Z piekła do nieba. Dušan Kuciak podarował prezent rywalom, a następnie obronił rzut karny [WIDEO]

Lechia Gdańsk zremisowała w meczu „na szczycie” Ekstraklasy z Piastem Gliwice 2:2. Przy drugiej bramce dla gości zawinił Dušan Kuciak, który nie dał rady skutecznie zainterweniować przy strzale Sokołowskiego. Na szczęście dla Lechii słowacki bramkarz zrehabilitował się w doliczonym czasie gry, kiedy obronił rzut karny.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dušan Kuciak: – Zawsze będę bronił poziomu Ekstraklasy

https://twitter.com/CANALPLUS_SPORT/status/1383430411875848198

Nie ma chętnych na Cristiano Ronaldo. „Nie można mieć pewności, że odejdzie”

Cristiano Ronaldo nie może spełnić swoich piłkarskich ambicji w Juventusie. Według doniesień mediów agent Portugalczyka, Jorge Mendes miał mu szukać nowego klubu. Okazuje się jednak, że nie ma zainteresowanych na doświadczonego atakującego.

Fatalny sezon 2020/2021

Juventus jest jednym z największych rozczarowań w bieżącym sezonie w Europie. Stara Dama nie zdobędzie Scudetto. Turyńczycy odpadli również z walki o Ligę Mistrzów po dwumeczu z portugalskim FC Porto.

Zdenerwowanie Portugalczyka

Według mediów Cristiano Ronaldo chciałby zmienić otoczenie. Frustracja byłego piłkarza Realu Madryt narastała z każdym tygodniem. Spekulacje nasiliły się po meczu z Genuą, kiedy „CR7” rzucił koszulką po tym, jak nie strzelił gola w tym spotkaniu.

Nie ma zainteresowanych na Ronaldo

Tuttosport.com donosi, iż Jorge Mendes zaczął poszukiwać klubu dla swojego klienta. Niestety dla Ronaldo, na rynku nie znalazł dla niego klubu. W pandemicznym okresie żadna drużyna nie może sobie pozwolić na duże wydatki.

„Można odnieść wrażenie, że Ronaldo nie wzbudził wielkiego zainteresowania. Nie można tego przyjmować za pewnik, że odejdzie. Ronaldo zawsze wykazywał wielką niecierpliwość na boisku, gdy mecze nie szły po jego myśli. Krótko mówiąc, obecny nastrój nie zawsze wpływa na jego wybory” – piszą włoscy dziennikarze.

Imponujący bilans

Cristiano Ronaldo dołączył do Juventusu latem 2018 roku. Od tego czasu w barwach Starej Damy zanotował 126 występów, w których zdobył 97 bramek i dopisał 22 asysty.

Źródło: Tuttosport.com, WP Sportowe Fakty

West Ham oddala się od Ligi Mistrzów! Fatalny błąd Fabiańskiego [WIDEO]

West Ham United skomplikował sobie sprawę awansu do Ligi Mistrzów. „Młoty” przegrywają do przerwy z Newcastle 0:2 i nic nie zapowiada na to, żeby miały odwrócić losy spotkania. Swój udział w trwającym meczu zaznaczył Łukasz Fabiański, który dopuścił się fatalnego błędu.

https://twitter.com/InglesaoOpre/status/1383402239780290562?s=19

Dobre wieści dla kibiców. 1 maja we Włoszech zostaną otworzone stadiony

Nadal czekamy na powrót kibiców na stadiony piłkarskie. Nadzieja ku temu pojawiła się we Włoszech. Mimo ciągle napiętej sytuacji epidemiologicznej podano wstępną datę ponownego otwarcia obiektów sportowych.

Włochy były jednym z ognisk koronawirusa w Europie. Sytuacja w kraju od początku pandemii była bardzo trudna, co mówią nam statystyki. W Italii odnotowano w sumie ponad 3,8 mln zakażeń, zaś zgonów – ponad 116 tysięcy.

W ostatnich dniach sytuacja zaczęła się jakby uspokajać. Aktualnie dzienna liczba zakażeń oscyluje generalnie wokół 15 tysięcy, co jest dobrym prognostykiem i daje nadzieję na przyszłość.

Powrót kibiców

Poprawiająca się kondycja społeczeństwa i pandemiczna rzeczywistość oznaczają pewne luzowania obostrzeń. Włoskie władze od 1 maja zamierzają wprowadzić limit stadionowy. Na obiekty piłkarskie wejść będzie mogło tysiąć kibiców.

Z informacji „Sky Sport Italia” wynika jednak, że jest to dopiero początek dobry wieści. Mario Draghi, premier Włoch chce od powrotu kibiców na trybuny zacząć wprowadzać kolejne zmiany i luzować następne obostrzenia.

Wiadomo także, że niezagrożone jest Euro. Rzym, jako jedno z miast-gospodarzy, musiał zapewnić kibicom wejście na stadion. Był to warunek UEFA. W przypadku odmowy organizacja poszukałaby innego kandydata do zorganizowania spotkań nadchodzącego turnieju.

Taką sytuację mamy, chociażby w Hiszpanii. Władze Bilbao rozważają rezygnację z goszczenia własnej reprezentacji na San Mames. Nowym miastem dla reprezentacji naszych grupowych rywali ma być Sewilla, jednak nie otrzymaliśmy jeszcze oficjalnego potwierdzenia.

Co z powrotem Jerzego Brzęczka do Ekstraklasy? „Liczy na oferty z zagranicy”

Jerzy Brzęczek wciąż pozostaje z dala od futbolu. Maciej Wąsowski, dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, zdradził plany byłego selekcjonera reprezentacji Polski. Według podanych przez niego informacji wynika, iż 50-letni trener czeka na oferty pracy z zagranicy.

W styczniu tego roku Jerzy Brzęczek został zwolniony z posady selekcjonera reprezentacji Polski, a zastąpił do Paulo Sousa. Polski szkoleniowiec wciąż pozostaje do pracy i mówi się, że do piłki może wrócić wraz ze startem nowego sezonu.

Ostatnio wiele mówiło się o tym, że Jerzy Brzęczek może powrócić do Ekstraklasy. Przed kilkoma dniami Wisła Płock pożegnała dotychczasowego trenera pierwszej drużyny – Radosława Sobolewskiego. Zastąpił go Maciej Bartoszek, który poprowadzi „Nafciarzy” do końca obecnej kampanii. 9 kwietnia Maciej Wąsowski z „Przeglądu Sportowego” pisał, że Wisła Płock rozważa zakontraktowanie Jerzego Brzęczka lub Aleksandara Vukovicia po zakończeniu aktualnego sezonu.

Co dalej z Jerzym Brzęczkiem?

Ten sam Maciej Wąsowski był dziś gościem programu „Stan Futbolu”. Dziennikarz podał, że zarząd klubu z Płocka prowadził rozmowy z trenerem Brzęczkiem, jednak były selekcjoner nastawia się obecnie na pracę za granicą.

– Wisła Płock kontaktowała się rzeczywiście niedawno z byłym selekcjonerem, ale Brzęczek nie jest specjalnie zainteresowany. Liczy na oferty z zagranicy. Trzeba pamiętać, że ma on wyrobione nazwisko w Austrii, a w eliminacjach do Mistrzostw Europy ograł ich kadrę. Nie zdziwi mnie ten kierunek – zdradził Maciej Wąsowski.

Jose Mourinho w swoim stylu odpowiada Paulowi Pogbie. Nie obchodzi go zdanie Francuza

Paul Pogba po ostatnim meczu Manchesteru United z Tottenhamem porównał Jose Mourinho do Ole Gunnara Solskjaera. Francuz stwierdził, że norweski szkoleniowiec nigdy nie odwróciłby się od swoich piłkarzy. Portugalski menedżer Kogutów odpowiedział na słowa pomocnika Czerwonych Diabłów.

– Być może Ole mógłby kogoś nie wystawiać do składu, ale to nie byłoby tak, że zwyczajnie by ich odsunął, jakby w ogóle nie istnieli. Taka jest właśnie różnica pomiędzy nim a Mourinho – mówił Paul Pogba na antenie Sky Sports.

Komentarz trenera Tottenhamu

Dziennikarze szybko podłapali temat i zapytali Jose Mourinho, co sądzi o słowach Francuza. Portugalczyk starał się całkowicie zlekceważyć opinię pomocnika Manchesteru United.

– Nie mogłoby obchodzić mnie mniej to, co on mówi. W ogóle mnie to nie interesuje – powiedział Jose Mourinho.

Współpracowali przez ponad dwa lata

Jose Mourinho był szkoleniowcem Paula Pogby przez 2 i pół roku. Razem zdobyli Ligę Europy. W poprzedniej kolejce Manchester United zmierzył się z Tottenhamem. Koguty jako pierwsi objęli prowadzenie, jednak trzy punkty pojechały na Old Trafford. Czerwone Diabły pokonały Tottenham 3:1.

Zobacz również: Pogba porównał Mourinho do Solskjaera. „Ole nigdy nie stawiałby się przeciwko zawodnikom”

Źródło: Goal.com

Robert Gumny o słowach Rafała Gikiewicza. „Ja nie wypowiedziałbym się w podobnym tonie o koledze z drużyny”

Robert Gumny udzielił obszernego wywiadu Przeglądowi Sportowemu. Wychowanek Lecha Poznań opowiedział o początkach w Augsburgu i barierze językowej.

22-letni prawy obrońca trafił do Augsburga za 2 miliony euro podczas ostatniego letniego okna transferowego. W barwach ekipy z Bawarii rozegrał już 21 spotkań.

Przyszedł po kontuzji

Gumny opowiedział o swoich początkach w Niemczech na łamach Przeglądu Sportowego. Wychowanek Lecha Poznań nie ukrywa, że jego początek przygody z Bundesligą był bardzo trudny. Oprócz bariery językowej spotkał się ze zmianą intensywności fizycznej, z którą poradził sobie dopiero po czasie.

– Było bardzo ciężko. Niefortunnie się złożyło, że trafiłem do klubu po poważnej kontuzji i dwóch zabiegach. Fizycznie Bundesliga to kompletnie inny świat. W Niemczech po boisku biegają maszyny. Grając w ekstraklasie mogłem puścić sobie piłkę i wiedziałem, że nikt mnie nie dogoni, tu jest inaczej – stwierdził były piłkarz Kolejorza.

– Bariera językowa? To że trener poprosił mnie, żebym usiadł koło Rafała Gikiewicza podczas odpraw w języku niemieckim jest normalne. Rafał nie tłumaczył mi każdego słowa. Teraz, po takim czasie nie mam już problemów ze zrozumieniem tego, czego oczekuje ode mnie szkoleniowiec. Czy mam problem z językiem? Nie, nie mam i nie miałem – wytłumaczył Gumny.

Rozmowa z zarządem

Robert Gumny wypowiedział się również na temat słów Rafała Gikiewicza. Przypomnijmy, że golkiper przyznał mediom o tym, że tłumaczył rozmowę obrońcy z zarządem. Według „Gikiego” władze Augsburga nie były zadowolone z postawy wychowanka Lecha Poznań.

– Mogę powiedzieć tylko za siebie, że ja nie wypowiedziałbym się w podobnym tonie o koledze z drużyny. Jaka jest prawda wie bardzo dobrze i Rafał, i ja, ale nie ma co tego rozdrapywać – powiedział Robert Gumny.

Źródło: Przegląd Sportowy

Toni Kroos 20 minut przed meczem z Liverpoolem rozmawiał z bratem. O drugiej lidze niemieckiej

Toni Kroos wciąż znajduje się w niebywałej dyspozycji. Niemiecki pomocnik mimo kolejnych lat na karku trzyma pewien poziom, poniżej którego nie schodzi. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów przeciwko Liverpoolowi znowu potwierdził swoją klasę. Jego brat zdradził mediom, że rozmawiał z zawodnikiem „Królewskich” 20 minut przed pierwszym gwizdkiem na Anfield.

Obydwa mecze Realu z Liverpoolem opiewały w emocje. Chociaż Hiszpanie wygrali pierwsze spotkanie (3-1), to w rewanżu nadal wszystko można było odmienić. Na Anfield nie ujrzeliśmy jednak goli i to Real Madryt zakwalifikował się do półfinału Ligi Mistrzów.

„Nigdy się nie denerwuje”

Jednym z najważniejszych piłkarzy „Królewskich” w obu starciach z „The Reds” był Toni Kroos. Niemiec w pierwszym meczu zanotował asystę, zaś wraz z Luką Modriciem i Casemiro w drugim stanowił w linii pomocy ścianę nie do przebicia.

Felix Kroos, brat 31-letniego pomocnik zdradził, że rozmawiał z nim przed rewanżem Liverpoolu z Realem. Co ciekawe, miało to miejsce na 20 minut przed początkiem starcia na Anfield. Temat rozmowy także był dosyć zaskakujący.

– 20 minut przed spotkaniem z Liverpoolem zeszłej nocy, Toni i ja rozmawialiśmy o meczu Osnabruck vs Regensburg w drugiej lidze niemieckiej. Nigdy się nie denerwuje. Możesz zadzwonić do niego 5 minut przed finałem mistrzostw świata i normalnie pisać – opowiedział w rozmowie z mediami 30-letni piłkarz Unionu Berlin.

W półfinale Ligi Mistrzów Real Madryt zmierzy się z Chelsea. Pierwsze spotkanie dwumeczu zaplanowano na 27 kwietnia. Odbędzie się ono w Hiszpanii, zaś drugie starcie na Stamford Bridge przypada na 5 maja.

Foden zwolnił agencję odpowiedzialną za social media. Poszło o zaczepkę Mbappe

Phil Foden zrezygnował z usług agencji prowadzącej jego social media. Anglik zwolnił ją po wpisie dotyczącym nadchodzącego dwumeczu Manchesteru City z PSG. Opublikowano go po rewanżowym meczu „Obywateli” z Borussią Dortmund.

Choć wicemistrzowie Anglii mieli spore problemy, to ostatecznie uporali się z BVB i wygrali oba spotkania w dwumeczu. Pep Guardiola tym samym po raz pierwszy odkąd objął Manchester City wprowadził drużynę do półfinału Ligi Mistrzów. Tam czeka już na nich PSG, które wyeliminowało Bayern Monachium.

Młode gwiazdy

W półfinale zobaczymy zatem dwie młode gwiazdy, a więc Kyliana Mbappe oraz Phila Fodena. Pomocnik „Obywateli” walnie przyczynił się do pokonania BVB. W obu spotkaniach ustalał wynik w końcowych minutach meczu.

O liderze paryżan wiele pisać nie trzeba. Francuz w pierwszym spotkaniu z Bayernem niemal sam rozmontował defensywę rywali strzelając dublet.

„Jesteś gotowy?”

Oczy całego świata będą zapewne skupione na wspomnianych zawodnikach. Atmosferę przed półfinałem chcieli także podkręcić ludzie odpowiedzialni za social media Fodena. Na Twitterze pomocnika pojawił się post z jego zdjęciem oraz podpisem:

– Kylian Mbappe jesteś gotowy?

Jak się okazało, 20-latek uznał to za brak szacunku wobec Mbappe i nakazał usunąć wpis. Na tym się jednak nie skończyło. Według „The Telegraph” piłkarz wraz ze swoim doradcą podjęli decyzję o rozstaniu się z firmą „Ten Toes Media”.

Promocja Weekendowe Hity Odds Boost w Totolotku

Nadchodzący weekend to hitowe starcia pomiędzy topowymi zespołami Europy. W związku z tymi wydarzeniami Totolotek przygotował specjalne podwyższone kursy na łączone zakłady w ofercie pre-match.

FA Cup to najstarsze klubowe rozgrywki piłkarskie na świecie. W sobotę dojdzie do półfinałowego starcia pomiędzy londyńską Chelsea i Manchesterem City. Obie drużyny w formie, obie w mijającym tygodniu przeszły fazę ćwierćfinałów Ligi Mistrzów. Typujesz wymianę ciosów i zwycięstwo drużyny Tuchela?

Kilkanaście dni temu rozstrzygnęły się rozgrywki Copa del Rey 2020, a już w sobotę będziemy mieli okazję śledzić spotkanie finałowe Pucharu Hiszpanii za obecny sezon. Rywalizacja Atleticu z Barceloną to zawsze mecze pełne emocji i bramek. Masz czutkę, że to tym razem Blaugrana doprowadzi do końcowego triumfu?

Ostatnie, ale nie mniej ważne spotkanie to rywalizacja pod Wezuwiuszem. Miejscowe Napoli spróbuje powstrzymać pędzący po Scudetto Inter. Drużyna Conte nie przegrała w lidze od 6 stycznia, a duet Lautaro i Lukaku strzelili w Serie A łącznie już 36 bramek. Czy pomimo świetnej skuteczności szczególnie belgijskiego napastnika, Piotr Zieliński wraz z kolegami wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku?

Szczegóły promocji znajdziecie TUTAJ.

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Promocja w LV BET – Zgarnij koszulkę Wisły Kraków

W piątek na stronie LV BET ruszyła specjalna promocja “Zgarnij koszulkę Wisły Kraków”, w ramach której można zgarnąć trykot ekipy Białej Gwiazdy.

Oferta obejmuje tylko nowo zarejestrowanych graczy LV BET, którzy dokonali rejestracji przez dedykowaną stronę internetowąhttps://lvbet.pl/lp/pl/derby-krakowa/.

Na powyższej stronie znajdują się także wszelkie szczegóły, a także regulamin promocji.

NOBLE LIVE WEEKEND w Noblebet

Od piątku (16.04 od 00:00) do niedzieli (18.04 23:59) Noblebet proponuje klientom nową promocję NOBLE LIVE WEEKEND. Będzie to oferta dla graczy, którzy w weekend zrobią obrót 200 PLN netto na zakładach na żywo, wtedy w poniedziałek 19.04 dostaną od operatora bonus 50 PLN.

Zasady:
Obróć w weekend (od piątku 00:00 do niedzieli 23:59) 200 PLN netto na zakładach na żywo (wszystkie selekcje na kuponie muszą być zakładami na żywo), a w poniedziałek 19.04 dodamy na Twoje konto 50 PLN ekstra.
Szczegóły i regulamin promocji znajdziecie TUTAJ.

Pogba porównał Mourinho do Solskjaera. „Ole nigdy nie stawiałby się przeciwko zawodnikom”

Paul Pogba udzielił wywiadu telewizji Sky Sports. Na antenie wspomnianej stacji porównał Ole Gunnara Solskjaera i Jose Mourinho.

Nagła zmiana nastawienia trenera

Według Pogby jego początkowa relacja z portugalskim szkoleniowcem była bardzo dobra. Dopiero z czasem coś się zmieniło. Francuz nie potrafił wskazać konkretnego wydarzenia, które mogło spowodować zmianę nastawienia u Mourinho.

– Swego czasu miałem świetną relację z Mourinho, wszyscy to dostrzegali, ale nikt nie wie, co się zmieniło pewnego dnia. To bardzo dziwna sprawa, trudno mi to nawet wam wytłumaczyć, bo sam nie wiem, o co poszło…

Komplementy dla Solskjaera

Paul Pogba ma kompletnie odmienne zdanie na temat obecnego szkoleniowca Manchesteru United, Ole Gunnara Solskjaera. Według francuskiego pomocnika Norweg nigdy by się nie odwrócił od swoich zawodników.

– To co teraz łączy mnie z Ole to coś zupełnie innego, on nigdy nie stawiałby się przeciwko zawodnikom – powiedział w telewizji Sky Sports.

– Być może Ole mógłby kogoś nie wystawiać do składu, ale to nie byłoby tak, że zwyczajnie by ich odsunął, jakby w ogóle nie istnieli. Taka jest właśnie różnica pomiędzy nim a Mourinho – wytłumaczył Francuz.

Paul Pogba ponownie dołączył do Manchesteru United latem 2016 roku. W barwach Czerwonych Diabłów zanotował 198 występów, w których strzelił 37 bramek i zanotował 39 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia Francuza na 60 mln euro. Jego kontrakt z United wygasa wraz z końcem czerwca 2022 roku.

Źródło: Sky Sports, Transfery.info

Z Premier League do Ekstraklasy? Młody Polak na celowniku Legii Warszawa

Legia Warszawa zaczyna powoli kompletować swoją listę życzeń przed otwarciem letniego okna transferowego. Jak donosi Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl, sztab „Wojskowych” upatrzył sobie piłkarza Leeds United – Mateusza Bogusza. W grę wchodzą dwie opcje – transfer definitywny oraz wypożyczenie z opcją wykupu. Jaka przyszłość czeka wychowanka Ruchu Chorzów?

Niepewna przyszłość Mateusza Bogusza

Mateusz Bogusz zadebiutował w barwach Ruchu Chorzów w wieku 16 lat na poziomie 1. ligi. W sumie w pierwszej drużynie „Niebieskich” rozegrał 33 oficjalne spotkania, w których zdobył 5 bramek. Talent Polaka dostrzegli skauci Leeds United. Mateusz podpisał kontrakt z angielskim klubem w styczniu 2019 roku, który obowiązuje do 2023 roku.

Jak dobrze wiemy, w poprzednim sezonie Championship Leeds wywalczyło awans do Premier League, co wiązało się ze znacznym zmniejszeniem szans na grę młodego Polaka. Na początku obecnego sezonu dołączył do drugoligowego klubu z Hiszpanii – UD Logroñés. W trwających rozgrywkach Polak zagrał w 19 spotkaniach, strzelając w nich 1 bramkę oraz notując 1 asystę. Wypożyczenie trwa do końca obecnego sezonu.

Legia szuka wzmocnień!

Legia Warszawa najprawdopodobniej wywalczy mistrzostwo Polski w obecnym sezonie Ekstraklasy, dzięki czemu w wakacje rozpocznie rywalizację w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. W związku z tym zarząd klubu ze stolicy Polski rozpoczyna poszukiwania zawodników, którzy mogliby wzmocnić kadrę zespołu Czesława Michniewicza. Na liście życzeń znalazł się m.in. Mateusz Bogusz.

Bogusz trafi do Legii?

Tomasz Włodarczyk z serwisu meczyki.pl podaje, że pomiędzy Leeds a Legią toczą się zaawansowane rozmowy. Jeśli Legia chciałby wykupić 19-letniego pomocnika, musiałaby za niego słono zapłacić. W grę wchodzi również wypożyczenie z opcją wykupu.

Po zakończeniu obecnego sezonu Warszawę na pewno opuści Joel Valencia, który przebywa w Legii na zasadzie wypożyczenia z Brentford. Zainteresowanie zagranicznych klubów wzbudza również Bartosz Slisz. 22-latek w przeszłości wzbudzał zainteresowanie m.in. Dynama Kijów oraz Dynama Zagrzeb.

źródło: meczyki.pl