W sobotnim finale Pucharu Rosji Zenit Sankt Petersburg pokonał Khimki 1:0. Podczas pomeczowej fety piłkarzom z rąk wyślizgnęło się trofeum, które rozbiło się na murawie.
https://twitter.com/TrollFootball/status/1287252507840794624?s=20
https://twitter.com/TrollFootball/status/1287252507840794624?s=20
https://twitter.com/piotrowicz17/status/1286959531130486785?s=21
W trakcie środowego spotkania na Anfield Jurgen Klopp i Frank Lampard ostro się posprzeczali. Wszystko poszło o niegwizdnięty faul na zawodniku Liverpoolu, do którego trener Chelsea nawiązywał na pomeczowej konferencji.
Jaki faul? Tu nie było faulu! Usiądź. To nie był pie… faul. Zamknij się! – krzyknął szkoleniowec The Blues w trakcie meczu do sztabu The Reds
Jesteśmy fair wobec Liverpoolu, ale nie chciałbym, żeby traktowano nas arogancko. Ludzie ze sztabu rywali przekroczyli pewne granice – dodał Lampard po zakończeniu spotkania
Według Niemca meczowa reakcja byłego reprezentanta Anglii była jak najbardziej zrozumiała i zrozumiała. Kloppowi nie podobało się natomiast nawiązywanie do tej sytuacji na pomeczowej konferencji.
Takie słowa często padają podczas kłótni na boisku. Nie mam z tym problemu. Po ostatnim gwizdku sędziego temat należy jednak zamknąć, a Frank tego nie zrobił. I to mi się nie podoba. Mówię o tym teraz, tylko dlatego, że on przemówił – stwierdził szkoleniowiec The Reds
🗣 “During the game the words he used, no problem at all… What Frank has to learn is to finish it with the final whistle. He didn’t do that and that’s what I don’t like”
Jurgen Klopp had some strong opinions on the aftermath of his foul-mouthed spat with Frank Lampard 🤬 pic.twitter.com/4aXTDYHIcW
— SPORTbible (@sportbible) July 24, 2020
Trener Liverpoolu stwierdził, że Lampard jest młodym szkoleniowcem i musi się wielu rzeczy jeszcze nauczyć.
Liverpool nie jest arogancki. Frank był w bojowym nastroju, ja zresztą też. To czego musi się jeszcze nauczyć, to zamykać emocje z ostatnim gwizdkiem. Frank musi się tego nauczyć. Ma dużo czasu na naukę, bo jest młodym menedżerem – podsumował całą wypowiedź Jurgen Klopp
https://twitter.com/AwayDaysVideos/status/1286251861775966208?s=20
Magazyn France Football postanowił, że w tym roku gala Złotej Piłki nie odbędzie się. Wszystko to z powodu braku wystarczających i uczciwych warunków, aby plebiscyt mógł się odbyć. Wielu osobom nie spodobała się ta decyzja, zwłaszcza Polakom, ponieważ Robert Lewandowski miał naprawdę duże szanse, aby wygrać.
https://twitter.com/lukaszklinkosz/status/1285195271857680388?s=20
https://twitter.com/adrian_bladocha/status/1285202565215461377?s=20
Dziennikarze Daily Mail postanowili, że przeprowadzą własny, wewnątrzredakcyjny plebiscyt. Głosowano według zasad France Football: każdy uczestnik wskazał po trzech piłkarzy. Na pięciu z dziewięciu list na pierwszym miejscu znalazł się Robert Lewandowski.
Tempo, w jakim strzelał gole dla Bayernu Monachium, było prawie na poziomie znanym z gier komputerowych. Jest najlepszym środkowym napastnikiem na świecie. W tym roku powinien dostać Złotą Piłkę – skomentował Dominic King
Lewandowski nie strzelił gola tylko w dwóch meczach w 2020 roku. W pozostałych szesnastu występach zdobył 21 bramek – dodał Kieran Gill
Za pierwsze miejsce na liście zawodnik otrzymuje 5 punktów, za drugie 3 punkty, a za trzecie – 1 punkt.
Tak ułożyła się tabela w redakcji Daily Mail:
1. Robert Lewandowski – 34 punkty
2. Cristiano Ronaldo – 10 punktów
3. Virgil van Dijk – 8 punktów
4. Sergio Ramos – 6 punktów
5. Kevin De Bruyne, Sadio Mane, Erling Haaland – 5 punktów
8. Karim Benzema, Leo Messi – 3 punkty
10. Bruno Fernandes, Papu Gomez – 1 punkt
France Football – niszczyciel marzeń https://t.co/bpd4V079qc
— Michał Pol (@Polsport) July 20, 2020
Podczas środowego meczu pomiędzy Liverpoolem a Chelsea Fabinho dołączył do niechlubnego grona okradzionych. Z jego domu zniknęły kosztowności.
Liverpool pokonał w środę na Anfield Chelsea 5:3. Niektórzy nie próżnowali i nie chodzi wcale o piłkarzy. Złodzieje w tym czasie prawdopodobnie włamali się do domu jednego z piłkarzy The Reds – Fabinho.
Hope they find the scum bags that robbed Fabinho's house while he was celebrating trophy night.
— LFC Tweets (@30YearsRed) July 24, 2020
Policja ustaliła, że do włamania doszło między 15 a 4, więc bardzo prawdopodobne, że złodzieje działali podczas meczu. Z domu Fabinho zniknęła biżuteria i Audi RS6, które zostało odnalezione w Wigan.
Służby poszukują sprawców i publicznie zwróciły się z prośbą o pomoc w ich znalezieniu. Fabinho jest kolejnym okradzionym piłkarzem Liverpoolu. Dołączył do niechlubnego grona, które tworzą już m.in. Sadio Mane, Roberto Firmino czy Jerzy Dudek.
Dinamo Zagrzeb przed ostatnią kolejką ma 15 punktów przewagi nad NK Osijek i Lokomotivą Zagrzeb, co dało im 21. mistrzostwo Chorwacji na 6 kolejek przed końcem. Drużyna Damiana Kądziora ma jednak pewien problem. W tym sezonie Dinamo prowadziło aż trzech trenerów. Nenad Bielica miał swój sztab, a Mamic współpracuje z tymi samymi ludźmi co Jovicevic, co daje 16 osób. Do tego piłkarze, których w tym sezonie było aż 37. Po piątkowej kolejce liczba ta może wzrosnąć, ponieważ trener Dinama ma w planach dać pograć młodym zawodnikom.
Na sześć kolejek przed końcem rozgrywek Dinamo zapewniło sobie mistrzostwo Chorwacji. Trzecie z rzędu. W składzie Damian Kądzior, który wykręca świetne liczby – 10 goli i 10 asyst w lidze. https://t.co/YUn0a42ody
— Maciej Siemiątkowski (@m_siemiatkowski) June 21, 2020
Problem tkwi w tym, że liga chorwacka dla zwycięzców przygotowała „tylko” 40 medali. Może się okazać, że to zbyt mało, ponieważ w Dinamie wkład w mistrzostwo mieli nie tylko piłkarze i sztab, ale także lekarze, fizjoterapeuci itd. W tym wypadku klub postanowił dokupić 20 medali.
W piątek wielkiego świętowania w Zagrzebiu nie będzie. Na trybunach zabraknie kibiców, ponieważ w Chorwacji powróciły restrykcje spowodowane pandemią koronawirusa. Z informacji mediów wynika również, że na spotkaniu nie będzie też m.in. Bjelicy i Jovicevica, którzy swoje medale otrzymają pocztą.
https://twitter.com/ogoalfc/status/1286052754532831235?s=21
Co roku dziennikarze, trenerzy i zawodnicy z całego świata wybierają najlepszego piłkarza na świecie, który wygra Złotą Piłkę. Niewielu z nich patrzy na obecnie statystki w ligach europejskich, a tym bardziej na osiągnięcie Roberta Lewandowskiego.
le cabaret
— Robert Lewandowski (@lewy_official) December 12, 2016
Portal Sport.pl postanowił zapytać dziennikarzy z całego świata i zapytać o opinię na temat odwołania gali. Jedna z najbardziej kontrowersyjnych decyzji napłynęła z afrykańskiego Czadu.
Myślę, że ta decyzja jest bardzo sprawiedliwa, nawet jeśli niekorzystna dla niektórych piłkarzy. Nie sądzę, żeby Robert Lewandowski był wielkim przegranym. Nie należy jeszcze do najlepszych na świecie. Rozgrywki w niektórych krajach nie zostały dokończone i trudno jest ocenić zawodników – napisał Aliou Goloko
Zdania w sprawie odwołania plebiscytu są mocno podzielone. Jedni uważają, że odwołanie gali ze względu na ligę francuską nie było koniecznie, a inni mówią, że wybranie zdobywcy Złotej Piłki w tym sezonie byłoby niesprawiedliwe.
Tak dziennikarze głosowali w zeszłym roku:
Het leukste aan de #BallonDor: de stemresultaten!
Wie heeft op wie gestemd? 🔥 pic.twitter.com/MxGZd7ThUV
— FC Afkicken (@FCAfkicken) December 3, 2019
France Football poinformowało, że gala Złotej Piłki w tym roku się nie odbędzie. Jako powód podali brak wystarczających i uczciwych warunków, aby jakikolwiek piłkarz mógł otrzymać takie wyróżnienie. Szkoda, bo Robert Lewandowski miał naprawdę duże szanse na triumf w plebiscycie.
le cabaret
— Robert Lewandowski (@lewy_official) December 12, 2016
France Football na swojej stronie internetowej stworzyło ankietę z pytaniem czy dobrze zrobili odwołując galę Złotej Piłki. Każdy może zagłosować odpowiadając Oui (tak) bądź Non (nie).
Link do ankiety: https://www.francefootball.fr/debat/773/24773
Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl drużyny Ekstraklasy od nowego sezonu będą mogły zrobić 5 zmian w jednym meczu. Polska liga była jedną z nielicznych, która nie wprowadziła tego przepisu po pandemii. Zbigniew Boniek sam na początku stwierdził, że nie ma on sensu, ponieważ kiedyś grano mecze w trudnych warunkach, co kilka dni i nie potrzeba było tylu zmian.
Absurdalne jest twierdzenie, że jest to uzasadnione szalonym rytmem meczów, który nas czeka. Jaki szalony rytm? Rozegraliśmy siedem meczów w ciągu jednego miesiąca na mistrzostwach świata w 1982 roku. Wiele z nich było w pełnym słońcu. Wychodziliśmy na boisko co trzy dni, a zmiany były tylko dwie. I mówimy o tym, co działo się ponad trzydzieści lat temu, bez wszystkich współczesnych postępów w zakresie treningu sportowego! – powiedział prezes PZPNu w jednym z wywiadów
IFAB zgodził się na regularne 5 zmian w przyszłym sezonie. Czy u nas prezes Boniek w końcu na nie się zgodzi, czy dalej będzie mądrzejszy od praktycznie całej piłkarskiej Europy?
— Adam R. (@ViiiAdam) July 16, 2020
Prezes PZPNu zmienił zdanie. Po przerwie spowodowanej koronawirusem piłkarze wrócili na boiska nieprzygotowani fizycznie i problemami wydolnościowymi, co spowodowało wysyp kontuzji. Wystarczy spojrzeć na Legię Warszawa, która kończyła sezon bez m.in. Vesovicia, Sanogo czy Kante.
Nie mam wątpliwości, że tych kontuzji byłoby mniej, gdybyśmy mieli pięć zmian. Ale trudno, to już za nami. Zdobyliśmy mistrzostwo, niestety nie udało nam się zdobyć Pucharu Polski, a teraz już patrzymy przed siebie. Chcemy jak najlepiej zregenerować najważniejszych zawodników i w krótkim czasie dobrze przygotować się do następnego sezonu – powiedział Łukasz Bortnik, szef przygotowania fizycznego Wojskowych
https://twitter.com/L24226795/status/1284477261622784001?s=20
Decyzja o wprowadzeniu pięciu zmian do regulaminu zostanie wkrótce przegłosowana przez zarząd PZPNu.
W poniedziałek Juventus pokonał na swoim terenie Lazio Rzym 2:1. Cristiano Ronaldo dwukrotnie trafiał do bramki gości, a honor przyjezdnych uratował Immobile. Cały mecz w bramce Starej Damy rozegrał Wojciech Szczęsny.
Reprezentant Polski zaliczył bardzo dobry występ. Bramkarz popisał się doskonałą interwencją po uderzeniu Sergeja Milinkovicia-Savicia z rzutu wolnego.
https://twitter.com/fiergobbo/status/1285473472483921920?s=21
La gazzetta dello Sport oceniła występ Polaka na siódemkę w dziesięciostopniowej skali.
Szczęsny fenomenalnie poradził sobie z rzutem wolnym Sergieja Milinkovicia-Savicia. W kilku innych sytuacjach znów uratował Juventus – skomentowali
Zmuszony przez kolegów do grania trudnych piłek nogami. Ratuje wszystko po strzale Milinkovicia-Savicia – napisał o Szczęsnym portal calciomercato.com i ocenił jego występ na 6.5
Miał bardzo mało do roboty przez 80 minut. Pod presją był tylko w końcówce. Stracił gola po strzale Immobile z rzutu karnego. Uratował wynik interwencją po strzale Milinkovicia-Savicia z rzutu wolnego – wspomniał serwis tuttojuve.com, który tam samo dał bramkarzowi 6.5
Two amazing saves by Szczesny!! pic.twitter.com/9w9OnRVo62
— BI_1897 (@BI_1897) July 15, 2020
W poniedziałek Lech Poznań oficjalnie poinformował, że Gytkjaer nie przedłuży kontraktu z Kolejorzem. Wszyscy zastanawiali się, gdzie trafi król strzelców Ekstraklasy. Reprezentantem Danii interesowało się Malmö FF, a przez pewien czas mówiło się także o Legii Warszawa.
Gytkjaer to Legia here we go! https://t.co/LmMD2KqxUo
— Krzysiek Bujnowski (@K_Bujnowski) July 1, 2020
Według informacji Przeglądu Sportowego Christian Gytkjaer dostał zaproszenie na testy do AC Monza. Klub dopiero co awansował do Serie B, a w najwyższej klasie rozgrywkowej nie zagrał jeszcze nigdy.
https://twitter.com/fyordung/status/1285537113446985728?s=21
Właścicielem klubu z obrzeży Mediolanu jest Silvio Berlusconi, słynny i kontrowersyjny włoski polityk, były premier i współtwórca AC Milanu z lat 90-tych, prezesem jego brat Paolo, a trenerem Cristian Brocchi – były piłkarz i trener Rossonerich.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza po raz pierwszy do Ekstraklasy awansowała w sezonie 2014/2015. Udało im się utrzymać na najwyższym szczeblu przez 3 sezony, po czym wrócili do I ligi. Teraz, po dwóch latach przerwy, stoją przed ponowną szansą zagrania w Najlepszej Lidze Świata. Na ich drodze stoi już „tylko” rywal i… komplikacje prawne.
Wszystko rozchodzi się o Marcina Grabowskiego, który po 1 lipca miał grać w Termalice nielegalnie. Zdaniem Grzegorza Rasiaka, agenta piłkarza, wypożyczenie do Niecieczy zakończyło się 30 czerwca, czyli w dniu, gdy piłkarzowi skończył się kontrakt z Wisłą Kraków. Zawodnik Słoników nie podpisał żadnego aneksu do umowy z drużyną ze stolicy Małopolski, co stanowiło, że stał się wolnym zawodnikiem.
Kontrakt zawodnika z Wisłą wygasł 30 czerwca i nie został skutecznie przedłużony a zawodnik nie otrzymał propozycji aneksu. Naszym zdaniem od 1 lipca był wolnym zawodnikiem i podpisał nowy kontrakt z Termalicą. Nie mamy wątpliwości, że wszystko jest w porządku – tłumaczy Grzegorz Rasiak, agent Grabowskiego
Warto jeszcze zwrócić uwagę na to, że Marcin Grabowski w lipcu był jedynym młodzieżowcem grającym regularnie w @BB_Termalica. Na końcówki dwa razy wszedł jeszcze tylko Michał Orzechowski.
— Mateusz Miga (@MateuszMiga) July 20, 2020
Na dzisiejszym posiedzeniu sądu polubownego została podjęta decyzja, że Marcin Grabowski po 1 lipca występował w Termalice nielegalnie. W tym czasie Bruk-Bet zdobył 8 punktów w 5. spotkaniach. Oznacza to, że lipcowi rywale Słoników mogą odzyskać punkty w postaci walkowera. Jeżeli taka sytuacja będzie miała miejsce, to Bruk-Bet Termalica Nieciecza z miejsca w barażach znajdzie się w strefie spadkowej I ligi.
https://twitter.com/WoC999/status/1285245684451598336?s=20
The Ballon d’Or will not be awarded in 2020.
Our official statement > https://t.co/4HjwEZ81uq #ballondor pic.twitter.com/MFRem2SEoQ
— Ballon d'Or (@ballondor) July 20, 2020
https://twitter.com/lukaszklinkosz/status/1285195271857680388?s=21
Dajcie spokój, pewnie i tak by wygrał Messi czy Ronaldo i byśmy się tylko wkurwili dwa razy bardziej 😏😉😁#złotapiłka
— Michał #Futboholik (@futboholik1947) July 20, 2020
France Football zdecydowało, że nie wybierze najlepszego piłkarza tego roku. Wszystko to uargumentowało brakiem wystarczających i uczciwych warunków, aby jakikolwiek zawodnik mógł otrzymać takowe wyróżnienie. Polska część mediów społecznościowych zabrzmiała. Wszystko przez to, że Robert Lewandowski był jednym z poważniejszych kandydatów do otrzymania Złotej Piłki.
— Konrad Łacheta (@Konradinho86) July 20, 2020
Prawdziwy "Le Cabaret 2" ze Złotą Piłką 2020. Wycięcie z annałów roku, w którym najlepsi piłkarze zagrają tak "jedynie" z 40-50 meczów.
— Mateusz Leleń (@LelenMat) July 20, 2020
https://twitter.com/turboslowianin/status/1285184880113057792?s=21
Żeby nie było – decyzja FF jest co najmniej skandaliczna i żenująca, mimo że Złota Piłka od lat jest farsą.
Ale wylew beki w komentarzach na Facebooku jest jeszcze lepszy niż kiedykolwiek.— Ras Della Fossa (@toja_ras) July 20, 2020
Polscy dziennikarze również postanowili się wypowiedzieć na temat Złotej Piłki.
W sumie, nie muszą już wracać z tą Złotą Piłką. Będziemy zdrowsi oraz pożyteczniej spędzimy czas
— Paweł Wilkowicz (@wilkowicz) July 20, 2020
Dla nas i tak Robert jest Golden Boy. Oni chyba komuś chcieli dać tę Złotą Piłką z Uber Ligue 1. To były miesiące @lewy_official #muremzalewym https://t.co/yvjHpoiARw
— Mateusz Borek (@BorekMati) July 20, 2020
France Football – niszczyciel marzeń https://t.co/bpd4V079qc
— Michał Pol (@Polsport) July 20, 2020
Francuzi zgłupieli – nie przyznają „Złotej Piłki” ze względu na „kryzys zdrowotny”. Szkoda tylko, że praktycznie wszyscy normalnie dokończyli sezon i najprawdopodobniej spokojnie zaczną kolejny. 🤦🏼♂️ https://t.co/1ksADbH9Bx
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) July 20, 2020
Repolonizacja France Football, teraz albo nigdy.
— Jakub Olkiewicz (@JOlkiewicz) July 20, 2020
Swoją opinię na ten temat wyraził również Quebonafide…
https://twitter.com/adrian_bladocha/status/1285202565215461377
Jakub Błaszczykowski nie jest znany udzielania obszernych wywiadów. Tym razem pomocnik zdecydował się odpowiedzieć na kilka pytań Rzeczpospolitej. Reprezentant Polski opowiedział między innymi o swoim niedoszłym transferze do Juventusu.
Suma odstępnego wynosiła 13 milionów euro i Juventus na to się zgodził. Miałem kontrakt na stole. Ale po finale Ligi Mistrzów Mario Goetze odszedł z Borussii do Bayernu i Juergen Klopp powiedział: „Chociaż ty mi tego nie rób”. Zostałem w Dortmundzie, tym bardziej, że dobrze się tam czuliśmy z rodziną – mówi Błaszczykowski
Is it true that Juventus are after Blaszczykowski? A BVB fan told me that Juve wants him and are actually bidding for €15m.
— Sami Nabhani (@Juventusfc_sam) May 3, 2013
Pomocnik Wisły Kraków zdradził również szczegóły powrotu do Białej Gwizdy. Błaszczykowski przyznał, że odchodząc z Wolfsburga miał ofertę z dwóch różnych klubów Bundesligi. Zdecydował jednak, że mimo problemów finansowych, wróci do Wisły Kraków.
Mimo że borykałem się z kontuzjami, w wyniku czego grałem rzadziej, jeszcze składano mi propozycje. Do Schalke z Borussii oczywiście nie mogłem odejść z wiadomych powodów. Ale do Fortuny już tak. Miałbym z Dortmundu do Duesseldorfu dwa kroki. Ale nie chciałem. W ogóle nie podjąłem rozmów. Nie brałem też pod uwagę gry w jakimkolwiek innym polskim klubie. Chciałem wrócić do Krakowa – skomentował Błaszczykowski
Jakub Blaszczykowski to join boyhood club Wisla Krakow while taking no wage and donating £300,000 to keep them running https://t.co/pUjs2oLKCi pic.twitter.com/ZRK40Q3s4D
— Mail Sport (@MailSport) January 13, 2019