UEFA zamierza ukarać Pereza. Real Madryt zostanie wydalony z europejskich pucharów

48 godzin. Tyle wystarczyło, aby pomysł wykolejenia UEFY spalił na panewce. Superliga upada i to staje się już faktem. Najpierw z pomysłu zrezygnowała Chelsea, później Manchester City, United, Arsenal… i mieliśmy efekt domina. Mało tego, zaplanowano już spotkanie niedoszłych prezesów w sprawie rozwiązania projektu. To jednak nie koniec.

Jedno jest pewne – UEFA nie zostawi sprawy samej sobie. Florentino Perez próbował podważyć autorytet jednej z największych organizacji w świecie piłki. Prawie mu się to nawet udało. Po jego ostatecznej klęsce przyjedzie jednak czas zemsty ze strony Ceferina i spółki.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazdy światowego futbolu komentują zapowiedź powstania Superligi. „Jeśli Superliga przejdzie, marzenia się skończą”

Powiedz „pa”, Perez!

„Telegraph Sport” informuje, że UEFA wyciągnie konsekwencje wobec Florentino Pereza, a więc sprawcę całego zamieszania. Problem w tym, że reperkusje odbiją się nie tyle na nim, ile na Realu Madryt. Być może zbliża się nawet koniec pewnej ery w futbolu. Jednak nie w ten sposób, jaki zapowiadało się to jeszcze dwa dni temu.

Wspomniany dziennik twierdzi, że Real Madryt dostanie zakaz gry w europejskich pucharach aż do końca kadencji Pereza. Warto dodać, że jakiś czas temu 74-latek wygrał bezproblemowo kolejne wybory na prezesa „Królewskich” co oznacza dla klubu spore kłopoty.

Czy zbliża się moment, w którym Perez potwierdzi, ile znaczy dla niego Real? Zrzeknie się stanowiska na rzecz dobra klubu? Okazuje się, że krajobraz po Superlidze może być równie ciekawy co walka UEFY z buntownikami.