NEWSY I WIDEO

Lewandowski goni Gerda Mullera! Ekspresowy gol w meczu z Borussią [WIDEO]

Robert Lewandowski z 37 golem w tym sezonie Bundesligi! Polak już w drugiej minucie otworzył wynik meczu z Borussią M’Gladbach. Do wyrównania rekordu Gerda Mullera brakuje tylko trzech trafień!

Choć Bayern wygrał mistrzostwo jeszcze przed pierwszym gwizdkiem na Allianz Arenie (dzięki porażce RB Lipsk z BVB), to ani myśli o urlopie. Bawarczycy ekspresowo napoczęli rywali z Gladbach za sprawą Roberta Lewandowskiego. Polak trafił już w 2. minucie spotkania po świetnym podaniu Davida Alaby.

Zobaczcie sami:

Derby County rzutem na taśmę utrzymuje się w Championship! Kamil Jóźwiak wywalczył rzut karny

Derby County uciekło spod topora i utrzymało się w Championship! Swoje „trzy grosze” dorzucił Kamil Jóźwiak, który po wejściu z ławki rezerwowych zdołał wywalczyć rzut karny.

Obecny sezon niemal od samego początku nie układał się po myśli Derby County. W trakcie sezonu Wayne Rooney zakończył karierę piłkarską i został pierwszym trenerem „Baranów”. Zmiana trenera nie przyniosła jednak zamierzonych skutków, gdyż gra zespołu Kamila Jóźwiaka i Krystiana Bielika nie uległa znaczącej poprawie. Rooney poprowadził swój pierwszy klub w roli trenera w 24 meczach, w których średnia punktów zdobywanych na mecz wyniosła zaledwie 1,04.

Derby utrzymuje się w Championship!

„Barany” do samego końca drżały o to, czy utrzymają się na zapleczu Premier League. W ostatniej kolejce podopieczni Wayne’a Rooney’a podejmowali na własnym obiekcie Sheffield Wednesday. W 73. minucie przy wyniku 3:2 dla gości na murawie zameldował się Kamil Jóźwiak. Kilka minut później Polak wywalczył rzut karny, którego na bramkę zamienił Martyn Waghorn. Koniec końców „Barany” dowiozły remis do końca, który dał im utrzymanie w lidze.

Ważna bramka w innym meczu

W kwestii utrzymania piłkarzom Derby pomogli co nieco zawodnicy Cardiff. „The Bluebirds” w ostatniej kolejce mierzyli się u siebie z walczącym o utrzymanie Rotherham United. Gospodarze w 88. minucie strzelili bramkę na 1:1, co dało utrzymanie Derby.

https://twitter.com/Adam07780108/status/1391028066420465664

Finał Ligi Mistrzów przeniesiony do Anglii? Boris Johnson wystąpił z prośbą do UEFA

Tegoroczny finał Ligi Mistrzów pomiędzy Manchesterem City a Chelsea zaplanowano na 29 maja. Mecz ma odbyć się w Stambule, lecz Boris Johnson prosi UEFĘ o przeniesienie spotkania do Anglii.

Angielski finał

Już za 3 tygodnie odbędzie się finał Champions League, w którym zmierzą się dwie angielskie drużyny – Manchester City oraz Chelsea. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 2019 roku, kiedy to Liverpool pokonał Tottenham 1:0. Kilka dni przed wspomnianym spotkaniem The Blues wygrali z Arsenalem 4:1 w ramach finału Ligi Europy.

Finał na Wyspach?

Boris Johnson chciałby, aby spotkanie odbyło się w Wielkiej Brytanii. Wszystko przez to, że w ostatnich dniach Anglia umieściła Turcję na „czerwonej liście”. Oznacza to, że podróżujący podróżujący z tego kraju na Wyspy muszą odbyć dwutygodniową kwarantannę w jednym ze wskazanych hoteli na swój koszt.

– Byłoby wspaniale zorganizować takie spotkanie. Chciałbym pomóc kibicom obu klubów, by mogli zobaczyć swoje drużyny w akcji w tak ważnym meczu – powiedział brytyjski premier.

Minister transportu podkreślił, że Anglicy wrócili już do rozgrywania spotkań z udziałem kibiców.

– Jesteśmy otwarci na zorganizowanie finału Ligi Mistrzów, ale to jest decyzja UEFA – powiedział Grant Shapps.

Jeszcze kilka dni temu UEFA zapewniała, że tegoroczny finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Stambule, jednak słowa Borisa Johnsona postawiły przy sprawie mały znak zapytania.

– Potrzebujemy trochę czasu, by podjąć jakieś decyzje mówi UEFA.

Mecz praktycznie o mistrzostwo! Kibice zebrali się pod Camp Nou [WIDEO]

W sobotę FC Barcelona zmierzy się z Atletico Madryt, a zwycięzca tego spotkania najprawdopodobniej zostanie mistrzem Hiszpanii. Kibice Dumy Katalonii zebrali się pod stadionem, aby wesprzeć swoich zawodników.

Mogło być już po zabawie

Kilka miesięcy temu nikt nie spodziewał się, że walka o mistrzostwo Hiszpanii będzie trwać do ostatniej chwili. W połowie sezonu Atletico Madryt było na najlepszej drodze, aby zdobyć kolejny tytuł, jednak drużyna Diego Simeone roztrwoniła 11-punktową przewagę.

Mecz o wszystko

W sobotę FC Barcelona na swoim stadionie podejmie Atletico Madryt. Jest to bardzo ważne spotkanie w kontekście mistrzostwa, ponieważ do końca sezonu pozostały 4 kolejki, a Rojiblancos mają zaledwie 2 punkty przewagi nad Dumą Katalonii oraz Realem Madryt.

Mimo tego, że stadiony nadal pozostają zamknięte, fani Blaugrany postanowili zebrać się pod Camp Nou. Kibice głośno śpiewali, a także odpalili race. Wszystko po to, aby FC Barcelona pokonała Atletico Madryt i przybliżyła się do kolejnego tytułu mistrza Hiszpanii.

https://twitter.com/BlazquezFont/status/1390992602133061634?s=20

Czym De Bruyne kierował się przy podpisywaniu kontraktu? „Klub może utrzymywać poziom przez następnych 50 lat”

Kevin De Bruyne udzielił wywiadu na łamach Talksport. Belg opowiedział o swoich odczuciach odnośnie projektu Manchesteru City, który zmierza ku najlepszej kampanii w swojej historii.

Obywatele zmierzają po potrójną koronę. Piłkarze City zakwalifikowali się do finału Ligi Mistrzów, mają dużą przewagę nad wiceliderem w Premier League oraz zdobyli Carabao Cup. Wiele wskazuje na to, że The Citizens mogą dominować przez kolejne lata.

Zdominują piłkę?

Niedawno informowaliśmy o tym, iż Kevin De Bruyne zostanie na dłużej w Manchesterze City. Belgijski pomocnik opowiedział na łamach Talksport czym się kierował przy podjęciu takiej decyzji. Rozgrywający stwierdził, że Manchester może utrzymywać wysoki poziom przez następnych 50 lat.

– Podpisanie kontraktu do 34. roku życia mówi wszystko. Chcę tu zostać na najbliższe lata. Według mnie mamy szansę na wygrywanie Premier League i na sięganie po inne trofea. Ten zespół jest tak dobrze poukładany, że możemy tego dokonać. Tutaj wszystko jest ułożone od góry do dołu – przyznaje pomocnik The Citizens.

– Widzę pracę właścicieli, trenerów, sposób, w jaki rekrutują zawodników. Wszystko rozwija się naprawdę dobrze. Jeśli to pozostanie w takim stanie, Manchester może utrzymać poziom przez następnych 50 lat – zakończył De Bruyne.

Bilans Belga w bieżącym sezonie to: 38 spotkań, 9 bramek i 17 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 29-latka na 100 milionów euro.

Źródło: Talksport, Meczyki.pl

Zieliński otwiera spotkanie! Polak strzela oraz asystuje [WIDEO]

W sobotnim meczu Serie A Napoli prowadzi ze Spezią 2:0. Pierwszą bramkę dla Azzurrich zdobył Piotr Zieliński, który chwilę później asystował przy golu Viktora Osimhena. Było to 7. trafienie Polaka w tym sezonie ligi włoskiej.

 

 

Real, Barça i Juventus sprzeciwiają się karom nałożonym przez UEFA. „Jest to niedopuszczalne”

Real Madryt, FC Barcelona oraz Juventus Turyn opublikowały w sobotnie przedpołudnie odpowiedź na piątkowy komunikat ze strony UEFA. Wspomniane 3 kluby oficjalnie nie opuściły projektu pod nazwą „Superliga” i są przeciwne karom, które chce nałożyć europejska federacja piłkarska na kluby założycielskie.

Wczoraj UEFA opublikowała oświadczenie, w którym przedstawiła zawarte porozumienie z 9 klubami, które chciały założyć Superligę, ale ostatecznie ją opuściły. Jedną z głównych kar było ucięcie premii za grę przyszłosezonowych rozgrywkach organizowanych przez UEFA o 5%. Do tego wszystkie kluby miały wpłacić razem 15 milionów euro na rzecz dzieci i młodzieży w piłce amatorskiej w Europie. Więcej o tym pisaliśmy tutaj.

Kluby sprzeciwiają się UEFA!

UEFA nie podjęła jeszcze decyzji ws. trzech klubów, które jeszcze nie ogłosiły odejścia od projektu superligi. We wczorajszym komunikacie napisano, że federacja zastrzega sobie wszelkie prawa do podjęcia wszelkich działań, jakie uzna za stosowne, przeciwko FC Barcelonie, Realowi Madryt oraz Juventusowi.

Wspomniane trzy kluby opublikowały w sobotę swego rodzaju odpowiedź na wcześniejsze oświadczenie UEFA. Kluby sprzeciwiają się karom, które chce nałożyć na nie europejska federacja.

– Kluby-założyciele otrzymują groźby i odczuwają presję osób trzecich, co ma na celu skłonić je do opuszczenia Superligi. Jest to niedopuszczalne z punktu widzenia praworządności – czytamy w komunikacie.

– Żałujemy, że nasi partnerzy, przyjaciele i sponsorzy, którzy zgodzili się wesprzeć projekt Superligi, znaleźli się w tak trudnej sytuacji, że zdecydowali się podpisać porozumienie z UEFA. Chcemy odpowiedzialnie i wytrwale szukać rozwiązań, mimo niedopuszczalnych nacisków i gróźb, które nadal otrzymujemy ze strony UEFA- czytamy dalej.

– Podsumowując, przypominamy FIFA, UEFA oraz wszystkim piłkarskim podmiotom, tak jak robiliśmy to przy różnych okazjach od ogłoszenia Superligi, o naszym zaangażowaniu i stanowczej woli debatowania, z należytym szacunkiem, bez całkowicie niedopuszczalnych nacisków i z poszanowaniem praworządności, nad najodpowiedniejszymi rozwiązaniami dla zrównoważonego rozwoju całej piłkarskiej rodziny – zakończono.

David Beckham szuka kolejnych wzmocnień do Interu Miami. Klub łączony ze świeżym mistrzem

David Beckham nie przestaje wzmacniać Interu Miami. Według Daily Mail do drużyny z MLS dołączyć ma Ashley Young.

Po sezonie zmieni otoczenie

Jak donosi Daily Mail Ashley Young może dołączyć do Blaise Matuidiego i Gonzalo Higuaina. Według wspomnianego źródła Inter Miami interesuje się angielskim wahadłowym Interu.

35-letni Ashley Young został niedawno mistrzem Włoch. Wiadomo jednak, że jego kontrakt z Nerazzurri wygasa wraz z końcem bieżącego sezonu. Były piłkarz Manchesteru United ma zostać wolnym agentem. Tę sytuację chce wykorzystać David Beckham.

Szerszenie czy Flamingi?

Niedawno media informowały, iż Watford jest zainteresowane sprowadzeniem Younga. Do gry wkroczył także Inter Miami, które ma przekonać piłkarza zdecydowanie lepszymi warunkami finansowymi. Przypomnijmy, że 35-latek stawiał pierwsze kroki w seniorskim futbolu w barwach Szerszeni.

Nie wiadomo jaką decyzję podejmie Anglik. Wróci do klubu, z którego wypłynął, czy poleci za ocean?

Bilans Ashleya Younga w bieżącym sezonie to 31 występów i 3 asysty.

Pandemia mocno uderzyła w Bayern Monachium. Wiadomo, ile stracili od marca 2020 roku

Choć Bayern Monachium jest jednym z najlepiej zarządzanych klubów na świecie, pandemia koronawirusa także dała mu się we znaki. Herbert Hainer, przewodniczący rady nadzorczej Bawarczyków zapowiedział, że latem klub nie przeprowadzi żadnych dużych transferów. 

Panująca obecnie na świecie sytuacja mocno odbiła się na kondycji finansowej wielu uznanych drużyn. Przez niższe dochody ucierpiał również rynek transferowy. Klubów po prostu nie stać aktualnie na przeprowadzanie transferów za rekordowe sumy. Są oczywiście wyjątki, jednak stanowią je pojedyncze jednostki, których budżet zasilają potężni właściciele/sponsorzy.

„Straciliśmy około 150 mln euro”

Swoje problemy ma także Bayern Monachium. Bawarczycy od lat imponują powściągliwością, jeżeli chodzi o wydawanie pieniędzy, co przełożyło się na ich dobrą sytuację finansową. Mimo to pandemia odbiła się i na nich, o czym mówił Herbert Hainer w podcaście „Bayern Insider”. Przewodniczący rady nadzorczej „Die Roten” zapowiedział jednocześnie, że latem nie zobaczymy żadnego dużego transferu do klubu.

– Zamierzamy dodawać do naszego składu zawodników. Mamy młody, niesamowicie silny zespół z ogromnym potencjałem. Chcemy mieć możliwie najlepszy skład, ale realia są takie, jakie są i musimy patrzeć na finanse. COVID uderzył mocno w FC Bayern (…). Szacujemy, że od marca 2020 straciliśmy około 150 mln euro – przyznał Hainer.

Na tę chwilę Bayern potwierdził dwa zakupy. Pierwszym było dogadanie się z Dayotem Upamecano, który przyjdzie do Monachium po zakończeniu tego sezonu. Transfer Francuza ma kosztować około 45 mln euro.

Drugą transakcją było zatrudnienie Juliana Nagelsmanna. Aby jednak „wyrwać” go z RB Lipsk należało zapłacić pokaźną kwotę. Z ustaleń mediów za 33-letniego szkoleniowca Bawarczycy zapłacili nawet 25 mln euro.

Neymar przedłuży kontrakt z PSG. Gigantyczne zarobki Brazylijczyka

L’Equipe przekazało bardzo dobre informacje dla kibiców Paris Saint-Germain. Według dziennikarzy wspomnianego źródła Neymar przedłuży kontrakt z mistrzami Francji.

Saga związana z nowym kontraktem dla Neymara trwała od kilkunastu miesięcy. Media spekulowały, iż Brazylijczyk może odmówić podpisu, by zmienić barwy klubowe. Wśród drużyn, które miały skusić się na atakującego PSG wymieniano głównie Real Madryt i FC Barcelonę.

Zostanie w Paryżu

Okazuje się jednak, że Neymar zostanie w paryskim klubie. Umowa Brazylijczyka obowiązuje do końca następnego sezonu, dlatego działacze mistrzów Francji ciężko pracowali, by ją przedłużyć.

Według L’Equipe Neymar przedłużył kontrakt z Paris Saint-Germain do 2026 roku. Dziennikarze przekonują, że informacja trafi do mediów w sobotę. Brazylijczyk ma zarabiać około 30 milionów euro za rok gry.

Bilans Neymara w bieżącym sezonie to 27 spotkań, 15 goli i 10 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia 29-latka na 110 milionów euro. Przypomnijmy, że Brazylijczyk dołączył do PSG w sierpniu 2018 roku za rekordowe 222 milionów euro.

Poznaliśmy kary dla klubów, które chciały założyć Superligę!

UEFA w piątkowy wieczór opublikowała oświadczenie w sprawie kar dla klubów, które chciały założyć Superligę. Kwestia sankcji dla Realu Madryt, FC Barcelony oraz Juventusu Turyn wciąż pozostaje sprawą otwartą.

Kilka tygodni temu świat obiegła informacja o planach dotyczących utworzenia tzw. Superligi. Plany jednak szybko spaliły na panewce, głównie za sprawą fali negatywnych komentarzy płynących ze strony kibiców oraz mediów. Po kilku dniach projekt opuściło 9 z 12 klubów. Kluby, które pozostały w projekcie i uznały go za „zawieszony” to Real Madryt, FC Barcelona oraz Juventus Turyn.

Kary dla klubów Superligi

Europejska federacja piłkarska opublikowała w piątek komunikat, w którym ogłosiła kary dla poszczególnych klubów. Te, które opuściły projekt, w następnym sezonie będą miały potrącone 5% od przychodu z tytułu rywalizacji w rozgrywkach UEFA. Ponadto wspomniane 9 klubów:

  • Uznaje i akceptuje statut UEFA
  • Pozostaje zaangażowany i weźmie udział we wszelkich rozgrywkach klubowych UEFA w każdym sezonie, w którym klub się zakwalifikuje
  • Powróci do Europejskiego Stowarzyszenia Klubów
  • Podejmie kroki będące w ich mocy w celu zakończenia związków z firmą mającą założyć Superligę
  • Jako gest dobrej woli razem z innymi klubami wpłaci łącznie 15 milionów euro na rzecz dzieci i młodzieży w piłce amatorskiej w Europie
  • Zapłaci odszkodowanie w wysokości 5% przychodów z udziału w następnych rozgrywkach UEFA
  • Zgadza się na nałożenie grzywny, jeśli wezmą udział w innych rozgrywkach, niż te organizowane przez UEFA (100 mln euro) lub jeśli złamią zobowiązania, na które przystały kluby (50 mln euro).
  • Osobiście przekaże zobowiązania wobec UEFA, gdzie zostaną zaakceptowane wszystkie zasady i wartości zawarte w porozumieniu z 2019 roku pomiędzy UEFA a Europejskim Stowarzyszeniem Klubów

– Dwa tygodnie temu powiedziałem, że przyznanie się do błędu, szczególnie w trudnych czasach mediów społecznościowych, wymaga dużej organizacji. Te kluby właśnie to zrobiły i są gotowe naprawić wyrządzone szkody. UEFA chce zostawić ten rozdział za sobą i iść naprzód w pozytywnej atmosferze. UEFA nie zatrzyma nic z kar finansowych. Całość zostanie zainwestowana w futbol młodzieżowy i amatorski – skomentował Aleksander Ceferin.

Co z pozostałymi klubami?

Nieznana jest jeszcze kara dla FC Barcelony, Realu Madryt i Juventusu Turyn. Te trzy kluby oficjalnie nie wycofały się jeszcze z projektu. UEFA zastrzegła sobie wszelkie prawa do podjęcia wszelkich działań, jakie uzna za stosowne, przeciwko wspomnianym klubom.

Romelu Lukaku docenił Zlatana Ibrahimovicia. „Potrzebujemy takich zawodników w Serie A”

Od powrotu Zlatana Ibrahimovicia do Serie A nie milkną echa o rywalizacji Szweda z Romelu Lukaku. Panowie zaczepiają się w wywiadach i mediach społecznościowych. Ostatnio jednak coś się zmieniło. Lukaku pochwalił szwedzkiego napastnika w rozmowie z Corriere della Sera.

Emocje dały górę

Belg i Szwed występowali razem w Manchesterze United. Relacje obu napastników były napięte, co było widać w bieżącym sezonie Serie A, gdy mierzyli się przeciwko sobie.

Zobacz również: Znowu iskrzy na linii Lukaku – Ibrahimović. Wymowna zaczepka Belga po wygraniu Serie A

Docenił oponenta

Romelu Lukaku zdradził w rozmowie z Corriere della Sera, że panowie za sobą nie przepadają. Belg podkreślił jednak, że Ibrahimović to świetny piłkarz.

– Jestem pokorny, jestem zwycięzcą i walczę o zwycięstwo swojej drużyny. Ibrahimović to świetny piłkarz. Wygrywał wszędzie, gdzie był, strzelając ponad 500 goli. Miałem z nim dobre relacje, dopóki nie byliśmy razem w Manchesterze United – stwierdził belgijski napastnik.

– Potrzebujemy takich zawodników w Serie A. On chce wygrywać dla siebie, ja dla Interu, Cristiano Ronaldo dla Juventusu. Teraz do Romy dołączy Jose Mourinho. To dobre rzeczy dla włoskiego futbolu – zakończył Romelu Lukaku.

Bilans Romelu Lukaku w bieżącym sezonie to 41 spotkań, 27 bramek i 9 asyst. Portal transfermarkt.de wycenia Belga na 90 milionów euro.

Źródło: Corriere della Sera, Meczyki.pl

Promocja Lucky Loser Serie A w Totolotku

W Serie A batalia o występy w Lidze Mistrzów trwa. Znamy jak na razie tylko mistrza kraju, którym został Inter Mediolan. Które zespoły znajdą się za ich plecami? W Totolotku promocja Lucky Loser na ten weekend obejmie właśnie rozgrywki włoskiej ekstraklasy.

W dniach 8-9.05.2021 (sobota-niedziela) Totolotek włącza promocję Lucky Loser na Serie A!

Postaw min. 33 PLN, w przypadku przegranej otrzymasz bonus 33 PLN

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

  • Na kuponie wyłącznie Serie A (mecze rozgrywane 8-9.05.21)
  • Obrót 1 raz po kursie min. 2.00
  • Bonus ważny 7 dni do wykorzystania na dowolny sport
  • Bonus nie może być wykorzystany na zakłady systemowe
  • Użytkownik może otrzymać 1 bonus
  • Kampania dla nowych i obecnych graczy

Szczegóły i regulamin promocji znajdziecie TUTAJ.

Nie masz konta w Totolotku? Zarejestruj się klikając TUTAJ i odbierz 500 zł bonusu od depozytu!

Dwie bramki Mariusza Stępińskiego we Włoszech! Zespół Polaka powalczy o awans do Serie A w barażach [WIDEO]

Mariusz Stępiński zdobył dwie bramki w meczu 37. kolejki Serie B pomiędzy Lecce a Regginą. Do końca sezonu zasadniczego pozostała jedna kolejka, a zespół Polaka jest pewny udziału w barażach o awans do Serie A.

Przed startem sezonu 2020/2021 Mariusz Stępiński został wypożyczony z Hellasu Verona do grającego ligę niżej Lecce. Polak nie zdołał na stałe przebić się do wyjściowego składu w nowym klubie, jednak mimo to często otrzymywał szanse na grę po wejściu z ławki rezerwowych. W kończącej się kampanii Serie B zagrał w 30 meczach, w których strzelił już 9 bramek.

Dwie bramki Mariusza Stępińskiego

W piątkowym meczu z Regginą trener Eugenio Corini dał szansę gry 25-letniemu Polakowi od pierwszej minuty. Ten szybko spłacił dany mu kredyt zaufania i już w 14. minucie wpisał się na listę strzelców. Wyczyn ten powtórzył dwie minuty później, tym samym wyprowadzając swój klub na prowadzenie w meczu 2:1. Radość piłkarzy i sympatyków Lecce nie potrwała jednak zbyt długo, gdyż w 27. minucie gry Reggina doprowadziła do remisu.

Pierwsza bramka Stępińskiego:

https://twitter.com/Gior1986/status/1390642225894367236

Lecce powalczy w barażach

Do końca sezonu zasadniczego Serie B pozostała zaledwie jedna kolejka. W związku z dzisiejszą porażką Lecce straciło swoje szanse na bezpośredni awans do Serie A. Drużyna Mariusza Stępińskiego oraz Marcina Listkowskiego o awans do wyższej ligi powalczy w barażach.

Serie B Polakami stoi

Na tę chwilę pewne bezpośredniego awansu jest jedynie Empoli Szymona Żurkowskiego. Na drugim miejscu z dwoma punktami przewagi nad Monzą znajduje się Salernitana, w której barwach grają Paweł Jaroszyński, Tomasz Kupisz oraz Patryk Dziczek. Klub z siedzibą w Salerno w ostatniej kolejce zmierzy się z Pescarą, która okupuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli.

Robert Lewandowski zirytowany sytuacją w Bayernie. Chce, aby klub przedstawił swoje stanowisko

Nadal nie do końca wiadomo, jaka przyszłość czeka Roberta Lewandowskiego. Niemal codziennie pojawiają się nowe informacje odnośnie sytuacji Polaka w Bayernie Monachium. Okazuje się, że ta przestaje być tak sielankowa, jak przedtem. Christian Falk, renomowany w Niemczech dziennikarz dowiedział się, że 32-latka irytują już plotki o Erlingu Haalandzie. 

O Lewandowskim powstało ostatnio bardzo dużo plotek. Większość z nich sugerowała, że snajper Bawarczyków opuści niebawem Monachium. Chętnych na jego sprowadzenie z kolei nie brakuje. Według wielu źródeł zainteresowanie wykazywali działacze Chelsea oraz obu Manchesterów.

Wieści o ewentualnym odejściu 32-latka pociągnęły za sobą powstanie innych domysłów. Te natomiast dotyczyły jego następcy w Bayernie, którego upatruje się głównie w Erlingu Haaladzie. Właśnie to ma irytować Lewandowskiego.

Warunek

Christian Falk, ceniony w Niemczech dziennikarz uważa, że Polak jest zmęczony ciągłymi doniesieniami o Haalandzie. Snajperowi nie podoba się, że żaden z działaczy Bayernu nie dał mu pewności co do jego pozycji w zespole w przyszłości.

– Z tego co wiem, Bayern nie puści Lewandowskiego tego lata. W 2022 roku, gdy do końca kontraktu pozostanie tylko jeden sezon, temat będzie inny – pisze dziennikarz.

– Ciągłe plotki o Haalandzie denerwują Roberta Lewandowskiego. Dotychczas żaden działacz Bayernu nie powiedział: „nie pozyskamy Haalanda w żadnym wypadku” – dodał.

– Lewandowski prawdopodobnie życzyłby sobie, żeby ktoś z władz powiedział: „budujemy przyszłość z Robertem” – podsumował Falk.

Dziennikarz uważa także, że gdyby Lewandowski dostał takie zapewnienie, to chciałby zostać w Monachium na kolejne lata. Na ten moment Polak jednak oczekuje publicznego wsparcia od klubu.


TROLLNEWSY I MEMY