Sousa ostro krytykowany w Brazylii. Dziennikarz domaga się zwolnienia Portugalczyka

Paulo Sousa pożegna się z Flamengo szybciej, niż sam zakładał? Brazylijskie media ostro krytykują Portugalczyka i jego wyniki z nowym zespołem. Niedawno przegrał dwumecz o mistrzostwo stanowe Rio de Janeiro.

W grudniu ubiegłego roku Sousa zdecydował się na rezygnację z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. Jak się okazało, szkoleniowiec dostał lukratywną ofertę z Flamengo i przeniósł się właśnie do Brazylii. Jego przygoda w Ameryce Południowej nie układa się jednak tak, jakby sobie tego życzył.

Krytyka

Ogólnie Flamengo pod wodzą Portugalczyka nie spisuje się najgorzej. Z 16 meczów, rozegranych pod wodzą Sousy, jego drużyna wygrała 10. Do doszły trzy remisy i trzy porażki. Mnóstwo krytyki nad szkoleniowcem zebrało się jednak po porażce w finale mistrzostw stanowych Rio de Janeiro. Bardzo ważny dwumecz z Fluminense okazał się totalną klapą. Flamengo najpierw przegrało 0-2, a następnie zremisowało 1-1.

Głównie z tego powodu podważa się pracę, jaką Sousa wykonuje w Brazylii. Do tego dochodzą jeszcze głosy niezadowolenia, jakie niemal od początku płyną od piłkarzy.

– Paulo Sousa to fiasko. Przez trzy miesiące nie złożył nawet szkieletu drużyny – grzmi Renato Mauricio Prado z „UOL Esporte”.

– Choć miał lepszy skład, to otrzymał taktyczną lekcję od Abela Bragi z Fluminense. Przegrał mistrzostwa Rio de Janeiro – najłatwiejszy tytuł w sezonie. Zasługuje na zwolnienie. Ale tak się nie stanie, bo problemy Flamengo są większe – dodał.