Wielkimi krokami zbliża się marcowa przerwa reprezentacyjna. W przyszłym tygodniu poznamy powołania do reprezentacji Polski. Jeden z kadrowiczów ujawnił, że znalazł się na szerokiej liście powołanych.
Pod koniec tego miesiąca reprezentacja Polski rozegra baraże o awans na Mistrzostwa Europy 2024. W półfinale baraży Polacy zagrają u siebie z Estonią. W przypadku wygranej w finale Biało-Czerwoni zagrają na wyjeździe ze zwycięzcą meczu Walia-Finlandia.
1 marca minął termin zgłoszenia powołań dla piłkarzy na najbliższą przerwę reprezentacyjną. Szeroka lista powołanych nie została jednak podana do opinii publicznej. Oficjalna, wąska kadra reprezentacji Polski zostanie ogłoszona w przyszłym tygodniu. PZPN potwierdził, że nastąpi to 14 marca.
W związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej medialnymi spekulacjami, selekcjoner reprezentacji Polski informuje, iż ostateczny skład kadry na mecze barażowe do turnieju finałowego UEFA EURO 2024 zostanie ogłoszony 14 marca 2024 roku.
SZCZEGÓŁY ⤵️
— PZPN (@pzpn_pl) March 4, 2024
Póki co nie mamy pewności, którzy konkretni piłkarze znaleźli się na szerokiej liście powołanych. Możemy się jednak domyślać, kto się tam znajduje. Poza jednym wyjątkiem. W tej sprawie wygadał się dziś Paweł Dawidowicz. Na łamach „Meczyków” przyznał, że otrzymał informację o swojej obecności na szerokiej liście powołanych na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Nie jest to jednak tożsame z tym, że Dawidowicz pojawi się na oficjalnej liście powołanych. Ma on jednak bardzo duże szanse, by tam się faktycznie znaleźć.
źródło: meczyki