Trudna sytuacja przed meczem z Rosją. Polscy kibice mogą nie wejść na stadion

Niepokojące informacje przekazuje Jakub Kwiatkowski. Rzecznik prasowy reprezentacji podał, że nasza kadra może zagrać mecz barażowy z Rosją bez własnych kibiców na trybunach. Wszystko przez utrudniony wjazd do kraju naszych najbliższych rywali w wyniku przepisów za wschodnią granicą. 

Już niewiele dzieli nas od arcyważnego spotkania z reprezentacją Rosji. Do pierwszego meczu barażowego o wyjazd na mistrzostwa świata pozostał ledwo ponad miesiąc. Rywalizację na stadionie Dynama Moskwa zaplanowano na 24 marca.

Brak wsparcia

Czesław Michniewicz na razie skupia się na przygotowaniu odpowiedniej taktyki oraz porozmawianiu z piłkarzami. Nowy selekcjoner prawdopodobnie ma już w głowie ustalony skład na mecz ze „Sborną”. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.

Wiele wskazuje natomiast na to, że „Biało-Czerwoni” będą musieli zmierzyć się z Rosjanami bez wsparcia własnych kibiców. Jakub Kwiatkowski przekazał, że przepisy za wschodnią granicą mocno utrudniają wjazd do kraju naszych rywali. W normalnych warunkach PZPN miałby do rozdysponowania 5 proc. biletów przekazanych do sprzedaży.

– Na ten moment nie ma w ogóle w sprzedaży biletów na ten mecz. Według obowiązujących dziś w Rosji covidowych przepisów na stadion może wejść max 500 osób. Jeśli pojawi się opcja wejścia kibiców wówczas poprosimy stronę rosyjską o przysługującą nam pulę 5% dostępnych miejsc – oznajmił na Twitterze rzecznik prasowy reprezentacji Polski. 

Jan Piekutowski z portalu meczyki.pl ustalił, że rosyjski związek oczekuje na odpowiedź od władz. Ta ma nadejść do końca lutego. Wówczas sytuacja związana z wejściem kibiców z Polski zostałaby wyjaśniona.