W specjalnym wydaniu „Kanału Sportowego” Krzysztof Stanowski wykluczył przynajmniej trzech potencjalnych kandydatów na selekcjonerów reprezentacji Polski. Jak poinformował Mateusz Borek w „Cafe kadra” – posadą interesował się także Ralf Rangnick.
Zwolnienie Brzęczka wywołało lawinę spekulacji na temat przyszłego szkoleniowca kadry. Według wielu ekspertów — Zbigniew Boniek ma już przygotowanego nowego selekcjonera. Wcześniej Krzysztof Stanowski wykluczył takie nazwiska, jak Giampaolo, Bjelica czy Spalletti.
Kierunek włoski
W programie „Cafe kadra” Mateusz Borek przybliżył nieco swój punkt widzenia w tej sprawie. Dziennikarz stwierdził, z którego kierunku spodziewać się selekcjonera. Według niego najpewniej będą to Włochy.
– Gdyby Sarri zszedł z pieniędzy, to może. Moim faworytem był De Biasi. On niby dementuje, ale jak to robi, to być może jest to prawda. Do głowy nam przychodzi Srecko Katanec, bo to musi być trener, który pogada po włosku i angielsku. Po włosku musi mówić, bo prezes potrzebuje kogoś na gadkę w cztery oczy – Mówił na antenie TVP Sport.
– Czasami Boniek potrafi zaskoczyć. Może nas wszystkich zaszokować. Patrzyłem na trenerów z Serie B. Jest Alessio Dionisi z Empoli, ale to tylko kandydatura hipotetyczna, moja – Dodał.
Lewandowski jak magnes
Wielcy trenerzy mogą być żywiołowo zainteresowani objęciem piecza nad reprezentacją Polski. Współpraca z takim piłkarzem, jak Robert Lewandowski wzbudza niemałe emocje i tworzy nie lada okazję do poznania najlepszego piłkarza 2020 roku.
Jak się okazuje, swoje zainteresowanie przejawiał Ralf Rangnick. Jego „problemem” jest jednak zbyt duża liczba kompetencji. W RB Lipsk objął zarówno funkcję trenera, jak i dyrektora sportowego. Mateusz Borek twierdzi, że nie dogadaliby się z Bońkiem.
– Mam informację od jednego z menedżerów reprezentujących interesy Ralfa Rangnicka i jest on zainteresowany taką funkcją. Ale Rangnick-Boniek, Boniek-Rangnick? Nie, nie. Nie zmieszczą się. Rangnick nie chce się nikomu podporządkowywać, miałby wymagania dotyczące sztabowców. Na to Boniek nie ma ochoty, a PZPN – Mówił dziennikarz.
– Jest kilku polskich trenerów, których ceni Boniek. Probierz, Stokowiec, Papszun, Magiera. Nie sądzę, by zdecydował się teraz na trenera z Polski – Zakończył.