Jednak nie Milik? Juventus celuje w napastnika z Premier League! To może być rekord transferowy!

Hiszpański „AS” informuje o zainteresowaniu Juventusu napastnikiem z Premier League. „Stara Dama” miałaby za niego wyłożyć 80 milionów euro.

Jeśli informacja podana przez „AS’a” się potwierdzi, oznaczałoby to rezygnację Juventusu z usług Arkadiusza Milika. Polak od kilku tygodni był łączony z przenosinami do Turynu, a teraz okazuje się, że transfer może się wysypać na ostatniej prostej.

Jeśli Juve faktycznie zrezygnuje z Milika to, tak czy inaczej Polak nie powinien mieć problemu ze znalezieniem dla siebie nowego domu. Prędzej mówiło się o przenosinach do Madrytu (Atletico), a także do Londynu (Tottenham). W obliczu napiętej sytuacji na linii Milik – zarząd Napoli pozostanie Polaka na kolejny sezon, jest raczej niemożliwe.

https://twitter.com/TranSPURS/status/1289555740848320513

Odejdzie do klubu, który złoży najlepszą ofertę. Nie będzie żadnych zniżek. Jeżeli pozostanie w Napoli, to musi liczyć się z tym, że nie będzie brany często pod uwagę przez trenera Gennara Gattuso – powiedział prezydent Napoli Aurelio De Laurentiis o sytuacji Arkadiusza Milika.

Kim jest tajemniczy napastnik z Premier League? Chodzi o meksykańskiego napastnik Wolverhampton  Raula Jimeneza. 29-latek w minionym sezonie ligi angielskiej zdobył 17 bramek i zaliczył 6 asyst w 38 meczach.

Jeśli transfer dojdzie do skutku, to zostanie pobity rekord transferowy, jeśli chodzi o wydaną kwotę za meksykańskiego piłkarza. Byłby to również 4. najwyższy transfer w historii Juventusu. Większymi transferami w historii „Starej Damy” byli tylko Cristiano Ronaldo, Gonzalo Higuain, a także Mathijs de Lighta.

https://twitter.com/TalkingWolves/status/1288920025928290305

Na początku rozmów „Wilki” żądały za swojego napastnika 100 milionów euro. Kwota wynikała z dużego zainteresowania Meksykaninem, którego chciał pozyskać również Manchester United. Ostatecznie miało stanąć na kwocie rzędu 80 milionów.

https://twitter.com/goal/status/1289426129229697024

Zdradziła go żona i co dalej? Gwiazda Atalanty rozważa zakończenie kariery!

Niepokojące informacje od rana zalewają twittera. W sieci przewija się mnóstwo komentarzy, które mówią o możliwym zakończeniu kariery przez Josipa Ilicicia!

32-latek wraz z całą Atalantą przeżywa obecnie najlepsze lata swojej kariery. W obecnym sezonie w 34 meczach zdobył 21 bramek i dołożył do tego 9 asyst. Nie da się ukryć, że Słoweniec jest jednym z głównych architektów ostatnich sukcesów Atalanty.

Od rana na twitterze pojawiła się masa niepokojących komentarzy dot. przyszłości Ilicicia. Słoweniec rzekomo rozważa zakończenie kariery i boryka się z problemami psychicznymi, które wywołała jego żona zdradzająca go z innym mężczyzną.

https://twitter.com/Chekwube_/status/1289444259750244352

Josip kilka tygodni temu doznał urazu, który wykluczył go z gry w kilku następnych spotkaniach. Jego występ w sierpniowym meczu z PSG również był zagrożony, a przed kilkoma dniami trener Atalanty potwierdził, że Ilicić na pewno w tym meczu nie zagra.

Słoweniec postanowił udać się do rodzinnego kraju, lecz tam doznał szoku, gdy przyłapał żonę na zdradzie. Rzekomo 32-latek wpadł w depresję i rozważa zakończenie kariery. Póki co, nie znamy żadnych oficjalnych informacji.

https://twitter.com/CharmXtova/status/1289496607394656256

https://twitter.com/Nitrov01/status/1289505653749293056

 

Kibic odrzucił możliwość wygrania pieniędzy w teleturnieju. Wykazał się wielką lojalnością do klubu

Kilka dni temu internet obiegła historia kibica Borussii Moenchengladbach, który wziął udział w teleturnieju. Mężczyzna nie udzielił odpowiedzi na pytanie warte 1000 euro, mimo że znał odpowiedź.

Kibice na całym świecie bardzo często zasypują nas swoimi sposobami na okazanie lojalności do swojego klubu. Bohater tego tekstu zdołał poświęcić pieniądze za odpowiedź na pytanie w teleturnieju tylko po to, by nie wypowiedzieć nazwy rywala Borussii – FC Koeln.

Gdy kibic otrzymał pytanie warte 1000 euro postanowił nie udzielać na nie odpowiedzi, mimo że ją znał. Pytanie brzmiało: „Kto wygrał drugą ligę w 2019 roku”. Poprawną odpowiedzią było oczywiście FC Koeln, które jak wiemy, jest jednym z głównych rywali Borussii Moenchengladbach. „Nie, nie przejdzie mi to przez gardło” – westchnął Niemiec.

Jego decyzja została wychwycona przez internautów, którzy zaczęli masowo udostępniać wideo z Niemcem w roli głównej. Na film zareagowala również sama Borussia, która rozpoczęła poszukiwania mężczyzny. Po czasie dotarli do niego w celu wręczenia mu prezentu.

„To wzorowe zachowanie należy nagrodzić. Szanowny kandydacie, prosimy o kontakt. Nasz główny sponsor i my mamy coś dla ciebie” – na Twitterze napisała osoba odpowiedzialna za media w Borussii.

 

Powrót Boruca do Legii coraz bliżej? „Wiele wskazuje na to, że Król Artur wróci do Warszawy…”

Artur Boruc wróci do Legii? Jak podaje portal legia.net, wszystko wskazuje na to, że powrót Boruca do Legii jest bardzo blisko.

Po odejściu Majeckiego z szeregów Legii warszawski klub rozpoczął poszukiwania jego następcy. Poza Borucem w mediach przewijali się tacy piłkarze jak Ibrahim Sehić, Dusan Kuciak, czy Dominik Hładun. Wszystko wskazuje na to, iż zarząd Legii postawi na doświadczonego bramkarza Bournemouth.

Artur Boruc zawsze był ulubieńcem kibiców, z tego powodu z jego powrotu z całą pewnością ucieszą się kibice. Według portalu legia.net Artur Boruc wróci do Warszawy, by podpisać kontrakt z Legią do końca sezonu 2020/2021 i zakończyć w niej karierę.

Artur Boruc w Legii? Na pewno bardzo byśmy chcieli, bo to człowiek, który zawsze jest tutaj mile widziany. Jest bardzo ważną i istotną postacią dla Legii i jej historii. Problem w tym, że to mało realne. – Tak jeszcze kilka  tygodni temu na ten temat wypowiadał się Aleksandar Vuk0vić

Przypomnijmy, że 40-letni bramkarz występował w barwach Legii w latach 2000-2005. Do stołecznego klubu przyszedł z Pogoni Siedlce, a Legię opuścił na rzecz Celticu Glasgow. W barwach Legii zagrał w 77 meczach, w których aż 34 razy zachowywał czyste konto. Od 2014 roku występuje w angielskim Bournemouth, z którym kontrakt dziś dobiega końca.

Nauka pokonała piłkę nożną. Włoski piłkarz awansował do Serie B, po czym zakończył karierę

26-letni kapitan włoskiej drużyny Reggio Audace – Alessandro Spano – w minionym sezonie wywalczył ze swoją drużyną awans do Serie B. Pomimo młodego wieku postanowił porzucić karierę piłkarza.

Ostatnie dni był niesamowicie udane dla kapitana Reggio Audace. Klub 26-latka przed tygodniem pokonał w barażach o Serie B bardziej znane Bari. Prędzej w play-offach o wyższą ligę okazali się lepsi od takich klubów jak Potenza i Novara.

Na tym sukcesy Włocha w ostatnim czasie się nie skończyły. Niedługo po awansie do Serie B otrzymał tytuł magistra z ekonomii. Po tym wszystkim dowiedział się o przyznaniu mu stypendium w Chinach, które zadecydowało o jego decyzji dot. zakończenie piłkarskiej przygody.

https://www.instagram.com/p/CDCF-FaDB-S/

Alessandro Spano dołączył do Reggiany w sierpniu 2014 roku. Od tamtego czasu we włoskim klubie zagrał w 187 meczach, a największym sukcesem był tegoroczny awans do Serie B.

Alessandro Spano opublikował z tej okazji na swoim instagramie dłuższy post, w którym podzielił się swoimi przemyśleniami i przeżyciami, których doświadczył podczas całej swojej piłkarskiej przygody. Głównie wspomina młodzieńcze czasy, kiedy marzył o zostaniu profesjonalnym piłkarzem. Fragment posta, w którym mówi do siebie w 3. osobie poniżej.

Zaczniesz marzyć o zostaniu piłkarzem, ale nie wiesz, co Cię czeka. Od sierpniowych upałów do grudniowego śniegu. W ciemności, czekając na wieczorny pociąg do domu, z torbą na ramieniu większą od ciebie. Dzień po dniu będziesz wzrastać i kontynuować swoje marzenie. Teraz płonąca w Tobie ciekawość odkrywania świata stała się silniejsza, idź i rozpocznij nowy rozdział w swoim życiu.

https://www.instagram.com/p/CDOL6VKIhTY/

Wejście Smoka Niezgody! Polak zdobył bramkę i dał awans swojej drużynie [WIDEO]

Minionej nocy Jarosław Niezgoda strzelił bramkę, a także wykorzystał decydującą „jedenastkę” w serii rzutów karnych podczas meczu Portland Timbers – FC Cincinnati. Dzięki temu drużyna Polaka zapewniła sobie awans do ćwierćfinału MLS.

Niezgoda zaliczył prawdziwe „Wejście smoka„, bowiem Polak pojawił się na boisku dopiero w 64. minucie meczu, a niedługo potem strzelił bramkę. 25-latek potrzebował zaledwie 3 minut, by wpisać się na listę strzelców i wyprowadzić swój zespół na prowadzenie. Polak zachował zimną krew w polu karnym i ze spokojem wykończył akcję, strzelając gola Tytoniowi.

Regulaminowe 90 minut gry nie przyniosło rozstrzygnięcia, ponieważ w 81. minucie do wyrównania doprowadził Jurgen Locadia, były zawodnik m.in. PSV. Tak więc doszło do serii rzutów karnych, w której lepsi okazali się piłkarze Portland Timbers.

Również tutaj decydujący okazał się Niezgoda, który wykorzystał karnego na wagę zwycięstwa w całym meczu. Swojej drużynie nieszczególnie pomógł Przemysław Tytoń. Polak, mimo że solidnie bronił dostępu do własnej bramki przez cały mecz, to w serii rzutów karnych po każdym strzale rywala musiał wyciągać piłkę z siatki.

W ćwierćfinale drużyna Portland Timbers zmierzy się z New York City. Na tym etapie rozgrywek mamy dwóch Polaków. Poza Jarkiem Niezgodą jest również Kacper Przybyłko, który reprezentuje barwy Philadelphia Union. Jego drużyna zagra ze Sporting Kansas City.

Lech mistrzem Polski, a Legia poza pucharami. Tabela uwzględniająca wyłącznie bramki Polaków

W ostatnich latach polskie kluby przyzwyczaiły nas do sprowadzania tzw. szrotu z zagranicy. Jedni ściągają takich piłkarzy więcej, a inni mniej. Portal ekstrastats.pl wyliczył, jak wyglądałaby tabela, gdyby liczyły się wyłącznie bramki strzelone przez Polaków.

Najwięksi przegrani takiego wyliczenia? Jest ich dwóch – Legia oraz Cracovia. W rankingu uwzględniającym wyłącznie bramki Polaków Legia straciła mistrzostwo i spadła aż na 8. miejsce w tabeli. Łącznie na ich koncie widnieje aż 19 punktów mniej. Jeszcze większym przegranym jest Cracovia, która z hukiem spadłaby z ligi. W porównaniu ze standardową tabelą Krakowanie stracili aż 9 pozycji, a do tego na ich koncie widnieje 24 punktów mniej.

Są przegrani, muszą być również wygrani. Do tego grona zaliczymy Wisłę Płock oraz ŁKS Łódź.  Ci pierwsi w rankingu ekstrastats zajmują 4. pozycję, co oznacza awans o 8 oczek w górę. Natomiast Łodzianie są drużyną, która w tym rankingu zyskała najwięcej pod względem różnicy punktów. W porównaniu ze standardową tabelą ŁKS zyskał 9 punktów, lecz mimo to nie zapewniłoby to im utrzymania.

Pełna tabela uwzględniająca wyłącznie bramki Polaków

  1. Lech Poznań
  2. Śląsk Wrocław
  3. Piast Gliwice
  4. Wisła Płock
  5. Pogoń Szczecin
  6. Zagłebie Lubin
  7. Lechia Gdańsk
  8. Legia Warszawa
  9. Raków Częstochowa
  10. Wisła Kraków
  11. Arka Gdynia
  12. Jagiellonia Białystok
  13. Górnik Zabrze
  14. ŁKS Łódź
  15. Korona Kielce
  16. Cracovia

Brazylijczyk zagra w reprezentacji Chin? Na przeszkodzie stoją przepisy FIFA

Brazylijski piłkarz Oscar jest obecnie reprezentantem Shanghai SIPG. 28-latek do tej pory rozegrał 48 meczów w barwach Canarinhos, a teraz chce zmienić obywatelstwo na chińskie!

Oscar reprezentuje barwy chińskiego klubu od 1 stycznia 2017 roku, kiedy to przyszedł za 60 mln euro z Chelsea. Brazylijczyk zdążył na dobre zadomowić się w Chinach, że pojawiła się informacja o możliwej zmianie obywatelstwa.

Nawet jeśli Oscar uzyska chińskie obywatelstwo, to na przeszkodzie w grze dla reprezentacji Chin stoją przepisy FIFA. Mówią one, iż piłkarz może zagrać wyłącznie w jednej seniorskiej reprezentacji. A jak dobrze wiemy, Oscar ma bogatą karierę w reprezentacji Canarinhos, w której zagrał 48 spotkań i zdobył 12 bramek. Po raz ostatni zagrał w listopadzie 2015 roku.

Jestem w Chinach, wszyscy widzą jak dobrze gram. Gdyby FIFA zmieniła zasady naturalizacji, rozważyłbym grę dla reprezentacji Chin.

Lubię Chiny. Myślę, że inni piłkarze, który zdecydują się na wyjazd do tego kraju, skorzystają na tym ruchu- wyznał 28-latek w rozmowie z CGTN

https://twitter.com/pilkachiny/status/1287638427765280769

Oscar nie byłby pierwszym Brazylijczykiem, który zdecydowałby się na taki ruch. Najlepszym przykładem jest Elkeson, który przybył do Chin w 2013 roku i stał się gwiazdą ligi. Po czasie zmienił obywatelstwo, a co więcej, otrzymał szansę na grę w reprezentacji Chin. Choć chińska federacja mówi jednak, iż nie chcą, by ich kadra składała się głównie z Brazylijczyków.

https://twitter.com/pilkachiny/status/1288002295574167552

Zbigniew Boniek prezesem klubu piłkarskiego? Jest oferta z Włoch!

Zbigniew Boniek udzielił niedawno wywiadu dla portalu „Rzeczpospolita”. Podczas rozmowy wyjawił, iż otrzymał on ostatnio propozycję objęcia włoskiego klubu.

W rozmowie padł temat możliwego objęcia władzy przez Bońka w jednym z włoskich klubów. Sprawę utrudnił koronawirus, który spowodował przedłużenie kadencji Bońka do 2021 roku, a wtedy oferta może być już nieaktualna.

Otrzymałem ostatnio propozycję objęcia funkcji prezesa klubu, co miało się stać po odejściu z PZPN. Za rok ta oferta może być nieaktualna.

Na pytanie „Jaki to klub?” odpowiedział – „Dobry i znany nie tylko we Włoszech.” Poza tematem propozycji objęcia klubu głównym wątkiem był temat wyjazdu Polaków za granicę. Boniek twierdzi, że „Młodzi wyjeżdżają za wcześnie”.

Bo piłkarz chce przede wszystkim zarobić, a klub i agent chcą zarobić na nim. A kiedy widzisz pieniądze, to czasami tracisz zdrowy rozsądek. Wielu młodych piłkarzy zbyt wcześnie opuszcza ekstraklasę, która jest dobrym miejscem na zdobywanie doświadczeń.

64-latek wypowiedział się również nt. transferu Płachety. Polak przed kilkoma dniami zamienił Śląsk Wrocław na Norwich, które spadło w tym sezonie z Premier League do Championship.

Historia uczy, że w Anglii Polakom nie wiodło się najlepiej. Oprócz bramkarzy nikt tam kariery nie zrobił. Poza tym po spadku w klubach na ogół robi się rozmaite czystki. Można na tym zyskać, ale łatwo też przegrać.

Radość w Juventusie po mistrzostwie! Szczęsny poratował trenera papierosem! [WIDEO]

Dzięki wczorajszemu zwycięstwu nad Sampdorią Juventus zapewnił sobie mistrzostwo Włoch. Radości nie kryli zarówno zawodnicy, jak i sztab szkoleniowy Starej Damy.

Juventus pokonał wczoraj Sampdorię 2:0 po bramkach Ronaldo oraz Bernardeschiego. Tym samym piłkarze Starej Damy wywalczyli 9. tytuł mistrzów Włoch z rzędu, a w sumie 36. w historii klubu.

Niedługo po zakończeniu spotkania w internecie pojawiło się mnóstwo filmów, na których widać niesamowitą radość piłkarzy i sztabu Juve. Na jednym z nich głównym bohaterem był Maurizio Sarri, który w szatni wypił szampana, a także zapalił papierosa.

https://twitter.com/azizzouaghi/status/1287508337320431616

Sarri jest znany z wypalania ogromnych ilości papierosów. Swego czasu The Mirror poinformował, że włoski szkoleniowiec wypala dziennie… 80 papierosów! Tak więc na jednym papierosie tego dnia nie mogło się skończyć. Podczas konferencji kolejną fajką obdarował go Wojtek Szczęsny.

https://twitter.com/calciopediagoal/status/1287519299750572034?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1287519299750572034%7Ctwgr%5E&ref_url=https%3A%2F%2Ftransfery.info%2Faktualnosci%2Fsarri-swietuje-swoj-pierwszy-tytul-mistrza-wloch-szczesny-obdarowal-trenera-papierosem-wideo%2F138373

Jako ciekawostkę dodamy, że Sarri stał się najstarszym trenerem, który zdobył mistrzostwo Włoch. Szkoleniowiec Starej Damy dokonał tego w wieku 61 lat oraz 6 miesięcy. Poprzednim rekordzistą był Nils Liedholm, który razem z Romą zdobył Scudetto, mając 60 lat i 7 miesięcy.

Nowość goni nowość, lista zmian w FIFA 21. Czy to będzie najlepsza gra w historii?

Od kilku tygodni EA Sports zasypuje nas nowinkami dot. FIFY 21. W ostatnim czasie światło dziennie ujrzał również trailer gry. Zebraliśmy najciekawsze, do tej pory, zaprezentowane zmiany, które mają się pojawić w grze FIFA 21.

Gameplay

Zacznijmy od tego, co nie dla wszystkich ma największe znaczenie, lecz jest nieodłącznym elementem gry, czyli gameplay. Niemalże co roku EA zasypuje nas nowościami. Nowy sposób wykonywania rzutów wolnych, czy karnych, nowy system odbioru piłki i inne duperele. Jak się później okazywało, zazwyczaj z dużej chmury spadał mały deszcz. Jak będzie tym razem?

  •  Charakterystyczne ustawianie się zawodników na boisku w zależności od ich inklinacji.
  • „Kreatywny” ruch do piłki oraz konstruowanie akcji w zupełnie nowej odsłonie.
  •  Nowy system dryblingu zakładający dużo szybszy ruch piłki przy nodze. Poza tym mamy mieć nad nim większą kontrolę.

https://twitter.com/brfootball/status/1285953001463713792

Piłkarz z Ekstraklasy z kontraktem życia? Na stole ponad 3 miliony złotych rocznie!

Najlepszy piłkarz minionego sezonu Ekstraklasy, Jorge Felix, jest w kręgu zainteresowań wielu klubów. Najlepsza z nich ma pochodzić ze wschodu i opiewać w sumę ponad 3 milionów złotych za rok gry!

800 tysięcy dolarów, czyli nieco ponad 3 miliony złotych za rok kontraktu w jednym z arabskich klubów miałby zarabiać Jorge Felix. Hiszpan był jedną z gwiazd minionego sezonu ekstraklasy. Mówi o tym m.in. przyznana mu statuetka dla najlepszego piłkarza ekstraklasy. O ofercie poinformował Krzysztof Brommer, pracujący dla dziennika SPORT.

W niedawnej rozmowie z Przeglądem Sportowym 28-latek wyznał, iż ma około 30 różnych ofert kontraktu. Zarówno z Europy, jak i z innych kontynentów. Hiszpanowi kończy się kontrakt z Piastem i raczej niemożliwe jest, by klub z Gliwic przebił powyższą ofertę ze wschodu.

Piast podtrzymuje trend i tak jak wcześniej, tak i teraz po zakwalifikowaniu się do europejskich pucharów, zamiast zbroić pakę, by powalczyć o awans, to zaczyna tracić swoich najlepszych zawodników. Wcześniej klub z Gliwic opuścili Tom Hateley oraz Uros Korun. Rok temu w trakcie trwania kwalifikacji do ligi europejskiej również pozbyli się swoich największych gwiazd m.in. Patryka Dziczka, Sedlara, a także Valencię.

Jeśli Hiszpan nie przedłuży umowy z Piastem, to ciężko będzie się mu dziwić. Hiszpan w sierpniu skończy 29 lat, więc przed nim 5/6 lat gry na najwyższym dla siebie poziomie. Raczej ciężko oczekiwać, by ponownie otrzymał podobną, lub lepszą ofertę od tej opiewającej na 800 tysięcy dolarów rocznie. Podobnie uważa trener Fornalik, który w rozmowie z Gazetą Wyborczą wypowiedział się nt. sytuacji Felixa:

Kiedy słyszę o kwotach, które padają, to myślę, że Jorge nie zostanie. Gdyby tak się stało, byłbym odrobinę zdziwiony. Jeśli piłkarz dostanie ofertę wielokrotnie wyższą niż w Piaście, a nie ukrywam, że Jorge Felix dostał naprawdę świetną ofertę, to odejdzie. Nie mamy na to wpływu.

Krychowiak ponownie chwalony! „Był najlepszym piłkarzem ligi”

Zachwyty w Rosji nad grą Grzegorza Krychowiaka nie mają końca! Tym razem o Polaku wypowiedział się Aleksiej Andronow, ekspert rosyjskiej piłki.

Grzegorz Krychowiak ma za sobą udany sezon, w którym znacznie przyczynił się do wicemistrzostwa Rosji zdobytego przez Lokomotiw. W całym sezonie ligi rosyjskiej zdobył 9 bramek, a do tego dołożył 4 asysty, co jak na defensywnego pomocnika jest całkiem dobrym wynikiem.

Polak był wybierany do najlepszej „11” ligi rosyjskiej przez wiele portali. Tym razem szanowany rosyjski dziennikarz Aleksiej Andronow na łamach portalu bookmaker-ratings.ru nazwał Krychowiaka najlepszym piłkarzem ligi.

Najlepszym piłkarzem sezonu był Grzegorz Krychowiak. W Rosji przewyższał wszystkich o głowę. Dawno nie mieliśmy piłkarza na takim poziomie. Nawet Hulka i Axela Witsela umieściłbym niżej.

Słowa od Andronowa znaczą naprawdę dużo, ponieważ jest on jednym z lepszych ekspertów piłki w Rosji. Tym bardziej porównanie do Hulka i Witsela cieszą niesamowicie. Szczególnie do Brazylijczyka, który spędził w Rosji kilka dobrych lat i był gwiazdą ligi, zdołał zdobyć również mistrzostwo kraju z Zenitem.

Ojciec Messiego kupił dom w Mediolanie! Co z Leo?

Jorge Messi (ojciec Leo) kupił dom w Mediolanie. Temat stał się pretekstem dla zagranicznych mediów, by plotkować nt. transferu Messiego do Interu.

Informacja o zakupie domu w Mediolanie przez ojca Leo jest kolejnym pretekstem, by mówić o transferze Argentyńczyka. Poprzednim poważnym powodem była informacja sprzed kilku tygodni, która mówiła, iż 33-latek nie ma zamiaru przedłużać obowiązującej umowy z Dumą Katalonii.

„Skoro Juve ma Ronaldo, to czemu Inter nie ma mieć Messiego?” – takie pytanie zadaje włoskie La Gazzetta dello Sport. Dziennik podaje przykład Ronaldo, który poza atutami sportowymi niesie ze sobą korzyść marketingową. Po przybyciu Portugalczyka do Juventusu zasięgi Starej Damy w mediach społecznościowych wzrosły aż o 88%.

Podobnie mogłoby być w przypadku transferu Messiego do Interu. Niewątpliwie Argentyńczyk wniósłby wiele jakości do gry Mediolańczyków, a poza tym przyniósłby wiele korzyści marketingowych. Dla porównania sam Leo na Facebooku ma 90 milionów polubień, a Inter „zaledwie” 25 milionów.

Głównym powodem dla którego Jorge Messi postanowił zakupić dom we Włoszech są niższe podatki. Ojciec Leo zapewne przeniesie tam wszystkie rodzinne interesy.

Strzelił nim hat-tricka w FIFIE, a on złożył mu życzenia! Niezwykła historia

Piękną historią podzielił się na Wykopie jeden z użytkowników. Autor posta poprosił jednego z piłkarzy Ligue 1 o złożenie życzeń urodzinowych jego koledze. Abdoulaye Bamba spełnił jego prośbę.

By jak najlepiej opisać historię Polaka, należy zacząć od samego początku tej przygody. Autor posta na wykopie pochwalił się swoją historią, gdy pewnego wieczoru grał ze znajomym w Fifę. Główną gwiazdą wspomnianego wieczoru został niezbyt znany do tej pory Abdoulaye Bamba. Kolega autora zdołał zdobyć nim hat-tricka, co było niemałym zaskoczeniem.

Jako, iż zbliżały się urodziny gracza sterującego drużyną SCO Angers, to autor posta postanowił sprawić mu niezwykłą niespodziankę. Napisał do wspomnianego Bamby, by ten złożył mu życzenia urodzinowe. Iworyjczyk niespodziewanie spełnił prośbę Polaka.

Kilka tygodni wraz z kumplem graliśmy sobie luźno w FIFĘ. Strzelił mi hat-tricka prawym obrońcą – Abdoulaye Bambą, o którym nie słyszeliśmy wcześniej. Tak o to losowy Bamba został bohaterem wieczoru.

Ponieważ zbliżały się jego urodziny, wymyśliłem, że poproszę Bambę żeby nagrał dla niego wideo z życzeniami. Udało mi się go znaleźć na Instagramie, ma niewiele ponad 7k followersów, więc wysłałem wiadomość. Po kilku godzinach wysłał mi kilkusekundowe wideo z życzeniami.

Cała historia odbiła się szerokim echem na całym wykopie. Po kilku godzinach od wystawienia posta Bamba zyskał wielu nowych obserwujących z Polski, a także otrzymał wiele pozytywnych komentarzy.

Dziękuję bardzo Tobie i wszystkim Polakom! Cieszę się szczęściem Twojego przyjaciela! – na koniec akcji odpisał Bamba

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.