Kilka dni temu stało się to, o czym mówiło się od niemal początku okienka transferowego. W Ekstraklasie został pobity rekord pod względem najdroższego wychodzącego transferu! Jeśli 2/3 miesiące temu ktoś by zapytał, który piłkarz pobije ten rekord, to zapewne większość z nas odpowiedziałaby, że Michał Karbownik. Ostatnie tygodnie jednak wywrócił polski rynek do góry nogami. Wartość Karbownika spadła, a cena za Modera wzrosła spokojnie o kilkadziesiąt procent. Z tej okazji zapraszamy na rankingi 10 najdroższych transferów w historii Ekstraklasy. Dane dzięki transfermarkt.pl.
10. Krzysztof Piątek (Cracovia -> Genoa) – 4.5 mln euro
Jeśli by wziąć sumę z wszystkich transferów danego zawodnika, to Krzysztof Piątek zdecydowanie byłby w czołówce. Do Milanu dołączył za 35 mln euro, a Hertha wyłożyła za niego nieco mniej, bo 24 miliony. Jednak my wróćmy do kwoty, którą otrzymała za swojego zawodnika Cracovia.
https://twitter.com/NedZelic/status/1099991350324256768
Polską ekstraklasę Krzysztof Piątek opuścił w lipcu 2018 roku, gdy Genoa zaoferowała za wówczas 23-letniego piłkarza 4.5 mln euro. Po transferze Kapustki w 2016 roku Cracovia ponownie przytuliła całkiem sympatyczną kwotę liczoną w euro. Choć Pasy nie są jedynymi wygranymi tego transferu. Krzysztof Piątek idealnie wpasował się we włoską ekipę, a jego współpraca na boisku z Pandevem wyglądała imponująco. No i kolejnym zwycięzcą tego ruchu jest rzecz jasna Genoa, która sprowadziła Polaka za 4.5 mln euro, a pół roku później oddała go do AC Milanu za 35 milionów Jak zarobić 30 milionów w pół roku? Prezentuje Genoa CFC.
9. Robert Lewandowski (Lech Poznań -> Borussia Dortmund) – 4.75 mln euro
Dziwnie się patrzy na to, że najwięcej w historii za Roberta Lewandowskiego zapłaciła Borussia Dortmund i było to zaledwie 4.75 mln euro. Gdyby Robert przechodził z BVB do Bayernu za gotówkę, a nie na zasadzie wolnego transferu, to zapewne wówczas tę kwotę moglibyśmy liczyć w dziesiątkach milionów euro.
https://twitter.com/olliemaguire_/status/213721288693387264
Lech Poznań już w 2010 roku potrafił dobrze zarobić na sprzedaży swojego zawodnika za granicę. Robert ekstraklasę opuszczał w wieku 21-lat jako król strzelców poprzedniego sezonu. Pierwszy sezon, w którym był przede wszystkim zmiennikiem, był przetarciem dla młodego Roberta tylko po to, by w kolejnych pokazać światu swoje umiejętności.
Czy Robert poprawi swój osobisty rekord transferowy? Sami jesteśmy tego ciekawi, jednak jedno jest pewne. Jeśli zmieniłby klub – i nie byłby to wolny transfer – to kwotę moglibyśmy liczyć w dziesiątkach milionów euro.
7. Bartosz Białek (Zagłębie Lubin -> Wolfsburg) – 5 mln euro
Pierwszym, choć nie jedynym, transferem z niedawno zakończonego okienka transferowego na tej liście jest Bartosz Białek. 18-latek przy okazji transferu do Wolfsburga był nazywany przez niemieckie media „młodym Lewandowskim”. Co prawda do Lewandowskiego mu, póki co, dużo brakuje, ale to Wilki zapłaciły za niego więcej, niż BVB za Lewego.
Białek nie ma łatwego początku w niemieckiej ekipie, ponieważ już po kilku dniach na jaw wyszły jego problemy językowe. Dziennikarze Bilda pisali, że w pierwszych dniach w nowym klubie Polak musiał porozumiewać się przede wszystkim na migi.
ZOBACZ: Białek ma problemy z komunikacją. Wolfsburg rozważa zatrudnienie tłumacza.
7. Bartosz Kapustka (Cracovia -> Leicester) – 5 mln euro
Mimo że o transferze Kapustki w 2016 roku było naprawdę głośno, to z tej listy jest om chyba najbardziej przestrzelonym ruchem ze strony zawodnika. Po udanym EURO 2016 utalentowany skrzydłowy przeniósł się do ówczesnego Mistrza Anglii – Leicester. Oczekiwania były ogromne, jednak wydaje nam się, że wraz z Bartkiem do Anglii nie poleciała również głowa.
Włodarze angielskiego klubu szukali rozwiązania, by odbudować Polaka i wypożyczali go najpierw do m.in. Freiburga, a potem do klubu z drugiej belgijskiej. Po czterech latach Kapustka ostatecznie na dobre opuścił Lisy i wrócił do Polski, by spróbować swoich sił w ekipie mistrza Polski.