Wojciech Kowalczyk przejechał się po Janie Urbanie. „Nie spodziewałem się”

 

Wojciech Kowalczyk wypowiedział się na temat słów Jana Urbana. Ekspert Kanału Sportowego i portalu Weszło nie zgadza się z byłym trenerem Górnika Zabrze.

Kowalczyk ostro o Urbanie

Wiele wskazuje na to, że w najbliższy czwartek Polski Związek Piłki Nożnej ogłosi, kto zostanie nowym selekcjonerem Biało-Czerwonych. Prawdopodobnie trenerem Polski będzie obcokrajowiec. Jan Urban w wywiadzie dla WP Sportowych Faktów mówił, że zatrudnienie szkoleniowca spoza naszego kraju nie gwarantuje sukcesu. Jego słowa skrytykował Wojciech Kowalczyk.

– Naprawdę nie spodziewałem się, że tak brzydkiego bąka puści na przykład Jan Urban. Stwierdził on przecież, że wątpi w to, by zagraniczny trener podniósł poziom czy to w kadrze, czy to w polskim klubie. Mam więc do niego dwa pytania: Czy tak samo twierdził, gdy Beenhakker brał go do sztabu? To znaczy – powiedział mu: słuchaj, panie Holender, ja przyjdę, popracuję, ale wiem, że gówno zrobisz? No i czy zapomniał o tym, że Beenhakker robił w pierwszym okresie wynik? Czy tak samo patrzy na kadencję Henninga Berga po jego pracy w Legii? Bo choćby z tego, co kojarzę, to Urban wykręcił trzy punkty w Lidze Europy, a Berg sezon później piętnaście – napisał „Kowal” w felietonie dla portalu Weszło.

Ujemne punkty to dopiero początek problemów Juventusu. UEFA przygląda się sprawie [CZYTAJ]

– Jak ludzie go pompowali na selekcjonera (też powariowali), to tłumaczyli, że Urban to taki światowiec, kompletnie inny niż reszta stawki, więc dajcie mu kadrę, bo nie zwariuje. A tu się okazuje, że gorączka go dopadła już w momencie, kiedy był – jedynie medialnie – łączony z reprezentacją. Ciekawe, dlaczego jak przyjmował ofertę z Osasuny, to nie powiedział jednak: weźcie Hiszpana. Ja, obcokrajowiec, wam poziomu nie podniosę (inna sprawa, że faktycznie nie podniósł, a drastycznie obniżył, choć poprzeczka wisiała w piwnicy). Przecież to jest hipokryzja czystej postaci. Natomiast myślę, że po czasie Urban będzie tej wypowiedzi żałował – palnął coś w obliczu wyimaginowanej szansy. Z drugiej strony to tylko potwierdza, że na taką szansę nie zasłużył, bo gdyby przejął stery, to odleciałby dalej niż Brzęczek i Michniewicz razem wzięci. A, przyznajmy, był to wysoki lot – dodał były reprezentant Polski.

Źródło: Weszło

2 komentarze do “Wojciech Kowalczyk przejechał się po Janie Urbanie. „Nie spodziewałem się””

  1. Kowal ma prawo do takich opinii…zapracował na to swoją. postawą na boisku (mimo problemów z alko…byłych lub obecnych) uważam, że sporo w tym racji…tylko dobry obcokrajowiec może podnieść poziom gry tej reprezentacji…

Możliwość komentowania została wyłączona.