Paweł Wszołek o pobycie w Unionie Berlin. „Nie dostałem tam szansy”

Paweł Wszołek wrócił do Legii Warszawa na zasadzie definitywnego transferu. 30-latek w rozmowie z Przeglądem Sportowym opowiedział o swoim pobycie w Unionie Berlin.

Nieudana przygoda w Berlinie i powrót do Warszawy

Paweł Wszołek trafił do Unionu Berlin latem 2021 roku. Piłkarz nie mógł się przebić w niemieckim klubie, dlatego wypożyczono go do Legii Warszawa. Po sezonie pozwolono mu odejść do Wojskowych na zasadzie definitywnego transferu. 30-latek podpisał z Legią umowę do 30 czerwca 2025 roku.

Cezary Kulesza skomentował wydarzenia na stadionie Lechii. „Patrzyłem na to z przerażeniem” [CZYTAJ]

Skrzydłowy w rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że pobyt w Unionie Berlin był jego osobistą porażką. Piłkarz dodał jednak, że nie będzie rozpamiętywał tego czasu, ponieważ nie otrzymał prawdziwej szansy na grę.

– Dowiedziałem się, że Union wciąż będzie grał ustawieniem 1-5-3-2, bez wahadłowych, bez skrzydłowych. Kiedy o tym usłyszałem, powiedziałem szczerze, że nie chcę znów przeżywać tego, co przed rokiem, że jeśli ponownie nie dostanę szansy, na którą uważam, że zapracowałem, to chcę zmienić klub na taki, gdzie będę grał. Trener to przyjął, powiedział, że mnie rozumie – powiedział Wszołek.

-Z jednej strony to dla mnie osobista porażka, ale z drugiej wiem, że zrobiłem wszystko, co mogłem, by tę szansę otrzymać. Nie będę rozpamiętywał Unionu. Nie dostałem tam szansy, trudno, choć naprawdę uważam, że mogłem im sporo dać – dodał 30-letni piłkarz Legii Warszawa.

Gareth Bale prowadził doping po wygranych derbach Los Angeles [WIDEO]

Źródło: Przegląd Sportowy