Boniek przejrzał na oczy! Zmiana w przepisach przed nowym sezonem

Od zawsze było wiadomo, że polska liga jest inna, niż pozostałe. Tak samo było, jeśli chodzi o przepis pięciu zmian w meczu po przerwie spowodowanej koronawirusem. Do czasu, ponieważ Boniek zmienił zdanie.

Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu meczyki.pl drużyny Ekstraklasy od nowego sezonu będą mogły zrobić 5 zmian w jednym meczu. Polska liga była jedną z nielicznych, która nie wprowadziła tego przepisu po pandemii. Zbigniew Boniek sam na początku stwierdził, że nie ma on sensu, ponieważ kiedyś grano mecze w trudnych warunkach, co kilka dni i nie potrzeba było tylu zmian.

Absurdalne jest twierdzenie, że jest to uzasadnione szalonym rytmem meczów, który nas czeka. Jaki szalony rytm? Rozegraliśmy siedem meczów w ciągu jednego miesiąca na mistrzostwach świata w 1982 roku. Wiele z nich było w pełnym słońcu. Wychodziliśmy na boisko co trzy dni, a zmiany były tylko dwie.  I mówimy o tym, co działo się ponad trzydzieści lat temu, bez wszystkich współczesnych postępów w zakresie treningu sportowego! – powiedział prezes PZPNu w jednym z wywiadów

Prezes PZPNu zmienił zdanie. Po przerwie spowodowanej koronawirusem piłkarze wrócili na boiska nieprzygotowani fizycznie i problemami wydolnościowymi, co spowodowało wysyp kontuzji. Wystarczy spojrzeć na Legię Warszawa, która kończyła sezon bez m.in. Vesovicia, Sanogo czy Kante.

Nie mam wątpliwości, że tych kontuzji byłoby mniej, gdybyśmy mieli pięć zmian. Ale trudno, to już za nami. Zdobyliśmy mistrzostwo, niestety nie udało nam się zdobyć Pucharu Polski, a teraz już patrzymy przed siebie. Chcemy jak najlepiej zregenerować najważniejszych zawodników i w krótkim czasie dobrze przygotować się do następnego sezonu – powiedział Łukasz Bortnik, szef przygotowania fizycznego Wojskowych

Decyzja o wprowadzeniu pięciu zmian do regulaminu zostanie wkrótce przegłosowana przez zarząd PZPNu.

 

 

 

Kacper Polaczyk