Zgodnie z oczekiwaniami Ly Vanna okazał się zwykłym słupem i oszustem, a jego firmy-krzaki nie przelały Wiśle 12 milionów złotych. O tym, że był tylko zasłoną dymną pisaliśmy tutaj: Vanna Ly od początku był zasłoną dymną. Zostawmy jednak kambodżańskiego przebierańca, który podobno przeszedł wczoraj zawał serca, a skupmy się na nowym prezesie Wisły.
Kim jest Tadeusz Czerwiński? W przeszłości był między innymi prezesem, członkiem zarządu i członkiem rady nadzorczej krakowskiego klubu. Warto wspomnieć, że w czasach komuny był pracownikiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, miał też intratne posady w Banku Handlowym. Czerwiński był również zamieszany w aferę finansową związaną z Krakowskim Business Park. Sprawa KBP to jedna z największych afer gospodarczych w Małopolsce. 14 osób oskarżono o udział w międzynarodowej grupie przestępczej, która w latach 1998-2013 dokonała nadużyć na ponad 100 mln zł na szkodę spółki oraz Skarbu Państwa. Głównym oskarżonym jest Adam Ś., były prezes KBP.
Czytaj więcej: https://dziennikpolski24.pl/oskarzony-wiceprezes-nie-przeszkadza-wisle/ar/10703674
Co poza tym? Na postać Czerwińskiego światło rzucił kilka lat temu w wywiadzie Jacek Bednarz. Ówczesny prezes Wisły po zwolnieniu z klubu opowiedział, ze to właśnie nowy prezes Wisły stał za jego zwolnieniem. Przypomnijmy, że to właśnie Bednarz wypowiedział wojnę bandytom z „Wisła Sharks”. Za jego kadencji kibole strzelali racami w stadion, to on zdecydował, że klub nie będzie przekazywał stowarzyszeniu kibiców pieniędzy ze sprzedanych biletów.
O tym, że lada moment będę musiał odejść, wiedziałem, gdy rada nadzorcza powołała do zarządu Tadeusza Czerwińskiego! – mówił Bednarz w wywiadzie dla PS.
Po zwolnieniu Bednarza Czerwiński dogadał się z kibicami. Co było dalej wszyscy pamiętamy. Meresiński, TS, Sarapata, Misiek, Vanna Ly…