NEWSY I WIDEO

Adebayor: „Arszawin oglądał filmy dla dorosłych w przerwie meczu”

 

Emmanuel Adebayor przytoczył anegdotę z czasów gry w Arsenalu. Togijczyk zdradził Andrieja Arszawina, który podczas przerwy jednego z meczów oglądał filmy pornograficzne.

Anegdota o Arszawinie

Emmanuel Adebayor reprezentował barwy Arsenalu w latach 2006-2009. Togijczyk przez kilka miesięcy miał okazję dzielić szatnię z Andriejem Arszawinem. 38-latek w rozmowie z Tribuną przytoczył historię związaną z Rosjaninem.

– Gramy jakiś mecz. Przerwa. Jesteśmy w szatni. I nagle słyszymy dźwięki z sąsiedniego gabinetu lekarzy i masażystów. Takie charakterystyczne dźwięki, które zwykle słyszy się podczas seksu. Okazuje się, że Arszawin oglądał tam film porno na komputerze. To było bardzo zabawne. Nie znam ani jednego zawodnika, który oglądałby porno w przerwie meczu! Tylko Arszawin – powiedział Emmanuel Adebayor w wywiadzie dla Tribuny.

Dyrektor sportowy Legii: Moim zadaniem jest budowa mocniejszego zespołu, a mam na to mniej pieniędzy [CZYTAJ]

Rosjanin dementuje słowa Adebayora

Okazuje się, że słowa Togijczyka trafiły do samego Andrieja Arszawina. Rosjanin w rozmowie z rosyjskim Sport Expressem zdementował słowa Emmanuela Adebayora.

Krychowiak zostanie twarzą ligi saudyjskiej? „Musi zdać sobie sprawę” [CZYTAJ]

– Adebayor tak powiedział? Głupota, to głupota! – powiedział Rosjanin.

Źródło: Tribuna, Sport Express, Sport.pl

Dyrektor sportowy Legii: Moim zadaniem jest budowa mocniejszego zespołu, a mam na to mniej pieniędzy

Jacek Zieliński udzielił wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Dyrektor sportowy Legii Warszawa opowiedział o okienku transferowym w wykonaniu Wojskowych.

Wzmocnienia przed sezonem 2022/23

Legia Warszawa w letnim oknie transferowym sprowadziła do siebie Dominika Hładuna, Roberta Picha, Blaza Kramera, Pawła Wszołka, Makanę Baku i wykupiła Maika Nawrockiego z Werderu Brema (wcześniej zawodnik przebywał w klubie na zasadzie wypożyczenia).

Lech Poznań wystąpi w meczu z Karabachem w zmodyfikowanych strojach [CZYTAJ]

Ciężka praca dyrektora sportowego Legii

Przebudowa Wojskowych odbywa się jednak w bardzo trudnych warunkach. Dyrektor sportowy Legii nie ma wielu środków na dokonywanie transferów. Jacek Zieliński opowiedział o szczegółach swoich działań w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

– Moim zadaniem jest budowa mocniejszego zespołu, a mam na to mniej pieniędzy. Nie jest to łatwe, lecz jestem przekonany, że mimo wszystko mi się to uda. Trochę szpagatów muszę wykonywać, by doprowadzić do transferów. Na razie wydaje się, że jest to działanie, które przyniesie dobry skutek – powiedział 54-latek.

Romeo Beckham niczym ojciec. Piękne uderzenie z rzutu wolnego [WIDEO]

– Nie było do tej pory żadnej oferty kupna naszych zawodników. Trudno o nie po takim sezonie, jaki rozegraliśmy. Do tego w ostatnich latach transferów było sporo, sprzedaliśmy tych, którzy wartość posiadali, jednocześnie nie kreując kolejnych z grupy zawodników transferowanych, czy też spośród naszych wychowanków – dodał Zieliński.

Źródło: Przegląd Sportowy

Krychowiak zostanie twarzą ligi saudyjskiej? „Musi zdać sobie sprawę”

Grzegorz Krychowiak nie trafia do Arabii Saudyjskiej, aby odcinać kupony? Wskazuje na to wypowiedź, jakiej na łamach „WP Sportowe Fakty” udzielił dziennikarz Turki Al Ghamdi z „Al Riyadh”. 32-latek zostanie gwiazdą ambitnego projektu?

Najbliższy rok Krychowiak spędzi w saudyjskim Al Shabab. Do tej egzotycznej ligi trafił na zasadzie wypożyczenia z FK Krasnodar. Wiele osób w naszym kraju nie spodziewało się takiego kierunku i mocno deprecjonują decyzję reprezentanta Polski.

329 profesjonalnych piłkarzy podejrzewanych o unikanie podatków. Rozpoczęto śledztwo [CZYTAJ]

Skok na kasę?

Panuje powszechne przekonanie, że Krychowiak w Arabii będzie inkasować łatwe pieniądze. Liga saudyjska nie jest w naszym kraju szczególnie poważana. Zdecydowanie z takimi opiniami nie zgadza się Turki Al Ghamdi. Dziennikarz „Al Riyadh” na łamach „WP Sportowe Fakty” starał się przedstawić ją w nieco lepszym świetle.

– Saudi Professional League jest uważana za najmocniejszą ligę w Azji, a arabski futbol znacznie rozwinął się w ostatnich latach. Siłę rozgrywek potwierdzają też słowa zagranicznych piłkarzy, którzy grają w naszych klubach oraz wyniki reprezentacji – mówił w rozmowie z Kubą Cimoszko.

Z Ekstraklasy do III ligi. Wieczysta zbroi się przed startem nowego sezonu [CZYTAJ]

– Nasza drużyna narodowa pewnie zakwalifikowała się do mundialu dzięki wygraniu grupy eliminacyjnej z Japonią czy Australią, a drużyna młodzieżowa U-23 miesiąc temu zwyciężyła w mistrzostwach Azji. Liga ma na to spory wpływ, a celem władz w dłuższej perspektywie jest uczynienie z niej jednej z siedmiu najmocniejszych na świecie – dodał.

Pierwsze zatrzymania po meczu Lechii Gdańsk. Wkrótce mają być kolejne [CZYTAJ]

Al Ghamdi dodaje, że Krychowiak może zostać twarzą projektu. W Al Shabab gra już Ever Banega, z którym Polak miał styczność w Sevilli.

– Kibice drużyny z Rijadu z wielką radością przyjęli wiadomość o pozyskaniu Polaka ze względu na jego ogromne doświadczenie zdobyte podczas gry w najlepszych ligach Europy i reprezentacji kraju. On ma naprawdę duże umiejętności, a ten zespół potrzebuje właśnie zawodnika z możliwościami i sporym potencjałem. Nikt nie ma wątpliwości, że w przyszłym sezonie zrobi się dzięki niemu duża pozytywna różnica – stwierdził.

Znakomity debiut Jakuba Kamińskiego. Polak miał udział przy trzech bramkach dla Wolfsburga [WIDEO]

W opinii dziennikarza Krychowiak ma wszystkie warunki, aby zostać gwiazdą zarówno nowego klubu, jak i całej ligi. Oczywiście musi najpierw spełnić wymogi, które wytłumaczył Al Ghamdi.

– Musi zdać sobie sprawę, że nie będzie mu tutaj łatwo, chociażby ze względu na siłę drużyn i wielu trudnych rywali na boisku. Dzięki zainteresowaniu rządu i wielkiemu wsparciu dla klubów SPL stała się atrakcyjna dla wielu dobrych piłkarzy i wybitnych trenerów z całego świata. Nie da się grać tu jednowymiarowo, bo rozgrywki dość dobrze łączą siłę fizyczną oraz umiejętności techniczne i taktyczne zawodników – doradzał dziennikarz. 

329 profesjonalnych piłkarzy podejrzewanych o unikanie podatków. Rozpoczęto śledztwo

Brytyjski „The Sun” poinformował o rozpoczęciu dochodzenia w sprawie unikania płacenia podatków przez piłkarzy. Pod lupę wzięto 329 profesjonalnych zawodników, z czego większość to piłkarze występujący Premier League.

W związku z wysokimi zarobkami profesjonalni piłkarze muszą się liczyć z płaceniem wysokich podatków. Prawo w różnych krajach jest bezlitosne, a część zarobków piłkarzy z tytułu podatków zasila państwowe budżety. Od wielu lat profesjonalni zawodnicy, a w szczególności ich agenci, szukają różnorakich sposobów na ominięcie płacenia podatków.

Grzegorz Krychowiak przechodzi do Arabii Saudyjskiej. Czy to łatwy skok na kasę? [CZYTAJ]

Prowadzone śledztwo

Dziennikarze brytyjskiego dziennika „The Sun” przekazali informację o rozpoczęciu dochodzenia w sprawie unikania podatków. Na tapet wzięto aż 329 zawodowych piłkarzy, grających na terenie Wielkiej Brytanii. Większość z nich stanowią piłkarze Premier League. Badanych jest także 31 klubów oraz 91 agentów.

Znakomity debiut Jakuba Kamińskiego. Polak miał udział przy trzech bramkach dla Wolfsburga [WIDEO]

Wzrost przypadków

329 badanych piłkarzy to rekordowa liczba, odkąd brytyjska organizacja rządowa HMRC prowadzi śledztwa w tym aspekcie. W porównaniu z poprzednim sezonem jest to wzrost o 93 przypadki.


źródło: the sun

Z Ekstraklasy do III ligi. Wieczysta zbroi się przed startem nowego sezonu

Wieczysta Kraków dokonała kolejnego wzmocnienia przed startem sezonu 2022/2023. Do klubu z III ligi trafił piłkarz, który ostatnio grał w PKO BP Ekstraklasie.

Sezon 2021/2022 Wieczysta Kraków zakończyła z sukcesem. Żółto-czarni po raz kolejny awansowali do wyższej ligi. W minionym sezonie zespół dowodzony przez Franciszka Smudę bez problemów wygrał swoją grupę IV ligi. Wieczysta odniosła 30 zwycięstw, zanotowała 3 remisy i doznała 1 porażki w sezonie zasadniczym. W barażach o awans do III ligi Peszko i spółka pokonali rezerwy Termaliki 7:0.

Znakomity debiut Jakuba Kamińskiego. Polak miał udział przy trzech bramkach dla Wolfsburga [WIDEO]

Dotychczasowe nabytki Wieczystej

Mimo że do startu nowego sezonu III ligi pozostało jeszcze trochę czasu, władze Wieczystej nie zamierzają pozostawać bierne na rynku transferowym. Przed kilkoma dniami zostały ogłoszone transfery między innymi Błażeja Augustyna, czy też Adriana Klimczaka. Na tym transferowa ofensywa się jednak nie kończy.

Paweł Wszołek o pobycie w Unionie Berlin. „Nie dostałem tam szansy” [CZYTAJ]

Kolejny transfer Wieczystej

W niedzielę Wieczysta oficjalnie poinformowała o pozyskaniu Michała Maka. 30-latek związał się z III-ligowym klubem dwuletnią umową. Obie strony zawarły w kontrakcie zapis o możliwości przedłużenia kontraktu o kolejny rok.

Zmiany w przepisie o młodzieżowcu. Związek idzie na kompromis z klubami [CZYTAJ]

Bogate CV

W swojej karierze Michał Mak reprezentował barwy takich klubów jak m.in. Lechia Gdańsk, Śląsk Wrocław, Wisła Kraków, czy niemiecka Arminia Bielefeld. W sumie rozegrał ponad 150 spotkań na poziomie Ekstraklasie i ponad 80 na jej zapleczu.

Wraca temat transferu Sloniny do Realu Madryt. Niepewna przyszłość 18-latka [CZYTAJ]

Odejście z Górnika

Ostatni sezon Michał Mak spędził w ekstraklasowym Górniku Łęczna. We wszystkich rozgrywkach poprzedniego sezonu Mak zagrał w 27 meczach, zdobył 1 bramkę i zanotował 2 asysty.

https://twitter.com/wieczysta/status/1546049616067629056

Ogłosili transfer, po czym go anulowali. Wpis sprzed 9 lat wywołał burzę [CZYTAJ]

Pierwsze zatrzymania po meczu Lechii Gdańsk. Wkrótce mają być kolejne

Poznaliśmy pierwsze skutki zamieszania, do jakiego doszło podczas ostatniego meczu Lechii Gdańsk. Jak informuje „Interia”, w związku z awanturą na trybunach aresztowane zostały pierwsze osoby.

W czwartek Lechia Gdańsk rozpoczęła walkę o fazę grupową Ligi Konferencji Europy. W pierwszym meczu I rundy eliminacji gdańszczanie mierzyli się na własnym obiekcie z Akademiją Pandev. Lechia pokonała Macedończyków 4:1. Hat-tricka strzelił Flavio Paixao, a jedną bramkę dorzucił także Łukasz Zwoliński.

Co spowodowało zadymę na meczu Lechii? Absurdalne kulisy bijatyki na trybunach [CZYTAJ]

Awantura na trybunach

Wiele nie brakowało, a mecz mógł zostać niedokończony i rozliczony jako walkower dla gości. Wszystko za sprawą awantury na trybunach, do jakiej doszło kilka minut po rozpoczęciu meczu. Sędzia przerwał pojedynek, który został wznowiony dopiero po kilkudziesięciu minutach przerwy. Na całe szczęście mecz udało się dograć do końca.

Lechia Gdańsk wydała oświadczenie ws. wtargnięcia chuliganów. „Nie ma i nigdy będzie zgody na takie zachowania” [CZYTAJ]

Pierwsze zatrzymania

Portal „Interia” poinformował o pierwszych skutkach ostatniej awantury na stadionie. Z przekazanych informacji dowiadujemy się, że w Gdańsku zostały zatrzymane cztery osoby, które miały być powiązane z całym tym wydarzeniem. Kolejne osoby miały zostać zatrzymane w innych częściach województwa pomorskiego. Osoby miały zostać aresztowane na okres trzech miesięcy. W kolejnym tygodniu ma dojść do kolejnych zatrzymań.

Cezary Kulesza skomentował wydarzenia na stadionie Lechii. „Patrzyłem na to z przerażeniem” [CZYTAJ]

Co dalej?

Na ten moment żadnych sankcji na Lechię nie nałożyła jeszcze UEFA. Mimo wszystko wydaje się to być nieuniknione. Najprawdopodobniej gdański klub otrzyma potężną karę finansową. Wielce prawdopodobne, że stadion, lub jego część, zostanie zamknięty na najbliższe mecze w europejskich pucharach.

Transfer Grzegorza Krychowiaka na ostatniej prostej! Za Polakiem testy medyczne [CZYTAJ]


źródło: interia

Znakomity debiut Jakuba Kamińskiego. Polak miał udział przy trzech bramkach dla Wolfsburga [WIDEO]

Jakub Kamiński zadebiutował w zespole VfL Wolfsburg. Reprezentant Polski w pierwszym meczu w nowych barwach miał czynny udział przy trzech bramkach dla swojego zespołu.

Transfer Jakuba Kamińskiego z Lecha Poznań do VfL Wolfsburg został dopięty w styczniu 2022 roku. Władze niemieckiego klubu wydały na polskiego piłkarza 10 milionów euro. Kamiński dokończył jednak poprzedni sezon w barwach Kolejorza. Oficjalnie piłkarzem Wilków został 1 lipca. Za reprezentantem Polski jest już debiut w nowych barwach.

Zmiany w przepisie o młodzieżowcu. Związek idzie na kompromis z klubami [CZYTAJ]

Debiut Kamińskiego

W sobotę VfL Wolfsburg w ramach przygotowań do sezonu rozegrał mecz towarzyski z austriackim WSG Tirol. W pierwszym składzie na to spotkanie znalazł się Jakub Kamiński. Co ciekawe Polak wystąpił na prawej obronie. Mimo że 20-latek rozegrał zaledwie 45 minut, to zdołał on wziąć udział przy trzech bramkach dla swojego zespołu. Koniec końców Wolfsburg wygrał mecz 7:1.

Boniek o Superlidze: „Już istnieje, to Liga Mistrzów po reformie” [CZYTAJ]

Udział przy trzech bramkach

Przy pierwszej bramce Jakub Kamiński posłał dobre dośrodkowanie w pole karne, które zdołał wykorzystać Waldschmidt. Z kolei przy bramce na 2:0 Kamiński napędził akcję, zagrywając prostopadłe podanie wzdłuż linii bocznej boiska. Przy trzeciej bramce dla Wilków wychowanek Lecha Poznań zagrał dobrą, długą piłkę, uruchamiając jednego z kolegów z zespołu.

https://twitter.com/tom_ur/status/1545811380808388610

Grzegorz Krychowiak przechodzi do Arabii Saudyjskiej. Czy to łatwy skok na kasę?

Grzegorz Krychowiak ucieka z Krasnodaru na wypożyczenie i najbliższy rok spędzi w saudyjskim Al-Shabab. Niektórzy uważają tę decyzję za zaskakującą, ponieważ reprezentant Polski ucieka z kraju, który prowadzi wojnę do kraju, który również ma sporo za uszami.

Petrodolary zamiast euro czy koron?

Grzegorz Krychowiak skorzystał z przepisu FIFA wprowadzonego po ataku Rosji na Ukrainę i postawił na rok opuścić Priemjer-Ligę. Mimo że rosyjskie media jeszcze kilka dni temu twierdziły, że 32-latek zostanie w Kransodarze, greckie łączyły Polaka z AEK i Panathinaikosem, a szwedzkie z Malmo; pomocnik zdecydował się na zupełnie inny kierunek. Krychowiak wybrał transfer do saudyjskiego Al-Shabab. Według informacji Piotra Koźmińskiego z portalu Sportowefakty.wp.pl reprezentant Polski na rocznym wypożyczeniu zarobi 3,5 miliona euro, co jest raptem półmilionową podwyżką w stosunku do jego pensji z Krasnodaru.

Koszmar Fede Valverde na Ibizie. Piłkarz oraz jego partnerka odurzeni i okradzeni [CZYTAJ]

Z deszczu pod rynnę?

O ile decyzję o wyprowadzce z Rosji, która bezpodstawnie zaatakowała Ukrainę możemy uznać za słuszną, to kierunek przenosin już niekoniecznie. Arabia Saudyjska tak samo, jak nasi północno-wschodni sąsiedzi prowadzi wojnę. Według ONZ w Jemenie, gdzie Saudyjczycy są na na czele koalicji prowadzącej działania zbrojne, mamy obecnie największą współczesną katastrofę humanitarną. Od 2015 roku zginęło tam blisko 300 tysięcy osób, 40% populacji nie ma co jeść, a 80% ludności kraju potrzebuje pomocy.

Lewandowski zastąpi Ronaldo? Rio Ferdinand: „Jedyne dobre rozwiązanie” [CZYTAJ]

Gdzie? Z kim? O co?

Wróćmy z powrotem do spraw sportowych. Al-Shabab miniony sezon zakończył na czwartym miejscu, co uznano za rozczarowanie, ponieważ rok wcześniej drużyna mogła się cieszyć z wicemistrzostwa. Ówczesny szkoleniowiec, Marius Sumudica, za wszelką cenę starał się zrobić z wyniku ogromny sukces, ponieważ bardzo zależało mu na utrzymaniu posady. Kilka dni temu po internecie krążyło nagranie, jak rumuński trener po ostatnim meczu sezonu stara się złapać szejka za rękę, aby unieść ją w górę w geście zwycięstwa, a także całuje go w głowę.

Na nic się jednak zdały starania Sumudica i obecnie Al-Shabab poszukuje nowego szkoleniowca. Jak podaje Mundo Deportivo na celowniku właścicieli pojawił się były trener FC Barcelony – Quique Setien. To nie byłoby jedyne znane nazwisko w nowym klubie Krychowiaka. W środku pola występu Ever Banega, który reprezentował barwy m.in. Sevilli, Valencii czy Interu Mediolan. Warto dodać, że Argentyńczyk według portalu Salarysport.com jest najlepiej zarabiającym piłkarzem w Arabii Saudyjskiej, który inkasuje około 11 milionów euro. W barwach Al-Shabab będzie występować również Alfred N’Diaye – były zawodnik Realu Betis czy Wolverhampton.

Poza występami w ekstraklasie Arabii Saudyjskiej, nowy klub reprezentanta Polski może pochwalić się grą w miejscowym Champions League. Al-Shabab awansował do 1/8 finału Azjatyckiej Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z uzbeckim Nasafem Qarshi. Spotkania odbędą się dopiero w lutym, po Mistrzostwach Świata organizowanych w Katarze.

Boniek o Superlidze: „Już istnieje, to Liga Mistrzów po reformie” [CZYTAJ]

Do Arabii nie tylko na emeryturę

Al-Hilal wygrał ostatni sezon saudyjskiej ekstraklasy, a także jest klubem, który najwięcej razy, bo aż 18, tę ligę wygrywał. Jak zauważył Przemysław Chlebicki z portalu Sport.tvp.pl, w skład drużyny wchodzą piłkarze tacy, jak Matheus Pereira, Andre Carillo, Moussa Marega czy Odion Ighalo, którzy bez problemu mogliby znaleźć miejsce w zespole ze środka tabeli jednej z czołowych europejskich lig. Poza nimi w rozgrywkach występują m.in. Uros Matić (Abha), Talisca, Vincent Aboubakar (obaj Al-Nassr), a także Amin Younes (Al-Ettifaq). 

Warto zaznaczyć, że kluby mogą zakontraktować w jednym momencie maksymalnie ośmiu obcokrajowców. Al-Shabab w momencie sprowadzenia Grzegorza Krychowiaka wykorzystał wszystkie dostępne sloty. Od najbliższego sezonu również lista znanych szkoleniowców powiększy się. Trenerem Al-Itthad został Nuno Espirito Santo, a Al-Nassr- Rudi Garcia.

Paweł Wszołek o pobycie w Unionie Berlin. „Nie dostałem tam szansy” [CZYTAJ]

Terminarz a Mundial

W ostatnich latach w terminarzu saudyjskiej ekstraklasy panuje chaos, który spowodowała pandemia koronawirusa. Poprzedni sezon rozpoczął się w połowie sierpnia, a zakończył pod koniec czerwca. Początek zbliżających się rozgrywek został zaplanowany na 25 sierpnia, a zakończenie na maj. Pamiętajmy, że na przełomie listopada i grudnia odbędą się Mistrzostwa Świata rozgrywane w Katarze i na nie też trzeba znaleźć miejsce w kalendarzu.

Skoro już przy Mundialu jesteśmy, to warto zwrócić uwagę na jedną rzecz, którą zauważył Przemysław Chlebicki ze Sport.tvp.pl – cała kadra Arabii Saudyjskiej to piłkarze na co dzień występujący w swojej rodzimej lidze. Poza nimi na powołania powinni liczyć Samuel Owusu (Ghana), Bilel Ifa (Tunezja), Kim Seung-gyu (Korea Południowa) czy Martin Campana (Urugwaj). Do tego grona myślę, że można również zaliczyć Grzegorza Krychowiaka. 32-latek od pewnego czasu jest stałym bywalcem reprezentacyjnych zgrupowań. Dodatkowo na jego korzyść przemawia fakt, że najbliższe miesiące spędzi właśnie w kraju naszego grupowego rywala – Arabii Saudyjskiej.

Cezary Kulesza skomentował wydarzenia na stadionie Lechii. „Patrzyłem na to z przerażeniem” [CZYTAJ]

Koszmar Fede Valverde na Ibizie. Piłkarz oraz jego partnerka odurzeni i okradzeni

Fede Valverde wraz ze swoją partnerką Miną Bonino spędzili wakacje na Ibizie. Po powrocie z wypoczynku dziennikarka zdradziła na swoim Instagramie, że zostali odurzeni oraz ukradziono im 10 tysięcy euro w gotówce.

Fede Valverde oraz Mina Bonino udali się wraz z grupą przyjaciół na wakacje na Ibizę. Miły wypoczynek w najbliższym gronie po ciężkim sezonie okazał się dla pary prawdziwym koszmarem. Partnerka piłkarza po powrocie z wypoczynku zdradziła na swoim Instagramie, że zostali odurzeni, a sprawca ukradł im 10 tysięcy euro w gotówce.

Według osób, które wynajmowały parze dom, tego wszystkiego mógł dopuścić się szef kuchni, którego dziennikarka oraz piłkarz wynajęli. Kucharz miałby odurzyć parę, aby ta źle się poczuła, a sam w tym czasie wyczyściłby dom ze wszystkich cennych rzeczy.

– Kiedy dotarliśmy do domu, kucharz już tam był. Powiedział mi, że jest tylko jeden klucz i że zabierze go ze sobą, aby następnego dnia mógł zrobić śniadanie i nie budzić nas. Następnego dnia nie mogłam nawet wstać, wysłałam wiadomość do Lesliego (szef kuchni – przyp. red.), żeby zabrał mojego syna, ponieważ źle się czułam. Myślałam, że to dlatego że jestem w bardzo złym stan fizycznym – napisała Mia Bonino.

– Godzinę później zeszłam na dół i zobaczyłam moje trzy walizki w salonie. Wokół leżały moje klapki, a Leslie wszystko sprzątał. Powiedział do mnie: „Szukasz czegoś?”, a ponieważ wciąż byłam naćpana, śmiałam się, nic nie rozumiałam i zajęłam się swoimi sprawami. Kiedy już mieliśmy iść na plażę, powiedziałam: „Idę po pieniądze”. Z torbą, okularami, przygotowana do opalania otworzyłam portfel, a on był pusty. Wtedy pojawił się kucharz i powiedział mi, że jak przyjechał, to zastał bałagan – zdradziła.

– Przyszli ci z agencji nieruchomości. Zabrali nas do szpitala na testy narkotykowe: na obecność kokainy, marihuany, ekstazy, amfetaminy czy antydepresantów w krwi. Wszystkie wyniki były negatywne. Wszystko przeprowadzono bardzo subtelne, żeby splądrować nasz dom i żebym się nie dowiedziała. Pierwszy dzień spędziliśmy w szpitalu. Wymiotowałam, zostałam okradziona przez jakiegoś nieznajomego, który widział mnie śpiącą nago i to mnie najbardziej przeraża – zakończyła.

https://twitter.com/polczyk_foto/status/1545747367495860228?s=20&t=43BCiYCJ93qlVEHIz9w6Gw

Lewandowski zastąpi Ronaldo? Rio Ferdinand: „Jedyne dobre rozwiązanie”

Wiele wskazuje na to, iż Cristiano Ronaldo latem odejdzie z Manchesteru United. Rio Ferdinand w rozmowie na kanale YouTube Vibe at Five zdradził, że jego zdaniem jedynym piłkarzem, który może zastąpić Portugalczyka, jest Robert Lewandowski.

Miał być wielki powrót klubowej legendy, a wyszło zupełnie coś innego. Cristiano Ronaldo po sezonie gry dla Czerwonych Diabłów zdecydował się odejść. Kilka dni temu światło dzienne ujrzała informacja, iż Portugalczyk nie chce już występować w barwach klubu z Old Trafford i poprosił o transfer jeszcze w tym okienku.

Powodem decyzji 37-latka ma być fakt, iż Manchester United nie zakwalifikował się do Ligi Mistrzów. Odejście wydaje się być już przesądzone, ponieważ pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki nie pojawił się na pierwszym treningu Czerwonych Diabłów oraz nie poleci z drużyną na przedsezonowe tournee do Azji.

Boniek o Superlidze: „Już istnieje, to Liga Mistrzów po reformie” [CZYTAJ]

W sprawie Cristiano Ronaldo wypowiedział się były klubowy kolega piłkarza – Rio Ferdinand. Ex-reprezentant Anglii na kanale YouTube Vibe at Five został zapytany o przyszłość klubu bez Portugalczyka.

– Nie widzę jej. Nawet nie mogę o tym myśleć – przyznał 43-latek.

Emerytowany piłkarz zdradził, kto jego zdaniem mógłby zastąpił 37-latka w Manchesterze United.

– Trzeba spojrzeć całościowo na rynek transferowy. Ci, którzy mogliby zastąpić Cristiano, są już związani z innymi klubami. Jest tylko jedna osoba, która mogłaby go zastąpić, i w którą wierzę. To Robert Lewandowski – przyznał Ferdinand.

– To jedyne dobre rozwiązanie – ściągnąć Lewandowskiego i pozwolić odejść Ronaldo. Nie widzę innego sposobu na zapewnienie 20-25 goli w sezonie. Nie sądzę jednak, by to w ogóle było możliwe – dodał.

Paweł Wszołek o pobycie w Unionie Berlin. „Nie dostałem tam szansy” [CZYTAJ]

Boniek o Superlidze: „Już istnieje, to Liga Mistrzów po reformie”

Zbigniew Boniek wypowiedział się na temat Superligi. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej uważa, że to projekt nastawiony na zyski. – Myślałem, że kluby, które chciały Superligi, były prowadzone przez supermenedżerów. Zamiast tego wyglądają na amatorów – ocenił.

Boniek o Superlidze

Największe kluby w Europie planowały stworzyć swoje własne rozgrywki, aby otrzymać jeszcze większe zarobki. Krótko po ogłoszeniu projektu większość klubów wycofała się z pomysłu (powodem były protesty kibiców, groźby UEFY i krajowych federacji).

FC Barcelona, Real Madryt i Juventus wciąż zamierzają realizować projekt Superligi. Zbigniew Boniek jest zdecydowanym przeciwnikiem tych rozgrywek. Były prezes PZPN twierdzi, że działania szefów projektu wyglądają amatorsko.

– Superliga już istnieje, to Liga Mistrzów po reformie. To, co próbowano narzucić z dnia na dzień, było operacją wykonaną, by uratować złe zarządzanie finansami przez jakiś wielki klub. Superliga miała powstać, by dzielić pieniądze między wybranych, bez zwiększania wartości sportowej – powiedział Zbigniew Boniek.

– Myślałem, że kluby, które chciały Superligi, były prowadzone przez supermenedżerów. Zamiast tego wyglądają na amatorów – dodał były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Źródło: Meczyki.pl, Il Giornale

Paweł Wszołek o pobycie w Unionie Berlin. „Nie dostałem tam szansy”

Paweł Wszołek wrócił do Legii Warszawa na zasadzie definitywnego transferu. 30-latek w rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o swoim pobycie w Unionie Berlin.

Nieudana przygoda w Berlinie i powrót do Warszawy

Paweł Wszołek trafił do Unionu Berlin latem 2021 roku. Piłkarz nie mógł się przebić w niemieckim klubie, dlatego wypożyczono go do Legii Warszawa. Po sezonie pozwolono mu odejść do Wojskowych na zasadzie definitywnego transferu. 30-latek podpisał z Legią umowę do 30 czerwca 2025 roku.

Cezary Kulesza skomentował wydarzenia na stadionie Lechii. „Patrzyłem na to z przerażeniem” [CZYTAJ]

Skrzydłowy w rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że pobyt w Unionie Berlin był jego osobistą porażką. Piłkarz dodał jednak, że nie będzie rozpamiętywał tego czasu, ponieważ nie otrzymał prawdziwej szansy na grę.

– Dowiedziałem się, że Union wciąż będzie grał ustawieniem 1-5-3-2, bez wahadłowych, bez skrzydłowych. Kiedy o tym usłyszałem, powiedziałem szczerze, że nie chcę znów przeżywać tego, co przed rokiem, że jeśli ponownie nie dostanę szansy, na którą uważam, że zapracowałem, to chcę zmienić klub na taki, gdzie będę grał. Trener to przyjął, powiedział, że mnie rozumie – powiedział Wszołek.

-Z jednej strony to dla mnie osobista porażka, ale z drugiej wiem, że zrobiłem wszystko, co mogłem, by tę szansę otrzymać. Nie będę rozpamiętywał Unionu. Nie dostałem tam szansy, trudno, choć naprawdę uważam, że mogłem im sporo dać – dodał 30-letni piłkarz Legii Warszawa.

Gareth Bale prowadził doping po wygranych derbach Los Angeles [WIDEO]

Źródło: Przegląd Sportowy

Cezary Kulesza skomentował wydarzenia na stadionie Lechii. „Patrzyłem na to z przerażeniem”

Cezary Kulesza był obecny na stadionie Lechii Gdańsk podczas meczu z Akademiją Pandev. Po spotkaniu prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej skomentował to, co wydarzyło się na trybunach.

Piłkarze Lechii Gdańsk udanie zainaugurowali sezon 2022/2023. W pierwszym meczu I rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy gdańszczanie pokonali na własnym obiekcie macedoński zespół Akademija Pandev 4:1. Bramki dla Lechii zdobyli Flavio Paixao (3) oraz Łukasz Zwoliński (1). Rewanż odbędzie się już za tydzień.

Lechia Gdańsk wydała oświadczenie ws. wtargnięcia chuliganów. „Nie ma i nigdy będzie zgody na takie zachowania”

Zamieszanie na trybunach

Niestety, przy okazji meczu doszło do przykrej, a zarazem niebezpiecznej sytuacji na trybunach. Już po kilku minutach gry spotkanie musiało zostać przerwane ze względu na bijatykę na trybunach. Pojedynek został wznowiony po kilkudziesięciominutowej przerwie. Na całe szczęście mecz udało się dokończyć, jednak kary dla Lechii są nieuniknione.

Co spowodowało zadymę na meczu Lechii? Absurdalne kulisy bijatyki na trybunach [CZYTAJ]

Komentarz Kuleszy

Jednym z gości na trybunach stadionu w Gdańsku był Cezary Kulesza. Prezes PZPN po meczu udzielił kilku wypowiedzi na łamach portalu „sport.pl”. Kulesza skomentował to, co wydarzyło się na trybunach.

– Patrzyłem na to z przerażeniem. […] Na trybunach siedziałem razem z prezesem Lechii Pawłem Żelemem i nie mieliśmy pojęcia, co tam się dzieje. I ja, i on od razu stwierdziliśmy, że na takie akcje nie ma przyzwolenia. Zamiast fajnie pokazać się w pucharach, ktoś narobił Lechii wstydu – skomentował Cezary Kulesza.

– Prezes Lechii przy mnie prosił o interwencję policji, ale chwilę zajęło, zanim doszło do interwencji służb – zdradził Kulesza.

– Możliwe, że wystąpił jakiś problem z koordynacją. Ale to tylko szczegół, bo z tą całą chuliganką trzeba poradzić sobie systemowo. 99 proc. kibiców to normalni ludzie, ale jest też mały odsetek patologii. I wykorzystując naprawdę surowe kary, a nie tylko zakazy stadionowe, trzeba z nim walczyć – zakończył prezes PZPN.


źródło: sport.pl

Transfer Grzegorza Krychowiaka na ostatniej prostej! Za Polakiem testy medyczne

Grzegorz Krychowiak nie ma zamiaru kontynuować swojej kariery piłkarskiej w Rosji. Polak najbliższy sezon spędzi na wypożyczeniu. Za piłkarzem są już także testy medyczne.

Po tym, jak w lutym Rosja zaatakowała Ukrainę, Grzegorz Krychowiak zdecydował się na odejście z FK Krasnodar. Korzystając z przepisów wprowadzonych przez FIFA reprezentant Polski dokończył poprzedni sezon na zasadzie wypożyczenia w greckim AEK Ateny. Najbliższy sezon Krychowiak także spędzi poza granicami Rosji.

Zmiany w przepisie o młodzieżowcu. Związek idzie na kompromis z klubami [CZYTAJ]

Nowy klub Krychowiaka

Sytuacja na wschodzie Europy wciąż się nie unormowała. W związku z tym FIFA zezwoliła zagranicznym piłkarzom na odejście z rosyjskich klubów na zasadzie rocznego wypożyczenia. Po raz drugi z tej opcji zdecydował się skorzystać Grzegorz Krychowiak. W najbliższym sezonie 32-latek będzie reprezentował barwy saudyjskiego Al Shabab.

Joan Laporta bez oporu mówi o transferze Lewandowskiego. „Chcę mu podziękować” [CZYTAJ]

Zakończone testy medyczne

Zdaniem portalu „WP Sportowe Fakty” transfer jest już blisko finalizacji. Za Krychowiakiem są już testy medyczne, które udało mu się przejść. Za sezon gry w Arabii Saudyjskiej Grzegorz Krychowiak ma otrzymać około 3,5 miliona euro. Ma to być podobna suma do tej, której inkasował w FK Krasnodar.


źródło: wp sportowe fakty

Adebayor chce o sobie przypomnieć. „Kocham Putina jako osobę”

Emmanuel Adebayor udzielił wywiadu portalowi „sport24.ru”. Piłkarz pochwalił Władimira Putina i jego rządy, wypowiedział się o polityku w samych pozytywach. Togijczyk przyznał również, że nie wyklucza pracy jako trener w rosyjskim klubie.

Adebayor kocha Putina

– Kocham Putina jako osobę. Oczywiście jest to gość z charakterem. Jeśli powie „nie”, to nie. Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, to tak. To, co najbardziej mi się w nim podoba, to wysoki poziom dyscypliny. Kiedy coś mówi, to to robi – powiedział 38-letni napastnik togijskiego AC Semassi FC.

Luquinhas wspomina sytuację z autokarem. „To był straszny epizod” [CZYTAJ]

Nie rozumie wykluczenia rosyjskiej kadry

– To niesprawiedliwe, ale na tym świecie dzieje się wiele nieuczciwych rzeczy. Współczuję reprezentacji Rosji i rosyjskim zawodnikom. Ale czy możemy zrobić, aby coś zmienić? Jedynie umożliwić dialog pomiędzy RFU (rosyjski związek piłki nożnej), a FIFA. Rosyjscy gracze nie robią nic złego i nie są niczego winni. Chcą po prostu wykonywać swoją pracę. Powinni mieć możliwość gry – dodał były piłkarz Arsenalu.

Zmiany w przepisie o młodzieżowcu. Związek idzie na kompromis z klubami [CZYTAJ]

W przyszłości chciałby pracować w Rosji

Emmanuel Adebayor w przeszłości reprezentował barwy czołowych klubów w Europie. Reprezentant Togo grał m.in. w Manchesterze City, Realu Madryt, Tottenhamie czy Monaco.

Dzisiaj jest jednym z nielicznych sportowców, któremu nie przeszkadzałaby praca w kraju okupanta. 38-latek przyznaje, że nie wyklucza tego, aby w przyszłości pracować w Rosji jako trener.

Lechia Gdańsk wydała oświadczenie ws. wtargnięcia chuliganów. „Nie ma i nigdy będzie zgody na takie zachowania” [CZYTAJ]

– Może wrócę tutaj jako trener? Dlaczego nie? Nigdy nie mów nigdy. Chętnie zostałbym tu dłużej w przyszłości, gdyby nagle okazało się, że są mną poważnie zainteresowani – powiedział Adebayor, którego zaproszono do Moskwy na rozdanie nagród podczas gali RB International Awards.

Źródło: sport24.ru, TVP Sport


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.