Były reprezentant Polski obawia się o grę Polaków bez Kamila Glika. „Jego absencja jest największym brakiem”

 

Tomasz Kłos udzielił wywiadu Maciejowi Rafalskiemu z portalu „sport.tvp.pl”. Były reprezentant Polski wypowiedział się m.in. na temat absencji w składzie kadry Biało-Czerwonych podczas marcowego zgrupowania.

Brak Glika powodem do zmartwień?

Kamil Glik nie pojawi się na marcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski z uwagi na uraz. Polak niedawno przeszedł operację, po której wraca do zdrowia. Tomasz Kłos w rozmowie z TVP Sport przyznał, że brak obrońcy Benevento może okazać się kluczowy.

– Największym brakiem jest absencja Kamila Glika. To kluczowy piłkarz, nie tylko pod względem umiejętności, ale i charakteru. Przy nim wielu innych kadrowiczów czuło się bezpieczniej, pewniej, dzięki czemu wchodzili na wyższy poziom. Nie wiem, czy w tej roli już teraz odnajdzie się Bednarek. Nie każdy może być takim przywódcą – powiedział Tomasz Kłos.

Dawid Kownacki liczył na powołanie do reprezentacji Polski. „Jestem w swojej najlepszej formie od dłuższego czasu” [CZYTAJ]

– Gra bez Kamila w ostatnich latach nie wychodziła nam na dobre. Na początku drużynę bez niego widział Paulo Sousa, ale szybko zmienił zdanie. Uważam jednak, że Glik wróci do kadry i pomoże jej jeszcze w eliminacjach i samym turnieju – dodał.

Na pierwszym zgrupowaniu pod wodzą Fernando Santosa nie pojawi się również Grzegorz Krychowiak. W tym przypadku jednak nie ma mowy o urazie, który wykluczył zawodnika. Portugalczyk zwyczajnie pominął pomocnika w swoich powołaniach. Tomasz Kłos uważa jednak, że to nie powinien być koniec „Krychy” w kadrze. Były reprezentant Polski wciąż widzi miejsce dla piłkarza Al Shabab w zespole Biało-Czerwonych.

– Uważam, że Grzesiek jeszcze będzie przydatny. Brak powołania dla Krychowiaka odebrałem trochę jako pstryczek w nos dla niego od selekcjonera. Być może Santos daje do zrozumienia, że piłkarz musi zmienić coś w swojej grze i dawać więcej niż ostatnio. Pewnie doszło do rozmowy trenera z zawodnikiem. Krychowiak był już krytykowany od dłuższego czasu, ludzie zapamiętali go z czasów Adama Nawałki i chcieliby widzieć go w takiej dyspozycji. Nie wiem, jakie plany ma Santos, ale nie zadeklaruję, że dla mnie to koniec Krychowiaka w reprezentacji – podsumował były reprezentant Polski.

Źródło: TVP Sport