Thiago Silva rozstał się z PSG rok temu. Brazylijczyk dołączył do Chelsea i nie ukrywa, że ma żal do paryskiego klubu. Konkretnie chodzi mu o Sergio Ramosa i kontrakt, jaki zaproponowano Hiszpanowi.
PSG nie chciało przedłużyć umowy z Silvą, więc kiedy jego kontrakt dobiegł końca — odszedł ze stolicy Francji. Długo bez klubu nie pozostał i związał się z Chelsea.
Równi i równiejsi
Przypomnijmy, że kiedy Silva odchodził z Paryża miał 35 lat. Teraz tyle samo ma Sergio Ramos, który przecież dopiero co podpisał kontrakt z wicemistrzami Francji. Brazylijczyk w rozmowie z mediami nie ukrywa, że ma żal do swojego byłego klubu.
– Nie mam nic do Ramosa, ale PSG zaoferowało mu dwuletni kontrakt, gdy miał tyle lat, co ja rok temu. To mnie naprawdę zasmuciło. Czuję się, jakbym niczego nie zrobił dla tego klubu – mówił Silva.
– W PSG nie spędziłem ośmiu dni czy ośmiu miesięcy, ale osiem lat. Wygraliśmy wiele, włożyliśmy wiele pracy, by PSG znalazło się na tym poziomie, na którym jest dzisiaj – dodał.
Mimo niezbyt miłego rozstania Silva wciąż życzy dobrze PSG. 36-latek odczuwa smutek, jednak uważa, że paryżanie zasługują na szacunek.
– Chcę, żeby PSG wygrywało, bo zasługuje na szacunek. W świetle tego, jak potoczyły się sprawy, odczuwam smutek. Czuję, że klub mógł postąpić inaczej – przyznał Brazylijczyk.
- Wielka chwila dla Paula Pogby! Francuz może niedługo wrócić do gry po aferze dopingowej - 4 października 2024
- Kulesza odpowiedział Papszunowi w kwestii wyboru selekcjonera! Trener oskarżony o kłamstwo - 4 października 2024
- Wraca temat transferu Jakuba Kiwiora. Polak na ratunek wielkiemu klubowi? - 4 października 2024