NEWSY I WIDEO

W PSG wykipiało na samo odejście Neymara. Brazylijczyk przyznał się do konfliktu z Mbappe?

 

Transfer Neymara do Arabii Saudyjskiej jest na ostatniej prostej. Internauci spostrzegli na jego Instagramie ciekawe zdarzenie. Brazylijczyk polubił post z treścią o konflikcie z Kylianem Mbappe.

Spina w PSG

Około rok temu francuskie media donosiły o rzekomym konflikcie na linii Neymar – Kylian Mbappe. Francuz chciał podobno odejścia Brazylijczyka. W ostatnich dniach potencjalny transfer 31-latka nabrał większego prawdopodobieństwa. W związku z tym Mbappe miał wrócić do treningów z paryżanami.

Krychowiak niezadowolony z zachowania Santosa. „Jesteśmy facetami… Nie trzeba bać się pewnych rozmów” [CZYTAJ]

– Rok temu Mbappe dał jasno do zrozumienia, że nie ma miejsca dla niego i Neymara w jednym zespole. Przez przypadek w dniu, w którym Neymar praktycznie został ogłoszony piłkarzem Al-Hilal, Mbappe wrócił do treningów w świetnym humorze – napisano na Instagramie, podając jako źródło gazetę L’Equipe.

https://twitter.com/PSG_Report/status/1691085925525094402?

Neymar Junior zgodził się z tymi doniesieniami, lajkując wspomniany post. Można więc wysnuć wniosek, iż panowie mieli ze sobą na pieńku, co mogło odbić się na atmosferze w szatni Paris Saint-Germain.

Źródło: L’Equipe, Twitter

Krychowiak niezadowolony z zachowania Santosa. „Jesteśmy facetami… Nie trzeba bać się pewnych rozmów”

 

Grzegorz Krychowiak udzielił wywiadu portalowi WP Sportowe Fakty. Pomocnik saudyjskiego Abha FC ma żal do Fernando Santosa, że nie zadzwonił do niego z informacją o braku powołania do reprezentacji Polski.

Nie widzi go w kadrze

Fernando Santos nie widzi Grzegorza Krychowiaka w reprezentacji Polski. Portugalczyk regularnie nie powołuje doświadczonego pomocnika. 33-latek w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty przyznał, że miał żal z powodu braku informacji na ten temat.

Neymar to nie koniec transferów Al-Hilal. Dwa wielkie nazwiska na liście Saudyjczyków [CZYTAJ]

– Pierwszy moment nie był łatwy. Nie dostałem powołania, nikt nie zadzwonił – zabolało. Ale z czasem przyjmujesz inne argumenty do swojej świadomości: zmienił się trener, może mieć inną koncepcję, do tego powoli kończy się czas zawodników z mojej generacji. Emocje opadają. Ale gdy spędzasz w reprezentacji 10 lat, to ten jeden telefon od trenera do zawodnika powinien być czymś normalnym. To jednak symboliczne okazanie szacunku człowiekowi, który tyle grał dla drużyny narodowej – powiedział „Krycha”.

– Jesteśmy facetami. Wystarczyło powiedzieć: „Grzegorz, dzięki za wszystko, ale mam inne plany”. Odpowiedziałbym: „Trenerze rozumiem, życzę powodzenia”. Wydaje mi się, że piłkarz, który tak długo reprezentuje swój kraj, nie chce dowiadywać się o braku powołania z Instagrama. Nie trzeba bać się pewnych rozmów – dodał doświadczony pomocnik występujący w drużynie Czesława Michniewicza.

Źródło: WP Sportowe Fakty

Neymar to nie koniec transferów Al-Hilal. Dwa wielkie nazwiska na liście Saudyjczyków

Al-Hilal chce sprowadzić kolejnych wielkich zawodników. Informacje o planach Saudyjczyków przedstawił dziennikarz, Loic Tanzi z „L’Equipe”. 

W tym okienku transferowym do Arabii Saudyjskiej przeszło już wielu znakomitych piłkarzy. Na rynku transferowym szaleje między innymi Al-Hilal, które wykupiło taki zawodników, jak Malcom, Ruben Neves czy Koulibaly. Działacze nie chcą jednak na tym poprzestać.

Kolejne plany

Do wspomnianych nazwisk powinien wkrótce dołączyć Neymar. W poniedziałek Fabrizio Romano potwierdził, że Brazylijczyk dogadał się już z nowym klubem i zaakceptował warunki kontraktu. Al-Hilal jednak ciągle mało.

Loic Tanzi, dziennikarz „L’Equipe” twierdzi, że Saudyjczycy zamierzają sprowadzić jeszcze dwóch wielkich zawodników. Mowa o Marco Verrattim oraz Aleksandarze Mitroviciu.

Na ten moment bliżej transferu ma być reprezentant Włoch. Przypadek Serba jest nieco bardziej skomplikowany ze względu na weto postawione przez Fulham. Działacze Al-Hilal mają jednak nadzieję na to, że Anglicy zgodzą się na oddanie swojego napastnika i uda się dopiąć transakcję.

Skandaliczne komentarze pod adresem piłkarza Bayernu. Klub zareagował natychmiastowo

Jeden z zawodników Bayernu Monachium został zaatakowany przez kibiców po meczu o Superpuchar Niemiec. Działacze klubu natychmiast zareagowali na zaistniały incydent. 

W sobotę RB Lipsk rozbił Bayern Monachium 3-0 i zdobył Superpuchar Niemiec. Tym samym ogromny falstart zaliczyła ekipa Thomasa Tuchela. Atmosfera w klubie mistrzów kraju jest obecnie bardzo napięta.

Atak kibiców

Wspomniane spotkanie z Bayernem doskonale wspominać będzie Dani Olmo. Hiszpan skompletował hat-tricka i poprowadził swoją drużynę do pierwszego trofeum w tym sezonie. W „Die Roten” z kolei dobrze swojego debiutu nie będzie wspominać Harry Kane. Anglik rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, a po wejściu na murawę nie zdołał strzelić premierowego gola.

Od pierwszych minut Tuchel postawił natomiast na Mathysa Tela. Młody Francuz grał przez ponad godzinę, jednak nie zachwycił nikogo swoją grą. Kibice Bayernu zgromadzeni na trybunach byli wściekli, widząc grę napastnika, zaś w mediach społecznościowych widać było ogrom nieprzychylnych, obraźliwych, a nawet rasistowskich komentarzy w jego kierunku.

W obronie 18-latka natychmiast stanęli działacze Bayernu. Na oficjalnej stronie klubu na Twitterze pojawił się wpis, który wziął Tela w obronę.

– Zdecydowanie potępiamy nieludzkie komentarze, na które Mathys Tel był narażony w mediach społecznościowych. Każdy, kto pisze tak obrzydliwe rasistowskie rzeczy, nie jest fanem Bayernu. Mathys, masz nasze pełne wsparcie – napisał Bayern.

Neymar opuszcza PSG. Padło słynne „Here we go!”

Po sześciu latach Neymar opuszcza Paris Saint-Germain. Podążając za ostatnimi trendami Brazylijczyk przeniesie się do Arabii Saudyjskiej. Fabrizio Romano wypowiedział słynne „Here we go!”.

Neymar miał wciąż ważny kontrakt z PSG do 2025 roku. Relacje piłkarza z klubem uległy jednak znacznemu pogorszeniu już kilka miesięcy temu. Neymar nie dogadywał się także najlepiej z Kylianem Mbappe. W mediach pojawiały się plotki o tym, że PSG chce pozbyć się Neymara. Od kilku tygodni można było usłyszeć o tym, że 31-latek może zmienić klub jeszcze tego lata.

Przed kilkoma dniami w mediach pojawiły się plotki mówiące o możliwym powrocie Neymara do FC Barcelony. W związku z problemami finansowymi Barcy pojawiła się opcja wypożyczenia Brazylijczyka. Ostatecznie wielki powrót nie doszedł do skutku. Piłkarz przeniesie się do Arabii Saudyjskiej.

Neymar zostanie nowym piłkarzem Al Hilal. Tę informację podał niezawodny Fabrizio Romano. PSG ma otrzymać za transfer niespełna 100 milionów euro. Transakcja miała zostać już zatwierdzona przez każdą zaangażowaną ze stron. Zawodnik w tym tygodniu uda się do Arabii Saudyjskiej i podpisze umowę na dwa lata. Będzie grał z numerem 10.

Neymar nie będzie jedynym wzmocnieniem Al Hilal tego lata. Wcześniej saudyjski klub sprowadził m.in. Kalidou Koulibaly’ego, Sergeja Milinkovicia-Savicia, Malcoma, czy teżRubena Nevesa.

Dramatyczny występ sędziego w meczu Getafe-FC Barcelona. „To jakiś nieśmieszny żart” [REAKCJE]

FC Barcelona zremisowała bezbramkowo z Getafe na inaugurację nowego sezonu LaLiga. Największą gwiazdą tego spotkania był sędzia César Soto Grado. Hiszpan podjął wiele kontrowersyjnych decyzji.

W niedzielny wieczór Robert Lewandowski rozegrał pierwszy mecz w nowym sezonie LaLiga. Pierwszym rywalem jego zespołu było Getafe. Spotkanie zakończyło się remisem. Zarówno FC Barcelona, jak i Getafe nie zdołały znaleźć dostępu do bramki rywala.

Hiszpańscy sędziowie od wielu lat przyzwyczaili nas już do tego, że w meczach LaLiga podejmują oni wiele kontrowersyjnych decyzji. Nie inaczej było podczas niedzielnego wieczoru. Od samego początku spotkania Getafe stosowało niezwykle agresywną grę, na co dawał przyzwolenie César Soto Grado. Pod koniec pierwszej połowy ciśnienia nie wytrzymał jednak Raphinha, który zaatakował rywala łokciem i słusznie wyleciał z boiska. Następnie czerwoną kartkę otrzymał piłkarz Getafe, Jaime Mata, oraz… Xavi.

W niedzielnym meczu César Soto Grado pozwalał na bardzo agresywną grę, lecz nie zawsze był w tym konsekwentny. Podjął kilka, delikatnie mówiąc, dyskusyjnych decyzji. Apogeum zostało osiągnięte w doliczonym czasie gry, kiedy ewidentnie faulowany w polu karnym rywala był Ronald Araujo. Sędzia stwierdził jednak, że piłkę ręką zagrał Gavi. Tę sytuację zobaczycie TUTAJ.

Niedzielne popisy sędziego wywołały ogromne poruszenie wśród kibiców oraz ekspertów. Część z nich była bezlitosna. Zebraliśmy kilka wypowiedzi dziennikarzy oraz fanów na Twitterze.

https://twitter.com/Szuster_00/status/1690841512035139584

https://twitter.com/Kr4s3K/status/1690845147477504000

https://twitter.com/Xwitexx/status/1690843778788032512

Harry Kane o transferze do Bayernu Monachium: „Moim celem jest zdobycie każdego tytułu”

Transfer Harry’ego Kane’a do Bayernu Monachium został ogłoszony w sobotę. Dziś natomiast odbyła się uroczysta konferencja prasowa, na której został zaprezentowany w nowych barwach. Przy okazji tego wydarzenia odpowiedział na pytania zadane przez dziennikarzy.

Po wielu latach Harry Kane w końcu opuścił Tottenham. 30-latek zamienił Spurs na Bayern Monachium. Bawarczycy wykupili angielskiego napastnika za około 100 milionów euro. Kane podpisał kontrakt do 2027 roku.

W sobotę Harry Kane został ogłoszony zawodnikiem Bayernu Monachium. Tego samego dnia zdołał zadebiutować w nowych barwach. Debiut nie okazał się jednak dla niego szczęśliwy. W meczu o Superpuchar Niemiec Bayern przegrał z RB Lipsk aż 0-3. Harry Kane pojawił się na boisku w 64. minucie gry.

W ostatnich latach Kane był gwiazdą Tottenhamu. Można go spokojnie nazwać legendą tego klubu. Mimo to nie zdołał on nigdy wygrać drużynowego trofeum. Kane mógł liczyć na co najwyżej indywidualne nagrody. Jak przyznał na niedzielnej konferencji prasowej, jego celem jest zdobycie z Bayernem każdego możliwego trofeum.

– Bayern wiele razy z rzędu zdobywał mistrzostwo kraju. Moim celem jest zdobycie każdego tytułu. Takie jest również oczekiwanie FCB. Staram się pomóc, aby było to możliwe. Nie bierzemy niczego za pewnik. Staram się pchać drużynę do przodu i zdobywać jak najwięcej tytułów – powiedział Harry Kane.

O możliwym odejściu Kane’a z Tottenhamu mówiło się już od kilku lat. W tym kontekście najczęściej wymieniano Manchester United. Ostatnio niektóre źródła mówiły o możliwym zainteresowaniu Realu, gdzie miałby on zastąpić Benzemę. Ostatecznie Anglik trafił do Bayernu, gdzie spróbuje załatać dziurę po Robercie Lewandowskim.

– Doświadczenie poznania nowego kraju, nowej ligi było dla mnie ważne. Mam nadzieję, że mi to pomoże. Jest wiele powodów, dla których tu jestem i dlaczego wybrałem Bayern – przekazał Kane.


źródło: Gabriel Stach (Twitter)

Sytuacja Zielińskiego przesądzona? Polak na ostatniej prostej

Piotr Zieliński jest coraz bliżej przenosin do Arabii Saudyjskiej. Jak donosi Fabrizio Romano, Polak uzgodnił już warunki osobistego kontraktu z Al Ahli.

Za rok wygasa kontrakt Piotra Zielińskiego z SSC Napoli. Włoski klub chciał przedłużyć współpracę z Polakiem, jednak przy znacznym obniżeniu jego pensji. 29-latek chciał zgodzić się na redukację swojego wynagrodzenia, jednak wciąż nie zaspokoiło to wymagań Napoli. W związku z tym od kilku tygodni słychać o możliwym odejściu polskiego piłkarza. Teraz transfer jest już w decydującej fazie.

Piotr Zieliński najprawdopodobniej zostanie nowym piłkarzem saudyjskiego Al Ahli. Fabrizio Romano informuje, że porozumienie jest już bliskie osiągnięcia. Negocjacje wkraczają w decydującą fazę, a przed nami decydujące dni, a nawet godziny. Sam piłkarz miał już zaakceptować propozycję Saudyjczyków.

Transfer Neymara na ostatniej prostej. Spora kasa dla Brazylijczyka

 

Według doniesień francuskich mediów Neymar jest bliski opuszczenia Paris Saint-Germain. Brazylijczyk ma przejść do saudyjskiego Al-Hilal, z którym podpisze dwuletni kontrakt.

Koniec przygody Neymara z PSG?

Według doniesień L’Equipe Neymar osiągnął porozumienie z Al-Hilal w sprawie warunków umowy. Brazylijski piłkarz ma podpisać dwuletnią umowę, która zagwarantuje mu 160 milionów euro. Wspomniane źródło twierdzi, że transakcja jest na ostatniej prostej, a strony są bliskie porozumienia (do omówienia pozostały ostatnie warunki transferu między klubami – przyp. red.).

Mateusz Wieteska z bramką na inaugurację Ligue 1! Polakowi mocno pomógł bramkarz rywali [WIDEO]

Neymar Junior dołączył do Paris Saint-Germain w 2017 roku. Brazylijczyk wystąpił łącznie w 173 spotkaniach tego klubu (zanotował w tym czasie 118 trafień oraz 77 asyst – przyp. red.). Portal transfermarkt.de wycenia 31-latka na 60 milionów euro.

Źródło: L’Equipe

Everton wstawił się za krytykowanym zawodnikiem. „Prowadzimy śledztwo w sprawie kont, które atakowały Neala Maupaya”

Napastnik Evertonu znalazł się na celowniku kibiców po porażce w pierwszej kolejce Premier League. Neal Maupay udostępnił jeden ze wpisów, który uderza w jego rodzinę.

Hejt w mediach społecznościowych

Piłkarze po nieudanych meczach bardzo często otrzymują nieprzychylne komentarze, a nawet pogróżki. Nie inaczej było w przypadku Neala Maupaya, który po porażce Evertonu z Fulham (0:1) podzielił się wpisem jednego z hejterów.

– Hej, mam nadzieję, że twoja matka jest w grobie – napisał jeden użytkownik Instagrama, który był sfrustrowany nieskutecznością Francuza.

Kolejna pomyłka PZPN. „Na angielskiej wersji strony czas się zatrzymał” [CZYTAJ]

Na zachowanie kibica wobec piłkarza zareagował sam klub. Everton opublikował krótkie oświadczenie, w którym prosi o zgłaszanie podobnych komentarzy.

– Everton potępia wszelkie formy osobistego znęcania się nad naszymi zawodnikami, ich bliskimi i wszystkimi pracownikami klubu w mediach społecznościowych. Stanowczo sprzeciwiamy się takim zachowaniom i prowadzimy śledztwo w sprawie kont, które atakowały Neala Maupaya. Zachęcamy również każdego, kto korzysta z tych platform, do zgłaszania, potępiania i sygnalizowania nadużyć w mediach społecznościowych, na których się pojawiają. W naszym sporcie nie ma miejsca na dyskryminację i nienawiść – czytamy.

Źródło: meczyki.pl, Twitter

Kolejna pomyłka PZPN. „Na angielskiej wersji strony czas się zatrzymał”

Szymon Jadczak odkrył kolejną wpadkę Polskiego Związku Piłki Nożnej. W angielskiej wersji strony federacji Czesław Michniewicz wciąż widnieje jako aktualny selekcjoner.

Afera za aferą

PZPN nie ma ostatnio dobrych tygodni. W federacji prowadzonej przez Cezarego Kulesze co chwilę pojawiają się nowe afery. Niedawno najgłośniej było o zaproszeniu Mirosława Stasiaka na pokład samolotu, który poleciał do Mołdawii oraz o niefortunnym spocie promującym Puchar Polski. Po drugim wydarzeniu zwolniono osobę, która miała być winna obecności skazanego za korupcję sędziego (pojawił się on w klipie – przyp. red.).

Kuriozalna sytuacja w Premier League. Bramkarz wylewa żale pod postem klubu na Twitterze [CZYTAJ]

Szymon Jadczak zauważył kolejne niedociągnięcia w Polskim Związku Piłki Nożnej. Dziennikarz śledczy z portalu Wirtualna Polska poinformował o nieaktualnym stanie strony internetowej federacji.

– Na angielskiej wersji strony PZPN czas się zatrzymał (tylko proszę za to nikogo nie zwalniać) – napisał Jadczak, oznaczając sekretarza generalnego PZPN, Łukasza Wachowskiego.

Przypomnijmy, że Czesław Michniewicz nie pracuje w PZPN od końca roku. Federacja miała więc ponad pół roku na zmianę treści na stronie internetowej.

Źródło: Twitter

Kuriozalna sytuacja w Premier League. Bramkarz wylewa żale pod postem klubu na Twitterze

 

Jeden z piłkarzy Premier League otwarcie pokazał, że ma konflikt z klubem. Vicente Guaita zamieścił komentarz pod postem Crystal Palace, w którym wylał swoją frustrację.

Niezadowolony

Vicente Guaita reprezentuje barwy Crystal Palace od 2018 roku. Hiszpański bramkarz w poprzednim sezonie stracił miejsce w składzie Orłów. W jego buty wszedł Sam Johnstone, który zdobył większe zaufanie trenera Roya Hodgsona.

Wilfredo Leon odpowiedział na zaczepki Bartmana. Wyznał, kiedy zaśpiewa hymn Polski [CZYTAJ]

Hiszpan nie mógł pogodzić się z decyzją doświadczonego szkoleniowca. Podczas okresu przygotowawczego miał zakomunikować, że nie będzie dłużej bronił barw Crystal Palace.

– Guaita jest rozczarowany klubem. Odmówił gry. Dał jasno do zrozumienia, że chciałby odejść. To klub podejmuje decyzje, ale sytuacja wygląda tak, że dał wszystkim jasno do zrozumienia, iż nie chce tu być – mówił Roy Hodgson.

W sobotę Hiszpan znów nie znalazł się w pierwszej jedenastce. 36-latek wylał swoją frustrację pod postem klubu na Twitterze.

– Gdzie jest moje nazwisko? Jak mam grać dla Palace? – napisał bramkarz.

Źródło: Twitter

Mecz Arsenal – Nottingham Forest opóźniony! Tłumy kibiców czekały przed stadionem

Sobotni mecz Arsenal – Nottingham Forest planowo miał rozpocząć się o 13:30. Ze względu na problemy z systemem biletowym spotkanie rozpoczęło się z 30-minutowym opóźnieniem.

Pierwszy mecz nowego sezonu Premier League Arsenal rozgrywa na swoim terenie. Na Emirates Kanonierzy podejmują 16. drużynę poprzedniego sezonu – Nottingham Forest. Spotkanie zaplanowano na 13:30, lecz nie obyło się bez komplikacji.

Ostatecznie mecz Arsenal – Nottingham Forest został opóźniony o 30 minut. Wszystko przez awarię systemu, który obsługuje bilety elektroniczne. Według informacji portalu The Gunner Blog 3 minuty przed planowym rozpoczęciem spotkania pod stadionem wciąż czekało około 35 tysięcy osób!

Tak, jak wspominaliśmy, rozpoczęcie spotkania przesunięto na godzinę 14:00. Mimo tego około 20 tysięcy kibiców nie zdążyło wejść na stadion przed przesuniętym pierwszym gwizdkiem.

Wilfredo Leon odpowiedział na zaczepki Bartmana. Wyznał, kiedy zaśpiewa hymn Polski

Wilfredo Leon po raz kolejny odniósł się do krytyki ze strony Zbigniewa Bartmana. W rozmowie z „TVP Sport” powiedział, kiedy zaśpiewa hymn. 

Początek Leona w reprezentacji Polski nie należał do najłatwiejszych. Przyjmujący musiał mierzyć się z wieloma kontuzjami, a na dodatek odpierać ataki Zbigniewa Bartmana, który zdecydowanie go krytykował. Byłemu siatkarzowi nie podobało się przede wszystkim to, że nie odśpiewał hymnu przed meczem z Niemcami w Lidze Narodów.

– Na pewno hymn kubański by zaśpiewał, a polskiego nie śpiewa – mówił Bartman w studio pomeczowym. 

– Nic nie słyszałem, skupiam się na graniu – odparł mu szybko Leon.

Kiedy zaśpiewa hymn?

Choć od wspomnianej sytuacji minęło już kilka tygodni, przyjmujący ponownie do niej wrócił. W rozmowie z „TVP Sport” ponownie odpowiedział Bartmanowi, wyjaśniając, kiedy zamierza odśpiewać Mazurka Dąbrowskiego.

– Powiedziałem rodzinie, że zaśpiewam hymn wtedy, kiedy zdobędziemy złoty medal. Nie wynika to z braku szacunku do tej tradycji czy nieznajomości utworu. Przed meczami przeżywam moment odgrywania hymnu narodowego inaczej, bardziej wewnętrznie. To, że teraz mam na swoim koncie krążek z najcenniejszego kruszcu też tego nie zmieni – wyjaśnił.

– Robię rzeczy wtedy, kiedy czuję, że powinienem je robić. Moment odśpiewania hymnu na podium miał dla mnie szczególne znaczenie. Wszystko ma swój czas. Nie robię rzeczy, ponieważ ludzie tak chcą – podkreślił.

Haaland starł się z Bernardo Silvą i… Pepem Guardiolą. Norweg zdradził, o co poszło

Już na początku sezonu Premier League Erling Haaland starł się z Pepem Guardiolą. O co dokładnie poszło? Norweg zabrał głos i rozwiał wszelkie wątpliwości. 

Manchester City wygrał w pierwszym meczu nowego sezonu Premier League z Burnley 3-0. Dwa gole zdobył Erling Haaland, który od razu pobił kolejny rekord. Napastnik został pierwszym piłkarzem, który strzelił pierwszego i drugiego gola w nowym sezonie.

Spina

Pierwszy raz Haaland pokonał bramkarza rywali już w 4. minucie meczu. Drugiego gola dołożył natomiast jeszcze przed przerwą. Tuż przed zejściem do szatni Norweg zaliczył spięcie z Bernardo Silvą, co zauważył Pep Guardiola, Szkoleniowiec stanął wówczas w obronie pomocnika i zrugał napastnika.

Po meczu młody snajper postanowił skomentować zaistniałą sytuację. Przyznał, że faktycznie jego zachowanie było powodem, przez który wybuchł Guardiola.

– Zawsze powtarzam, że praca z nim to przyjemność. Nie sądzę, że ktoś mógłby mnie więcej nauczyć – zaznaczył.

– Ten incydent jest związany z moją postawą. Byłem trochę zły na zachowanie Bernardo, więc Pep zdenerwował się na mnie. Ale to dobry początek nowego sezonu – podsumował Haaland.

„Obywatele” następny mecz rozegrają 19 sierpnia z Newcastle United. „Sroki” zainaugurują swój sezon dzisiaj meczem z Aston Villą.


TROLLNEWSY I MEMY

EkstraklasaTrolls.pl
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.