Według ESPN, FC Barcelona twierdzi, że jest jeden sposób, aby Leo Messi mógł legalnie odejść z klubu za darmo. Musiałby zobowiązać się do niepodpisywania kontraktu z innym klubem w przyszłym sezonie.
Według FC Barcelony klauzula w umowie Leo Messiego wskazuje, że piłkarz mógłby opuścić klub, ale musiałby zrezygnować z pensji na cały sezon. Dodatkowo, nie mógłby podpisać kontraktu z nowym klubem aż do następnego lata, kiedy i tak wygasną jego dotychczasowe zobowiązania.
We wtorek Argentyńczyk poinformował klub o chęci odejścia z Dumy Katalonii. Tym samym aktywował klauzulę w jego kontrakcie pozwalającą mu na jednostronne zerwanie kontraktu. Kwestia wciąż nie jest rozstrzygnięta, bowiem klauzula obowiązywała do 10 czerwca. Argentyńczyk uważa jednak, że ze względu na pandemię i przedłużenie sezonu ważna jest do końca sierpnia.
Według kilku ekspertów prawnych, z którymi konsultował się ESPN, klauzulę zawartą w umowie 33-latka można interpretować na różne sposoby. Jeśli on i klub nie mogą dojść do porozumienia, może jeszcze doprowadzić do sprawy sądowej. W ciągu kilku dni do Barcelony przyleci ojciec i tym samym agent Leo Messiego. Bartomeu chce z nim porozmawiać o przyszłości jego syna.
W zarządzie Barcelony pojawia się teraz więcej głosów, które chcą przekonać Bartomeu do tego by doszło do bardziej przyjaznego odejścia Leo Messiego. W środę lub w czwartek spotkanie Jorge Messiego z Bartomeu. [Alfredo Martinez]
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) August 31, 2020
Sytuacja Leo Messiego wciąż nie jest klarowna. Mimo to, piłkarz Blaugrany negocjuje warunki kontraktu z Manchesterem City. Obywatele są najpoważniejszym kandydatem do zatrudnienia Messiego.
Txiki Begiristain (Manchester City) jest już w Barcelonie. [SER]
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) August 31, 2020
Argentyńczyk miałby spędzić trzy lata na Etihad Stadium, a potem przeprowadzić się na co najmniej dwa lata do Nowego Jorku i występować w drużynie z MLS. Tak ma wyglądać jego przyszłość. Potencjalne zarobki piłkarza zwalają z nóg. Atakujący, po pięciu latach gry, mógłby zarobić pół miliarda euro.
Manchester City czeka na rozwój wydarzeń pomiędzy Messim, a Barceloną. Wiedzą, że nie mogą go sprowadzić za darmo. [Lu Martin – SER]
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) August 31, 2020