Zalewski podsumował swój pierwszy sezon w seniorskiej piłce. „Ten rok był bardzo wyjątkowy”

Nicola Zalewski udzielił wywiadu włoskiemu Sportweekowi. Wahadłowy AS Romy opowiedział m.in. o swoich odczuciach względem pierwszego sezonu w seniorskiej piłce.

Pierwszy sezon w dorosłym futbolu

Jose Mourinho konsekwentnie stawiał na Nicolę Zalewskiego. Młody Polak odwdzięczył się solidną postawą na boisku. Nowa pozycja nie przysporzyła 20-latkowi zbyt wielu problemów i szybko przystosował się do roli wahadłowego. Piłkarz podsumował swój pierwszy sezon w seniorskiej piłce na łamach Sportweek.

– Gdyby ktoś zapytał mnie o moją definicję marzenia, odpowiedziałbym: zdobycie europejskiego trofeum jako podstawowy zawodnik. Wiele rzeczy przechodzi mi przez głowę, gdy myślę o tym minionym sezonie – przyznał 20-latek.

Iga Świątek zwyciężczynią Roland Garros 2022! Robert Lewandowski osobiście jej pogratulował [WIDEO]

– Szansa dana mi przez Mourinho, jego gotowość do postawienia na mnie jako wahadłowy, rola, która nie była moją naturalną, emocje związane z grą w finale, gdzie być może wyglądałem nieco bojaźliwie z powodu ogromnej presji, jaką czułem. I jeszcze tysiąc powodów pozaboiskowych, które sprawiły, że ten rok był bardzo wyjątkowy – dodał Zalewski.

Spotkanie z Robertem Lewandowskim

Nicola Zalewski opowiedział również o swoim pierwszym spotkaniu z kapitanem reprezentacji Polski. 20-latek przyznał, że przed poznaniem Roberta Lewandowskiego był bardzo podekscytowany. Napastnik Bayernu Monachium zrobił pozytywne wrażenie na zawodniku Romy.

– Byłem bardzo podekscytowany, ale od razu mnie uspokoił, przyszedł do mnie porozmawiać, przytulił mnie. To było bardzo miłe – zdradził 20-latek.

Selekcjoner przekazał fatalne informacje dla Belgów. „Nie wygląda to dobrze” [CZYTAJ]

Śmierć ojca

Młody piłkarz AS Romy przeżywał w ostatnich miesiącach bardzo ciężkie chwile. Ojciec Nicoli, Krzysztof Zalewski zmarł po walce z chorobą. 20-latek przyznał, że takie okoliczności spowodowały, iż szybciej dojrzał.

– Śmierć mojego taty nie była nagła. Wraz z postępem choroby, wiedzieliśmy od lekarzy, że jego stan się nie poprawi. Byliśmy przygotowani na najgorsze. To trudne doświadczenie, ale pomogło mi dojrzeć. Cieszę się, że tata mógł zobaczyć mój debiut w reprezentacji. Żałoba, która nas spotkała, jeszcze bardziej zjednoczyła naszą rodzinę. Mamy doskonałe relacje – zakończył.

Benedyczak może zmienić otoczenie. Zainteresowanie z Serie A [CZYTAJ]

Nicola Zalewski skończył sezon z 24 spotkaniami na koncie. 20-letni Polak zanotował w tym czasie dwie asysty. Łącznie spędził na boisku 1206 minut (dane Transfermarkt). Jego umowa z AS Romą obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.

Źródło: TVP Sport, Sportweek