NEWSY I WIDEO

Czym De Bruyne kierował się przy podpisywaniu kontraktu? „Klub może utrzymywać poziom przez następnych 50 lat”

Kevin De Bruyne udzielił wywiadu na łamach Talksport. Belg opowiedział o swoich odczuciach odnośnie projektu Manchesteru City, który zmierza ku najlepszej kampanii w swojej historii.

Obywatele zmierzają po potrójną koronę. Piłkarze City zakwalifikowali się do finału Ligi Mistrzów, mają dużą przewagę nad wiceliderem w Premier League oraz zdobyli Carabao Cup. Wiele wskazuje na to, że The Citizens mogą dominować przez kolejne lata.

Zdominują piłkę?

Niedawno informowaliśmy o tym, iż Kevin De Bruyne zostanie na dłużej w Manchesterze City. Belgijski pomocnik opowiedział na łamach Talksport czym się kierował przy podjęciu takiej decyzji. Rozgrywający stwierdził, że Manchester może utrzymywać wysoki poziom przez następnych 50 lat.

– Podpisanie kontraktu do 34. roku życia mówi wszystko. Chcę tu zostać na najbliższe lata. Według mnie mamy szansę na wygrywanie Premier League i na sięganie po inne trofea. Ten zespół jest tak dobrze poukładany, że możemy tego dokonać. Tutaj wszystko jest ułożone od góry do dołu – przyznaje pomocnik The Citizens.

– Widzę pracę właścicieli, trenerów, sposób, w jaki rekrutują zawodników. Wszystko rozwija się naprawdę dobrze. Jeśli to pozostanie w takim stanie, Manchester może utrzymać poziom przez następnych 50 lat – zakończył De Bruyne.

Bilans Belga w bieżącym sezonie to: 38 spotkań, 9 bramek i 17 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 29-latka na 100 milionów euro.

Źródło: Talksport, Meczyki.pl

Zieliński otwiera spotkanie! Polak strzela oraz asystuje [WIDEO]

W sobotnim meczu Serie A Napoli prowadzi ze Spezią 2:0. Pierwszą bramkę dla Azzurrich zdobył Piotr Zieliński, który chwilę później asystował przy golu Viktora Osimhena. Było to 7. trafienie Polaka w tym sezonie ligi włoskiej.

 

 

Real, Barça i Juventus sprzeciwiają się karom nałożonym przez UEFA. „Jest to niedopuszczalne”

Real Madryt, FC Barcelona oraz Juventus Turyn opublikowały w sobotnie przedpołudnie odpowiedź na piątkowy komunikat ze strony UEFA. Wspomniane 3 kluby oficjalnie nie opuściły projektu pod nazwą „Superliga” i są przeciwne karom, które chce nałożyć europejska federacja piłkarska na kluby założycielskie.

Wczoraj UEFA opublikowała oświadczenie, w którym przedstawiła zawarte porozumienie z 9 klubami, które chciały założyć Superligę, ale ostatecznie ją opuściły. Jedną z głównych kar było ucięcie premii za grę przyszłosezonowych rozgrywkach organizowanych przez UEFA o 5%. Do tego wszystkie kluby miały wpłacić razem 15 milionów euro na rzecz dzieci i młodzieży w piłce amatorskiej w Europie. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.

Kluby sprzeciwiają się UEFA!

UEFA nie podjęła jeszcze decyzji ws. trzech klubów, które jeszcze nie ogłosiły odejścia od projektu superligi. We wczorajszym komunikacie napisano, że federacja zastrzega sobie wszelkie prawa do podjęcia wszelkich działań, jakie uzna za stosowne, przeciwko FC Barcelonie, Realowi Madryt oraz Juventusowi.

Wspomniane trzy kluby opublikowały w sobotę swego rodzaju odpowiedź na wcześniejsze oświadczenie UEFA. Kluby sprzeciwiają się karom, które chce nałożyć na nie europejska federacja.

– Kluby-założyciele otrzymują groźby i odczuwają presję osób trzecich, co ma na celu skłonić je do opuszczenia Superligi. Jest to niedopuszczalne z punktu widzenia praworządności – czytamy w komunikacie.

– Żałujemy, że nasi partnerzy, przyjaciele i sponsorzy, którzy zgodzili się wesprzeć projekt Superligi, znaleźli się w tak trudnej sytuacji, że zdecydowali się podpisać porozumienie z UEFA. Chcemy odpowiedzialnie i wytrwale szukać rozwiązań, mimo niedopuszczalnych nacisków i gróźb, które nadal otrzymujemy ze strony UEFA- czytamy dalej.

– Podsumowując, przypominamy FIFA, UEFA oraz wszystkim piłkarskim podmiotom, tak jak robiliśmy to przy różnych okazjach od ogłoszenia Superligi, o naszym zaangażowaniu i stanowczej woli debatowania, z należytym szacunkiem, bez całkowicie niedopuszczalnych nacisków i z poszanowaniem praworządności, nad najodpowiedniejszymi rozwiązaniami dla zrównoważonego rozwoju całej piłkarskiej rodziny – zakończono.

David Beckham szuka kolejnych wzmocnień do Interu Miami. Klub łączony ze świeżym mistrzem

David Beckham nie przestaje wzmacniać Interu Miami. Według Daily Mail do drużyny z MLS dołączyć ma Ashley Young.

Po sezonie zmieni otoczenie

Jak donosi Daily Mail Ashley Young może dołączyć do Blaise Matuidiego i Gonzalo Higuaina. Według wspomnianego źródła Inter Miami interesuje się angielskim wahadłowym Interu.

35-letni Ashley Young został niedawno mistrzem Włoch. Wiadomo jednak, że jego kontrakt z Nerazzurri wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu. Były piłkarz Manchesteru United ma zostać wolnym agentem. Tę sytuację chce wykorzystać David Beckham.

Szerszenie czy Flamingi?

Niedawno media informowały, iż Watford jest zainteresowane sprowadzeniem Younga. Do gry wkroczył także Inter Miami, które ma przekonać piłkarza zdecydowanie lepszymi warunkami finansowymi. Przypomnijmy, że 35-latek stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu w barwach Szerszeni.

Nie wiadomo jaką decyzję podejmie Anglik. Wróci do klubu, z którego wypłynął, czy poleci za ocean?

Bilans Ashleya Younga w bieżącym sezonie to 31 występów i 3 asysty.

Pandemia mocno uderzyła w Bayern Monachium. Wiadomo, ile stracili od marca 2020 roku

Choć Bayern Monachium jest jednym z najlepiej zarządzanych klubów na świecie, pandemia koronawirusa także dała mu się we znaki. Herbert Hainer, przewodniczący rady nadzorczej Bawarczyków zapowiedział, że latem klub nie przeprowadzi żadnych dużych transferów. 

Panująca obecnie na świecie sytuacja mocno odbiła się na kondycji finansowej wielu uznanych drużyn. Przez niższe dochody ucierpiał również rynek transferowy. Klubów po prostu nie stać aktualnie na przeprowadzanie transferów za rekordowe sumy. Są oczywiście wyjątki, jednak stanowią je pojedyncze jednostki, których budżet zasilają potężni właściciele/sponsorzy.

„Straciliśmy około 150 mln euro”

Swoje problemy ma także Bayern Monachium. Bawarczycy od lat imponują powściągliwością, jeżeli chodzi o wydawanie pieniędzy, co przełożyło się na ich dobrą sytuację finansową. Mimo to pandemia odbiła się i na nich, o czym mówił Herbert Hainer w podcaście „Bayern Insider”. Przewodniczący rady nadzorczej „Die Roten” zapowiedział jednocześnie, że latem nie zobaczymy żadnego dużego transferu do klubu.

– Zamierzamy dodawać do naszego składu zawodników. Mamy młody, niesamowicie silny zespół z ogromnym potencjałem. Chcemy mieć możliwie najlepszy skład, ale realia są takie, jakie są i musimy patrzeć na finanse. COVID uderzył mocno w FC Bayern (…). Szacujemy, że od marca 2020 straciliśmy około 150 mln euro – przyznał Hainer.

Na tę chwilę Bayern potwierdził dwa zakupy. Pierwszym było dogadanie się z Dayotem Upamecano, który przyjdzie do Monachium po zakończeniu tego sezonu. Transfer Francuza ma kosztować około 45 mln euro.

Drugą transakcją było zatrudnienie Juliana Nagelsmanna. Aby jednak „wyrwać” go z RB Lipsk należało zapłacić pokaźną kwotę. Z ustaleń mediów za 33-letniego szkoleniowca Bawarczycy zapłacili nawet 25 mln euro.

Neymar przedłuży kontrakt z PSG. Gigantyczne zarobki Brazylijczyka

L’Equipe przekazało bardzo dobre informacje dla kibiców Paris Saint-Germain. Według dziennikarzy wspomnianego źródła Neymar przedłuży kontrakt z mistrzami Francji.

Saga związana z nowym kontraktem dla Neymara trwała od kilkunastu miesięcy. Media spekulowały, iż Brazylijczyk może odmówić podpisu, by zmienić barwy klubowe. Wśród drużyn, które miały skusić się na atakującego PSG wymieniano głównie Real Madryt i FC Barcelonę.

Zostanie w Paryżu

Okazuje się jednak, że Neymar zostanie w paryskim klubie. Umowa Brazylijczyka obowiązuje do końca następnego sezonu, dlatego działacze mistrzów Francji ciężko pracowali, by ją przedłużyć.

Według L’Equipe Neymar przedłużył kontrakt z Paris Saint-Germain do 2026 roku. Dziennikarze przekonują, że informacja trafi do mediów w sobotę. Brazylijczyk ma zarabiać około 30 milionów euro za rok gry.

Bilans Neymara w bieżącym sezonie to 27 spotkań, 15 goli i 10 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 29-latka na 110 milionów euro. Przypomnijmy, że Brazylijczyk dołączył do PSG w sierpniu 2018 roku za rekordowe 222 milionów euro.

Poznaliśmy kary dla klubów, które chciały założyć Superligę!

UEFA w piątkowy wieczór opublikowała oświadczenie w sprawie kar dla klubów, które chciały założyć Superligę. Kwestia sankcji dla Realu Madryt, FC Barcelony oraz Juventusu Turyn wciąż pozostaje sprawą otwartą.

Kilka tygodni temu świat obiegła informacja o planach dotyczących utworzenia tzw. Superligi. Plany jednak szybko spaliły na panewce, głównie za sprawą fali negatywnych komentarzy płynących ze strony kibiców oraz mediów. Po kilku dniach projekt opuściło 9 z 12 klubów. Kluby, które pozostały w projekcie i uznały go za „zawieszony” to Real Madryt, FC Barcelona oraz Juventus Turyn.

Kary dla klubów Superligi

Europejska federacja piłkarska opublikowała w piątek komunikat, w którym ogłosiła kary dla poszczególnych klubów. Te, które opuściły projekt, w następnym sezonie będą miały potrącone 5% od przychodu z tytułu rywalizacji w rozgrywkach UEFA. Ponadto wspomniane 9 klubów:

  • Uznaje i akceptuje statut UEFA
  • Pozostaje zaangażowany i weźmie udział we wszelkich rozgrywkach klubowych UEFA w każdym sezonie, w którym klub się zakwalifikuje
  • Powróci do Europejskiego Stowarzyszenia Klubów
  • Podejmie kroki będące w ich mocy w celu zakończenia związków z firmą mającą założyć Superligę
  • Jako gest dobrej woli razem z innymi klubami wpłaci łącznie 15 milionów euro na rzecz dzieci i młodzieży w piłce amatorskiej w Europie
  • Zapłaci odszkodowanie w wysokości 5% przychodów z udziału w następnych rozgrywkach UEFA
  • Zgadza się na nałożenie grzywny, jeśli wezmą udział w innych rozgrywkach, niż te organizowane przez UEFA (100 mln euro) lub jeśli złamią zobowiązania, na które przystały kluby (50 mln euro).
  • Osobiście przekaże zobowiązania wobec UEFA, gdzie zostaną zaakceptowane wszystkie zasady i wartości zawarte w porozumieniu z 2019 roku pomiędzy UEFA a Europejskim Stowarzyszeniem Klubów

– Dwa tygodnie temu powiedziałem, że przyznanie się do błędu, szczególnie w trudnych czasach mediów społecznościowych, wymaga dużej organizacji. Te kluby właśnie to zrobiły i są gotowe naprawić wyrządzone szkody. UEFA chce zostawić ten rozdział za sobą i iść naprzód w pozytywnej atmosferze. UEFA nie zatrzyma nic z kar finansowych. Całość zostanie zainwestowana w futbol młodzieżowy i amatorski – skomentował Aleksander Ceferin.

Co z pozostałymi klubami?

Nieznana jest jeszcze kara dla FC Barcelony, Realu Madryt i Juventusu Turyn. Te trzy kluby oficjalnie nie wycofały się jeszcze z projektu. UEFA zastrzegła sobie wszelkie prawa do podjęcia wszelkich działań, jakie uzna za stosowne, przeciwko wspomnianym klubom.

Romelu Lukaku docenił Zlatana Ibrahimovicia. „Potrzebujemy takich zawodników w Serie A”

Od powrotu Zlatana Ibrahimovicia do Serie A nie milkną echa o rywalizacji Szweda z Romelu Lukaku. Panowie zaczepiają się w wywiadach i mediach społecznościowych. Ostatnio jednak coś się zmieniło. Lukaku pochwalił szwedzkiego napastnika w rozmowie z Corriere della Sera.

Emocje dały górę

Belg i Szwed występowali razem w Manchesterze United. Relacje obu napastników były napięte, co było widać w bieżącym sezonie Serie A, gdy mierzyli się przeciwko sobie.

Zobacz również: Znowu iskrzy na linii Lukaku – Ibrahimović. Wymowna zaczepka Belga po wygraniu Serie A

Docenił oponenta

Romelu Lukaku zdradził w rozmowie z Corriere della Sera, że panowie za sobą nie przepadają. Belg podkreślił jednak, że Ibrahimović to świetny piłkarz.

– Jestem pokorny, jestem zwycięzcą i walczę o zwycięstwo swojej drużyny. Ibrahimović to świetny piłkarz. Wygrywał wszędzie, gdzie był, strzelając ponad 500 goli. Miałem z nim dobre relacje, dopóki nie byliśmy razem w Manchesterze United – stwierdził belgijski napastnik.

– Potrzebujemy takich zawodników w Serie A. On chce wygrywać dla siebie, ja dla Interu, Cristiano Ronaldo dla Juventusu. Teraz do Romy dołączy Jose Mourinho. To dobre rzeczy dla włoskiego futbolu – zakończył Romelu Lukaku.

Bilans Romelu Lukaku w bieżącym sezonie to 41 spotkań, 27 bramek i 9 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia Belga na 90 milionów euro.

Źródło: Corriere della Sera, Meczyki.pl

Promocja Lucky Loser Serie A w Totolotku

W Serie A batalia o występy w Lidze Mistrzów trwa. Znamy jak na razie tylko mistrza kraju, którym został Inter Mediolan. Które zespoły znajdą się za ich plecami? W Totolotku promocja Lucky Loser na ten weekend obejmie właśnie rozgrywki włoskiej ekstraklasy.

W dniach 8-9.05.2021 (sobota-niedziela) Totolotek włącza promocję Lucky Loser na Serie A!

Postaw min. 33 PLN, w przypadku przegranej otrzymasz bonus 33 PLN

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

  • Na kuponie wyłącznie Serie A (mecze rozgrywane 8-9.05.21)
  • Obrót 1 raz po kursie min. 2.00
  • Bonus ważny 7 dni do wykorzystania na dowolny sport
  • Bonus nie może być wykorzystany na zakłady systemowe
  • Użytkownik może otrzymać 1 bonus
  • Kampania dla nowych i obecnych graczy

Szczegóły i regulamin promocji znajdziecie TUTAJ.

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Dwie bramki Mariusza Stępińskiego we Włoszech! Zespół Polaka powalczy o awans do Serie A w barażach [WIDEO]

Mariusz Stępiński zdobył dwie bramki w meczu 37. kolejki Serie B pomiędzy Lecce a Regginą. Do końca sezonu zasadniczego pozostała jedna kolejka, a zespół Polaka jest pewny udziału w barażach o awans do Serie A.

Przed startem sezonu 2020/2021 Mariusz Stępiński został wypożyczony z Hellasu Verona do grającego ligę niżej Lecce. Polak nie zdołał na stałe przebić się do wyjściowego składu w nowym klubie, jednak mimo to często otrzymywał szanse na grę po wejściu z ławki rezerwowych. W kończącej się kampanii Serie B zagrał w 30 meczach, w których strzelił już 9 bramek.

Dwie bramki Mariusza Stępińskiego

W piątkowym meczu z Regginą trener Eugenio Corini dał szansę gry 25-letniemu Polakowi od pierwszej minuty. Ten szybko spłacił dany mu kredyt zaufania i już w 14. minucie wpisał się na listę strzelców. Wyczyn ten powtórzył dwie minuty później, tym samym wyprowadzając swój klub na prowadzenie w meczu 2:1. Radość piłkarzy i sympatyków Lecce nie potrwała jednak zbyt długo, gdyż w 27. minucie gry Reggina doprowadziła do remisu.

Pierwsza bramka Stępińskiego:

https://twitter.com/Gior1986/status/1390642225894367236

Lecce powalczy w barażach

Do końca sezonu zasadniczego Serie B pozostała zaledwie jedna kolejka. W związku z dzisiejszą porażką Lecce straciło swoje szanse na bezpośredni awans do Serie A. Drużyna Mariusza Stępińskiego oraz Marcina Listkowskiego o awans do wyższej ligi powalczy w barażach.

Serie B Polakami stoi

Na tę chwilę pewne bezpośredniego awansu jest jedynie Empoli Szymona Żurkowskiego. Na drugim miejscu z dwoma punktami przewagi nad Monzą znajduje się Salernitana, w której barwach grają Paweł Jaroszyński, Tomasz Kupisz oraz Patryk Dziczek. Klub z siedzibą w Salerno w ostatniej kolejce zmierzy się z Pescarą, która okupuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Robert Lewandowski zirytowany sytuacją w Bayernie. Chce, aby klub przedstawił swoje stanowisko

Nadal nie do końca wiadomo, jaka przyszłość czeka Roberta Lewandowskiego. Niemal codziennie pojawiają się nowe informacje odnośnie sytuacji Polaka w Bayernie Monachium. Okazuje się, że ta przestaje być tak sielankowa, jak przedtem. Christian Falk, renomowany w Niemczech dziennikarz dowiedział się, że 32-latka irytują już plotki o Erlingu Haalandzie. 

O Lewandowskim powstało ostatnio bardzo dużo plotek. Większość z nich sugerowała, że snajper Bawarczyków opuści niebawem Monachium. Chętnych na jego sprowadzenie z kolei nie brakuje. Według wielu źródeł zainteresowanie wykazywali działacze Chelsea oraz obu Manchesterów.

Wieści o ewentualnym odejściu 32-latka pociągnęły za sobą powstanie innych domysłów. Te natomiast dotyczyły jego następcy w Bayernie, którego upatruje się głównie w Erlingu Haaladzie. Właśnie to ma irytować Lewandowskiego.

Warunek

Christian Falk, ceniony w Niemczech dziennikarz uważa, że Polak jest zmęczony ciągłymi doniesieniami o Haalandzie. Snajperowi nie podoba się, że żaden z działaczy Bayernu nie dał mu pewności co do jego pozycji w zespole w przyszłości.

– Z tego co wiem, Bayern nie puści Lewandowskiego tego lata. W 2022 roku, gdy do końca kontraktu pozostanie tylko jeden sezon, temat będzie inny – pisze dziennikarz.

– Ciągłe plotki o Haalandzie denerwują Roberta Lewandowskiego. Dotychczas żaden działacz Bayernu nie powiedział: „nie pozyskamy Haalanda w żadnym wypadku” – dodał.

– Lewandowski prawdopodobnie życzyłby sobie, żeby ktoś z władz powiedział: „budujemy przyszłość z Robertem” – podsumował Falk.

Dziennikarz uważa także, że gdyby Lewandowski dostał takie zapewnienie, to chciałby zostać w Monachium na kolejne lata. Na ten moment Polak jednak oczekuje publicznego wsparcia od klubu.

Ancelotti skomentował plotki o transferze Szczęsnego do Evertonu. Wszystko jasne

Najbliższe tygodnie mogą okazać się kluczowe jeśli chodzi o Wojciecha Szczęsnego. Według włoskich mediów Juventus chce sprzedać polskiego bramkarza. Jego usługami miał być zainteresowany Everton. Głos w tej sprawie zabrał trener „The Toffies”, a więc Carlo Ancelotti. 

Juventus chce zastąpić Szczęsnego Ginaluigim Donnarummą. Włosi piszą już od kilkunastu dni coraz to nowsze informacje na temat rozmów z Mino Raiolą, czyli przedstawicielem 22-latka. Ich zdaniem doszło już do porozumienia. Agent przedstawił jednak pewne warunki. W myśl jednego z nich do transferu dojdzie dopiero po sprzedaniu reprezentanta Polski.

Jeden klub odpadł

We włoskich mediach pojawiło się wiele informacji na temat ewentualnego kierunku, w jaki mógłby pójść Szczęsny. Mówiono o Borussii Dortmund, ale największe zainteresowanie wykazywały kluby z Premier League.

Ostatnimi dniami najgłośniej było i zainteresowaniu Evertonu. „The Toffies” były ponoć skłonne do sprostania oczekiwaniom finansowym Polaka. Oprócz tego gotowi byli zaoferować Juventusu wymaganą kwotę za transfer.

Czy jednak faktycznie coś było na rzeczy? Carlo Ancelotti udzielił wywiadu „Corriere dello Sport”, w którym został zapytany między innymi o 31-latka. Włoch krótko odpowiedział, czym właściwie zakończył wszelkie spekulacje.

– Mam już bramkarza i jest to Jordan Pickford – odparł „Carletto”.

Co z przyszłością utalentowanego 17-latka z Pogoni? „Mógłby przepaść”

Prezes Pogoni Szczecin, Jarosław Mroczek udzielił wywiadu Super Expressowi. Działacz Portowców zdradził informacje na temat zainteresowania zagranicznych klubów Kacprem Kozłowskim.

Kacper Kozłowski ma 17 lat, a już zaliczył 22 występy na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce. Nastolatka uznaje się za jeden z największych talentów w kraju. Nie dziwi więc, że zagraniczne klubu mocno interesują się ofensywnym pomocnikiem Pogoni.

Co z przyszłością utalentowanego piłkarza?

Prezes Portowców przyznał w rozmowie z Super Expressem, że co chwilę pojawiają się nowe zapytania o Kozłowskiego. Jarosław Mroczek podkreśla jednak, że w letnim oknie nie dojdzie do transferu utalentowanego pomocnika. Działacz uważa, że przejście do mocniejszego klubu mógłby zatrzymać rozwój Kozłowskiego.

– Bardzo dobrze nam się współpracuje z agentem piłkarza i jego rodzicami, którzy są rozsądnymi ludźmi. Jego talent mógłby przepaść – twierdzi Mroczek.

Kacper Kozłowski to drugi najmłodszy reprezentant Polski. W biało-czerwonych barwach zadebiutował w marcowym meczu przeciwko Andorze (3:0). Bilans Kozłowskiego w bieżącym sezonie to 23 spotkania, 3 bramki i 4 asysty. Portal transfermarkt.de wycenia 17-latka na 1,5 mln euro.

Źródło: Super Express

Lautaro Martinez zmieni otoczenie? Kolejny klub w walce o Argentyńczyka

Real Madryt w najbliższym oknie transferowym planuje wzmocnić atak. Według dziennikarzy radia Cadena COPE Królewscy rozpoczęli pracę nad kupnem Lautaro Martineza.

Miał grać dla Barcelony

Jak donoszą dziennikarze Cadena COPE, Real Madryt chętnie sprowadziłby do siebie Lautaro Martineza. Przypomnijmy, że wcześniej ogromne zainteresowanie Argentyńczykiem wykazywała FC Barcelona, jednak ze względu na zbyt wysokie oczekiwania finansowe Interu do transferu nie doszło.

Argentyński zamiennik

Real Madryt zamierza wzmocnić ofensywę w najbliższym oknie transferowym. Los Blancos łączono z Kylianem Mbappe i Erlingiem Haalandem. Wiele wskazuje na to, iż Lautaro miałby być alternatywą dla wspomnianych zawodników.

Według dziennikarzy radia Cadena COPE Królewscy rozpoczęli negocjacje z napastnikiem Interu. Po dojściu do porozumienia rozpoczną rozmowy z Interem.

Bilans Lautaro Martineza w bieżącym sezonie to 44 występy, 17 bramek i 9 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia Argentyńczyka na 70 milionów euro. Bieżąca umowa 23-letniego napastnika z Interem obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku.

Źródło: Cadena COPE, Meczyki.pl

Włoskie media zakochane w Zalewskim. 19-latek zachwycił w debiucie. „O nim będzie głośno”

Nicola Zalewski, 19-letni Polak zadebiutował w czwartek w seniorskiej drużynie AS Romy. Okoliczności były nie byle jakie, bo mowa o półfinale Ligi Europy przeciwko Manchesterowi United. Młody piłkarz mógł doskonale przywitać się z dorosłą piłką i niemal zdobył bramkę, jednak ostatecznie trafienie potraktowano jako samobój. Mimo to zebrał bardzo dobre recenzje. Sam także jest zadowolony ze swojego występu. 

Choć AS Roma pokonała Manchester United (3-2) w półfinale Ligi Europy, to nie awansowała do finału rozgrywek. W pierwszym starciu górą była ekipa Ole Gunnara Solskjaera. „Czerwone Diabły” wygrały przekonująco, bo aż 6-1.

Mimo braku awansu powody do zadowolenia może mieć Nicola Zalewski. 19-latek zaliczył bardzo dobre, ożywiające wejście, tym bardziej biorąc pod uwagę, że był to jego debiut. Do pełni szczęścia zabrakło mu jedynie bramki (po jego strzale piłkę do siatki skierował Telles, co zapisano jako trafienie samobójcze). 

„Co za debiut!”

Włosi po zakończonym spotkaniu nie szczędzili pochwał dla młodego Polaka. Napastnik zebrał świetne recenzje, a dziennikarze nie mogli się go nachwalić. Ich zachwyty odzwierciedlają także oceny, jakie otrzymał 19-latek.

– Nicola Zalewski – co za debiut! Niezapomniany wieczór dla Polaka urodzonego w 2002 roku – napisał włoski oddział „Eurosport”, który przyznał mu „6,5” w dziesięciostopniowej skali.

– O nim będzie głośno – dodał portal „ForzaRoma.info”. Ten z kolei ocenił Zalewskiego na „7”. Równie wysoką ocenę otrzymał jedynie Edin Dzeko.

– Zadebiutował w Lidze Europy w wieku 19 lat. Zrobił to w półfinale z Manchesterem United. I przyczynił się do zwycięstwa siedem minut po wejściu na boisko – podsumowali z kolei dziennikarze „Tuttomercatoweb”.

– Debiut z bramką w półfinale Ligi Europy. Trudno było zrobić coś lepszego – napisano na „Giallorossi.net”.

„Myślę, że dałem z siebie wszystko”

Po spotkaniu komentarza udzielił także sam Zalewski. 19-latek przed kamerami opowiedział o swoich emocjach w związku z debiutem oraz co prosił go trener. Ocenił także swój występ przeciwko tak silnemu rywalowi.

– Byłem bardzo szczęśliwy. Wiedziałem, że muszę dać na boisku coś dodatkowego, co wcześniej robił Pedro. Trener poprosił mnie o ciężką pracę i to chciałem zrobić. Myślę, że dałem z siebie wszystko – podsumował. 

– Jesteśmy dumni z wygranej. Niestety, mecz na Old Trafford miał wpływ na cały dwumecz. Zmagaliśmy się też z kontuzjami. Wracamy do domów ze zwycięstwem – dodał na zakończenie.


TROLLNEWSY I MEMY