Problemy z napastnikami w reprezentacji? Karol Świderski liderem strzelców w Grecji [WIDEO]
Karol Świderski we wczorajszym meczu ligi greckiej zdobył piątą bramkę w swoim siódmym meczu tego sezonu. Polak ex aequo z dwoma innymi piłkarzami jest liderem klasyfikacji strzelców.
Karol Świderski walczy o powołanie do reprezentacji!
Wczoraj o godzinie 18:30 rozpoczął się mecz 9. kolejki ligi greckiej pomiędzy Paokiem a Gianniną. Zwycięsko z tego starcia wyszli gospodarze, którzy rzutem na taśmę pokonali tegorocznego beniaminka. Swój wkład w końcowy triumf miał Karol Świderski, który w 52. minucie pokonał bramkarza rywali, doprowadzając do remisu.
Kolejna bramka Świderskiego w lidze:
https://twitter.com/Al_Vidz/status/1330583330627203074
A Karol Świderski z 5️⃣. bramką w swoim siódmym meczu w tym sezonie ligi greckiej.
Może warto by było go przetestować w kadrze? Hmm
— Michał Budzich (@budzichmichal) November 22, 2020
Polak liderem klasyfikacji strzelców ligi greckiej
Jak już wspomnieliśmy, 23-latek znajduje się na pierwszym miejscu klasyfikacji strzelców wraz z trzema innymi piłkarzami, jednak jako jedyny z nich ma na swoim koncie asystę. Cała trójka ma na swoim koncie po 5 bramek. Dla Polaka był to trzeci mecz w lidze z rzędu ze strzelonym golem.
Walka o wyjazd na EURO?
Sytuacja polskich napastników w reprezentacji Polski nie wydaje się być jasno określona. Wiadomo, że pierwszym napastnikiem jest Robert Lewandowski i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Problemy pojawiają się dalej. Arek Milik nie gra w klubie i jeśli nie zmieni pracodawcy w styczniu, to raczej nie ma co liczyć na wyjazd na ME. Pozycja Krzysztofa Piątka w Hercie też nie jest pewna i jest on raczej bliżej opuszczenia niemieckiego klubu niż pozostania w nim. W ostatnich miesiącach selekcjoner Brzęczek trzymał się powoływania wyłącznie trzech napastników i tak właściwie nie ma sprawdzonych alternatyw. Kolejne zgrupowanie kadry w marcu, może warto by było przetestować Świderskiego, Przybyłko, czy Buksę?
Żona reprezentanta Polski zaatakowana i okradziona! „Zaatakujcie mnie, czekam na was”
Łukasz Skorupski poinformował za pomocą instagrama o napaści na jego żonę. Podczas gdy reprezentanta Polski rozgrywał mecz w Serie A, jego żona została zaatakowana na ulicy przez trójkę napastników.
Żona Łukasza Skorupskiego zaatakowana!
Do zajścia doszło w niedzielne popołudnie. Łukasz Skorupski o 15:00 rozpoczynał mecz w Serie A przeciwko Sampdorii. Ostatecznie klub Polaka pokonał klub z Genui 2:1, jednak dla Łukasza nie było to najważniejsze wydarzenie tego dnia.
Matilde Rossi (żona Polaka) została w godzinach popołudniowych zaatakowana i okradziona na środku jednej z włoskich ulic. Trójka przestępców jest poszukiwana przez policję. Kobiecie nic się nie stało.
Reprezentant Polski komentuje atak na swoją żonę.
– Tchórzliwe zachowanie trzech mężczyzn, którzy atakują samą dziewczynę z dzieckiem i psem. I nawet nie potrafią spojrzeć w oczy, chodząc w okularach przeciwsłonecznych. Nie potrafią reagować na zadawane im pytania. Zaatakujcie mnie, czekam na was tchórze z otwartymi ramionami! – przekazał na instagramie Łukasz Skorupski.
Żona Łukasza Skorupskiego zaatakowana i okradziona na ulicy. Kobiecie nic się nie stało, a sprawa została zgłoszona na policję.
Jak pisze Skorupski – "Czekam na was tchórze".
Ehh, co ci ludzie we Włoszech mają w głowach…#wloskarobota pic.twitter.com/KRX7q9u4pO
— Michał Budzich (@budzichmichal) November 23, 2020
Ibrahimović jak wino. Piękna bramka Szweda przeciwko Napoli [WIDEO]
Zlatan Ibrahimović nie przestaje zadziwiać. 39-latek wpakował piękną bramkę z główki w meczu przeciwko Napoli.
https://twitter.com/Piotrowicz17/status/1330609688891822083
https://twitter.com/adam_dworak/status/1330605316497674243
Michał Probierz w swoim stylu po meczu z Legią. „Chyba już nikt nie wie…”
Podczas meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy Cracovią a Legią Warszawa doszło do kontrowersji. Pasy przegrały 0:1, jednak największe skupienie było na decyzji sędziego co do niepodyktowania rzutu karnego dla gospodarzy.
https://twitter.com/zawodsedzia/status/1330589675686400010
Cracovia przegrała po golu Filipa Mladenovicia. Trener Pasów, Michał Probierz ocenił piłkarzy i przebieg meczu po spotkaniu.
Zaczęliśmy spotkanie zbyt bojaźliwie. Nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce. Legia miała indywidualności – Luquinhas był wyróżniającą postacią, szczególnie w pierwszej połowie.
Do przerwy mieliśmy takie momenty, w których chcieliśmy wybijać piłkę, zamiast ją czasami rozegrać. Wydawało się, że dobrze rozpoczniemy drugą odsłonę, a straciliśmy bramkę z kontry. To na pewno trochę utrudniło sprawę, mimo że już wcześniej warszawiacy mieli sytuację.
Ja już nie wiem, kiedy jest ręka, a kiedy nie. W sumie to chyba nikt nie wie. Jest jeden punkt, zdaniem sędziego, który jest decydujący. Każdy w danym momencie mówi, jak jest. Nie jestem sędzią, nie znam się – zakończył Probierz.
Cristiano Ronaldo opuści Turyn? Znamy przyszłość Portugalczyka
Kilka tygodni temu mówiło się o potencjalnej sprzedaży Cristiano Ronaldo w celu zredukowania budżetu płacowego w Starej Damie. Jak podał jednak Fabio Paratici (dyrektor Juve), Portugalczyk ma pozostać w drużynie mistrza Włoch.
Cristiano Ronaldo nie opuści Juventusu w najbliższym czasie!
Jak informuje AS, dyrektor sportowy Juventusu miał potwierdzić pozostanie Cristiano Ronaldo w Juventusie. Jak mówi „nie zwracamy uwagi na plotki dot. transferu”.
– Mogę was zapewnić, że w przyszłości Cristiano jest w Juventusie . Oczywiście codziennie pojawiają się informacje o nowych drużynach, ale nie zwracamy na to uwagi – przyznał Fabio Paratici.
https://twitter.com/AroundTurin/status/1330391773852659719
Paulo Dybala z nieprzyjemną chorobą
Poza Portugalczykiem Paratici poruszył również temat Paulo Dybali. Argentyńczyk cierpiał ostatnio na infekcję układu moczowo-płciowego, która uniemożliwiła mu podróż do Argentyny podczas przerwy międzynarodowej.
– Jest świetnym piłkarzem, zaraził się przed meczem z Lazio, ale jest już lepszy i wrócił do pracy grupy. Miejmy nadzieję, że wkrótce wróci na swój poziom – dodał Włoch.
https://twitter.com/BianconeriZone/status/1330234822388822018
Tomasz Hajto komentuje sytuację wokół reprezentacji: „W szatni są ważniejsi i mniej ważni”
Sytuacja wokół reprezentacja Polski powoli ucicha, a rozmowy o niej wrócą zapewne dopiero w marcu przy okazji meczów eliminacji Mundialu w Katarze. Swoje „trzy grosze” postanowił dziś do tej sytuacji dodać Tomasz Hajto.
Niemal od początku przygody Jerzego Brzęczka z reprezentacją jego praca budzi wiele wątpliwości. Promyczek nadziei na poprawę stanu rzeczy dało październikowe zgrupowanie, podczas którego zespół Brzęczka radził sobie całkiem nieźle, jednak tylko do czasu. Minęło kilka tygodni i piłkarze ponownie spotkali się na zgrupowaniu w listopadzie. Przyszło nam się zmierzyć z dużo silniejszymi rywalami niż w październiku i ponownie wróciliśmy do punktu wyjścia.
ZOBACZ: Jan Tomaszewski komentuje kolejną klęskę reprezentacji Polski. „To jest żenujące”
Tomasz Hajto nie ma wątpliwości co do atmosfery w szatni reprezentacji.
Od czasu ostatniego meczu reprezentacji Polski swoją opinią podzieliło się już wielu piłkarskich „ekspertów”. W trakcie dzisiejszego programu Cafe Futbol w Polsacie Sport swoje zdanie przedstawił Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski jest pewien, że w szatni reprezentacji panuje pewien podział.
– To jest typowo polskie i mówię to z pełną świadomością, czyli „rzućmy wszyscy wszystko na Brzęczka i ukamieniujmy go najlepiej”. Ja powiem jedną rzecz: problem jest w szatni. Jest podział w drużynie ewidentnie. Są ważniejsi i mniej ważni. Widzę to po strzelonej bramce Jóźwiaka, jak się kto cieszy. Nie od tego jest trener, żeby ktoś na boisku się cieszył – powiedział w Cafe Futbol Hajto.
Hajto broni Brzęczka!
W ostatnich tygodniach kibice i eksperci piłkarscy podzielili się na dwa główne obozowiska: zwolenników i przeciwników Brzęczka. Nie da się ukryć, które grono jest bardziej liczny. Tomasz Hajto jednak stanął w obronie selekcjonera.
– Najlepiej jest dzisiaj obrzucić Jerzego Brzęczka. Ja uważam, że on pomysł ma, chce wdrożyć swoje schematy i jak każda reprezentacja w Europie ma swój blamaż. Taki mecz miała Hiszpania, Francja, Niemcy, Belgowie. Nie zapominajmy, że Holandia, którą tak się wszyscy „jaramy” nie awansowała na dwie imprezy z rzędu – podsumował Tomasz Hajto na antenie Polsatu Sport.
Wideo z tego programu znajdziecie tutaj.
Lech Poznań znalazł następcę Jakuba Modera? „Transfer pewny niemal na 99,9%”
Już podczas zimowego okienka Jakub Moder wróci z Kolejorza do Brighton. Przed meczem Lech Poznań – Raków Częstochowa Bartosz Ignacik zdradził nazwisko następcy 21-latka.
Jakub Moder zimą dołączy do Brighton
Kilka dni temu Radosław Nawrot podał do informacji, że Jakub Moder zimą najprawdopodobniej dołączy do Brighton. Nie ma się co dziwić. 21-latek w ostatnim czasie zachwyca nie tylko w klubie, ale także w reprezentacji. Wcześniej nikt nie spodziewał się, że to właśnie pomocnik Kolejorza pobije transferowy rekord Ekstraklasy.
https://twitter.com/RadoslawNawrot/status/1329427782309457925?s=20
ZOBACZ: Co czeka Jakuba Modera w Brighton? Z pewnością walka o wyjściowy skład!
Kto zastąpi Modera w Lechu Poznań?
Według informacji Bartosza Ignacika do Lecha Poznań w zimowym okienku dołączy Jasper Karlstrom. Szwed obecnie reprezentuje barwy Djurgarden, a jego kontrakt obowiązuje do końca 2022 roku. Według Transfermarktu 25-letni pomocnik jest warty 1 milion euro.
https://twitter.com/BartekIgnacik/status/1330472963934736387?s=20
Lech Poznań obserwował już Karlstroma
Według informacji Radosława Nawrota z poznańskiego oddziału Gazety Wyborczej Lech Poznań obserwuje Jasper Karlstroma od prawie 1.5 roku. Oznacza to, że władze Kolejorza już wcześniej mogły planować sprowadzenie Szweda na Bułgarską.
https://twitter.com/RadoslawNawrot/status/1330470099770368003?s=20
Jasper Karlstrom nie byłby pierwszym piłkarzem, który przeszedł z Djurgarden do Lecha Poznań. Przed 25-letnim Szwedem taki ruch transferowy wykonali Kebba Ceesay i Kasper Hamalainen.
fot. Lech Poznań / Adam Jastrzębowski
Co za meczycho w Poznaniu! Bramka Daniego Ramireza ozdobą spotkania [WIDEO]
Jesteśmy świadkami świetnego spotkania pomiędzy Lechem Poznań a Rakowem Częstochowa. Obecnie 3:2 prowadzi Kolejorz, którego na prowadzenie wyprowadził Dani Ramireza. Bramka Hiszpana palce lizać.
Piękna bramka @Dani10Ramirez 👏
Hiszpanie robią różnicę. #LPORCZ pic.twitter.com/YgO2X94l5p— 🅹🅰🆁🅴🅺 Chęciński ® (@JarekChecinski) November 22, 2020
https://twitter.com/mlodyzabek/status/1330491863636250625
Polski piłkarz chce walki z Marcinem Najmanem! „Podaj tylko gdzie i kiedy”
Łukasz Gikiewicz nie pierwszy raz zaczepił Marcina Najmana. Napastnik East Riffa zaproponował mu walkę.
Marcin Najman w sobotę mierzył się na gali Fame MMA 8 przeciwko Kasjuszowi Życińskiemu. Doświadczony pięściarz przegrał to starcie przez dyskwalifikację. Najman pierw sprowadził walkę bokserską do parteru, a później wyprowadził kopnięcie. Sędziowie przerwali pojedynek, a Marcin Najman ma zostać ukarany.
Można było się pożegnać z oktagonem inaczej, ale Marcin Najman postanowił zrobić to w najgorszym stylu, jaki można sobie wyobrazić! Nie dajcie się przekonać, że Pana Najmana poniosły nerwy. Pięściarz nie sprowadza do parteru w walce bokserskiej jeżeli nie ma tego w planach. Tu nie zadziałał żaden „instynkt”. To była zwykła ucieczka od walki.
Tak jak Marcin Najman zapowiadał, to była jego ostatnia walka w FAME MMA. NA PEWNO! Dodatkowo wobec niego jak i jego trenera, który zaatakował Kasjusza, zostaną wyciągnięte konsekwencje. Niedługo wydamy stosowne oświadczenie. Przepraszamy Was i przepraszamy Don Kasjo , za to co się przed chwilą wydarzyło w klatce – napisała federacja na Instagramie.
Kolejna zaczepka Gikiewicza
Polski napastnik zaczepiał pięściarza już w kwietniu. Wówczas Gikiewicz mówił o tym, że „Ładna kwota wpadnie na konto, a razem odklepiemy przed walką, wiec obejdzie się bez uszczerbku na zdrowiu”.
Tym razem atakujący East Riffa zakpił z Najmana na Twitterze po walce na Fame MMA 8.
Marcin Najman, ja już wcześniej znałem taktykę na ciebie, ty byczku Fernando. Podaj tylko gdzie i kiedy i jestem, bo szkoda żebyś kończył tak bajeczną i kolorową karierę.
https://twitter.com/gikiewiczlukasz/status/1330299625157308416
Kolejna gwiazda na celowniku klubu Davida Beckhama! 2. najlepszy strzelec w historii reprezentacji Francji
Inter Miami (klub David Beckhama) rośnie siłę! Obecnie w klubie znajdują się tacy piłkarze jak Gonzalo Higuain czy Blaise Matuidi, a to nie wszystko! Legenda angielskiej piłki ma na celowniku kilku innych znanych grajków.
Obecny sezon MLS jest pierwszym, w którym występuje klub Davida Beckhama – Inter Miami. W amerykańskim klubie zbiera się całkiem ciekawa ekipa znanych zawodników z przeszłością w Europie. W poprzednim okienku transferowym legenda reprezentacji Anglii zdołała zakontraktować takich piłkarzy jak Blaise Matuidi oraz Gonzalo Higuain. Prędzej pisaliśmy, że Beckham planuje ściągnąć m.in. Sergio Ramosa! Teraz media podają o zainteresowaniu Olivierem Giroud.
ZOBACZ: Beckham sprowadzi do swojego klubu kolejną gwiazdę? Na celowniku piłkarz Realu Madryt
Inter Miami sięgnie po gwiazdę reprezentacji Francji?
Jak podaje The Mirror, Inter Miami w niedalekiej przyszłości może zasilić Olivier Giroud! 34-latek, mimo że w reprezentacji Francji wciąż radzi sobie znakomicie (ostatnio zdobył dwie bramki w meczu ze Szwecją), to nie może on liczyć na regularną grę w Chelsea.
Walka Giroud o wyjazd na EURO 2020
Giroud z 44 bramkami na koncie jest drugim najlepszym strzelcem w historii swojego kraju i z pewnością będzie chciał on poprawić swoje liczby na wiosnę, a także podczas EURO 2020. Żeby jednak pojechać na ME, trzeba grać regularnie w klubie, a Francuz w obecnym sezonie tylko raz wyszedł w pierwszym składzie angielskiego klubu.
Olivier Giroud zdobył wczoraj bramkę numer 44 dla reprezentacji Francji.
Do pierwszego w klasyfikacji najskuteczniejszych strzelców Trójkolorowych, Thierry’ego Henry’ego brakuje mu tylko siedem goli.
Henry, Platini, Trezeguet, a na czele rezerwowy Chelsea? To byłoby coś. pic.twitter.com/L4UebpOUzF
— Angielskie Espresso (@AngEspresso) November 18, 2020
Olivier Giroud zgodnie z radą Deschampsa szuka ucieczki z Chelsea w poszukiwaniu gry. W styczniu na 90% odejdzie. Zainteresowane są dwa Intery – Mediolan oraz Miami. #przeglądAE
— Angielskie Espresso (@AngEspresso) November 22, 2020
W Miami czeka stary znajomy z reprezentacji
Nie da się ukryć, że Beckham swoim nazwiskiem oraz swoimi znajomościami z pewnością może zdziałać cuda. Jeśli transfer doszedłby do skutku, to Giroud w Miami spotkałby swojego rodaka – Matuidiego.
Walukiewicz z dobrymi notami po meczu przeciwko Juve. „Jedyny, który nie dawał się im ogrywać”
Cagliari przegrało w sobotę z Juventusem 0:2. Sebastian Walukiewicz może jednak zapisać sobie plusik przy tym meczu. Jego postawę doceniono we włoskich mediach.
20-letni były zawodnik Pogoni Szczecin nie opuścił ani jednego spotkania ligowego w bieżącym sezonie. Obrońca zaskarbił sobie zaufanie Eusebio di Francesco, który regularnie stawia na Polaka.
Na mecz ze Starą Damą w szeregach Cagliari zabrakło Diego Godina, który dotychczas pełnił rolę szefa defensywy. Walukiewicz swoim występem z mistrzami Włoch potwierdził, że wyrasta na nowego lidera tej formacji.
Dobre oceny we włoskiej prasie
Sebastiana Walukiewicza oceniono w „La Gazzetta dello Sport” na szóstkę. Lepszy z jego drużyny był tylko Marco Rog (6.5).
Jedyny obrońca Cagliari Calcio, który nie dawał się ogrywać piłkarzom Juventusu. Zabezpieczał swoją stronę boiska, wygrywał pojedynki. Był jednym z dwóch najlepszych zawodników gości – piszą dziennikarze LGdS.
Serwis Calcio Mercato ocenił Polaka nieco wyżej. Według wspomnianego źródła Walukiewicz został najlepszym zawodnikiem spotkania z drużyny Cagliari.
Potrafił ratować drużynę, kilka razy swoimi interwencjami wyjaśniał sytuacje. Ocena 6.5 – piszą dziennikarze Calciomercato.com.
Cagliari zajmuje obecnie 11. miejsce w tabeli ligi włoskiej. W następnej kolejce Serie A zagrają ze Spezią u siebie. Spotkanie odbędzie się 29 listopada o godzinie 18:00.
Kucharski oficjalnie pozwał Lewandowskiego! „Sprawę zarejestrowano 14 września”
Od kilku tygodni jesteśmy świadkami sporu na linii Robert Lewandowski – Cezary Kucharski. Jak podaje portal WP Sportowe Fakty, były agent reprezentanta Polski złożył przeciw niemu pozew w sądzie.
Sprawa na linii Lewandowski-Kucharski wciąż trwa!
Cała sprawa rozpoczęła się w mediach we wrześniu tego roku, gdy niemiecki Der Spiegel opublikował artykuł o sporze na linii Lewandowski-Kucharski. Niemiecki tygodnik już wtedy informował o tym, iż Kucharski złożył przeciw 32-latkowi pozew w sądzie. Potwierdzenie otrzymaliśmy dopiero dziś dzięki portalowi WP Sportowe Fakty.
W październiku tego roku Cezary Kucharski został zatrzymany przez policję z powodu domniemanego szantażu piłkarza Bayernu. Agent piłkarski miał domagać się od Roberta Lewandowskiego kwoty rzędu 20 milionów euro za „milczenie”. Wspomniane milczenie miało dotyczyć oszustw podatkowych, których miał dopuścić się kapitan reprezentacji Polski.
ZOBACZ: Wyciekły nagrania rozmowy Lewandowskiego z Kucharskim! „20 mln euro za spokój…”
Mamy kolejny zapis rozmowy Kucharskiego z Lewandowskim! „Czyli co, teraz grozisz mi?”
Cezary Kucharski oficjalnie wniósł pozew przeciw Robertowi Lewandowskiemu
Serwis WP Sportowe Fakty dotarł do sedna sprawy i zapytał o nią służby prasowe warszawskiego sądu. Odpowiedź uzyskana przez redaktora Piotra Koźmińskiego mówi, że sprawa została zarejestrowana 14 września.
– W odpowiedzi na zadane pytania informujemy: Postępowanie będące w Pana zainteresowaniu zostało zarejestrowane w Sądzie Okręgowym w Warszawie 14 września 2020 r… Sędzia referent nie zarządził doręczenia pozwu stronie pozwanej oraz nie wyznaczył terminu rozprawy z uwagi na inne czynności podjęte w sprawie – taką odpowiedź na zapytanie otrzymał portal WP.
Walka w sądzie o grube miliony
Jak dalej podaje Piotr Koźmiński, Cezary Kucharski za samo wniesie sprawy do sądu musiał zapłacić 200 tysięcy złotych. Kwota jest głównie zależna od tego, o ile tak właściwie toczy się sprawa. Były reprezentant Polski pozwał Lewandowskiego w sumie na 39 milionów złotych.
Polacy brylują w Serie B! Musiolik trafił do bramki już w 18. sekundzie! [WIDEO]
W dzisiejszych meczach Serie B kilku Polaków zaliczyło udane występy. Bramki strzelali Sebastian Musiolik (Pordenone) 0raz Bartosz Salamon (SPAL). Poza nimi po włoskich boiskach biegał m.in. Mariusz Stępiński (US Lecce).
Musiolik trafił już w 18. sekundzie
Sebastian Musiolik szybko otworzył wynik spotkania. Polak wykorzystał zamieszanie w polu karnym i już w 18. sekundzie spotkania umieścił piłkę w siatce. Było to drugie trafie napastnika w tym sezonie. Ostatecznie jego zespół zremisował spotkanie z Monzą 1:1.
https://twitter.com/dweberINN/status/1330135627686436864?s=20
Salamon otworzył wynik spotkania
Bartosz Salamon również trafił dzisiaj do siatki. Drużyna reprezentanta Polski dopiero co spadła z Serie A, ale nie zamierza zadomawiać się na jej zapleczu. Spal pokonało Pescarę 2:0, a wynik spotkania w 28. minucie otworzył Bartosz Salamon.
https://twitter.com/spalferrara/status/1330141920916594689?s=20
Dwóch Polaków wystąpiło w barwach Brescii
W barwach drugiego ze spadkowiczów wystąpiło dwóch Polaków. W pierwszej jedenastce na boisko wyszedł Jakub Łabojko, a w drugiej połowie dołączył do niego Filip Jagiełło. Brescia w ostatnich sekundach spotkania uratowała jeden punkt i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 2:2.
Pogrom w Lecce
W kolejnym spotkaniu Serie B US Lecce rozgromiło Reggianę 7:1. Mariusz Stępiński, w przeciwieństwie do swojego kolegi z ataku, nie zdobył żadnego gola (Massimo Coda trafił do siatki trzykrotnie), lecz zanotował asystę. W spotkaniu wystąpił również Marcin Listkowski, który wszedł na boisko w 81. minucie.
Kilka minut w barwach Empoli zaliczył Szymon Żurkowski, lecz nie wniósł za dużo na boisko. Jego drużyna zremisowała 2:2 i utrzymała pozycję lidera.
Świetna interwencja Neuera! Co zrobił Niemiec? [WIDEO]
W sobotnim meczu Bundesligi Bayern Monachium remisuje z Werderem Brema 1:1. Wynik mógłby być inny, gdyby nie świetna postawa Manuela Neuera w bramce gospodarzy.
https://twitter.com/Ronaldoalbi7/status/1330161949527650314?s=20