Polscy dziennikarze w akcji! Paulo Sousa aż złapał się za głowę [WIDEO]

Polscy dziennikarze sportowi ponownie dali popis na konferencji prasowej z udziałem Paulo Sousy. Tym razem selekcjoner reprezentacji Polski został zapytany o to, czy woli wygrać 3:0, czy 7:1. Portugalczyk aż złapał się za głowę.

Podczas październikowej przerwy reprezentacyjnej podopieczni Paulo Sousy rozegrają dwa spotkania w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Za nieco pomad 24 godziny reprezentacja Polski zmierzy się na Stadionie Narodowym z reprezentacją San Marino. Mecz ze zdecydowanym outsiderem naszej grupy będzie swego rodzaju rozgrzewką przed niezwykle ważnym meczem z Albanią, który odbędzie się już we wtorek.

Rewanż z San Marino

Zanim jednak Biało-Czerwoni dopiszą sobie trzy punkty, muszą wykonać zadanie i pokonać San Marino. W poprzednim starciu pomiędzy obiema ekipami górą była reprezentacja Polski, która odniosła pewne zwycięstwo 7:1. Mimo wszystko po tej wygranej pojawił się w Polsce pewien niedosyt spowodowany straconą bramką po fatalnym błędzie Kamila Piątkowskiego. Przed rewanżowym starciem selekcjoner reprezentacji San Marino zdradził, że jego podopieczni będą chcieli powtórzyć wyczyn z poprzedniego spotkania i ponownie strzelić bramkę.

Rozbrajająca reakcja Sousy

Do kwestii tracenia bramek nawiązał jeden z dziennikarzy obecnych na piątkowej konferencji prasowej. Paulo Sousa został zapytany o to, czy wolałby najbliższy mecz wygrać 3:0, czy może 7:1. Reakcje Portugalczyka mówi nam wiele.

– Preferuję przede wszystkim to, aby zespół wygrał i abyśmy mieli mentalność zwycięzców, abyśmy skupiali się na strzelaniu bramek. […] Chcę zobaczyć dobrą grę, chcę, aby nasz przeciwnik odniósł wrażenie, że jesteśmy dla nich trudnym przeciwnikiem ze względu na dużą liczbę tworzonych sytuacji – odpowiedział Paulo Sousa.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Paulo Sousa zaskoczony pytaniem na konferencji prasowej. Chodzi o powtórzenie karnego z EURO 2016 [WIDEO]

Michał Budzich