„Szóstki” dla Polaków w Serie A. Włoskie media chwalą też Piotra Zielińskiego

Polscy piłkarze pozytywnie ocenieni przez włoskie media po 36. kolejce Serie A. Cieszy szczególnie dobra ocena Piotra Zielińskiego, który mecz z Torino (1-0) zaczął na ławce rezerwowych. 

W sobotę na włoskich boiskach mogliśmy oglądać występy Karola Linetty’ego, Bartosza Bereszyńskiego oraz Piotra Zielińskiego. Ten ostatni rozpoczął jednak zmagania z Torino na ławce rezerwowych. W ostatnim czasie notowania reprezentanta Polski znacząco spadły i już czwarty raz z rzędu nie było go w pierwszym składzie.

Pozytywne oceny

„Zielek” otrzymał w meczu z „Bykami” 22 minuty na pokazanie się na murawie. Krótki występ odnotowały włoskie media. „La Gazzetta dello Sport” jednogłośnie z tuttomercatoweb.com oceniły Polaka na „6” w dziesięciostopniowej skali.

– Wreszcie widzimy Piotra, jakiego dobrze znamy – napisano w „LGdS”.

– Dobry wpływ na grę. Kilka niebezpiecznych zagrań, a przede wszystkim fizyczna obecność w celu powstrzymania ataków gospodarzy – argumentował tuttomercatoweb.

W ekipie Torino na boisku pojawił się natomiast Karol Linetty. Pomocnik od dawna nie miał okazji wybiec na mecz Serie A. Tym razem otrzymał jednak szansę pogrania przez 24 minuty. Również zebrał pozytywne komentarze i oceny na poziomie „6”.

– Dał świeżość w środku pola. Nie wyróżnił się, ale nie zrobił też godnych uwagi błędów – czytamy.

– Starał się grać dobre, wertykalne piłki do Belottiego – dodaje „LGdS”.

„Szóstki” otrzymał także Bartosz Bereszyński, którego Sampdoria w tej samej kolejce przegrała z Lazio (0-2). Ekipa Polaka wciąż nie jest pewna utrzymania w Serie A.

– W pierwszej połowie próbował się zrelaksować wraz z Candrevą. W drugiej nie udało mu się wpłynąć na ofensywę Sampdorii, pozostając zablokowanym w linii obrony. Pod koniec gry jedno z jego zagrań dociera do Quagliarelli, który jednak nie jest w stanie tego wykorzystać – ocenia tuttomercatoweb.

– Sprawdzał, czy są jakieś problemy i robił to aż do końca. Utrzymywał prawą stronę przy życiu wraz z Candrevą – dodaje „LGdS”.