Lewandowski powstrzymał kadrowicza od wyjazdu ze zgrupowania reprezentacji Polski. „Przyznałem mu rację”

Paweł Dawidowicz opowiedział o wrześniowych kulisach zgrupowania reprezentacji Polski. Piłkarz Hellasu Werona był bliski przedwczesnego opuszczenia kadry. Od tego pomysłu powstrzymał go jednak Robert Lewandowski.

Zaskakujące kulisy wrześniowego zgrupowania

Paweł Dawidowicz otrzymał powołanie na wrześniowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Fernando Santos nie postawił jednak na piłkarza w meczu z Wyspami Owczymi. Posadził go nawet na trybunach. Takie zachowanie wywołało sporą frustrację u obrońcy Hellasu Werona.

Znakomite wieści ws. Jakuba Modera! „Trenuje na pełnych obrotach z pierwszą drużyną” [CZYTAJ]

Piłkarz wściekł się na tyle, że chciał opuścić zgrupowanie reprezentacji Polski. Ostatecznie od tego pomysłu powstrzymał go Robert Lewandowski. 28-latek opowiedział o kulisach tego zdarzenia w rozmowie z Kanałem Sportowym.

– Po tym, jak dowiedziałem się, że jestem na trybunach, stwierdziłem, że jadę do domu, do klubu. Proste. Jeżeli tu mnie nie chcą, nie widzą, to ja też nie chcę być tu na siłę. Bez sensu tracę czas. Jeżeli siedzisz na ławce, to zawsze jesteś częścią zespołu, jesteś gotowy, że wejdziesz. Na treningach się przykładałem, dlatego nie zrozumiałem tej decyzji. Byłem nastawiony mentalnie, że wracam – powiedział reprezentant Polski.

– Lewandowski namówił mnie na grę w ping-ponga. Nie chciałem, w głowie miałem myśli o wyjeździe. Zaczęliśmy grać, w końcu powiedziałem mu o że nie chcę robić syfu, ale po cichu, kulturalnie podziękuję i pojadę do klubu. On mówi: „Pawka, nie rób tak, poczekaj. Nie warto”. Biłem się z myślami, ale przyznałem mu rację. Schowałem dumę do kieszeni. Porozmawiałem z trenerem, ale nic nie wyszło z tej rozmowy – dodał.

Źródło: Kanał Sportowy