Nicola Zalewski z kolejną bramką dla Romy! „Mourinho obdarzył mnie dużym zaufaniem” [WIDEO]

Nicola Zalewski wykorzystał szansę daną mu przez Jose Mourinho w środowym sparingu. Polak zdradził kulisy pracy z portugalskim szkoleniowcem.

W środę AS Roma rozegrała sparing z grającą w Serie C Triestiną. Górą w tym pojedynku byli „Giallorossi”, którzy odnieśli skromne zwycięstwo 1:0. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył Nicola Zalewski, któremu szansę gry w drugiej połowie dał Jose Mourinho.

Dla Zalewskiego jest to druga bramka podczas tegorocznego obozu przygotowawczego. Wcześniej Polak wpisał się na listę strzelców w towarzyskim meczu z Montecatini.

Zalewski o Mourinho

Po meczu kilka słów nt. współpracy z Jose Mourinho powiedział wspomniany Zalewski. Przypomnijmy, że Portugalczyk jest trenerem AS Romy od lipca tego roku.

– Mourinho obdarzył mnie i kolegów z Primavery dużym zaufaniem, jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego powodu i próbujemy odwdzięczyć się zaangażowaniem i determinacją. Trener wymaga od nas dużej intensywności, chcemy wejść w sezon dobrze przygotowani fizycznie – powiedział Nicola Zalewski.

Ronaldinho wciąż to ma! Brazylijczyk z bramką w meczu legend Barcelony i Realu Madryt [WIDEO]

We wtorkowy wieczór odbył się mecz legend FC Barcelony z legendami Realu Madryt. Jedną z najjaśniejszych postaci na boisku był Ronaldinho, który popisał się kilkoma świetnymi zagraniami, a dobry występ potwierdził bramką z rzutu karnego.

Wczoraj w Tel Awiwie rozegrano pokazowy mecz, w którym udział wzięli emerytowani piłkarze Realu Madryt oraz FC Barcelony. Górą w tym pojedynku byli „Królewscy”, którzy pokonali swoich rywali 3:2. Bramki dla zwycięskiej drużyny strzelali Pedro Munitis, Alfonso Perez oraz Ruben De La Red.

Jednym z tych piłkarzy, którzy wczoraj najbardziej wyróżniali się na boisku, był rzecz jasna Ronaldinho. Brazylijczyk kilkukrotnie pokazał to, za co wielu z nas go pokochało. Potwierdzeniem jego dobrego występu była bramka z rzutu karnego, którą 41-latek zdobył w 28. minucie meczu.

Poza zdobytą bramką Brazylijczyk próbował brać grę na siebie i chciał porwać swoją grą kibiców. Efektem była sytuacja na filmie poniżej, gdzie do zdobycia bramki zabrakło naprawdę niewiele. Wcześniej 41-latek był bliski przelobowania bramkarza z połowy boiska.

Wszystkie bramki z tego meczu zobaczycie na filmie poniżej:

Gianluigi Buffon ani myśli o końcu kariery! „Jestem pewny, że mogę grać przez kolejne 4-5 lat”

Pomimo 43 lat na karku Gianluigi Buffon wciąż nie myśli o końcu piłkarskiej kariery. Przed kilkoma dniami legendarny zawodnik udzielił wywiadu dziennikarzom ze stacji „Sky Sports”.

Po sezonie 2021/2021 Gianluigi Buffon zakończył swoją przygodę z Juventusem Turyn. 43-letni bramkarz zdecydował się na powrót do Parmy, w której występował do 2001 roku. Tym razem jednak legendarny bramkarz nie będzie już występował na poziomie Serie A, a jedynie na jej zapleczu.

Niewykluczone jednak, że w przyszłych sezonach ponownie zobaczymy Włocha na boiskach włoskiej ekstraklasy, gdyż ten nie zamierza jeszcze kończyć kariery. 43-latek uważa, że może grać na profesjonalnym poziomie przez kolejne 4-5 lat.

– Chcę udowodnić, że jestem wyjątkowy. Jestem pewny, że mogę grać przez kolejne 4-5 lat, ponieważ czuję się dobrze i mam zebrane doświadczenie – ocenił Buffon.

– Wybrałem Parmę, ponieważ uważam, że mogę osiągnąć z nią jeszcze wiele dobrego. Traktuję ten okres kariery jako moje ostatnie wyzwanie – dodał.

źródło: sky sports

Legia Warszawa kontynuuje walkę o Ligę Mistrzów! „Chcemy zagrać na naszych zasadach”

Dziś o godzinie 21:00 rozpocznie się pierwszy mecz Legii Warszawa w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów. Przed spotkaniem z Florą Tallinn głos zabrali Czesław Michniewicz, Josip Juranović oraz przedstawiciele drużyny przeciwnej.

W ubiegłym tygodniu Legia Warszawa przypieczętowała awans do kolejnej fazy eliminacji dzięki wygranej z Bogo/Glimt 2:0. Dziś „Legioniści” rozegrają pierwszy mecz w II rundzie kwalifikacji, a ich rywalem będzie niżej rozstawiona Flora Tallinn. Zdecydowanym faworytem tego pojedynku jest Legia i każdy inny wynik niż pewne zwycięstwo Polaków będzie można nazwać mianem niespodzianki.

Czesław Michniewicz

– Bodo jest zupełnie innym zespołem niż Flora. Bodo funkcjonowało według utartych schematów, powtarzanych w każdym meczu. Flora funkcjonuje inaczej.  Jest tam więcej improwizacji, jeśli chodzi o budowanie akcji. Dużo pojedynków 1 na 1 – powiedział przed meczem z Florą Tallinn trener Legii Warszawa, Czesław Michniewicz.

– Chcemy zagrać na naszych zasadach, ale wiemy, że będzie to zupełnie inny mecz niż z Bodo. Tam pewne rzeczy można było przewidzieć z góry. Tutaj niektóre rzeczy będą wynikały po prostu z sytuacji boiskowych i tego, co wymyśli Vassiljev, a także inni zawodnicy – dodał.

– Wyeliminowanie Flory uznam za wypełnienie celu minimum i – po paru latach – wprowadzenie Legii do europejskich pucharów, i gramy dalej? Nie patrzę na to w ten sposób. Wcześniej nie było mnie tutaj. Nie byłem odpowiedzialny bezpośrednio, zaangażowany w to, co się działo – mówię o rozgrywkach pucharowych. Dziś jestem tutaj od dłuższego czasu. Wspólnie pracujemy. Chcemy zajść jak najdalej. Nie stawiamy sobie żadnych ograniczeń, ale nie wybiegamy za daleko w przód – zaznaczył.

Josip Juranović

–  Stołeczna drużyna się zmieniła od mojego powrotu? Legia to wielka rodzina. Nic się tutaj nie zmieniło. Rozmawiamy ze sobą każdego dnia. Euro 2020? Dla mnie to pierwszy, wielki turniej. Kiedy grasz ze zdobywcą Złotej Piłki, Luką Modriciem, a także Ivanem Perisiciem i innymi zawodnikami… Marzysz o tym. Kiedy tam jesteś, skupiasz się na tym, żeby grać w piłkę, być szczęśliwy i cieszyć się tym turniejem – skomentował Josip Juranović.

– Jestem szczęśliwy, że mamy wielu piłkarzy na każdą pozycję. Jeśli jest rywalizacja, to musisz grać lepiej i mieć bardzo dobrą mentalność. Kiedy nie grasz, musisz wspierać wszystkich zawodników. Z tego względu czuję się bardzo dobrze. Jeśli nie będę mógł wystąpić w jakimś momencie, to wiem, że są Skiba i Johansson, którzy grają bardzo dobrze – dodał Chorwat.

Trener rywali

– Oczywiście, będziemy chcieli grać ofensywnie, jak u siebie, ale Legia to bardzo silna drużyna. To będzie inne spotkanie. Musimy być naprawdę świadomi mocnych stron warszawiaków. I – myślę, że – być też trochę bardziej skupieni na obronie – ocenił trener Flory, Jurgen Henn.

Henrik Ojamaa

– Spędziłem część mojej kariery w Polsce, w Legii. Wiem, że warszawiacy mają się całkiem nieźle, nadal śledzę ich wyniki. Ale w odniesieniu do tego konkretnego przeciwnika, myślę, że w tym roku wyglądają trochę inaczej, mieli pewne zmiany personalne. Uważam, że nasz sztab trenerski naprawdę dobrze przygotował nas do tego meczu. Spojrzeliśmy na mocne strony Legii, sposób jej gry, a także na to, jak możemy wdrożyć własne atuty, które pokazywaliśmy do tej pory w lidze oraz I rundzie eliminacji – skomentował Henrik Ojamaa, były piłkarz Legii.

– Oczywiście, będzie to dla mnie trochę wyjątkowe spotkanie, z jednym z moich byłych klubów na dużej, europejskiej scenie, o sporą stawkę. Mam 30 lat, jestem bardziej doświadczony niż wtedy, gdy grałem przy Łazienkowskiej. Nie mogę się doczekać meczu. Cieszę się, że mam okazję zagrać tutaj ponownie przed wielkim tłumem – dodał.

źródło: legia.net

Niepewna przyszłość Paulo Sousy? Dziennikarze wymieniają kandydatów do zastąpienia Portugalczyka

Po klęsce reprezentacji Polski na EURO 2020 swojej przyszłości nie może wciąż być pewny Paulo Sousa, tym bardziej, że zbliżają się wybory na prezesa PZPN. Dziennikarze TVP Sport wymienili kandydatów, którzy w niedalekiej przyszłości mogliby zastąpić Portugalczyka na stanowisku reprezentacji Polski.

Paulo Sousa został zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski pod koniec stycznia tego roku. Portugalczyk przyleciał do Polski z misją zakwalifikowania się do Mundialu 2022 oraz osiągnięcia celu minimum na EURO 2020, jakim było wyjście z grupy. Na ten moment plan na mistrzostwa Europy nie został osiągnięty, a cel związany z mistrzostwami Świata również jest daleki od zrealizowania.

Co dalej z Sousą?

Po nieudanym EURO w mediach zaczęły się pojawiać dyskusje na temat tego, czy Paulo Sousa powinien kontynuować pracę z reprezentacją. Za Portugalczykiem w większości stawiali się kibice, przeciwko niemu natomiast stało wielu czołowych dziennikarzy w kraju. Obecny kontrakt Sousy z PZPN obowiązuje do końca eliminacji do MŚ 2022, więc przyszłość trenera wciąż nie jest pewna. Tym bardziej, że już w sierpniu odbędą się wybory na nowego prezesa PZPN, który być może będzie chciał postawić na swojego szkoleniowca.

Kto za Sousę?

Piotr Kamieniecki z TVP Sport przekazał, że sytuacji w reprezentacji Polski przygląda się Stanisław Czerczesow. 57-letni trener pożegnał się z reprezentacją Rosji po EURO 2020, na którym Rosjanie nie zdołali wyjść z grupy. Czerczesow zarabiał na pracy z reprezentacją Rosji ponad 2 miliony euro rocznie, jednak przy podjęciu kolejnej pracy finanse nie mają być dla niego najważniejsze.

Kandydaci z Polski

Jeśli chodzi o trenerów z Polski, to dziennikarz TVP Sport widzi trzech głównych kandydatów. Są to: Czesław Michniewicz, Piotr Stokowiec oraz Marek Papszun.

źródło: TVP Sport

PSG chce przeprowadzić kolejny hitowy transfer! Z nim na pokładzie paryżanie powalczą o triumf w LM?

Paris Saint-Germain zbroi się przed startem sezonu 2021/2022. Po zakontraktowaniu takich piłkarzy jak Sergio Ramos czy Gianluigi Donnarumma być może przyjdzie czas na kolejny hitowy transfer.

Poprzedni sukces zakończył się dla PSG ogromnym niepowodzeniem. Paryżanie odpadli z Ligi Mistrzów w półfinale, a na domiar złego nie zdołali nawet zdobyć mistrzostwa Francji!

Znakomite transfery PSG

Władze klubu z Paryża wciąż pragną zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Z tego powodu do PSG trafiają kolejni klasowi piłkarze. W trwającym oknie transferowym władze PSG zakontraktowały takich piłkarzy jak m.in. Sergio Ramos, Gianluigi Donnarumma, Georginio Wijnaldum, czy Achraf Hakimi. Na tym tegoroczne wzmocnienia PSG mogą się jednak nie skończyć.

Pogba na liście życzeń

Dziennikarze francuskiego „L’Équipe” donoszą, iż wkrótce PSG może przeprowadzić jeszcze jeden hitowy transfer. Celem jest Paul Pogba, a PSG chce przeznaczyć na transfer w granicach 50 milionów euro. Z kolei Mnachester United oczekuje za swojego piłkarza około 70-80 milionów euro.

Ile zarabiałby Pogba?

Serwis canal-supporters.com dodaje, że Pogba mógłby stać się trzecim najlepiej zarabiającym piłkarzem w PSG. Pod tym względem 28-latek ustąpiłby tylko Neymarowi i Mbappe.

Sezon 2022/2023 w Lidze Mistrzów będzie szalony! Wszystko przez Mundial w Katarze

Poznaliśmy pierwsze szczegóły Ligi Mistrzów w sezonie 2022/2023. Zmianie uległ harmonogram rozgrywek z powodu Mundialu w Katarze, który zostanie rozegrany pod koniec 2022 roku.

Pomysł rozegrania Mistrzostw Świata w Katarze od samego początku budził wielkie kontrowersje. Z uwagi na wysokie temperatury latem Mundial zostanie rozegrany na przełomie listopada i grudnia 2022 roku, a dokładnie chodzi o termin 21 listopada – 18 grudnia. W związku z tym najważniejsze rozgrywki klubowe będą musiały być przerwane na czas trwania turnieju.

Szczegóły sezonu 2022/2023

We wtorek szczegóły dotyczące międzynarodowych rozgrywek klubowych w Europie przekazał Jakub Kwiatkowski. Rzecznik prasowy PZPN opublikował na twitterze harmonogram Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji UEFA w sezonie 2022/2023.

Zmiany w europejskich pucharach

Jeśli chodzi o termin kwalifikacji do wspomnianych rozgrywek, to nie ulegnie on zbyt dużej rewolucji. Największe zmiany czekają nas w fazie grupowej, która ma zostać rozegrane w ciągu 8 tygodni. W międzyczasie czeka nas również przerwa reprezentacyjna. Faza Play-Off ma się rozpocząć w połowie lutego. Finał Champions League zaplanowany jest na 10 czerwca, finał Ligi Europy na 31 maja, a z kolei ostatni mecz LKE ma odbyć się 7 czerwca.

Gdzie w przyszłym sezonie zagra Gareth Bale? Piłkarz podjął decyzję

Hiszpański dziennik „AS” przekazał informację na temat najbliższej przyszłości Garetha Bale’a. Według hiszpańskich dziennikarzy Walijczyk w przyszłym sezonie ma reprezentować barwy Realu Madryt.

Gareth Bale jest zawodnikiem Realu Madryt od 2013 roku, wówczas „Królewscy” zapłacili za Walijczyka Tottenhamowi ok. 101 milionów euro. 32-latek ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Tottenhamie. W kampanii 20/21 zagrał w 34 meczach, w których zdobył 16 bramek i zanotował 3 asysty.

Co dalej z Balem?

Wypożyczenie dobiegło końca, a w mediach zaczęły pojawiać się plotki dotyczące przyszłości Walijczyka. Gareth Bale był łączony m.in. z klubami z MLS, ale również miał rozważać zakończenie kariery. Jak donosi hiszpański „AS”, Walijczyk w przyszłym sezonie ma być zawodnikiem Realu Madryt. Przypomnijmy, że jego kontrakt z „Królewskimi” obowiązuje do końca przyszłego sezonu.

Przed kilkoma dniami nowy trener Tottenhamu Nuno Espirito Santo potwierdził, że Bale nie będzie częścią Tottenhamu w kolejnym sezonie. Tak więc wszystko układa się w jedną całość.

Jakub Świerczok ponownie opuści Ekstraklasę! Reprezentant Polski wybrał egzotyczny kierunek

Jakub Świerczok opuści polską Ekstraklasę w najbliższych kilku dniach. Informację o transferze 28-letniego napastnika przekazał profil „Transfery Piasta” na Twitterze.

28-letni napastnik znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na tegoroczne Mistrzostwa Europy. Jakub pokazał się z dobrej strony przed turniejem w sparingowym meczu z Rosją, w którym zdołał strzelić bramkę. Przed kilkoma tygodniami mówiło się o zainteresowaniu ze strony Zenita Sankt Petersburg, jednak jak się teraz okazuje, Polak wybrał zdecydowanie bardziej egzotyczny kierunek.

W poprzednim sezonie Świerczok był wypożyczony z Ludogorsta do Piasta Gliwice. Po zakończonym wypożyczeniu zarząd gliwickiego klubu zdecydował się skorzystać z opcji wykupu i zapłacił Bułgarom za napastnika milion euro. Już wtedy było wiadomo, że Piast będzie chciał na piłkarzu zarobić.

Świerczok wyjedzie z Polski

Dziś na twitterze pojawiła się informacja nt. przyszłości Jakuba Świerczok. Profil „Transfery Piasta” podał, że 28-letni napastnik trafi do japońskiego Nagoya Grampus. Informację potwierdził agent piłkarza, który przekazał na twitterze, że wybiera się do Japonii

Ile zarobi Piast?

Szczegóły transakcji przekazał Szymon Janczyk z weszło.com. Piast na całej transakcji ma zarobić 2 miliony euro + bonusy. Z kolei sam piłkarz ma podpisać 2,5-letni kontrakt. Nieznane są natomiast dokładne zarobki Jakuba.

źródło: weszło

Wayne Rooney pod wrażeniem rekonwalescencji Krystiana Bielika. „On naprawdę ciężko pracuje”

Rekonwalescencja Krystiana Bielika przechodzi pomyślnie. Głos ws. stanu zdrowia polskiego piłkarza zabrał trener Derby County – Wayne Rooney.

23-letni Krystian Bielik w ostatnich dwóch latach dwukrotnie zerwał więzadło krzyżowe. Po raz ostatni przytrafiało mu się to pod koniec stycznia tego roku w meczu przeciwko Bristol City. Tego typu kontuzje leczy się nawet przez rok.

Poprzednim razem Polak był wykluczony z gry z powodu tej samej kontuzji na 279 dni. Tym razem przerwa może być jeszcze dłuższa, gdyż lekarze nie będą chcieli ryzykować odnowienia kontuzji. Tym bardziej, że Polak zerwał więzadło w tym samym kolanie.

Reprezentant Polski do delikatnych treningów z piłką wrócił na początku maja, kiedy opublikował wideo z fragmentu treningu na instagramie.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krystian Bielik wrócił do treningów z piłką! O EURO może jednak tylko pomarzyć [WIDEO]

Kiedy Bielik wróci na boisko?

Głos ws. stanu zdrowia Krystiana Bielika zabrał ostatnio trener Derby – Wayne Rooney. Były piłkarz m.in. Manchesteru United jest pod wrażeniem rekonwalescencji Polaka i zdradził, że Krystian już wkrótce powinien wrócić do treningów na boisku.

– Krystian ma się dobrze. Myślę, że w następnym tygodniu wróci na murawę. On naprawdę ciężko pracuje i koncentruje się na powrocie do formy – zdradził Wayne Rooney.

Wszystko z Krystianem jest w jak najlepszym porządku, a jego rekonwalescencja przebiega zgodnie z planem. Jeśli nic złego się nie wydarzy, powinien zagrać pod koniec roku – dodał Rooney w rozmowie z „DerbyShire Live”.

FC Barcelona zmuszona obniżyć wynagrodzenia swoich kluczowych graczy. Kto ucierpi najbardziej?

Ze względu na fatalną sytuację finansową FC Barcelony, klub jest zmuszona do zredukowania kosztów. Z tego powodu już niedługo władze „Blaugrany” zasiądą do rozmów ws. obniżenia wynagrodzeń.

W ostatnich miesiącach w mediach pojawiały się kolejne informacje nt. niepokojącej sytuacji finansowej FC Barcelony. Ogromne zadłużenia są efektem nieumiejętnego zarządzania klubem przez prezydenta Bartomeu, który podał się do dymisji na jesieni ubiegłego roku. Teraz wszystko stara się uporządkować nowy-stary prezydent – Joan Laporta.

W ostatnich tygodniach pojawiła się informacja o tym, że klub będzie miał problem z zarejestrowaniem nowych zawodników, jeśli klub nie zdoła zredukować wynagrodzeń swoich piłkarzy. „Marca” podaje, że klub będzie chciał zredukować wypłaty nawet o 40% takich piłkarzy jak: Jordi Alba, Sergio Busquets, Gerard Pique oraz Sergi Roberto. Niewykluczone również, że ostatni z wymienionych piłkarzy opuści Camp Nou jeszcze w tym okienku transferowym.

Dziennikarze „Mundo Deportivo” napisali, że klub ma usiąść do rozmów z Sergio Busquetsem i jego agentem w przyszłym tygodniu, zanim piłkarz zakończy swój urlop. FC Barcelona liczy na pozytywne zakończenie rozmów, gdyż „Busi” pomimo upływu lat wciąż jest ważnym elementem zespołu dowodzonego przez Ronalda Koemana. Oficjalnie piłkarz ma wrócić z trzytygodniowego urlopu 29 lipca.

https://twitter.com/BarcaTimes/status/1417064177798193158

Hiszpański dziennikarz Gerard Romero przekazał już wcześniej informację o zaakceptowaniu propozycji obniżenia wynagrodzenia przez Gerarda Pique.

https://twitter.com/_BarcaInfo/status/1416492602686414849

Bracia Boateng ponownie razem? Jerome na celowniku klubu z Bundesligi

Bracia Boateng wkrótce mogą ponownie złączyć siły! Zagraniczne media podają, że były obrońca Bayernu Monachium może zasilić szeregi Herthy, z którą niedawno związał się Kevin-Prince.

Jerome Boateng od 1 lipca jest wolnym zawodnikiem po tym, jak wygasł jego kontrakt z Bayernem Monachium. 32-letni obrońca reprezentował barwy klubu z Bawarii przez 10 lat, wcześniej występował w Manchesterze City, HSV Hamburg oraz Hercie Berlin.

Nieco ciekawsze CV ma brat Jerome’a, Kevin-Prince. Były reprezentant Ghany rozstał się ze swoim młodszym bratem 2007, kiedy odszedł z Herthy na rzecz Tottenhamu. Później grał w klubach z Włoch, Niemiec, Hiszpanii i Turcji.

Po 14 latach bracia Boateng ponownie mogą złączyć siły! Gianluci Di Marzio przekazał, że usługami 32-letniego obrońcy zainteresowana jest Hertha! Przypomnijmy, że przed kilkoma tygodniami z klubem ze stolicy Niemiec związał się Kevin-Prince Boateng. Obaj piłkarze grali w młodzieżowych zespołach Herthy.

https://twitter.com/GabrielStachPL/status/1416343424157069317

Ponad 50 milionów euro za Lewandowskiego! Bayern przyjmie ofertę?

Robert Lewandowski znalazł się na celowniku kolejnego uznanego klubu. Zagraniczni dziennikarze piszą o zainteresowaniu Polakiem ze strony Chelsea.

W ostatnich tygodniach wyjątkowo dużo mówi się o zainteresowaniu Robertem Lewandowskim w kontekście potencjalnego transferu. Mimo wszystko na wszystkie plotki należy patrzeć z przymrużeniem oka, gdyż Polak świetnie czuje się w Bayernie, gdzie wciąż ma okazję, by walczyć o najważniejsze trofea.

Przypomnijmy, że Lewandowski gra w klubie z Bawarii od 2014 roku. Jego obecny kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2023 roku. Jeśli znajdzie się chętny na Polaka, to będzie musiał za niego zapłacić niemałe pieniądze. Portal „Transfermarkt” wycenia 32-latka na 60 milionów euro.

Lewandowski w Chelsea?

Dziennikarze „The Sun” poinformowali w niedzielny poranek o zainteresowaniu Lewandowskim ze strony Chelsea. Według wspomnianego źródła kapitan reprezentacji Polski jest alternatywą dla Erlinga Haalanda.

20-letni napastnik BVB od wielu miesięcy jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. Jeśli włodarzom „The Blues” nie uda się sprowadzić Erlinga Haalanda, wtedy spróbują zakontraktować Roberta Lewandowskiego. Brytyjczycy są skłonni zapłacić za Polaka 50 milionów funtów.

https://twitter.com/iMiaSanMia/status/1416727057766158336

źródło: The Sun

Lukas Podolski skomentował debiut w barwach Górnika Zabrze. „Sam meczu nie wygram”

Za Lukasem Podolskim pierwszy mecz w barwach Górnika Zabrze. Po zejściu z boiska były reprezentant Niemiec zabrał głos ws. samego spotkania oraz opowiedział o zbliżającym się starcie polskiej ligi.

W sobotę Górnik Zabrze rozegrał kolejny sparing w ramach przygotowań do rozpoczynającego się sezonu. W wyjściowym składzie na mecz z Banikiem Ostrawa znalazł się Lukas Podolski, dla którego był to debiut w nowych barwach.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Trener Górnika zabrał głos po debiucie Podolskiego. „Gdy mamy pracę fizyczną, cierpi”

Debiut Podolskiego

Pierwszy mecz Podolskiego w Górniku Zabrze z pewnością nie wyglądał tak, jakby wymarzył sobie sam zawodnik. „Górnicy” przegrali ze wspomnianym Banikiem Ostrawa 1:3. Były reprezentant Niemiec na boisku przebywał tylko w pierwszej połowie. W pomeczowym wywiadzie Lukas zaznaczył, że do wyników sparingów nie przywiązuje większej wagi.

– W sparingach zwycięstwa nie są najważniejsze. Chcę złapać odpowiednią formę i poznać drużynę. Za tydzień start sezonu, zespół musi być przygotowany na pierwszy mecz. Dziś chodziło o to, by złapać kondycję, formę, poznać drużynę – skomentował Lukas Podolski.

– Pomagam chłopakom, ale sam meczu nie wygram, nie podam sam do siebie i nie strzelę, musimy prezentować się dobrze jako drużyna. Trzeba sobie wzajemnie pomagać, to w piłce nożnej normalne – dodał.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lukas Podolski: Wiem, że robiliście sobie żarty. Mówiliście, że nigdy nie trafię do Górnika [WIDEO]

Podolski gotowy do gry?

Start nowego sezonu polskiej Ekstraklasy zbliża się wielkimi krokami! Nową kampanię najważniejszych rozgrywek w kraju zainauguruje mecz Termaliki Bruk-Bet Nieciecza ze Stalą Mielec, który jest zaplanowany na 23 lipca. Górnik Zabrze do rywalizacji przystąpi 2 dni później, kiedy zmierzy się na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Występ Lukasa Podolskiego w tym meczu wciąż nie jest pewny.

– Nie wiem, czy wystąpię w pierwszej kolejce. Nie ma jeszcze decyzji. Zagrałem pierwszy mecz po długiej przerwie, jestem w treningu od tygodnia. Podchodzę do tego spokojnie. Wiem, że chcecie, żebym od razu grał i strzelał. Być może nadejdą trudne chwile, gdy nie wygramy trzech czy czterech spotkań. Ale tutaj, na tym stadionie i przed tymi kibicami, murawa musi się palić! Potrzebuję paru tygodni, żeby się zaaklimatyzować. Tak to wygląda na całym świecie – powiedział Podolski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ile Podolski zarobi w Górniku? Klub z Meksyku proponował mu 5 razy więcej!

Karygodne zachowanie angielskich kibiców przed finałem EURO. Pocięli, zdeptali i napluli na włoską flagę [WIDEO]

Już tylko godziny dzielą nas od finałowego meczu EURO 2020. Niestety, ale swój „popis” po raz kolejny dali angielscy kibice… Zobaczcie sami, co zrobili z włoską flagą.

 

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.