Wczoraj informowaliśmy o tym, że Benzema został oskarżony o udział w szantażu w 2015 roku. Napastnik Realu Madryt postanowił odnieść się do całej sytuacji na swoim Instagramie.
Benzema szantażował reprezentacyjnego kolegę?
Cała sytuacja miała miejsce w 2015 roku. Według informacji kilku zawodników, w tym Karim Benzema, posiadało filmik, na którym Mathieu Valbuena uprawia seks. Piłkarze chcieli, aby pomocnik Olympiacosu zapłacił im 150 tysięcy euro! Według ustaleń Benzema miał pozostawać w stałym kontakcie z Valbueną i namawiać go na przystanie na warunki szantażu. Po aferze obaj zawodnicy wylecieli z reprezentacji, a napastnik Realu Madryt nie poniósł żadnych konsekwencji.
ZOBACZ: Piłkarz Realu Madryt stanie przed sądem! „Grozi mu kara więzienia”
Sprawa została zawieszona w 2017 roku, jednak wznowiono ją zaledwie 2 lata później. W lipcu prokurator złożył wniosek, aby podejrzani ponownie stanęli przed sądem. Karimowi Benzemie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Decyzja o postawieniu przed sądem jest absurdalna i niesprawiedliwa. Mój klient nie ma sobie nic do zarzucenia w tej sprawie – powiedział prawnik napastnika, Sylvain Cormier
Głos zabrał również sam zainteresowany.
Dobrze, więc kiedy odbędzie się ta maskarada, co? – napisał Benzema na swoim Instastory
Wraca do sądu kiedy? W 2034? Przy tym Benzema wraca do sądu, gdy poprosił ofiarę, co ta sama przyznała przed sędzią, o niepłacenie, ale Djibril Cissé, który nalegał na zapłacenie, jest wyłączony z tej sprawy! Maskarada trwa… #MaskiOpadną – podsumował agent piłkarza