Dyrektor sportowy Wisły Płock skomentował transfer Davo. „Warunki były narzucone przez nas”

 

Paweł Magdoń udzielił wywiadu Maciejowi Wąsowskiemu z portalu „weszlo.com”. Dyrektor sportowy Wisły Płock wypowiedział się na temat odejścia Davo do belgijskiego KAS Eupen.

Transfer kluczowego piłkarza

Kluczowy piłkarz Wisły Płock opuścił klub w zimowym oknie transferowym. Hiszpański skrzydłowy Nafciarzy, Davo przeszedł do belgijskiego KAS Eupen. Paweł Magdoń skomentował ten transfer na łamach portalu „weszlo.com” w rozmowie z Maciejem Wąsowskim. Dyrektor sportowy Wisły Płock nie chciał jednak zdradzić kwoty transferu.

– Nie chcę i nie mogę mówić o konkretnych przedziałach i kwotach. Tak się umówiliśmy z belgijską stroną. Suma, którą wynegocjowaliśmy, jest dla nas bardzo dobra. Musimy też pamiętać o tym, jak wygląda nasza sytuacja ekonomiczna. Jesteśmy klubem, który raz na pół roku powinien sprzedać zawodnika, żeby funkcjonować na odpowiednim poziomie – powiedział Paweł Magdoń.

Karol Świderski może wrócić do Europy! Interesuje się nim duży klub z Serie A [CZYTAJ]

– Czasami zdarza się tak, że, jak otrzymamy ofertę na konkretnym poziomie, to najzwyczajniej w świecie nie stać nas na jej odrzucenie. Warunki, na których odszedł Davo były narzucone przez nas i jesteśmy z nich zadowoleni – dodał dyrektor sportowy Nafciarzy.

Davo zanotował w 20 występów w bieżącym sezonie. Hiszpan w tym czasie zdobył 9 bramek oraz zaliczył 4 asysty. Portal transfermarkt.de wycenia 28-latka na 1,2 mln euro.

Źródło: Weszło