Lucky Loser Ekstraklasa w Totolotku!

Druga kolejka Ekstraklasy już w ten weekend! Po 24. latach Stal zagra w najwyższej klasie rozgrywkowej na własnym boisku. Czy Jagiellonia wykorzysta zmęczenie Legii po długim boju w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów? Ciekawie będzie również w Gliwicach, gdzie Piast zmierzy się z Pogonią Szczecin. Emocje gwarantowane!

Totolotek przygotował z tej okazji promocję o dobrze znanej nazwie Lucky Loser (szczegóły TUTAJ)! Korzystając z tej promocji można obstawiać mecze bez ryzyka, gdyż w przypadku przegranej Totolotek zwróci środki w postaci bonusu!

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Jakie są zasady promocji Lucky Loser?

– Promocja obowiązuje wyłącznie w dniach 28-30.08 (PT-ND)
– Postaw min. 25 PLN, w przypadku przegranej otrzymasz bonus 25 PLN
– Na kuponie wyłącznie EKSTRAKLASA
– Bonus ważny 14 dni
– Obrót 1 raz po kursie min. 2.00
– Bonus ważny na dowolny sport
– Bonus nie może być wykorzystany na zakłady systemowe
– Użytkownik może skorzystać jeden raz w każdym kanale (Internet/Punkt naziemny)
– Promocja dla nowych i obecnych graczy

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Na kogo mogą trafić Lech i Piast? Milan, Tottenham, Wolfsburg inni…

Wczoraj zakończyły się mecze I rundy eliminacji do Ligi Europy. Do drugiej rundy awans uzyskały Lech oraz Piast. Trudniejszą drogę ma Piast, który w II rundzie może trafić na m.in. Tottenham.

Za nami mecze I rundy eliminacji do Ligi Europy w sezonie 2020/2021. Do kolejnej rundy awansowały dwa z trzech startujących polskich klubów. Warto dodać, że w III rundzie do gry wkroczy Legia, która odpadła w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów.

2/3. To wczorajszy bilans polskich klubów. Swoje starcia zwyciężyły Lech Poznań (3-0), a miłą niespodziankę sprawił również Piast Gliwice (2-0). Sztuka awansu do kolejnej rundy nie powiodła się Cracovii. Krakowianie mieli zdecydowanie najtrudniejszego rywala, a do tego mierzyli się na wyjeździe. Niespodzianki nie było i zespół Michała Probierza uległ 0-2.

Losowanie par II rundy już w poniedziałek 31 sierpnia. Dzień później nastąpi losowanie III rundy, gdzie poznamy teoretycznych rywali polskich klubów. Wyniki losowania będą ważne szczególnie dla Piasta, który może trafić albo na Tottenham, albo na Żalgiris Wilno. Z pewnością szczęście się przyda.

Możliwi rywale Lecha:

  • Coleraine FC (Irlandia Północna)
  • Kukesi (Albania)
  • Servette (Szwajcaria)
  • Aris Saloniki (Grecja)
  • OFI Kreta (Grecja)
  • Ventspils (Łotwa)
  • Lincoln (Gibraltar)
  • Olimpia Lublana (Słowenia)
  • Backa Topola (Serbia)
  • Nomme Kalju (Estonia) / Mura (Słowenia) | mecz nierozegrany
  • Osijek (Chorwacja)
  • Goeteborg (Szwecja)
  • Hammarby (Szwecja)
  • Viking Stavanger (Norwegia)
  • Bodo/Glimt (Norwegia)
  • Progres (Luksemburg)
  • Riteriai (Litwa)
  • CSKA Sofia (Bułgaria)
  • Honved Budapeszt (Węgry)
  • Maccabi Hajfa (Izrael) / Żeljeznicar (Bośnia i Hercegowina) | mecz nierozegrany
  • Kaisar (Kazachstan)
  • B36 Torshavn (Wyspy Owcze)
  • Neftci (Azerbejdżan)
  • Shamrock Rovers (Irlandia)
  • Lokomotiw Płowdiw (Bułgaria)
  • Botosani (Rumunia)
  • Hibernians (Malta)
  • Dunajska Streda (Słowacja)
  • Laci (Albania)
  • Teuta (Albania)
  • Renova (Macedonia Północna)
  • Borac Banja Luka (Bośnia i Hercegowina)
  • Sfintul (Mołdawia)
  • Bala Town (Walia)
  • Lokomotiw Tbilisi (Gruzja)

Możliwi rywale Piasta:

  • Tottenham Hotspur (Anglia)
  • FC Basel (Szwajcaria)
  • FC Kopenhaga (Dania)
  • VfL Wolfsburg (Niemcy)
  • APOEL Nikozja (Cypr)
  • BATE Borysów (Białoruś)
  • Galatasaray Stambuł (Turcja)
  • Malmoe FF (Szwecja)
  • Partizan Belgrad (Serbia)
  • Standard Liege (Belgia)
  • FCSB (Rumunia)
  • Granada (Hiszpania)
  • AC Milan (Włochy)
  • Glasgow Rangers (Szkocja)
  • Hapoel Beer Szewa (Izrael)
  • Rosenborg (Norwegia)
  • Apollon Limassol (Cypr)
  • Reims (Francja)
  • Fehervar (Węgry)
  • Rio Ave (Portugalia)
  • Dinamo Moskwa (Rosja)
  • Slovan Liberec (Czechy)
  • Hajduk Split (Chorwacja)
  • Szkendija (Macedonia Północna)
  • Kołos Kowaliwka (Ukraina)
  • Willem II (Holandia)
  • The New Saints (Walia)
  • Jablonec (Czechy)
  • Hartberg (Austria)
  • Aberdeen (Szkocja)
  • Zrinjski (Bośnia i Hercegowina)
  • Kajrat Ałmaty (Kazachstan)
  • Żalgiris Wilno (Litwa)
  • Aarhus (Dania)
  • Motherwell (Szkocja)

Nowa robota Borka potwierdzona! Wiemy, co skomentuje w najbliższym czasie

Już niedługo do gry wraca piłka reprezentacyjna, a wraz z nią Mateusz Borek. Komentator związał się z TVP Sport i już 3 września usłyszymy go podczas spotkania Niemcy – Hiszpania.

Mateusz Borek kilka miesięcy temu rozstał się z Polsatem. Komentator przyznał, że otrzymał w czerwcu list od stacji z wypowiedzeniem, które było datowane na końcówkę lutego. Od tamtego czasu mogliśmy usłyszeć Borka podczas finału Pucharu Niemiec oraz przed walką Dilliana Whyte’a z Aleksandrem Powietkinem. Komentator jakiś czas temu zapowiedział na swoim Instastory, że już 3 września będziemy mogli usłyszeć go ponownie w naszych telewizorach.

Informację tę potwierdziła dzisiaj stacja TVP Sport. Mateusz Borek 3 września skomentuje spotkanie pomiędzy Niemcami a Hiszpanią, a 4 dni później poprowadzi studio przed meczem Bośnia i Hercegowina – Polska. W planach są również spotkania Ekstraklasy z jego komentarzem.

Przychodzę tutaj z pokorą i świadomością, gdzie jest moje miejsce. Do każdego domu, gdy wchodzę jako gość, to z szacunkiem do gospodarza. Wierzę, że przez moje doświadczenie dam trochę świeżości, innego spojrzenia na pewne sprawy i show, o czym rozmawiałem z szefem – powiedział Borek podczas prezentacji

 

 

 

 

Cracovia za burtą, Lech z Piastem walczą o honor polskiej piłki. Co na to internauci?

Kolejny dzień europejskich zmagań możemy zaliczyć w miarę do udanych. Piast Gliwice pokonał Dynamo Mińsk 2:0, a Lech Poznań wygrał z Valmierą 3:0. Jedynie Cracovia nie będzie już nas reprezentować w Europie, ponieważ przegrała z Malmo FF 0:2.

Po zwycięstwie Lecha Poznań na Twitterze pojawiły się różne komentarze odnośnie meczu. Jedni byli zachwyceni zwycięstwem, a drugim przeszkadzał styl, w jakim zostało ono osiągnięte.

https://twitter.com/WawrzynIsExpert/status/1299089411691470848?s=20

https://twitter.com/mlewan90/status/1299086692654239745?s=20

Piast Gliwice zaprezentował się zupełnie inaczej. Już od początku spotkania pokazywał, jak powinno się grać w piłkę.

https://twitter.com/WojtekPapuga/status/1299026693718454273?s=20

O wiele gorzej było z Cracovią, która dała sobie strzelić bramkę już w… 23. sekundzie.

https://twitter.com/JanuszKibol/status/1299041355298148352?s=20

https://twitter.com/kubajozwik96/status/1299030690814668800?s=20

https://twitter.com/PatrykWachowiec/status/1299029640019955716?s=20

https://twitter.com/majkel_jakub/status/1299030121794473985?s=20

https://twitter.com/KamillKania/status/1299040484615221248?s=20

https://twitter.com/przemekgajzler/status/1299029608411680776?s=20

Niektórzy postanowili podsumować występy polskich klubów w jednym wpisie

https://twitter.com/kedzog1/status/1299092142783070212?s=20

https://twitter.com/GrzegorzKochan/status/1299086043866595329?s=20

 

Nadejdzie reforma spalonego? Na pomysł wpadł Arsene Wenger!

Nadejdą zmiany w kryteriach spalonego? Testy nowych zasad mają się odbyć podczas turnieju U-19  w Niemczech, a sam pomysł zaproponował Arsene Wenger.

Temat spalonego nierzadko wywołuje wiele kontrowersji. Często zdarza się tak, że dana sytuacja może być interpretowana na wiele różnych sposobów. Wpływają na to takie czynniki jak kamera, z której widzimy sytuację, a w przypadku sędziego ustawienie na boisku.

Na nowe kryteria spalonego wpadł sam Arsene Wenger, a mają one mówić tak: „Piłkarz nie będzie na spalonym, jeśli choć jedna część ciała, którą można zagrać piłkę (np. pięta), będzie na równi z przedostatnim piłkarzem drużyny przeciwnej”.

Francuz powyższy zmiany zaproponował już w lutym tego roku. Według byłego trenera Arsenalu dzięki tej zmianie gra będzie się toczyć dużo częściej bez jej przerywania. Jak podaje Kicker około 50% bramek, które nie zostały przyznane z powodu spalonego, prowadziło do bramek zgodnie z propozycją reguł Wengera.

Messi i Neymar znowu razem? Leo chce Brazylijczyka w nowym zespole!

Telenoweli związanej z Leo Messim ciąg dalszy. Póki co chyba nikt nie wie, co siedzi w głowie Argentyńczyka i jaka czeka go przyszłość. Możliwe, że on sam tego jeszcze nie wie przez sytuację związaną z obowiązującym go kontraktem.

Z każdym dniem pojawia się coraz więcej informacji nt. przyszłości Leo Messiego. Argentyńczykiem zainteresowane są rzekomo takie kluby jak PSG, Inter Mediolan, Manchester United i Manchester City. Szczególnie ten ostatni klub wydaje się być najbliżej pozyskania Atomowej Pchły. 

Jak podaje brazylijska redakcja ESPN, Messi miał przedzwonić do Neymara, by przekonać go do przenosin do Manchesteru City. Dziennikarz Jorge Nicola nie przekazał, odpowiedzi Brazylijczyka.

Mimo wszystko szanse na taki obrót spraw są bliskie zeru. Wciąż nie wiadomo, jak ma się sprawa kontraktu Messiego z Barceloną. Jeśli Argentyńczyk nie będzie w stanie rozwiązać kontraktu, to klub z Anglii będzie musiał wyłożyć za niego grube miliony. Mówi się, że Obywatele mogą przeznaczyć na transfer nie więcej niż 200 mln euro.

Nie wspominając już o Neymarze, który ma ważny kontrakt z PSG do 2022 roku. Paryżanie z pewnością nie będą chcieli sprzedawać Neymara, a City miałoby problem z finansowym fair play.

Nadejdzie reforma spalonego? Na pomysł wpadł Arsene Wenger!

Nadejdą zmiany w kryteriach spalonego? Testy nowych zasad mają się odbyć podczas turnieju U-19  w Niemczech, a sam pomysł zaproponował Arsene Wenger.

Temat spalonego nierzadko wywołuje wiele kontrowersji. Często zdarza się tak, że dana sytuacja może być interpretowana na wiele różnych sposobów. Wpływają na to takie czynniki jak kamera, z której widzimy sytuację, a w przypadku sędziego ustawienie na boisku.

Na nowe kryteria spalonego wpadł sam Arsene Wenger, a mają one mówić tak: „Piłkarz nie będzie na spalonym, jeśli choć jedna część ciała, którą można zagrać piłkę (np. pięta), będzie na równi z przedostatnim piłkarzem drużyny przeciwnej”.

Francuz powyższy zmiany zaproponował już w lutym tego roku. Według byłego trenera Arsenalu dzięki tej zmianie gra będzie się toczyć dużo częściej bez jej przerywania. Jak podaje Kicker około 50% bramek, które nie zostały przyznane z powodu spalonego, prowadziło do bramek zgodnie z propozycją reguł Wengera.

Doświadczony piłkarz wraca do Polski! Zagra w Wieczystej Kraków!

Według ustaleń portalu transfery.info, Radosław Majewski w najbliższych dniach dołączy do Wieczystej Kraków.

Polak wróci z Australii, nie zagra jednak w Ekstraklasie, a na szóstym poziomie ligowym. W Oceanii przez rok był zawodnikiem Western Sydney Wanderers.

33-latek najprawdopodobniej dołączy do Wieczystej Kraków. Strony od jakiegoś czasu prowadziły rozmowy. Według wspomnianego źródła, udało się dojść do porozumienia.

Majewski przejdzie do krakowskiego klubu na zasadzie wolnego transferu. Z drugiej strony, można wywnioskować, że były gracz Pogoni Szczecin otrzyma tam lukratywny kontrakt.

Radosław Majewski wraca do gry w piłkę po poważnej kontuzji. W październiku minionego roku zerwał więzadła krzyżowe i był wykluczony z gry przez wiele miesięcy.

W Wieczystej Kraków miałby szansę na odbudowę formy. Majewski nie powinien czuć się tam osamotniony, ponieważ jednym z jego klubowych kolegów będzie Sławomir Peszko.

Legia Warszawa odpada z Omonią Nikozja. Zobacz reakcje internautów

Po bezbramkowym remisie w regulaminowym czasie gry Legia Warszawa w dogrywce musiała uznać wyższość rywala z Cypru. Omonia Nikozja awansowała do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów pokonując warszawski zespół 2:0.

Mecz pomiędzy Legią, a Omonią nie należał do najprzyjemniejszych do oglądania. Internauci dobitnie o tym informowali w mediach społecznościowych.

https://twitter.com/JS_rankingUEFA/status/1298709197542928384

https://twitter.com/Polsport/status/1298717155655991299

https://twitter.com/tom_ur/status/1298715887713714179

https://twitter.com/m_kuzniewski/status/1298717682548617227

https://twitter.com/WojtekPapuga/status/1298719437801963525

Eksperci nie szczędzili pochwał dla warsztatu trenerskiego Henninga Berga. Z drugiej strony – oberwało się Vukoviciowi.

https://twitter.com/K_Rogolski/status/1298716131306291201

https://twitter.com/UEFAComPiotrK/status/1298717069525921795

https://twitter.com/Marciniak_k/status/1298719458773463041

Nie zabrakło wpisów, w których narzekano na pracę arbitra głównego.

https://twitter.com/Polsport/status/1298714248080535559

Były też ciekawostki:

https://twitter.com/K_Rogolski/status/1298719780069715971

https://twitter.com/K_Rogolski/status/1298719985125138433

https://twitter.com/MaciejKusina/status/1298720055648120840

Po meczu pojawiły się opinie, z którymi ciężko się nie zgodzić.

https://twitter.com/marcin_gazda/status/1298720035200880640

https://twitter.com/FModrzejewski/status/1298719621873201156

https://twitter.com/sebchabiniak1/status/1298719734678949889

https://twitter.com/A_Sztygowski/status/1298721325024854023

Kibice Barcelony przedostali się pod Camp Nou! Ochrona nie dała rady… [WIDEO]

Przez kilkudziesięcioma minutami Twittera zalały filmy, na których widać, jak kibice Blaugrany przedostali się pod Camp Nou. Z pewnością posypią się mandaty…

Kibice Dumy Katalonii już wczoraj zebrali się pod Camp Nou, by wyrazić swoje niezadowolenie z działań zarządu z prezydentem Bartomeu na czele. Towarzyszyły im liczne transparenty i okrzyki typu „Bartomeu Dimension”. Sytuacja nie ulega poprawie, a protesty przybierają na sile.

 

Dziś fani Blaugrany ponownie zebrali się pod wejściem na Camp Nou. Tym razem udało im się przejść przez główną bramę przed klubowymi budynkami. W miejscu głównych wydarzeń natychmiastowo pojawiła się masa reporterów i dziennikarzy.

https://twitter.com/Troll__Footbal/status/1298695619679154176?s=19

 

 

Niepokojące sceny podczas meczu towarzyskiego. Piłkarz Ajaxu niespodziewanie upadł na murawę [WIDEO]

Podczas meczu Ajaxu z Herthą Daley Blind upadł na murawę. Holender o własnych nogach opuścił murawę, lecz po spotkaniu udał się na badania.

Sytuacja miała miejsce podczas wczorajszego sparingu między Ajaxem Amsterdam a Herthą Berlin. W pewnym momencie 30-latek zasłabł i upadł na murawę.

Jak przyznał po meczu trener Ajaxu, wszczepiony defibrylator wyłączył się, ale sytuacja szybko się poprawiła. Holender nie kontynuował już gry, a boisko opuścił o własnych siłach. Teraz czekają go badania kardiologiczne w szpitalu, o których również mówił Erik ten Hag.

O problemach Blinda ze zdrowiem wiadomo już nie od dziś. Podczas grudniowego meczu z Valencią w Lidze Mistrzów obrońca Ajaxu poczuł zawroty głowy. Niedługo później stwierdzono u niego zapalenie mięśnia sercowego. 30-latkowi wszczepiono kardiowerter-defibrylator (ICD), który umożliwił mu kontynuowanie gry w piłkę nożną.

Mecz zakończył się wynikiem 1-0 na korzyść Holendrów. Zwycięstwo zapewnił Zakaria Labyad, strzelając bramkę już w 12. minucie meczu. W zespole z Berlina pojawił się Krzysztof Piątek, który zagrał przez 45 minut.

https://twitter.com/CantonaCollars/status/1298525829408927744

No i co w końcu z tym Milikiem? Została tylko jedna opcja

Saga transferowa Milika ciągnie się już od kilku dobrych tygodni. Polak miał grać w Juventusie, Atletico Madryt, a najprawdopodobniej zobaczymy go w barwach… AS Romy.

Już kilka miesięcy temu było wiadomym, że Arkadiusz Milik odejdzie z Napoli. Reprezentant Polski nie chciał się zgodzić na wysoką klauzurę odstępnego w nowym kontrakcie. Taka decyzja sprawiła, że władze klubu z Neapolu postanowiły sprzedać napastnika, a to okienko jest ostatnią szansą zarobienia na nim jakichkolwiek pieniędzy.

Przez długi czas we włoskich mediach pojawiały się informacje, jakoby Milik dołączy do Juventusu. Na transfer Polaka miał naciskać sam Maurizio Sarri, który dobrze znał napastnika z Napoli. Niestety, po odpadnięciu Starej Damy z Ligi Mistrzów włoski szkoleniowiec stracił pracę, a nowy trener, Andrea Pirlo, nie widzi Milika w swojej koncepcji składu.

Chęci Milika na transfer do Juventusu nie zostały dobrze odebrane przez kibiców Napoli. Fani zaczęli gromadzić się wokół ośrodka treningowego i domagać się odejścia polskiego napastnika z klubu. Taka sama sytuacja spotkała również Gonzalo Higuaina, gdy ten przeprowadzał się z Neapolu do Turynu.

Zatem co dalej z Arkadiuszem? Według Corriere dello Sport Polak jest skory dołączyć do AS Romy. Rzymianie chcą dokonać wymiany skrzydłowego Cengiza Undera na Milika. Wszystko wskazuje na to, że niebawem transfer może stać się faktem.

Ceferin: Limit wynagrodzeń w europejskich klubach to ciekawy pomysł

Z uwagi na pandemię koronawirusa, wiele klubów szuka oszczędności. Większość czasowo obniżyła wynagrodzenie swoim zawodnikom. Szef UEFA, Alexander Ceferin nie wyklucza wprowadzenia limitu na pensje.

Na świecie nie brakuje głosów, że piłkarze zarabiają za dużo i są przepłacani. Pensje w wysokości kilkunastu milionów rocznie nie są już niczym zaskakującym w dzisiejszym futbolu. O tym dobitnie przekonała się Barcelona, która teraz próbuje się pozbyć kilku zawodników. Nie będzie to jednak takie proste. Piłkarze Blaugrany są bowiem jednymi z najlepiej zarabiających piłkarzy na świecie, przez co nie wiadomo, który klub zapłaci im takie wynagrodzenie, jakie mają w stolicy Katalonii.

Rozwiązaniem takiego problemu mogłoby być wprowadzenie salary cap, czyli limitów płacowych. Do tego systemu stosują się kluby z MLS i działa on jak najbardziej z powodzeniem. Tylko trzech piłkarzy w każdej drużynie może mieć wyższą pensję od limitu.

Alexander Ceferin wyznał na łamach niemieckiego Bilda, że warto rozważyć takie rozwiązanie.

Nie ma sensu tworzyć systemu, którego nie dałoby się skutecznie nadzorować. Dlatego najpierw trzeba upewnić się, że wszystkie rozwiązania faktycznie zadziałają.

Działacz wypowiedział się również na temat zmiany formy rozgrywek Ligi Mistrzów. Chodzi o wycofanie meczów rewanżowych i rozgrywanie ostatnich spotkań w ramach turnieju, jak w tym roku ze względu na pandemię. Tutaj Ceferin był nieco bardziej sceptyczny.

To najlepszy turniej na świecie. Nie powinniśmy sądzić, że wymagane są w nim radykalne reformy – uciął temat szef UEFA.

 

Reprezentant Polski blisko La Ligi! Ma za sobą genialny sezon

Jak podaje Tomasz Ćwiąkała, Damian Kądzior jest blisko przenosin do Hiszpanii. Wcześniej usługami Polaka był zainteresowany klub z Turcji.

Damian Kądzior blisko Eibar. Prawdopodobnie wkrótce testy medyczne. Piszę „prawdopodobnie” dla lekkiej asekuracji, ponieważ Dinamo to wyjątkowo twardy gracz na rynku. Mam nadzieję, że nic się nie wykrzaczy po drodze. – podaje na Twitterze Tomasz Ćwiąkała

Bez wątpienia nie jest to standardowy kierunek w przypadku polskich piłkarzy. W ostatnich latach piłkarze z Ekstraklasy głównie wybierali Włochy, gdzie zresztą często notowali sukcesy. Ostatnim Polakiem grającym w Hiszpanii był Paweł Kieszek, który reprezentował barwy Malagi, lecz opuścił ten klub po sezonie 18/19. Jednak zaznaczmy, że wówczas Malaga występowała na drugim poziomie ligowym w Hiszpanii. Prędzej na Półwyspie Iberyjskim grali m.in. Przemysław Tytoń, czy Bartłomiej Pawłowski.

https://twitter.com/cwiakala/status/1298585314525614081?s=19

https://twitter.com/cwiakala/status/1298588715938439168?s=19

Damian Kądzior ma za sobą zdecydowanie udany sezon. Polak po odejściu Daniego Olmo wyrósł na gwiazdę Dinama Zagrzeb. Po sezonie 19/20 został wybrany najlepszym graczem zespołu, więcej o tym pisaliśmy tutaj. W minionym sezonie zagrał łącznie zagrał w 37 meczach, zdobył 13 bramek i zaliczył 11 asyst.

Polki przed szansą na triumf w Lidze Mistrzyń! Przewrotka Ewy Pajor pomogła im w zwycięstwie

To nie musi być sezon wyłącznie Roberta Lewandowskiego. O triumf w kobiecej Lidze Mistrzów powalczą również dwie polskie piłkarki.

W żeńskim odpowiedniku Champions League co sezon rywalizują 32 najlepsze drużyny ze Starego Kontynentu. Rozgrywki odbywają się w systemie Play-Off. W obecnym sezonie nasz kraj reprezentowały wyłącznie piłkarki grające za granicą nasze kraju, ponieważ żaden polski klub nie awansował do głównej fazy rozgrywek.

Dwie reprezentantki naszego kraju nadal mają szansę na triumf w rozgrywkach. Są nimi Katarzyna Kiedrzynek oraz Ewa Pajor, które grają na co dzień w Vfl Wolfsburg. Niemiecki klub wczoraj uzyskał awans do finału, dzięki zwycięstwu nad Barceloną 1-0.

Znaczący wpływ na końcowy wynik miała Ewa Pajor. Po uderzeniu piłki z przewrotki Polka zaliczyła asystę przy jedynej bramce wczorajszego meczu, którą zdobyła Fridolina Rolfo. Kasia Kiedrzynek cały mecz przesiedziała na ławce rezerwowych.

 

Dziś poznamy rywala „Wilków” w finale najważniejszych kobiecych rozgrywek w Europie. Polki zmierzą się z Lyonem lub z PSG. Przypomnijmy, że Kiedrzynek w przeszłości reprezentowała klub ze stolicy Francji.