NEWSY I WIDEO

Trener Motoru Lublin opublikował mocną wypowiedź. „Klub bał się, więc robię to ja”

Nietypowe zachowanie trenera Motoru Lublin. Goncalo Feio opublikował na własnym koncie na YouTube nagranie wideo, którego publikacji nie chciał dopuścić na oficjalnym profilu klub. 

Motor zremisował wczoraj 1-1 spotkanie sparingowe ze Stalą Rzeszów. Mecz już w piątek został przeniesiony na sztuczną płytę z powodu opadów śniegu. Goncalo Feio postanowił zamieścić na YouTube wypowiedź, w której sugeruje, że w Lublinie działają siły wrogie jego zespołowi.

Klub bał się to zrobić

Szkoleniowiec Motoru wrzucił wideo z wypowiedzią, zaś na Twiterze zamieścił do niego link. W opisie stwierdził, że klub bał się to zrobić, natomiast Feio stawia dobro drużyny ponad wszystko.

– Zamieszczam link do wypowiedzi po dzisiejszym sparingu Motoru Lublin, której klub bał się opublikować, więc robię to ja – w obronie tego klubu i mojej drużyny – napisał.

https://twitter.com/FeioGoncalo/status/1621952228499005440?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1621952228499005440%7Ctwgr%5E2b6017187b75bd254da74b1be5620dedaa729d3d%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.meczyki.pl%2Fnewsy%2Fklub-bal-sie-to-opublikowac-trener-motoru-lublin-rozlicza-sie-z-wrogami-wideo-%2F205504-n

Co spowodowało podjęcie takich kroków przez trenera? Motor nie mógł rozegrać meczu ze Stalą na Arenie Lublin. Pod pretekstem opadów śniegu sparing przeniesiono na sztuczną płytę.

– Jestem osobą szczerą i chcę, żeby kibice dokładnie wiedzieli, co się dzieje. Wokół Motoru jest wiele osób nieżyczliwych, byłych pracowników, którzy ingerują w pracę klubu, ludzi z MOSiR-u, którzy wolą gości na tym stadionie inne eventy i kadry, niż Motor Lublin. Ja jako człowiek odpowiedzialny za ten projekt sportowy bronię swoją drużynę i chcę powiedzieć, jak to wygląda. Nie będzie mojej zgody na to. Jako trener za to odpowiadam i wiem, czego wymagam od swoich piłkarzy. Wymagam dużo i razem z tym sam muszę dać im dużo – mówi w materiale Feio. 

– Jeżeli ten klub ma iść do przodu, to nie chodzi tylko o kwestie sportowe, ale pod każdym względem w tym mieście musi się sporo zmienić. Ja już nie proszę o pomoc, proszę tylko, by mi już nie przeszkadzali – dodał Portugalczyk.

Motor nie radzi sobie najlepiej w tym sezonie eWinner II ligi. Rundę jesienną drużyna skończyła zaledwie na 11. miejscu. Nad strefą spadkową mają tylko dwa punkty przewagi.

Piłkarz Ekstraklasy o treningach z Kylianem Mbappe. „Ogrywał każdego, totalnie niszczył, mimo że był młodszy”

 

Leonardo Rocha udzielił wywiadu Szymonowi Janczykowi z portalu „Weszło”. Nowy napastnik Radomiaka Radom opowiedział między innymi o swoim pobycie w AS Monaco i treningach z Kylianem Mbappe.

Jak w przeszłości grał Mbappe?

– Zawsze wyróżniał się w ofensywie, także na treningach. Gdy mieliśmy gry jeden na jednego, ogrywał każdego. A w zasadzie nie ogrywał, tylko totalnie niszczył, mimo że był od nich dwa, trzy lata młodszy. To był jednak zupełnie normalny chłopak, nie było tak, że harował więcej od innych. Oczywiście miał ogromny talent, co przekładało się też na jego pewność siebie i zaufanie w klubie – powiedział Leonardo Rocha na łamach serwisu „Weszło”.

Kamil Grabara skomentował plotki dot. zainteresowania Bayernu Monachium. „Nie chcę naciskać na zmianę” [CZYTAJ]

– W szatni był wesołkiem, ciągle żartował, śmiał się, ale widać było po nim tę pewność siebie. Mówił o sobie tak, że wiedziałeś, że zna swoją wartość i jakość. Coś takiego może zrobić różnicę. Nie chodzi o arogancję, ale o przekonanie, że jesteś dobry i możesz coś wnieść do zespołu. On był strasznie pewny siebie. Wszyscy traktowali go jak perełkę, diament, promowali go i tak został Kylianem, którego znamy dziś – dodał 25-letni Portugalczyk.

Leonardo Rocha dołączył do Radomiaka Radom w zimowym oknie transferowym. Portugalczyk zadebiutował w bezbramkowym meczu przeciwko Miedzi Legnica. Jego umowa z RKS-em obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. Portal transfermarkt.de wycenia 25-latka na 750 tysięcy euro.

Źródło: Weszło

Kamil Grabara skomentował plotki dot. zainteresowania Bayernu Monachium. „Nie chcę naciskać na zmianę”

 

Kamil Grabara skomentował doniesienia o potencjalnym transferze z FC Kopenhagi do Bayernu Monachium. Polski bramkarz jest wdzięczny duńskiemu klubowi i nie zamierza wymuszać przenosin za wszelką cenę. – FC Kopenhaga dała mi szansę. Czuję, że trochę zawdzięczam klubowi.

Sensacyjny transfer?

Jeszcze niedawno w niemieckich mediach pojawiły się informacje o tym, że Bayern Monachium jest zainteresowany Kamilem Grabarą. Ostatecznie mistrzowie Bundesligi sięgnęli po Yanna Sommera, ale to nie zamyka szans Polaka na transfer do giganta.

W związku z niedawnymi doniesieniami duńska prasa poprosiła Kamila Grabarę o komentarz do całego zamieszania. Bramkarz FC Kopenhagi cieszy się z takiego zainteresowania, ale nie zamierza wymuszać transferu na swoim obecnym klubie.

Marek Papszun broni polskich trenerów. „Nasze środowisko nie jest doceniane” [CZYTAJ]

– Możesz zdobyć numer mojego agenta i zapytać go. Myślę, że chętnie o tym opowie. Jestem tutaj, siedzę w koszulce Kopenhagi i chcę zdobyć w tym sezonie dwa trofea. Jeśli klub będzie w przyszłości zadowolony z tego, co może za mnie dostać, a ja będę zadowolony z szansy, która się przede mną otwiera, to niewykluczone, że kiedyś dojdzie do transferu. Nie chcę jednak naciskać na zmianę. Nie będę jak dzieciak w sklepie ze słodyczami, który krzyczy na mamę. FC Kopenhaga dała mi szansę. Czuję, że trochę zawdzięczam klubowi – powiedział Kamil Grabara w rozmowie z dziennikarzem „Bold.dk”.

– W futbolu zawsze pojawiają się plotki. Jeśli wokół kogoś jest cicho, to znaczy, że nie robi niczego spektakularnego – podsumował jednokrotny reprezentant Polski.

Umowa Kamila Grabary z FC Kopenhagą obowiązuje do końca czerwca 2026 roku. 24-letni bramkarz jest wyceniany przez portal „Transfermarkt” na 5 milionów euro.

Źródło: Bold.dk, transfery.info

Marek Papszun broni polskich trenerów. „Nasze środowisko nie jest doceniane”

Kiedy trwał proces wyboru nowego selekcjonera reprezentacji Polski, Marek Papszun zadeklarował, że jest chętny objąć zespół po Czesławie Michniewiczu. Ostatnio w rozmowie z „Piłką Nożną” trener Rakowa Częstochowa ponownie przypomniał o swojej gotowości. 48-latek stanął również w obronie polskich trenerów.

Na przełomie grudnia i stycznia trwały poszukiwania nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Ostatecznie wybór padł na Fernando Santosa. Poza Portugalczykiem w gronie faworytów wymieniano m.in. Paulo Bento, czy Vladimira Petkovicia.

Gotowość Papszuna

Pod koniec poszukiwań następcy Czesława Michniewicza prezes Cezary Kulesza deklarował, że nie rozważa zatrudnienia polskiego trenera. Wcześniej swoją gotowość zgłaszał Marek Papszun. W najnowszym wywiadzie dla „Piłki Nożnej” trener Rakowa Częstochowa powtórzył, że jest już gotowy objąć reprezentację Polski.

– Powiedziałem niedawno, że jestem już gotowy objąć tę funkcję i popracować z drużyną narodową. Ale mam też świadomość, że otrzymanie takiej nominacji bywa efektem zgrania się w czasie wielu okoliczności – oznajmił Marek Papszun.

Papszun broni polskich trenerów

Od samego początku poszukiwań nowego selekcjonera reprezentacji Polski było wiadomo, że najprawdopodobniej będzie to obcokrajowiec. Wydaje się, że obecnie polski rynek trenerów nie oferuje nikogo odpowiedniego na to stanowisko. Marek Papszun stanął jednak w obronie polskiej myśli szkoleniowej.

– Polscy trenerzy są na starcie w gorszym położeniu. Nasze środowisko nie jest doceniane. Jakość piłkarskiego szkolenia w Polsce jest jaka jest, a to z kolei nie pomaga odnosić sukcesu na rynku międzynarodowym. Polski futbol nie jest wysoko rankingowany, toteż i pozycja polskich nauczycieli futbolu jest niska, takież ich postrzeganie. Choć, podkreślam, wielu ma wysokie kwalifikacje i podobnie jak ja, nie odczuwa żadnych kompleksów w stosunku do kolegów z zagranicy – ocenił Marek Papszun.

– Ja nie mam żadnych kompleksów. Nie jest jednak tak, że pozostaję wrogo nastawiony do trenerów przyjeżdżających do Polski. Tyle że chciałbym, by wnosili nową jakość, żebyśmy dzięki nim gonili świat, żeby merytorycznie byli na topowym poziomie, wówczas ma to sens – dodał 48-letni trener.


źródło: WP Sportowe Fakty/Piłka Nożna

Szkocki klub zainteresowany Michniewiczem. „Chętnie skorzystaliby z trenera z takim doświadczeniem i bogatym CV”

Czesław Michniewicz już wkrótce może wrócić do pracy w roli trenera. Byłym selekcjonerem reprezentacji Polski zainteresowany jest klub ze Szkocji.

Wraz z końcem 2022 roku Czesław Michniewicz zakończył pracę w reprezentacji Polski. 52-letni trener prowadził Biało-Czerwonych we wszystkich meczach minionego roku. Łącznie było to 13 meczów, w których Michniewicz uzyskał średnią punktów na mecz 1,38. Na Mistrzostwach Świata w Katarze dowodzona przez niego reprezentacja Polski awansowała do 1/8 finału.

Po zakończeniu pracy w reprezentacji Polski nie wiadomo było, jak długą przerwę zrobi sobie Czesław Michniewicz. Jak się okazuje, może ona nie być zbyt długa. Zagraniczne media informują o zainteresowaniu jego osobą ze strony szkockiego Aberdeen.

Pod koniec stycznia włodarze Aberdeen zdecydowali się zwolnić dotychczasowego trenera, Jima Goodwina. Obecnie tymczasowym trenerem jest Barry Robson. Mimo to szkocki klub poszukuje trenera na stałe. Jednym z kandydatów jest właśnie Czesław Michniewicz. Jeden ze szkockich dziennikarzy w rozmowie z portalem „sport.pl” przyznał, że były selekcjoner reprezentacji Polski jest zainteresowany tą posadą.

– Wygląda na to, że sam Michniewicz jest zainteresowany pracą w Aberdeen. Ze strony klubu słyszę, że jest na ich radarze i jestem pewien, że chętnie skorzystaliby z trenera z takim doświadczeniem i bogatym CV – mówi jeden ze szkockich dziennikarzy w rozmowie z „sport.pl”.

– Myślę jednak, że będzie wielu innych kandydatów i wygląda na to, że klub może poświęcić trochę czasu, zanim zdecyduje się na ostateczny wybór – dodaje.

– Ogólnie rzecz biorąc, szkocki futbol byłby bardzo podekscytowany przyjęciem trenera, który dopiero co pracował na mistrzostwach świata, a wcześniej zdobywał tytuły w swojej ojczyźnie. To byłaby wielka rzecz – podkreśla.


źródło: sport.pl

Krytyka w stronę Lewandowskiego. „Ustalał skład. Dlatego grał Krychowiak”

Kolejne słowa krytyki spadły na Roberta Lewandowskiego. Tym razem 34-latek został zaatakowany przez Henryka Wawrowskiego, byłego reprezentanta Polski. Kadrowicz z lat 70. zarzuca obecnemu kapitanowi wpływ na ustalanie składu. 

Emocje po mistrzostwach świata w Katarze opadły. Reprezentacja Polski najbliższe spotkanie rozegra w marcu, kiedy spotka się z Czechami w eliminacjach mistrzostw Europy 2024. Będzie to także debiut Fernando Santosa w roli selekcjonera „Biało-Czerwonych”.

Lewandowski problemem?

Na niespełna dwa miesiące przed startem eliminacji „TVP Sport” przeprowadziło rozmowę z byłym Henrykiem Wawrowskim. Były reprezentant Polski z lat 70. nie ukrywa, że wolałby, aby selekcjonerem został Polak. Ma jednak nadzieję, że Santos dotrze do Roberta Lewandowskiego.

– W Santosie podoba mi się to, że nie ma u niego świętych krów. Tak zapowiada i to jest właściwe podejście. Nowy selekcjoner musi dotrzeć do Lewandowskiego i przekonać go do tego, że jako lider musi dać z siebie więcej – stwierdził Wawrowski.

– Lewandowski czasami obraża się za to, że ktoś na niego nie gra. Dzisiaj jest taki futbol, że nie możesz stać i czekać aż ktoś poda ci do pustej bramki. Jeżeli lider wychodzi i łaskę robi, że zagra to nie tędy droga – kontynuował.

Głośno było do niedawna o licznych konfliktach i podziałach w kadrze. Według Wawrowskiego szatnia wciąż nie jest jednolita, co stanowi spory problem.

– Nie dostrzegam czegoś takiego, że panuje w niej przekonanie – jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Coś mi podpowiada, że w niektórych przypadkach jest tak, że jedni czyhają na to, że komuś coś nie wyjdzie. Na pewno nie jest tak, że wszyscy poszliby za sobą w ogień. I tutaj kapitan powinien odegrać istotną rolę. Jeżeli ktoś jest w słabej formie to nie powinien grać. Podejrzewam też, że to właśnie Lewandowski w dużej mierze ustalał skład. Dlatego grał Krychowiak – stwierdził były reprezentant Polski. 

Burza w Bayernie Monachium. Oliver Kahn uderza w Neuera. „Porozmawiamy z nim”

Gorąca atmosfera panuje w Bayernie Monachium. Oliver Kahn udzielił zdecydowanego komentarza na niedawną wypowiedź Manuela Neuera. Naruszono wartości klubu?

Przez wiele lat trenerem bramkarzy „Die Roten” był Toni Tapalović. Bayern rozstał się z nim jednak pod koniec stycznia. Sprawa wywołała spore poruszenie w strukturach klubu. Gorzko wypowiedział się o niej między innymi Manuel Neuer, który stwierdził, że była to najbrutalniejsza rzecz, jaka spotkała go w trakcie kariery.

Uderzono w wartości?

Takie słowa kapitana Bayernu nie spodobały się działaczom Bawarczyków. Oliver Kahn postanowił jasno zająć stanowisko i skomentował wypowiedź Neuera.

– To, co Manuel powiedział na temat zwolnienia Tapalovicia, nie licuje z rolą kapitana i wartościami Bayernu. Ponadto jego wypowiedzi pojawiły się w nieodpowiednim czasie, bo mamy przed sobą bardzo ważne mecze – oznajmił.

– Neuer jest osobiście dotknięty. Musimy to zrozumieć. Byliśmy jednak świadomi, że decyzja – choć nie była łatwa – była w tamtym momencie najlepsza dla Bayernu – dodał.

– Spotkałem się z podobną sytuacją w reprezentacji Niemiec w 2004 roku. Nasz trener bramkarzy, Sepp Maier, został źle potraktowany przez DFB. Jego drogi ze związkiem się rozeszły. Pracowałem z Seppem przez lata. Mieliśmy przyjazne, pełne zaufania relacje. Byłem zły na DFB, ale wspólne cele były dla mnie na pierwszym planie, były ważniejsze od moich uczuć. Dlatego zdecydowałem, że publicznie nie będę nic mówił. Manuel zrobił coś zupełnie innego. Porozmawiamy z nim o tym – zapewnił podsumowując Kahn. 

Neuer obecnie leczy kontuzję, której dostał podczas przerwy reprezentacyjnej na mistrzostwa świata. Na murawę wróci dopiero w przyszłym sezonie. Nie pomoże więc Bayernowi w nadchodzącym dwumeczu z PSG w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

Mikel Arteta zachwycony Jakubem Kiwiorem. „Talent z niesamowitym potencjałem”

Mikel Arteta nie kryje swoich zachwytów nad Jakubem Kiwiorem. Hiszpan nie szczędził pochwał pod adresem nowego obrońcy Arsenalu na ostatniej konferencji. 

Pod koniec zimowego okna transferowego doszło do prawdziwej bomby. Arsenal oficjalnie poinformował o pozyskaniu Jakuba Kiwiora ze Spezii. Stoper reprezentacji Polski, który ma za sobą kapitalne miesiące, został wykupiony za 25 mln euro, dzięki czemu wskoczył do grona najdrożej wytransferowanych zawodników z naszego kraju.

Niesamowity potencjał

Kiwior obecnie nie doczekał się jeszcze debiutu w barwach „Kanonierów”. 22-latek bryluje natomiast na treningach. Ostatnio pobił między innymi rekord w sprincie, który należał dotychczas do Saki. Mikel Arteta nie ukrywa, że jest zachwycony pozyskaniem polskiego stopera.

– Jakub Kiwior jest młodym talentem z niesamowitym potencjałem. To na pewno odpowiedni piłkarz do naszego stylu gry. Poza tym przez cały poprzedni sezon nie mieliśmy rezerwowego stopera – powiedział Hiszpan na ostatniej konferencji prasowej.

Mecz Ekstraklasy odwołany! Pogoda nie pozwoliła na przeprowadzenie zawodów [ZDJĘCIA]

Pierwszy mecz 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy został odwołany. Sędzia podjął decyzję o przełożeniu zawodów na inny termin. Pod znakiem zapytania stoi także drugi piątkowy mecz.

Przed nami 19. kolejka PKO BP Ekstraklasy. Na piątkowy wieczór standardowo zaplanowane zostały dwa spotkania. O 18:00 miał rozpocząć się mecz Wisła Płock-Warta Poznań. Z kolei na 20:30 został zaplanowany pojedynek Widzew Łódź-Jagiellonia Białystok.

Wisła-Warta

W piątek Polskę nawiedziła ogromna fala opadów śniegu. W związku z tym pod znakiem zapytania stanęły oba dzisiejsze spotkania Ekstraklasy. Jak się okazało, pogoda uniemożliwia rozegranie meczu Wisły Płock z Wartą Poznań. Sędzia meczu w porozumieniu z oboma klubami oraz delegatem podjął decyzję o przełożeniu pojedynku na inny termin. Nowa data meczu ma zostać ustalona na początku przyszłego tygodnia.

Widzew-Jagiellonia

Niezbyt kolorowo wygląda także sytuacja przed meczem Widzewa Łódź z Jagiellonia Białystok. Przed kilkoma godzinami w Łodzi padał śnieg. Na nieco ponad 2 godziny przed rozpoczęciem meczu zaczął jednak padać śnieg. Organizatorzy meczu robią wszystko, aby odpowiedniego przygotować boisko i umożliwić rozegranie meczu.


fot. Kuba Polkowski

Massimiliano Allegri wściekł się po nieudanej akcji Di Marii [WIDEO]

 

Juventus wyeliminował Lazio w ćwierćfinale Pucharu Włoch. Bianconeri pokonali rzymską ekipę 1:0. Podczas spotkania doszło jednak do furii ze strony Massimiliano Allegriego. Szkoleniowiec Starej Damy wściekł się po nieudanej akcji Angela Di Marii.

Szał trenera Juve

Do zdarzenia doszło w drugiej połowie spotkania. Angel Di Maria miał piłkę przy swojej nodze, jednak za długo zwlekał z podaniem do kolegi z ataku. Ostatecznie futbolówka została odzyskana przez zespół Lazio, co wywołało szał u szkoleniowca gospodarzy.

Thibaut Courtois chce ochrony dla Viniciusa Juniora. „W wielu meczach jest kopany przez rywali” [WIDEO]

Źródło: Twitter

Thibaut Courtois chce ochrony dla Viniciusa Juniora. „W wielu meczach jest kopany przez rywali” [WIDEO]

Real Madryt wygrał w czwartkowym meczu z Valencią (2:0). Po meczu wiele mówiło się o faulu na Viniciusie Juniorze. Thibaut Courtois uważa, że Brazylijczyk powinien być chroniony przez sędziów, ponieważ jest bardzo często faulowany.

Złośliwy faul

Podczas spotkania doszło do brutalnej sytuacji. Obrońca Valencii specjalnie kopnął Viniciusa Juniora. Gabriel Paulista został za to przewinienie ukarany czerwoną kartką. Po meczu głos w tej sprawie zabrał Thibaut Courtois, który uważa, że brazylijski skrzydłowy powinien być chroniony.

Tebas o potencjalnych transferach Haalanda i Mbappe. „Tylko jeden klub byłby w stanie ich pozyskać” [CZYTAJ]

– Nie wiem, czemu Gabriel to zrobił, ale my musimy chronić Viniego. To gracz, który może nie podobać się obrońcom, ponieważ bardzo dużo drybluje, ośmiesza cię. Ale taki jest jego styl, potrzebujemy takiego Viniciusa. Vini w wielu meczach jest kopany przez rywali. Cieszę się, że dziś sędzia miał odwagę, aby pokazać czerwoną kartkę – powiedział Thibaut Courtois na antenie „DAZN”.

Źródło: DAZN, Realmadryt.pl

Tebas o potencjalnych transferach Haalanda i Mbappe. „Tylko jeden klub byłby w stanie ich pozyskać”

 

Javier Tebas zabrał głos w sprawie przyszłości Erlinga Haalanda i Kyliana Mbappe. Szef La Liga uważa, że jedynym klubem z Hiszpanii, który mógłby pozyskać tych piłkarzy, jest Real Madryt.

Real mógłby pozyskać te gwiazdy

Erling Haaland i Kylian Mbappe od wielu miesięcy wzbudzają zainteresowanie Realu Madryt. Obaj zawodnicy są obecnie jednymi z najlepszych na świecie, a ich limit jest wciąż nieznany. Javier Tebas w rozmowie z El Chiringuito przyznał, że Królewscy byliby jedyną drużyną z Hiszpanii, która mogłaby sobie pozwolić na ich pozyskanie. Szef La Liga wytłumaczył, że ze względu na problemy finansowe FC Barcelony transfer wspomnianych gwiazd w tym kierunku byłby raczej niemożliwy.

Znakomite wyniki sprawnościowe Jakuba Kiwiora w Arsenalu! Polak pobił kilka klubowych rekordów [CZYTAJ]

– Jeśli Mbappe i Haaland mieliby zagrać w Hiszpanii, tylko jeden klub byłby w stanie ich pozyskać, to Real Madryt. Sytuacja finansowa Barcelony sprawia, że nie może ona sprowadzić takich zawodników. W Barcelonie musiałoby się wiele zmienić pod względem finansowym, więc myślę, że to niemożliwe – powiedział Javier Tebas na antenie „El Chiringuito”.

Źródło: El Chiringuito, Meczyki.pl

Znakomite wyniki sprawnościowe Jakuba Kiwiora w Arsenalu! Polak pobił kilka klubowych rekordów

Jakub Kiwior znakomicie wypadł w testach sprawnościowych w Arsenalu. Polak pobił kilka klubowych rekordów.

W zimowym oknie transferowym Jakub Kiwior zamienił włoską Spezię na angielski Arsenal. Lider Premier League zapłacił za polskiego obrońcę 25 milionów euro. Tym samym 22-latek stał się jednym z najdrożej sprzedanych polskich piłkarzy w historii. Reprezentant Polski podpisał kontrakt z Kanonierami do 2028 roku.

Testy sprawnościowe

Transfer Jakuba Kiwiora został ogłoszony 23 stycznia. Polak przebywa więc w klubie od nieco ponad tygodnia. W związku z dużą rywalizacją w zespole Mikela Artety Kiwior będzie powolnie wprowadzany do pierwszego zespołu. W pierwszych dniach pobytu w nowym klubie 22-latek odbył testy sprawnościowe. Kuba pobił klubowe rekordy w kilku aspektach.

Pobite rekordy

Portal „London World” podaje, że Jakub Kiwior pobił 3 klubowe rekordy w testach fizycznych. Polak był najlepszy w: krótkim sprincie, skoku dosiężnym oraz sprincie z pozycji stojącej.


źródło: London World

Kłopoty PSG! Kylian Mbappe przegapi mecz z Bayernem w Lidze Mistrzów

W ostatnim meczu Ligue 1 Kylian Mbappe nabawił się urazu. Jak się okazuje, problemy zdrowotne są na tyle poważne, że Francuz opuści mecz przeciwko Bayernowi Monachium w 1/8 finału Ligi Mistrzów.

W środę miała miejsce 21. kolejka francuskiej Ligue 1. Lider rozgrywek – Paris Saint-Germain – mierzył się na wyjeździe z Montpellier. Goście pokonali mistrzów Francji z 2012 roku wynikiem 3:1. Bramki dla PSG strzelali: Fabian Ruiz, Leo Messi oraz Warren Zaire-Emery. Honorową bramkę dla Montpellier zdobył Arnaud Nordin.

Kontuzja Mbappe

Meczu z Montpellier najlepiej nie będzie wspominał Kylian Mbappe. Gwiazda PSG dwukrotnie nie wykorzystała rzutu karnego. Co więcej, Francuz pomylił się także przy dobitce drugiej „jedenastki”. Na domiar złego 24-latek nabawił się urazu. W związku z tym musiał on opuścić boisko już w 21. minucie.

Przerwa od gry

Kontuzja Kyliana Mbappe okazała się całkiem poważna. PSG poinformowało, że Francuz wypada z gry na około 3 tygodnie. Badania wykazały uraz lewego uda.

Mecz z Bayernem

W związku z odniesioną kontuzją Kyliana czeka teraz 3-tygodniowa przerwa od gry. Oznacza to, że najprawdopodobniej opuści on 5 najbliższych spotkań swojego zespołu. Na nieszczęście paryżan Mbappe nie zagra także w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Bayernowi Monachium. Pierwszy pojedynek między PSG a Bayernem odbędzie się już za niespełna 2 tygodnie, a dokładniej 14 lutego. Jeśli rekonwalescencja przejdzie pomyślnie, Mbappe powinien wrócić na mecz rewanżowy, który odbędzie się 8 marca.

 

Greenwood oczyszczony z zarzutów! Postępowanie wobec Anglika zostało umorzone

W styczniu 2022 roku Mason Greenwood trafił do aresztu. Po ponad roku śledztwa nadinspektor policji w Manchesterze przekazał informację, iż postępowanie zostało umorzone.

Pod koniec stycznia 2022 roku była partnerka Masona Greenwooda, Harriet Robson, opublikowała w swoich social mediach materiały, którymi oskarżała 21-latka o pobicie i gwałt. Ex-dziewczyna Anglika udostępniła zdjęcia i nagrania, gdzie pokazuje zakrwawioną twarz oraz liczne siniaki.

– Dla wszystkich, którzy chcą wiedzieć. To zrobił mi Mason Greenwood – napisała wówczas Robson na swoim Instagramie.

https://twitter.com/SuperTomiyasu/status/1487679687174553600?s=20&t=El81X9ysiyza5yfeUkdRBA

https://twitter.com/erlingtxt/status/1487686418285555713?s=20&t=5Rf_x2LySZoWwkuowi-R_g

Nowe fakty w sprawie sporu na linii Kucharski-Lewandowski? „Cała sytuacja została wyreżyserowana przez pana Roberta” [CZYTAJ]

30 stycznia 2022 roku służby zatrzymały Masona Greenwooda, postawiono mu również zarzuty. Manchester United zawiesił 21-latka, a następnie odciął się od niego. Firma Nike zawiesiła swoją współpracę z zawodnikiem, a EA Sports wycofało jego kartę z paczek w grze FIFA22 w trybie Ultimate Team.

Podczas całego dochodzenia Greenwood dwukrotnie pojawił się w sądzie, aby złożyć zeznania – 17 października i 21 listopada. W czwartek Michaela Kerr, nadinspektor policji w Manchesterze, przekazała, iż 21-latek został oczyszczony ze wszystkich zarzutów.

– Zespół dochodzeniowy pozostawał w stałym kontakcie z prawnikami, przekazując wszelkie nowe dowody, więc decyzja o umorzeniu postępowania na tym etapie nie jest pochopna. Pomimo zainteresowania mediów i opinii publicznej tą sprawą, zdecydowaliśmy się nie kontynuować jej bardziej szczegółowo – poinformowała Kerr.

– Chciałabym jednak skorzystać z okazji i podkreślić zaangażowanie policji w badanie zarzutów przemocy wobec kobiet i dziewcząt oraz wsparcie osób dotkniętych przemocą. Stale rosnąca liczba funkcjonariuszy przechodzi specjalistyczne szkolenia, aby zapewnić ofiarom bezpieczeństwo i opiekę – dodała nadkomisarz cytowana przez portal Manchester Evening News.

Historyczny moment! Sędzia publicznie wyjaśnił zmianę decyzji po interwencji VAR [CZYTAJ]

https://twitter.com/samuelluckhurst/status/1621148628344770562?s=20&t=d7zfxM61wS4bZA8q9O-Ojw


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.