NEWSY I WIDEO

Wraca Ekstraklasa! Czego możemy się spodziewać po najlepszej lidze świata?

Po kilku tygodniach przerwy wraca najlepsza liga świata – Ekstraklasa! Przez ostatnie dni drużyny ciężko trenowały, aby udowodnić, kto tak naprawdę zasłużył na tytuł mistrzowski.

OBSTAW WSZYSTKIE MECZE EKSTRAKLASY! NIE TRAFISZ NIC? DOSTANIESZ 1000ZŁ BONUSU! 

Z KODEM „ESA TROLLS” ZAKŁAD 600ZŁ BEZ RYZYKA

Mocne otwarcie

Choć niektórzy woleliby na start obejrzeć jakąś Legię z Lechem czy Derby Krakowa, to Ekstraklasa przygotowała coś o wiele lepszego. Na inaugurację rundy wiosennej czeka na nas mecz Zagłębie Lubin – Wisła Płock, a jako drugie piątkowe spotkanie obejrzymy Raków Częstochowa – Pogoń Szczecin.

Nie tylko Polacy czekali z zapartym tchem na ostatni piątek stycznia. Również Gianluca Di Marzio cieszy z powrotu Ekstraklasy, o czym poinformował na swoim Twitterze.

Zimowe wzmocnienia defensywy

Na zimowym rynku transferowym nie było takiego ruchu, jak latem. Najprężniej działał Lech Poznań, który ściągnął na Bułgarską aż czterech defensywnych zawodników. Kolejorz wzmocnił ten sektor po kiepskiej jesieni, kiedy to stracił 36 goli w dwudziestu dwóch spotkaniach. Dodatkowo Brighton przedwcześnie zakończyło wypożyczenie Jakuba Modera, który na początku roku wrócił do Anglii. Do Poznania przyjechali Bartosz Salomon, Jesper Karlstroem, Antonio Milić i dzisiaj ogłoszony Nika Kvekveskiri.

Tymczasem Legia Warszawa nie sprowadziła do siebie żadnego nowego zawodnika, za to mocno skróciła swoją kadrę. Zimą Łazienkowską opuścili m.in. Paweł Stolarski, Michał Karbownik, William Remy czy Domagoj Antolić. Sam Michniewicz prosi na konferencjach o jakiekolwiek transfery, ale skąd one mają się wziąć, skoro klub nie może domknąć budżetu?

Śląsk Wrocław słynie z odkupowania zdolnych młodzieżowców. Nie inaczej było i zimą, ponieważ na Dolny Śląsk prosto z Manchesteru United przyjechał Łukasz Bejger. 19-letni obrońca w 2018 roku przeszedł z Akademii Lecha Poznań do Czerwonych Diabłów, gdzie miał okazję kilkukrotnie trenować z pierwszą drużyną pod okiem Jose Mourinho.

Statuetka za najlepszy zimowy transfer i tak powinna trafić do Wisły Kraków. Biała Gwiazda ściągnęła do siebie Tima Halla, z którym po jedenastu dniach rozwiązała kontrakt. Problemem miał być Peter Hyballa, jednak sam piłkarz miał nie dawać rady, co wprawiało w złość jego szkoleniowca. Więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj.

Kto zgarnie mistrza?

Poza Legią Warszawa na uwagę zasługuje Raków Częstochowa. Marek Papszun zbudował skład na piłkarzach z ekstraklasową przeszłością i narazie jego drużyna bardzo dobrze się sprawuje. Czerwono-niebiescy plasują się obecnie na 2. miejscu i i zaledwie punkt do Wojskowych. Już w przyszłym tygodniu te drużyny zmierzą się ze sobą przy Łazienkowskiej w ramach 16. kolejki Ekstraklasy.

Nie możemy zapominać o Pogoni Szczecin. Portowcy zaliczyli bardzo dobrą końcówkę roku wygrywając ostatnie 4 spotkania i obecnie plasują się na 3. miejscu z dorobkiem dwudziestu ośmiu oczek. Tracą do Legii Warszawa tyle samo punktów, co drugi Raków Częstochowa. Dziś wieczorem Portowcy spotkają się z Czerwono-niebieskimi i zawalczą o fotel wicelidera.

Dla kogo europejskie puchary?

Jeśli zeszłoroczni pucharowicze marzą o występach w nowej Lidze Konferencji, muszą wziąć się w garść. Lech Poznań traci do trzeciego miejsca 11 punktów, a Cracovia o jedno oczko więcej. Najbliżej strefy pucharowej są Śląsk Wrocław i Górnik Zabrze, którzy tracą do czołowej trójki 5 punktów. W kolejce przed Kolejorzem i Pasami czekają jeszcze Zagłębie Lubin, Jagiellonia Białystok i Lechia Gdańsk. Losy europejskich pucharów, jak i końcowego triumfu będą ważyć się do samego końca.

Kto spadnie do 1. ligi?

Kandydaci do spadku są ci sami, co przed sezonem: Podbeskidzie, Stal i Warta. Najgorzej wypada obecnie drużyna z Bielsko-Białej, która zajmuje jedyne spadkowe miejsce z dorobkiem dziewięciu oczek i traci do bezpiecznej pozycji 4 punkty. Górale muszą wziąć się do roboty, jeśli chcą w przyszłym roku zagrać w Ekstraklasie.

 

Wiadomo, które kluby zagrają w Superlidze! Wyciekła lista uczestników

Piłkarskim światem od kilku dni trzęsą nowe informacje w sprawie powstającej Superligi. Niemal codziennie otrzymujemy kolejne puzzle do układanki i powoli klaruje nam się postać całego przedsięwzięcia. Francuscy dziennikarze dotarli do listy z klubami, które mają znaleźć się w nowych rozgrywkach.

Jakiś czas temu na jaw wyszło, że do Superligi przystąpi 20 drużyn z Europy. „The Times” opublikował przed tygodniem najważniejsze założenia i informacje odnoszące się do powstających rozgrywek. Angielski dziennik dotarł do dokumentu, który zawiera także informacje o kwocie, jaka zostanie przeznaczona dla uczestników. Kluby otrzymają do podziału około czterech miliardów euro.

Kto ma występować w Superlidze?

Na tę chwilę wiemy, że w nowych rozgrywkach niezmiennie ma występować te same 15 drużyn. Pozostała piątka ma być zapraszana do udziału w konkretnych sezonach.

Dziennikarz „Le Parisien” oraz „La Repubblica” ustalili, że najwięcej uczestników w Superlidze będzie z Premier League. Anglików bowiem reprezentować będzie tak zwana „Wielka szóstka”. W jej skład wchodzą oczywiście: Manchester United, Manchester City, Liverpool, Arsenal, Chelsea oraz Tottenham.

Z pozostałych lig pewnego miejsca mogą być spokojni na pewno kibice FC Barcelony, Realu i Atletico Madryt. Oprócz Hiszpanii także Włosi otrzymają trójkę przedstawicieli (w postaci Juventusu, Interu i Milanu).

Najmniej miejsc otrzymają natomiast Niemcy i Francja. Naszych zachodnich sąsiadów będą reprezentować Bayern Monachium wraz z Borussią Dortmund. Z kolei z Ligue 1 padło oczywiście na PSG.

Pełna lista uczestników Superligi:

Premier League: 

  • Manchester United
  • Manchester City
  • Liverpool
  • Arsenal
  • Chelsea
  • Tottenham

La Liga:

  • FC Barcelona
  • Real Madryt
  • Atletico Madryt

Serie A:

  • Juventus
  • AC Milan
  • Inter Mediolan

Bundesliga:

  • Bayern Monachium
  • Borussia Dortmund

Ligue 1:

  • Paris Saint-Germain

Reakcja FIFA i UEFA

Kilka dni temu świat obiegła również szokująca informacja. Działacze UEFA oraz FIFA zdecydowali na całkowite odcięcie się od Superligi. Federacje poinformowały, że jeśli kluby lub zawodnik wezmą udział w nowych rozgrywkach to otrzymają zakaz uczestnictwa w imprezach organizowanych przez nie.

Co by to oznaczało dokładnie dla uczestników Superligi? Brak występów klubowych w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy, ale restrykcje dotknęłyby także gry reprezentacyjnej. Piłkarze mieliby problem z zagraniem zarówno na mistrzostwach świata, jak i Europy.

Piłkarz Lecha Poznań odrzucił ofertę z Kazachstanu! Mógł zarabiać dwa razy więcej niż w Poznaniu

Jak donosi Piotr Koźmiński z portalu WP Sportowe Fakty, Dani Ramirez otrzymał atrakcyjną ofertę z Kazachstanu. Hiszpan mógłby liczyć na dwukrotnie wyższe zarobki niż w Poznaniu.

Dani Ramirez zmieni klub?

Hiszpański pomocnik reprezentuje barwy Kolejorza od lutego 2020 roku. Wówczas zarząd klubu z Poznania zapłacił za pomocnika ŁKS-u Łódź w granicach 500 tysięcy euro. Przez niespełna rok 28-latek zagrał dla Lecha Poznań w 44 oficjalnych meczach, w których strzelił 13 bramek oraz zaliczył 11 asyst.

Zainteresowanie z Kazachstanu

Hiszpan jest jednym z kluczowych elementów układanki Dariusza Żurawia. Dobre występy Lecha na arenie międzynarodowej zaowocowały również wzrostem wartości rynkowej Daniego Ramireza, która wynosi obecnie 2 miliony euro. Warto też zaznaczyć, że kontrakt hiszpańskiego pomocnika z poznańskim klubem obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku. Sumując to, Lech z pewnością nie będzie chciał oddawać swojego piłkarza za przysłowiowe „grosze”.

Na portalu WP Sportowe Fakty czytamy, iż hiszpański pomocnik wzbudził zainteresowanie mistrza Kazachstanu – Kajrata Ałmaty. Według Piotra Koźmińskiego klub Jacka Góralskiego jest skłonny zaoferować Ramirezowi wynagrodzenie w wysokości 500 tysięcy euro rocznie. Jest to dwukrotna wartość jego aktualnej pensji w Lechu Poznań. Jak czytamy dalej, piłkarz jednak nie jest zainteresowany zmianą otoczenia, a na pewno nie podczas tego okienka. Hiszpan chce zostać w Lechu i powalczyć o kolejny awans do europejskich pucharów.

lechpoznan.pl/fot. Przemysław Szyszka

źródło: WP Sportowe Fakty

Piękny gest Kalidou Koulibaly’ego. Senegalczyk pomógł bezdomnym rodakom

Kalidou Koulibaly kolejny raz zaskoczył kibiców w pozytywny sposób. Tym razem jednak nie na boisku a poza nim. 

Koulibaly pomaga bezdomnym

Piłkarz Napoli przejeżdżał swoim autem przez jedną z ulic Neapolu. Nagle do Senegalczyka podeszła grupa rodaków, a ten dał im jedzenie, kurtki oraz nieokreśloną sumę pieniędzy.

Kalidou raczej nie ma w zwyczaju chwalić się takimi sytuacjami w mediach społecznościowych. Prawdopodobnie sytuacja nie wyszłaby w ogóle na światło dzienne, gdyby nie jeden z kibiców, który sfotografował pomagającego piłkarza.

– Kalidou Koulibaly to mistrz solidarności. Wczoraj rano w Agnano zatrzymał samochód, podszedł do grupy chłopców i dał im kurtki, aby schronili się przed zimnem – czytamy na twitterze.

źródło: calcionapoli24

Mateusz Borek skomentował konferencję Paulo Sousy. „Liczyłem na większą szczegółowość”

Za nami pierwsza konferencja prasowa nowego selekcjonera reprezentacji Polski – Paulo Sousy. Portugalczyk przez około godzinę odpowiadał na pytania polskich dziennikarzy.

W czwartek o godzinie 13 odbyła się konferencja prasowa z udziałem Paulo Sousy. 50-latek udzielał dość długi odpowiedzi na zadane pytanie, jednak głównie było to tzw. „lanie wody”. Tak właściwie niczego nowego się nie dowiedzieliśmy. Dla przykładu Sousa przyznał, że wybrał, kto będzie bramkarze numer 1, jednak nie powiedział kto to taki.

Mateusz Borek ocena Paulo Sousę

Tuż po zakończeniu konferencji prasowej na Kanale Sportowym w serwisie youtube miało miejsce studio z udziałem m.in. Mateusza Borka. Komentator piłkarski ocenił pierwszy kontakt z mediami Portugalczyka.

– Potwierdził to, co wiedzieliśmy. Jest człowiekiem bardzo dobrze wychowanym, z dużą kulturą bycia i z dużym szacunkiem do pracy swojego poprzednika – skomentował Mateusz Borek na antenie Kanału Sportowego.

– Dostaliśmy okrągłą godzinkę zgrabnej mowy. Widać, że on dobrze czuje się w rozmowie pełnej ozdobników. To jest taki wykwintny język angielski. No ale on musi obronić się na boisku – ocenił komentator.

Pod koniec programu została zaprezentowana grafika z potencjalnym składem reprezentacji wybranym przez Mateusza Borka. Zaznaczył on, że ciężko przewidywać, co będzie w marcu.

Jak zagra reprezentacja Polski?

Skład reprezentacji Polski typowany przez Mateusza Borka:

Wojciech Szczęsny – Sebastian Walukiewicz, Kamil Glik, Jan Bednarek – Przemysław Płacheta, Krystian Bielik, Mateusz Klich, Kamil Grosicki, Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik – Robert Lewandowski

źródło: Kanał Sportowy

Antonio Cassano zdradził przyczyny nadwagi w Realu Madryt. „W siedem miesięcy przytyłem 14 kilogramów, to było obrzydliwe”

Antonio Cassano w trakcie przygody z Realem Madryt miał problemy z wagą. Okazało się, że było to również spowodowane przez ówczesnego sponsora klubu.

Brak stabilności

Włoch przyznał na łamach gazety Marca, że w trakcie kariery miał problemy z utrzymaniem wagi. Podczas pobytu w Realu Madryt pierw schudł 12 kilogramów, by później przytyć 14.

– W Madrycie zaraz po przyjeździe zrzuciłem 12 kilogramów. Potem przybył Fabio Cannavaro i wszystkie problemy wróciły. Jednym ze sponsorów Realu Madryt została wtedy Nutella. Co miesiąc dostawaliśmy pięć kilogramów ich produktu – opowiedział były włoski pilkarz.

– Kiedy przyjechał Fabio Capello, strzeliłem dwa gole w dwóch meczach i czułem się jak król świata. Potem zmienił mnie w pierwszej połowie meczu z Lyonem, pokłóciłem się z nim. Odsunął mnie od drużyny – cytuje Cassano portal meczyki.pl.

Obżerał się Nutellą

– W siedem miesięcy przytyłem wówczas o 14 kilogramów. Jadłem Nutellę bezpośrednio ze słoika, łyżkami, i nie obchodziło mnie to. To było obrzydliwe – podsumował 38-latek. 

Antonio Cassano w trakcie swojej kariery reprezentował barwy takich klubów jak: AS Roma, Real Madryt, AC Milan czy Inter. W październiku 2018 roku zakończył piłkarską karierę.

Źródło: Marca, Meczyki.pl

Pierwsza konferencja prasowa Paulo Sousy za nami. Co powiedział Portugalczyk?

Odkąd Paulo Sousa został ogłoszony selekcjonerem reprezentacji Polski ludzie zastanawiali się nad niewiadomymi. Trener kadry biało-czerwonych poruszył m.in. temat wyboru bramkarza, wprowadzania nowych zawodników oraz doświadczenia związane z prowadzeniem reprezentacji.

Wiedział, o czym powiedzieć

Konferencja rozpoczęła się od słów nawiązujących do Jana Pawła II. Sousa chce zbudować kadrę z nadzieją i przekonaniem o zwyciężaniu.

Jest i on! ✍️

Paulo Sousa konferencję prasową zaczął cytując słowa Jana Pawła II: „Modlę się z Wami, aby nigdy, ale to nigdy się nie poddawać. Nigdy nie tracić nadziei. Nigdy nie wątpić. Nie lękajcie się.”

Opublikowany przez Ekstraklasa Trolls Czwartek, 28 stycznia 2021

System taktyczny

Paulo Sousa nie zdradził formacji, w której będzie grała reprezentacja. Portugalczyk stwierdził, że będzie się dostosowywał pod przeciwnika.

Co z młodzieżą i Ekstraklasą?

Szkoleniowiec biało-czerwonych ogląda topowe ligi od dawna. Śledzi poczynania Polaków, a wraz ze startem Ekstraklasy będzie do niej zaglądał. Sousa zdradził również, że ma na oku kilku zawodników, których chciałby przetestować w reprezentacji.

Wybór bramkarza

Trener ma już swój typ na pierwszego golkipera reprezentacji. Zanim jednak to ogłosi, woli porozmawiać z bramkarzami osobiście. To komplikują mu obostrzenia spowodowane pandemią. Ciężko mu jest się dostać m.in. do Wielkiej Brytanii.

Doświadczenie w reprezentacji

Paulo Sousa przez pewien czas współpracował z kadrą Portugalii. Sześć lat współpracował z UEFA. W tym czasie Portugalczyk poznał procedury dotyczące reprezentacji narodowych.

Źródło: Łączy nas Piłka

Kacper Urbański z Lechii Gdańsk zmienia klub! 16-latek poleciał zagranicę na testy medyczne

Kacper Urbański jeszcze dziś może zmienić klub. Według informacji WP Sportowe Fakty 17-latek przechodzi obecnie testy medyczne w Bolognii FC.

Kolejny Polak w Serie A

Włoskie kluby lubują się w polskich piłkarzach. W samej Serie A występuje obecnie piętnastu biało-czerwonych. Do ich grona w najbliższym czasie może dołączyć Kacper Urbański. Jak informuje portal WP Sportowe Fakty 16-latek w środę poleciał do Bolognii FC na testy medyczne, którem przejdzie w czwartek. Sam Sinisa Mihajlović, szkoleniowiec Rossoblù, już latem chciał sprawdzić do siebie piłkarza biało-zielonych.

Kacper Urbański, mimo że w Ekstraklasie wystąpił w zaledwie czterech spotkaniach, to jest jej rekordzistą. 16-latek zadebiutował na w seniorskiej piłce mając zaledwie 15 lat i 105 dni. Jest pierwszym piłkarzem z rocznika 2004, który wystąpił na ekstraklasowych boiskach.

Jeśli Urbański przejdzie pozytywnie testy medyczne, podpisze kontrakt z Bologną FC. 16-latek nie będzie we Włoszech samotny. Wraz z nim na półwysep Apeniński przeprowadzi się jego najbliższa rodzina (młodszy brat Dominik będzie trenować w lokalnej akademii). Dodatkowo od dwóch lat barwy Rossoblù reprezentuje Łukasz Skorupski, który może pomóc Urbańskiemu w aklimatyzacji.

8-latek z pierwszym kontraktem! Przebił Messiego i Neymara

Kauan Basile ma 8 lat i reprezentuje barwy Santosu. Brazylijczyk mimo swojego młodego wieku podpisał już kontrakt z Nike.

Sponsor w wieku 8 lat

Kauan Basile ustanowił nowy rekord świata w podpisaniu pierwsze kontraktu ze sponsorem. Młody Brazylijczyk reprezentuje Nike mając zaledwie 8 lat! Dla porównania Messi związał się pierwszą umową wieku trzynastu lat, Neymar czternastu, a Rodrygo jedenastu.

„To czysty talent”

Według brazylijskich mediów Basile jest jedną z największych nadziei Santosu, mimo że ma dopiero 8 lat. Młody piłkarz występuje w drużynie U9, lecz zgarnął już kilka nagród, m.in. wyróżnienie dla najlepszego piłkarza ligi w 2019 roku.

– Kauan to czysty talent, jest jak serce, jak dusza, jak DNA futbolu – mówi o nim agencja Mengoni Sports, która reprezentuje ośmiolatka

– Ma też absurdalną żądzę wygrywania – uważa Andrezinho, ojciec Kauana

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

Post udostępniony przez KB10 ???? (@kauan.basile)

Kamil Grosicki na wylocie z WBA. „Powiedziano mu, że może odejść”

Bieżący sezon z pewnością nie będzie najlepszym dla Kamila Grosickiego. Zbliża się zakończenie okna transferowego, a trener WBA informuje, że Polak może zmienić otoczenie. Czy skrzydłowy reprezentacji Polski kolejny raz podejmie próbę transferu last minute?

Chcą się pozbyć Grosickiego

Według doniesień portalu meczyki.pl Kamil Grosicki miał w styczniu ofertę z Nottingham Forest. Polak odrzucił zakusy ekipy z Championship, myśląc, że wywalczy sobie miejsce w składzie ekipy z The Hawthorns. Po dwóch meczach w pierwszym składzie West Bromwich Albion… Sam Allardyce nie zabrał go na kolejne spotkanie. Kilka dni później przyznał, że The Baggies chcą oddać Polaka do innego klubu.

– Kamil Grosicki mógł wyjechać do Nottingham Forest, ale odmówił. Powiedziano mu już, że jeśli nadarzy się odpowiednia okazja, to może odejść – cytuje szkoleniowca WBA portal meczyki.pl.

– W ten sposób w budżecie klubu znajdzie się więcej funduszy. Pozwoli to sprowadzić nowych zawodników przed końcem okienka – argumentuje „Big Sam”.

Źródło: Meczyki.pl, Nottingham Post

fot. Twitter/Kamil Grosicki

Nikolić opowiedział o Paulo Sousie. „Nawet Lewandowski może zrobić postęp”

Niedawno nowym selekcjonerem reprezentacji Polski ogłoszono Paulo Sousę. O komentarz na temat Portugalczyka poproszono dobrze znanego w naszym kraju Nemanję Nikolicia. Były napastnik Legii Warszawa współpracował ze szkoleniowcem na Węgrzech.

50-latek prowadził Videoton FC w latach 2011-2013. W tym klubie pokazał się z dobrej strony w europejskich pucharach, a współpracę z trenerem chwali sobie Nemanja Nikolić. Piłkarz z przeszłością w Ekstraklasie wypowiadał się o nowym selekcjonerze reprezentacji Polski w samych superlatywach.

Świetne relacje

Węgier potwierdził wcześniejsze informacje o stylu prowadzenia drużyny przez Sousę. Szkoleniowiec stara się utrzymywać świetne kontakty z piłkarzami, jednak jest przy tym bardzo wymagający.

– Jest prawdziwym liderem. Wie, jak motywować graczy do bycia lepszymi każdego dnia. Zrobiliśmy pod jego wodzą postęp. Odnosiliśmy wspólnie sukcesy. Zakwalifikowaliśmy się do Ligi Europy. To było ogromne osiągnięcie dla Videotonu. Nie zapominajmy, że osiem lat temu nie był tym samym zespołem, co obecnie. Wiele się od niego nauczyłem – Przyznaje Nikolić w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

– Występował w topowych klubach, jako zawodnik odnosił ogromne sukcesy, grał ze sławnymi piłkarzami, więc cieszył się w drużynie dużym szacunkiem. Wywierał jednak na nas wielką presję. Każdy musiał walczyć o miejsce w składzie. Nikt nie był go pewien. Kto nie chciał tego zaakceptować, musiał odejść. Ale piłkarze go lubili, nawet ci, którzy nie grali. Motywował ich. Zwracał uwagę na każdego zawodnika – Dodaje Węgier.

Nikolić stwierdza, że doświadczenie boiskowe Sousy, a także jego myśl taktyczna pomogą również Robertowi Lewandowskiemu. 33-latek uważa, że nawet piłkarz Bayernu nauczy się od Portugalczyka czegoś nowego.

– Wszyscy zawodnicy będą musieli walczyć o miejsce z jednym wyjątkiem – Robertem Lewandowskim, który jest najlepszym piłkarzem na świecie. Jednak nawet on może zrobić postęp pod okiem Paulo Sousy. Kiedy przyjedzie na zgrupowanie przed pierwszym meczem, będzie wiedział wszystko o swoich zawodnikach. Jestem pewien, że w najbliższych tygodniach obejrzy wszystkie ich występy i wiele meczów polskiej ekstraklasy. Będzie pracował ze swoim sztabem 24 godziny na dobę – Podsumował.

Pogba wstawił się za Ibrahimoviciem. „Za bardzo mnie kocha, żeby był rasistą”

Paul Pogba stanął w obronie Zlatana Ibrahimovicia. Szwed spiął się z Romelu Lukaku podczas ostatnich derbów Mediolanu. Kibice zaczęli spekulować nt. potencjalnego rasizmu ze strony piłkarza Milanu.

– Zlatan… rasistą? Za bardzo mnie kocha, więc jest ostatnią osobą, o której mógłbym pomyśleć, że jest rasistą! Dajcie spokój, nawet tak nie żartujcie – zareagował na domysły Paul Pogba.

Znają się z Anglii

Paul Pogba i Zlatan Ibrahimović grali razem w Manchesterze United. Zakulisowe materiały wskazują, że panowie bardzo dobrze się ze sobą dogadywali. Francuz i Szwed mają wspólnego agenta – Mino Raiolę.

Derby Mediolanu zakończyły się wygraną Interu 3:2. Zwycięstwo Nerazzurrich przypieczętował piękny gol Christiana Eriksena z rzutu wolnego.

UEFA podjęła decyzję w sprawie Euro 2020. Wiadomo, jaką postać przybierze turniej

UEFA podjęła oficjalną decyzję w sprawie organizacji Euro 2020. Turniej finalnie przybierze postać taką, jak planowano na początku. Mecze odbywać się będą w 12 krajach.

Jesienią 2020 roku pojawiły się pierwsze plotki o ewentualnej zmianie kształtu przyszłego Euro. Było to pokłosie wydarzeń na świecie i trwającej pandemii koronawirusa. UEFA w środę podjęła oficjalną decyzję w sprawie imprezy. Federacja pozostanie przy pierwotnym pomyśle.

Kibice czynią futbol pięknym

Za ewentualnego samodzielnego organizatora Euro 2020 była Rosja. Ostatecznie jednak pozostano przy pomyśle z rozegraniem turnieju w 12 krajach. Jak przyznaje Aleksander Ceferin, przewodniczący organizacji, kibice to jeden z najważniejszych elementów piłki nożnej.

–  UEFA zależy, aby Euro 2020 zostało przeprowadzone w dwunastu miastach jak planowano pierwotnie. Kibice są wielką częścią tego, co czyni futbol rzeczą szczególną i jest to prawdą także w kontekście mistrzostw Europy – Powiedział Słoweniec.

Organizacja postanowiła także przedłużyć termin dla miast do składania wniosków o zakwaterowanie kibiców. Potrwa on do początku kwietnia.

Przełożony turniej

Przypomnijmy, że Euro 2020 miało odbyć się w zeszłym roku. Niestety w wyniku wybuchu pandemii koronawirusa UEFA była zmuszona do zmiany terminu. Mistrzostwa Europy odbędą się nadchodzącym latem. Potrwają od 11 czerwca do 11 lipca.

Nasza reprezentacja na nadchodzącym Euro zagra w grupie E. Rywalami „Biało-Czerwonych” będzie Hiszpania Szwecja i Słowacja. Dwa mecze Polacy rozegrają w Irlandii, a jeden w Bilbao.

Nowy klub zainteresowany Krzysztofem Piątkiem. Twarde stanowisko Herthy Berlin

Krzysztof Piątek ma w sobie coś, co przyciąga włoskie kluby. Według Gianluci Di Marzio napastnikiem interesuje się Parma. Hertha Berlin nie chce jednak narazie sprzedawać Polaka.

Parma jeszcze powalczy?

W Parmie ostatnimi czasy nie jest zbyt kolorowo. Crociati po 19 kolejek zdobyli raptem 13 punktów i zajmują obecnie przedostatnie miejsce. Jeżeli nie mają w planach występować od sierpnia w Serie B, powinni się wziąć za strzelanie bramek. W tym sezonie zdobyli goli najmniej w Serie A – ledwie 14.

Po ile ten Piątek?

Jeśli Parma ma w planach utrzymać się w Serie A, musi wzmocnić ofensywę. Crociati postanowili w zapytać w Berlinie o Krzysztofa Piątka. Hertha jednak stanowczo poinformowała włoski klub, że nie ma w planach sprzedać komukolwiek Polaka. Według informacji Gianluci Di Marzio Parma za nowy cel obrała Patricka Cutrone.

Krzysztof Piątek w tym sezonie wystąpił w osiemnastu spotkaniach i strzelił raptem 4 gole. Skuteczność Polaka być może poprawi się pod okiem Pala Dardaida, który kilka dni temu zastąpił Bruno Labbadię. Hertha Berlin zajmuje obecnie 14 miejsce i ma zaledwie 2 punkty przewagi nad znajdującym się w strefie barażowej FC Koeln.


TROLLNEWSY I MEMY