NEWSY I WIDEO

Co ze zdrowiem Matty’ego Casha? Zapadła decyzja ws. występu w meczu z Albanią

Matty Cash doznał urazu w meczu reprezentacji Polski przeciwko reprezentacji Czech. Przedstawiciele polskiej federacji opublikowali oficjalny komunikat odnośnie jego zdrowia. Obrońcę reprezentacji Polski czeka kilkudniowa przerwa w treningach.

W piątek reprezentacja Polski zainaugurowała eliminacje do Mistrzostw Europy 2024. Mecz przeciwko reprezentacji Czech był również debiutem Fernando Santosa w roli selekcjonera Biało-Czerwonych. Piątkowe spotkanie nie potoczyło się jednak po myśli Polaków. Czesi wykorzystali niefrasobliwość polskiej defensywy i już po trzech minutach prowadzili 2:0. W drugiej połowie nasi rywale podwyższyli prowadzenie na strzelając trzecią bramkę. Honorową bramkę dla Biało-Czerwonych zdobył Damian Szymański, który ustalił wynik meczu na 1:3.

Kontuzja Casha

Mecz z Czechami od samego początku nie układał się po naszej myśli. Po zaledwie trzech minutach przegrywaliśmy już 0:2. Na domiar złego w pierwszych minutach meczu urazu nabawił się Matty Cash. 25-latek musiał opuścić boisko już w 9. minucie meczu. Na boisku zastąpił go Robert Gumny, który zaliczył – delikatnie mówiąc – nie najlepszy występ.

Dzień po meczu z Czechami na profilu „Łączy Nas Piłka” pojawił się oficjalny komunikat odnośnie stanu zdrowia Matty’ego Casha. Przeprowadzone badanie wykazało naciągnięcie mięśnia płaszczkowatego. Mięsień ten znajduje się w łydce.

Mecz z Albanią

Uraz którego nabawił się Matty Cash wyklucza go z udziału w najbliższym meczu z Albanią. Spotkanie to odbędzie się już w poniedziałek. Przerwa od treningów reprezentanta Polski ma potrwać około 7 dni.

Były reprezentant Polski wierzy w wymianę pokoleniową pod wodzą Santosa. „Oni potrzebują czasu”

 

Paweł Kryszałowicz wypowiedział się na temat reprezentacji Polski. Były piłkarz uważa, że porażka z Czechami nie może przekreślić pomysłu o wymianie pokoleniowej w kadrze Biało-Czerwonych.

Porażka na początek eliminacji

Reprezentacja Polski przegrała z Czechami (1:3) w pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Europy w Niemczech. Podopieczni Fernando Santosa wyglądali znacznie gorzej od swoich przeciwników.

Nowy selekcjoner reprezentacji Polski nie zaprosił na marcowe zgrupowanie kilku zawodników, którzy jeszcze niedawno odgrywali dużą rolę w zespole. Portugalczyk takim zachowaniem rozpoczął wymianę pokoleniową w kadrze.

„Mecz od początku wyglądał tak, jakby reprezentacja Polski zlekceważyła reprezentację Czech”. Prikryl o porażce Biało-Czerwonych [CZYTAJ]

Paweł Kryszałowicz ma nadzieję, że porażka z Czechami nie spowoduje, że Fernando Santos wycofa się z tego pomysłu. Były reprezentant Polski w rozmowie z portalem „WP Sportowe Fakty” przedstawił swoje zdanie na ten temat.

– Myślę, że musi mieć miejsce ta zmiana pokoleniowa. Gdyby dzisiaj grali zawodnicy jak Glik czy Krychowiak, to co byśmy mówili? Znowu, że trzeba wymieniać? Jest taka zmiana, trener zdecydował się postawić na młodszych chłopaków, a oni potrzebują czasu. Oczywiście jednak ten pierwszy mecz to był wyjątkowy falstart – powiedział Kryszałowicz.

– Z drugiej strony, my jesteśmy też tacy, że jak przychodzi do nas zagraniczny trener, to musi mieć czas. Natomiast gdyby to był nasz trener, to musiałby wszystko zrobić od razu. Na pewno mecz z Czechami rozczarował, ale w piłce tak się zdarza, że początki nie raz są słabe – dodał były reprezentant Polski.

Źródło: WP Sportowe Fakty

„Mecz od początku wyglądał tak, jakby reprezentacja Polski zlekceważyła reprezentację Czech”. Prikryl o porażce Biało-Czerwonych

 

Tomas Prikryl w rozmowie z portalem „sport.tvp.pl” wypowiedział się na temat zakończonego meczu Czechów z Polską (3:1). Piłkarz Jagiellonii Białystok uważa, że Biało-Czerwoni zlekceważyli drużynę z jego ojczyzny.

Słaby start Santosa

Fernando Santos w swoim debiucie w roli selekcjonera reprezentacji Polski przegrał z Czechami 1:3. Biało-Czerwoni po pierwszej kolejce eliminacji do EURO 2024 zajmują ostatnie miejsce w grupie. Czeski piłkarz Jagiellonii Białystok uważa, że Polacy zlekceważyli ekipę Jaroslava Šilhavego.

Brutalne porównanie Krystiana Bielika i Grzegorza Krychowiaka. „W jego wieku rozgrywał sezon życia w La Liga” [CZYTAJ]

– Reprezentacji Czech pomógł dobry początek meczu. Nie wiadomo, jak potoczyłyby się losy tego spotkania, gdyby nie padła pierwsza bramka po rzucie z autu. Dla każdej drużyny tak szybki cios na początku meczu jest trudny. Czechom pomogła też atmosfera stadionu. To był niewątpliwie trudny moment dla Polaków. Do tego przecież kadrę objął niedawno nowy trener Fernando Santos. Nie zdążył poznać swoich reprezentantów w tak krótkim czasie – powiedział Tomas Prikryl.

– Mecz od początku wyglądał tak, jakby reprezentacja Polski zlekceważyła reprezentację Czech. Komunikaty mediów na pewno Polakom nie pomagały. Wszyscy mówili, że wasza reprezentacja jest faworytem tego spotkania. Czesi, grając trójką obrońców, zaskoczyli taktycznie Polaków. Ponadto lepiej zagraliśmy przy organizacji gry. Łatwiej operowało nam się futbolówką – dodał.

Źródło: TVP Sport

Brutalne porównanie Krystiana Bielika i Grzegorza Krychowiaka. „W jego wieku rozgrywał sezon życia w La Liga”

 

Reprezentacja Polski przegrała z Czechami (1:3) w pierwszym meczu eliminacji do EURO 2024 w Niemczech. Dziennikarze i eksperci zwrócili uwagę na słabszą dyspozycję Krystiana Bielika w tym spotkaniu. Mateusz Święcicki z Eleven Sports porównał piłkarza Birmingham City do Grzegorza Krychowiaka w jego wieku.

Kolosalna różnica między Bielikiem a Krychowiakiem

Krystian Bielik od lat uchodzi za wielki talent polskiej piłki. Wychowanek Górnika Konin ma już jednak 25 lat, a jego gra w reprezentacji Polski wciąż nie pozostawia wiele do życzenia. W związku z dyskusją dotyczącą piłkarza Birmingham City Mateusz Święcicki porównał go do Grzegorza Krychowiaka. Pomocnik Al Shabab w wieku Krystiana Bielika był w zupełnie innym miejscu.

Ostra krytyka pod adresem reprezentanta Polski. Stanowski i Wichniarek nie szczędzili gorzkich słów [CZYTAJ]

– Krystian Bielik skończył 25 lat. W jego wieku Krychowiak rozgrywał sezon życia w La Liga, która była w absolutnym prime, zdobywał Ligę Europy (strzelając gola w finale) i stanowił fundament kadry, która awansowała na Euro. Przecież to jest PRZEPAŚĆ! – napisał Mateusz Święcicki na Twitterze.

Reprezentacja Polski podczas marcowego zgrupowania zagra jeszcze jedno spotkanie. Biało-Czerwoni zagrają z Albanią na Stadionie Narodowym. Mecz zaplanowano poniedziałek 27 marca o godzinie 20:45.

Źródło: Twitter

Tomasz Hajto uważa, że Cash… udawał kontuzję. „Wiedział, że będzie zmieniony”

Zaskakującą teorią na temat kontuzji Matty’ego Casha podzielił się Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski uważa, że prawy obrońca wcale nie doznał urazu. 

Cash grał przeciwko Czechom zaledwie dziewięć minut. Szybko doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą grę. Na murawie zastąpił go wówczas Robert Gumny.

Udawany uraz?

Zawodnik Aston Villi miał naciągnąć mięsień, co może również wykluczyć go z gry przeciwko Albanii w poniedziałek. Na to wskazują przynajmniej oficjalne informacje. Nie zgadza się z nimi Tomasz Hajto, który uważa, że Cash wiedział, że i tak zejdzie z boiska.

– Czesi ustawili bardzo prostą grę. Szybkiego lewego pomocnika wycofali trochę do tyłu, a nasz prawy obrońca Cash w ogóle nie wszedł w mecz. Na koniec uważam, że po zderzeniu wiedział, że będzie zmieniony i wręcz udał kontuzję. Zszedł, bo wiedział, że zejdzie – powiedział 50-latek w „Polsat Sport”.

– Bednarek powinien przesunąć w prawo i wyrzucić Gumnego, żeby grał z nim jeden na jeden. Tak się też gra, nie można grać w strefie cały czas. Jeżeli widzisz, że chłopak się na ciebie rozpędza, ma dobry dzień i ma naprawdę dobry prosty drybling. Wszyscy tam szli jak do pożaru – kontynuował. 

Hajto skrytykował także innych reprezentantów Polski oraz Fernando Santosa. Jego zdaniem Portugalczyk zupełnie nie trafił ze składem i ustawieniem.

– Santos zobaczył, że niektórzy piłkarze kupili go samym treningiem, a mecz inaczej weryfikuje. Trener kapnął się po dwudziestu minutach, że nie do końca trafił ze składem. Boisko weryfikuje to inaczej. Santos był załamany, że na poziomie reprezentacji można popełniać takie proste błędy i wykonywać tak źle swoje automatyzmy, które są znane dla każdego piłkarza – podsumował.

Ostra krytyka pod adresem reprezentanta Polski. Stanowski i Wichniarek nie szczędzili gorzkich słów

Echa po meczu Polski z Czechami nie milkną i nic nie zapowiada, aby miało się to zmienić. Spotkanie, a w szczególności występ Roberta Gumnego ocenili Krzysztof Stanowski i Artur Wichniarek. Obaj zgodnie przejechali się po zawodniku Augsburga. 

Gumny nie był przewidziany do pierwszego składu reprezentacji Polski przez Fernando Santosa. Portugalczyk wprowadził go jednak już w 10. minucie przy wyniku 0-2. 24-latek zmienił Matty’ego Casha, który zszedł z murawy z urazem.

Od samego początku piłkarz Augsburga miał spore problemy. Regularnie uciekał mu David Jurasek, z którego strony pojawiało się największe zagrożenie dla „Biało-Czerwonych”.

Ostra krytyka

Choć po zmianie stron Gumny wyglądał już nieco lepiej, to nie zmieniło to poglądu na jego występ w całości. Po 24-latku przejechał się między innymi Krzysztof Stanowski. Dziennikarza wsparł także Artur Wichniarek, który zaczął ten temat.

– Ja oglądam właściwie każdy mecz w Bundeslidze i niestety prawie każdy mecz Augsburga. Ten chłopak nie ma prawa grać w reprezentacji. I to dzisiaj udowodnił! Facet za każdym razem spóźniony, faulujący. Nie trzymał linii, taktyki, odległości od przeciwnika. Dawał się ogrywać, dośrodkowywać – stwierdził Wichniarek w „Kanale Sportowym”.

– Wystawiamy Jędrzejczyka za Gumnego lub Kiwiora i jest poziom wyżej – skwitował Stanowski, przyznając Gumnemu ocenę „1” w dziesięciostopniowej skali. 

Polacy przegrali finalnie pierwszy mecz eliminacji Euro 2024 1-3. Kolejny rozegrają w poniedziałek przeciwko Albanii.

Koniec ciszy ws. zwolnienia Nagelsmanna. Jasne stanowisko Olivera Kahna

Oliver Kahn w końcu skomentował zwolnienie Juliana Nagelsmanna, do którego doszło w piątkowe popołudnie. Prezes Bayernu wyjaśnił powody takiej decyzji.

Choć Ngaelsmann przez długi czas był łączony z potencjalnym zwolnieniem, to w ostatnim czasie wszelkie plotki ustały. Tym bardziej że Bayern awansował do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, pokonując pewnie PSG. W Bundeslidze natomiast tracą zaledwie jeden punkt do Borussii Dortmund, z którą niebawem rozegrają „Der Klassiker”.

Powody

Niespodziewanie w piątkowe popołudnie w niemieckich mediach pojawiła się informacja o zwolnieniu 35-latka. Jego miejsce najprawdopodobniej zajmie Thomas Tuchel, który od kilku tygodni ma mieszkać w Monachium. Do tej pory brakowało oficjalnego komunikatu ze strony działaczy klubu. Pierwszy sytuację postanowił skomentować Oliver Kahn.

– Jakość naszego składu była pokazywana coraz rzadziej. Od stycznia graliśmy coraz mniej skutecznie i atrakcyjnie – powiedział prezes „Die Roten”.

– Jakość naszego składu była pokazywana coraz rzadziej. Od stycznia graliśmy coraz mniej skutecznie i atrakcyjnie – dodał.

Kontuzje pokrzyżują plany Santosa? „Naprawdę źle to wszystko wygląda”

 

Jacek Bąk w rozmowie z portalem „WP Sportowe Fakty” wypowiedział się na temat sytuacji kadrowej w reprezentacji Polski. Były piłkarz martwią liczne kontuzje w obozie Biało-Czerwonych.

Kontuzje pokrzyżują plany Santosa?

Fernando Santos na swoim pierwszym zgrupowaniu jako selekcjoner reprezentacji Polski musi zmagać się z licznymi kontuzjami piłkarzy. Niedostępni dla Portugalczyka są Arkadiusz Milik, Jan Bednarek, Sebastian Szymański oraz Kacper Kozłowski.

Były reprezentant Polski chwali Skorupskiego za odwagę. „Pokazał jaja, w przeciwieństwie do czołowych postaci kadry” [CZYTAJ]

– Nie przypominam sobie, żeby którykolwiek selekcjoner miał gorszy start pod względem urazów w kadrze. Naprawdę źle to wszystko wygląda, kluczowi zawodnicy są kontuzjowani na wielu pozycjach, ale życie często weryfikuje plany. Teraz trener musi pokazać swój kunszt i wybrać odpowiedni skład z tych piłkarzy, którzy są dostępni. Oni natomiast powinni zrobić wszystko, by zaimponować swoją grą na boisku i dać sygnał, by stawiać na nich także w przyszłości – powiedział Jacek Bąk w wywiadzie dla „WP Sportowych Faktów”.

Spotkanie Czechów z Polską odbędzie się w piątek 24 marca. Mecz w Pradze zaplanowano na godzinę 20:45.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Były reprezentant Polski chwali Skorupskiego za odwagę. „Pokazał jaja, w przeciwieństwie do czołowych postaci kadry”

 

Radosław Kałużny w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wypowiedział się na temat wywiadu Łukasza Skorupskiego. Były reprezentant Polski pochwalił odwagę bramkarza Bolonii.

Zamieszanie po wywiadzie Skorupskiego

Łukasz Skorupski w niedawno opublikowanym wywiadzie potwierdził, że spór o premię za awans z grupy na mundialu miał miejsce. Radosław Kałużny w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” pochwalił zachowanie polskiego bramkarza.

– Przyznam, że Łukasz Skorupski pokazał jaja, w przeciwieństwie do czołowych postaci kadry, z jej kapitanem na czele. Wydaje mi się, że wrzód, czyli sprawa premii powinna zostać przecięta od razu, gdy wyszła na jaw. Niestety, zamiast oczyszczenia syfu kolejne osoby topiły się w nim, ewidentnie ściemniając. Czesław Michniewicz, Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak – ich zeznania zupełnie nie trzymały się kupy – powiedział były reprezentant Polski.

Kuriozalne testy policji na stadionie w Legnicy. Uczniowie imitowali zachowanie kiboli [WIDEO]

W związku z wywiadem Skorupskiego Fernando Santos zarządził ciszę medialną. Radosław Kałużny zgadza się z decyzją portugalskiego szkoleniowca.

– Z mojego punktu widzenia Santos postąpił słusznie – podsumował.

Źródło: Przegląd Sportowy

Kuriozalne testy policji na stadionie w Legnicy. Uczniowie imitowali zachowanie kiboli [WIDEO]

Do kuriozalnych scen doszło ostatnio na stadionie w Legnicy. Tamtejsza policja przechodziła testy odnośnie radzenia sobie z agresywnymi kibicami. W tym celu o pomoc poprosili uczniów.

W czwartek na stadionie w Legnicy miały miejsce ćwiczenia Dolnośląskiej Policji. Testy dotyczyły sprawdzenia skuteczności systemu radzenia sobie z rozróbami wywoływanymi przez kibiców na stadionie w trakcie meczów. W celu zachowania realistyczności wydarzeń o pomoc zostali poproszeni uczniowie jednego z liceów, które ma charakter mundurowy.

Podczas testów uczniowie wcielający się w roli kiboli zostali poproszeni o między innymi odśpiewanie standardowych przyśpiewek. Na jednym z filmików zamieszczonych w sieci można także zaobserwować akt rzucania różnymi przedmiotami w stronę mundurowych.

@pilkarskiswiat2017 #miedzlegnica #policja #kibice #doping #ochrona #kibole #szkola #dc #dlaciebie ♬ dźwięk oryginalny – Piłkarski Świat


źródło: interia

Julian Nagelsmann na wylocie z Bayernu! Jego następca jest już wybrany

Zagraniczne media są zgodne – Julian Nagelsmann zostanie zwolniony z pełnienia funkcji trenera Bayernu Monachium. Władze niemieckiego klubu wybrały już jego następcę. Dzisiejszej nocy zostaną przygotowane wszystkie dokumenty.

W czwartkowy wieczór w niemieckich mediach ukazały się zaskakujące informacje. Bayern Monachium zaczął rozważać zwolnienie Juliana Nagelsmanna. Informacje te potwierdził sam Fabrizio Romano, powołujący się na źródła klubowe. Odejście 35-letniego trenera jest już nieuniknione. Nagelsmann ma zostać zwolniony ze skutkiem natychmiastowym. Jego kontrakt był ważny do 2026 roku.

Fabrizio Romano poinformował również o następcy Juliana Nagelsmanna. A ten został już wybrany. Jest nim Thomas Tuchel, który zaakceptował już ofertę. Obie strony doszły do porozumienia co do kontraktu. Wszystkie formalności mają zostać dopięte dzisiejszej nocy.

Robert Lewandowski przeprosił za aferę premiową. „Jako kapitan nie powstrzymałem tych wydarzeń we właściwym momencie”

 

Robert Lewandowski odpowiedział na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej przed meczem z Czechami. Kapitan reprezentacji Polski wypowiedział się między innymi na temat afery premiowej.

Powrót afery premiowej

Sprawa afery premiowej wróciła do opinii publicznej po głośnym wywiadzie Łukasza Skorupskiego. Przypomnijmy, że reprezentanci Polski mieli otrzymać ogromne pieniądze od państwa za awans z grupy na mundialu w Katarze. Po zainteresowaniu mediów ostatecznie nie wynagrodzono w ten sposób kadrowiczów.

Odważna teza Cristiano Ronaldo. „Saudyjska ekstraklasa będzie czwartą, piątą siłą na świecie” [CZYTAJ]

Robert Lewandowski podczas konferencji prasowej przed meczem z Czechami wrócił myślami do tej sytuacji. Kapitan reprezentacji Polski przeprosił kibiców Biało-Czerwonych, że nie zareagował na zamieszanie w odpowiednim momencie.

– Spotykamy się przed ważnym meczem eliminacyjnym, ale ważne, żebym powiedział kilka słów na inny temat. Chcę przeprosić kibiców, że jako kapitan nie powstrzymałem tych wydarzeń we właściwym momencie, które przeobraziły się w aferę premiową. Sprawa od początku nie była dla nas poważna i realna. Nie powinniśmy w ogóle rozmawiać na ten temat. Mieliśmy kilka okazji, żeby zamknąć ten temat, ale nie zrobiliśmy tego, to był błąd. Zapłaciliśmy za to cenę. Przeżyliśmy w Katarze wspaniałe kilkanaście dni, ale nie zrobiliśmy wszystkiego tak, jak trzeba – powiedział Robert Lewandowski.

Źródło: Łączy Nas Piłka

Odważna teza Cristiano Ronaldo. „Saudyjska ekstraklasa będzie czwartą, piątą siłą na świecie”

Cristiano Ronaldo pokusił się o odważne stwierdzenie. Jego zdaniem w najbliższych kilku latach liga saudyjska stanie się jedną z czołowych na świecie.

Ubiegłoroczny transfer Cristiano Ronaldo wywołał ogromny szok w świecie piłki nożnej. Legenda futbolu zdecydowała się na opuszczenie Europy. Pod koniec grudnia 2022 roku Portugalczyk został zaprezentowany jako piłkarz saudyjskiego Al Nassr. 38-latek podpisał kontrakt do 2025 roku.

Początek nowej przygody w wykonaniu Cristiano Ronaldo pod względem statystyk wygląda całkiem nieźle. Do tej pory Portugalczyk rozegrał 10 oficjalnych meczów. Strzelił w nich 9 bramek i zanotował 2 asysty.

Oglądając bramki Cristiano Ronaldo zdobywane w lidze saudyjskiej, można odnieść wrażenie, że poziom tamtejszych rozgrywek nie jest najwyższy. Większość piłkarzy nie prezentuje najwyższych umiejętności technicznych, a wiele do życzenia pozostawia również aspekt taktyczny i fizyczny. Mimo to poziomem ligi saudyjskiej zaskoczony jest sam Cristiano Ronaldo. Zdaje sobie on jednak sprawę, że nie jest to poziom Premier League. Stwierdził jednak, że w przeciągu kilku najbliższych lat saudyjska ekstraklasa może stać się jedną z czołowych lig na świecie.

– Saudyjska liga to nie Premier League, ale jest bardzo konkurencyjna i jestem zaskoczony, pozytywnie. To wyrównana liga, a zespoły są dobre – ocenił Cristiano Ronaldo.

– Zagraniczni zawodnicy dają jakość. Za cztery lub pięć lat saudyjska ekstraklasa będzie czwartą, piątą siłą na świecie – stwierdził CR7.


źródło: Weszło

Infekcja wirusowa w europejskiej reprezentacji. Zgrupowanie opuściło 5 piłkarzy

Choroba nawiedziła obóz jednej z czołowych reprezentacji w Europie. Z powodu infekcji wirusowej zgrupowanie musiało opuścić 5 piłkarzy.

W poniedziałek rozpoczęła się marcowa przerwa reprezentacyjna. W tym czasie w Europie zostaną rozpoczęte eliminacje do EURO 2024. Wszystkie europejskie drużyny narodowe zagrają po dwa mecze w ramach kwalifikacji.

O ogromnym pechu może mówić reprezentacja Holandii. Infekcja wirusowa dopadła 5 piłkarzy. Wszyscy zostali zmuszeni do opuszczenia zgrupowania. Są to Sven Botman, Cody Gakpo, Matthijs de Ligt, Joey Veerman i Bart Verbruggen. W ich miejsce zostali dowołani Stefan de Vrij, Ryan Gravenberch oraz Kjell Scherpen.

Przed reprezentacją Holandii dwa mecze w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2024. Szczególnie istotny będzie pierwszy z nich. W piątek Holendrzy zmierzą się z reprezentacją Francji. Z kolei w poniedziałek Holandia zagra z Gibraltarem.

Dziekanowski o zamieszaniu dot. premii. „Powinna się odbyć konferencja prasowa, aby wyjaśnić sprawę raz na zawsze”

Sprawa premii dla reprezentantów Polski wróciła do mediów po głośnym wywiadzie Łukasza Skorupskiego. Dariusz Dziekanowski w rozmowie z „WP Sportowymi Faktami” wypowiedział się na temat zamieszania wokół wynagrodzenia dla kadrowiczów.

Zamieszanie wokół premii za awans

Przypomnijmy, że piłkarze mieli otrzymać ogromne premie finansowe za wyjście z grupy na Mistrzostwach Świata w Katarze. Ostatecznie pieniądze nie trafiły do zawodników po tym, jak ta informacja wypłynęła do mediów.

– Sprawa została zawalona podwójnie. Po pierwsze, wszelkie rozmowy o pieniądzach powinny być przeprowadzone przed mundialem. I wszystkie scenariusze premii rozpisane: ile za mistrzostwo świata, ile za wyjście z grupy i tak dalej. Dosłownie wszystkie warianty. Tam, w Katarze, to już nie miejsce i czas, aby o tym dyskutować – ocenił Dariusz Dziekanowski.

– Natomiast uważam, że zawaliło tu kierownictwo związku, działacze, kadra trenerska. Ci ludzie pokazali, że nie są przygotowani do zarządzania zespołem na dużej imprezie. Dopuszczenie do takiej sytuacji to katastrofalny błąd – dodał.

Piłkarze Tottenhamu skomentowali słowa Conte. „Był bardzo rozczarowany tak jak my” [CZYTAJ]

Pomysł „Dziekana”

Były reprezentant Polski uważa, że kwestię premii powinno się wyjaśnić raz na zawsze. Dariusz Dziekanowski w wywiadzie dla „WP Sportowych Faktów” przedstawił swój pomysł na rozwiązanie tej sytuacji.

– Jeśli zgrupowanie reprezentacji Polski zaczynało się w poniedziałek o 18:00, to o 17:00 powinna się odbyć konferencja prasowa. Prezes Kulesza, menedżer kadry, Robert Lewandowski i rada drużyny. I raz na zawsze należało tę sprawę wyjaśnić. To byłoby najlepsze wyjście. Tak, aby o tej przysłowiowej 18:00 było już po sprawie. Szkoda, że do tego nie doszło. Natomiast dobrze, że sam Santos zarządził ciszę medialną, bo jakby teraz każdy piłkarz na zgrupowaniu miał o tym mówić, to by się dopiero bałagan zrobił! Swoją drogą, niezakończenie tej sprawy przed rozpoczęciem jego kadencji to kolejny kłopot dla niego – podsumował.

Źródło: WP Sportowe Fakty


TROLLNEWSY I MEMY