Jest moim pełnym prawem teraz się z trenerem rozstać. Tak jak jest pełnym prawem mojego następcy w PZPN, żeby gdy zostanie nowym prezesem, wybrać swojego człowieka – zakończył

Na rynku wolnych trenerów jest wiele ciekawych nazwisk. Zbigniew Boniek nie zamierza narazie komentować sprawy, a o wszystkim poinformuje na czwartkowej konferencji

– Czytałem już dzisiaj tyle różnych głupot, że na razie nie będę się odnosił. Wszystkie szczegóły podam w czwartek podczas konferencji prasowej – podsumował prezes PZPNu

Wielki powrót Jovicia! Serb uratował spotkanie [WIDEO]

W niedzielnym spotkaniu Bundesligi Eintracht Frankfurt pokonał Schalke 04 3:1. Wielkie wejście zaliczył Luka Jović. Serb wszedł na boisko w 62. minucie, a już 10 minut później strzelił bramkę dającą prowadzenie. 23-latek dobił rywala w doliczonym czasie gry.

https://twitter.com/noob_fcb/status/1350880093892177923?s=20

Niesamowity 14-latek był blisko porażki. Tak zareagował na wygraną w FUT [WIDEO]

Anders Vejrgang nadal pozostaje niepokonany w Lidze Weekendowej FUT. Młody Duńczyk był bliski pierwszej porażki, jednak udało mu się wygrać po rzutach karnych. 14-latek nie okazał żadnego szacunku rywalowi.

14-latek niepokonany

420-0 – taki bilans osiągnął Anders Vejrgang. Młody Duńczyk nie przegrał spotkania w FUT Champions od 14 weekendów! Narazie nie zapowiada się, żeby ktokolwiek mógł pokonać 14-latka.

https://twitter.com/RBLZ_Vejrgang/status/1350865709132374018?s=20

Gorzej było z jego psychiką. Vejrgang jedno z niedzielnych spotkań wygrał dopiero po rzutach karnych. Duńczyk zasłonił transmisję na czas jedenastek, a po meczu zwyzywał przeciwnika.

Mourinho grozi Bale’owi? „Chcesz iść do Realu Madryt i nic nie grać?”

Gareth Bale wrócił do Tottenhamu, jednak nie gra w piłkę jeszcze tak dobrze, jak w golfa. Na ostatnim treningu Jose Mourinho zagroził mu, że wróci do Realu Madryt na ławkę rezerwowych.

„Poważne” groźby na treningu Tottenhamu

Klubowe kamery na ostatnim treningu wyłapały słowa Jose Mourinho. Portugalczyk zapytał wprost jednego z zawodników:

– Chcesz zostać tutaj? Czy chcesz iść do Realu i nie grać w piłkę?

https://twitter.com/theMadridZone/status/1350229192189894669?s=20

Pytanie najprawdopodobniej było skierowane do Garetha Bale’a. Walijczyk po siedmiu latach wrócił do Tottenhamu, jednak tylko na zasadzie wypożyczenia. 31-latek nie odnalazł jeszcze dawnej formy i rzadko pojawia się na boisku w podstawowej jedenastce. Obecnie pierwszym wyborem dla Mourinho są Bergwijn, Son oraz Kane.

Dziennikarze zapytali portugalskiego szkoleniowca o słowa, które padły z jego ust na ostatnim treningu. Mourinho szybko uciął temat.

– Nawet przez sekundę nie omawialiśmy tego tematu. Gareth zostanie z nami do końca sezonu – powiedział trener Kogutów

Zieliński znowu strzela! Fiorentina na kolanach [WIDEO]

W niedzielnym meczu Serie A Napoli wygrywa do przerwy z Fiorentiną aż 4:0! Jedną z bramek dla Azzurrich zdobył Piotr Zieliński. Jest to piąty gol Polaka w tym sezonie.

https://twitter.com/FutbolRebelia/status/1350781826881777666?s=20

Grosicki wróci na stałe do pierwszego składu? Polak nie powiedział jeszcze ostatniego słowa

Kamil Grosicki po ponad trzech latach wyszedł w pierwszym składzie na mecz Premier League. Polak pokazał się z dobrej strony, a dodatkowo aktywował klauzulę, która podwyższy jego pensję o 5 tysięcy funtów.

Dobry występ Grosickiego

Ten sezon nie należał do Grosika. Polak głównie siadał na ławce rezerwowych bądź w ogóle nie znajdował się w składzie. Przełomowym spotkaniem dla Kamila Grosickiego był mecz Pucharu Anglii przeciwko Blackpool. 32-latek rozegrał 120 minut, zanotował asystę, wywalczył rzut karny, a także nie spudłował w serii jedenastek. Ostatecznie jego West Bromwich Albion odpadło, jednak szkoleniowiec postanowił dać Grosikowi szansę w kolejnym meczu.

Kamil Grosicki po ponad trzech latach przerwy wystąpił w pierwszej jedenastce w meczu Premier League. Polski skrzydłowy spędził na boisku prawie 70. minut i pokazał się na boisku z dobrej strony. WBA pokonało Wolves 3:2. To było bardzo ważne zwycięstwo dla West Bromu, który walczy o wyjście z grupy spadkowej.

Sobotni występ aktywował klauzulę zawartą w kontrakcie Grosickiego. Polakowi brakowało jednego występu w pierwszym składzie, aby jego pensja wzrosła o 5 tysięcy funtów. WBA swój kolejny mecz rozegra już za kilka dni – czy i tym razem Grosicki znajdzie się w pierwszym składzie?

Trudne dzieciństwo Alphonso Daviesa. „Zmieniałem pieluchy siostrze i śpiewałem bratu kołysanki”

Alphonso Davies jest dobrze zapowiadającym się bocznym obrońcą. Kanadyjczyk nie miał jednak łatwego dzieciństwa. Zawodnik Bayernu Monachium w wieku 12 lat musiał poświęcić się rodzinie.

Życie usłane różami(?)

Kariera Alphonso Daviesa z pozoru wygląda bardzo przyjemnie. Jako 14-latek trafił do Vancouver Whitecaps, a zaledwie rok później zadebiutował w MLS. Kanadyjczyk w 2018 roku przeszedł do Bayernu Monachium i stał się mocnym punktem drużyny.

Jego życie prywatne nie było jednak usłane różami. Davies przez pierwsze 5 lat swojego życia mieszkał w rozpadającym się domu z tektury, który znajdował się w obozie dla uchodźców. Jako 12-letni chłopak nie mógł jeździć na treningi, musiał pomagać rodzicom w opiece nad młodszym rodzeństwem.

– Gdy miałem 12 lat, nie miałem czasu na treningi. Musiałem zająć się moim rodzeństwem. Ojciec pracował przy pakowaniu kurczaków. Wychodził o północny i wracał popołudniu. Mama pracowała jako sprzątaczka na nocną zmianę. Nie stać ich było na opiekunkę, więc gdy inni trenowali, ja musiałem zmieniać pieluchy siostrze i śpiewać kołysanki bratu – wspomina Davies w rozmowie z The Players Tribune

Ostatecznie wszystko potoczyło się bardzo dobrze. Młody Kanadyjczyk wykorzystał swoje warunki fizyczne, trafił do MLS, aby ostatecznie przejść do Bayernu Monachium. Alphonso Davies jest jednym z najlepiej zapowiadających się piłkarzy młodego pokolenia.

Transfer Milika na ostatniej prostej. Kluby doszły do porozumienia

Według włoskich mediów przenosiny Milika do Olypique’u Lyon są już na ostatniej prostej. Kluby dogadały się między sobą, a finalizacja transferu może się odbyć już w sobotę.

Koniec sagi Milika?

Arkadiusz Milik nie przedłużył kontraktu z Napoli, przez co nie został zgłoszony do żadnych rozgrywek. Jeśli 26-latek marzy o wyjeździe na Mistrzostwa Europy, musi w końcu zacząć grać. W grę wchodziły już transfery do m.in. Juventusu, Atletico Madryt, Tottenhamu czy Sevilii; jednak wszystkie rozmowy zakończyły się fiaskiem. W końcu na horyzoncie pojawił się Olympique Marsylia.

Trener Andre Villas-Boas już wcześniej traktował Milika jako swój priorytet transferowy. Mimo tego, że OM i Napoli doszły do porozumienia, to Milik odrzucił ofertę, ponieważ wolałby latem trafić do Juventusu. Ostatecznie 26-latek doszedł do porozumienia z francuskim klubem.

Według informacji Sportitalia Napoli i Olympique Marsylia doszły w piątek do porozumienia. Dziennikarze ustalili, że Azzurri mają otrzymać 8-9 milionów euro za sam transfer, a do tego 3-4 milionów euro w przyszłych bonusach.

Jeśli chodzi o Milika, to według ustaleń dziennikarzy Polak ma zarabiać 4 miliony euro rocznie. Kwota ta może się powiększyć o różne premie. Kontrakt miałby obowiązywać do 2025 roku.

– Po odrzuceniu propozycji na 7 mln euro z bonusami, Marsylia, dzięki porozumieniu osiągniętemu z graczem, zdecydowała się podjąć kolejną próbę i podbić ofertę – informuje portal calciomercato.com

 

Lucky Loser Premier League w Totolotku!

Nadchodzący weekend w Totolotku będzie stał pod znakiem promocji Lucky Loser na Premier League! Nadchodząca kolejka zapowiada się niezwykle emocjonująco, a prawdziwą ucztą powinno być spotkanie wicelidera z liderem czyli Liverpool kontra Manchester United!

Obstaw mecze w promocji Lucky Loser (szczegóły promocji TUTAJ) za min. 25 PLN i nie martw się o wynik – jeśli przegrasz, otrzymasz bonus 25 PLN!

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Zasady:
– Promocja obowiązuje wyłącznie w dniu 16 – 17.01.21 (SB-ND)
– Postaw min. 25 PLN, w przypadku przegranej otrzymasz bonus 25 PLN
– Na kuponie wyłącznie Premier League
– Promocja dla nowych i obecnych graczy

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!